ďťż
Anioły i Demony
Oscar - 2009-05-14, 09:05 Kolejna, sfilmowana opowieść Dana Browna. Ponoć realizatorzy, nauczeni poprzednią wpadką i wygwizdani 3 lata temu w Cannes tym razem się postarali. Akcja filmu dzieje się przed "Kodem da Vinci", więc film "Anioły i demony" to prequel. http://film.onet.pl/0,0,1555879,1,600,artykul.html SlaY^ - 2009-05-16, 09:39 Film ciekawy, nie da się przy nim nudzić, ale jakoś specialnie mnie nie wciągnął. Może powodem było to, że większa część była przewidywalna; można było domyślić się, co stanie się w następnej scenie. Na szczęście nie zdarzało się to przez całość produkcji i sama koncówka była naprawdę emocjonująca. Jako duży minus oceniam polskie tłumaczenie; pozostawia wiele do życzenia. Oscar - 2009-05-16, 10:05 Kiepskie tłumaczenie tekstu ? Zależy gdzie. Jeżeli korzystałeś z "legalnego" źródła to zgoda. Jeżeli na dużym ekranie, to mam wątpliwości. Filmy dla kin są tłumaczone przez profesjonalistów. Najlepszą w branży jest Elżbieta Gałązka - Salamon, Agata Deka - właśnie autorka tekstu polskiego w filmie "Anioły i demony". Oscar - 2009-05-17, 11:18 Nawet sporo ludzi przyszło / przyjechało / do kina ... Kolejka do kasy fiu fiu. Trzeba było swoje odstać. Żeby nie spojlerować. Film lepszy od " Kodu". Dużo akcji, tzw. napięcie rośnie. Zawsze jednak będą marudy, którym żaden film się nie podoba. Taka już natura ludzka. Filmu nie obejrzy, a skrytykuje, zbojkotuje, napuści księdza, aby potępił z ambony, a ksiądz nie czytał książki. Tym bardziej filmu nie zobaczy. Napiętnować in blanco. A film został nakręcony, aby wywołać kolejną burzę, dyskusję i zarobić grube miliony dolarów. Proste ? SlaY^ - 2009-05-17, 13:06 Kiepskie tłumaczenie tekstu ? Zależy gdzie. Jeżeli korzystałeś z "legalnego" źródła to zgoda. Jeżeli na dużym ekranie, to mam wątpliwości. Filmy dla kin są tłumaczone przez profesjonalistów. Najlepszą w branży jest Elżbieta Gałązka - Salamon, Agata Deka - właśnie autorka tekstu polskiego w filmie "Anioły i demony". Film obejrzany w kinie, gdybym oglądał z 'legalnego' źródła, jak to nazwałeś, to na pewno bym nie wspominał o tym. To, że wersje kinowe są tłumaczone przez profesjonalistów nie musi oznaczać tego, że zawsze będzie to wykonane jak trzeba. Często praca tłumaczy-amatorów przewyższa pracę tych profesjonalistów. W mojej subiektywnej ocenie napisy mogłyby być bardziej dopracowane, nie powiem, że nie wypłynęło to na oglądanie przeze mnie filmu. HI-HOT - 2009-05-20, 09:43 Film strasznie mnie znudził. Był przewidywalny i monotonny. Liczyłem na coś lepszego. Jedynie końcówka mnie trochę zaciekawiła, ale to trochę za mało. Już sama strona internetowa bardziej mnie interesuje...Ogólnie słabo. r00t - 2009-05-20, 13:01 Mnie również znudziła ta produkcja. Po 40 minutach można było przewidzieć zakończenie z mniejszymi lub większymi szczegółami. Generalnie szkoda czasu i pieniędzy. Oscar - 2009-05-22, 10:22 Zdania podzielone, jak zwykle. Niemniej film jest mniej nudny, aniżeli "Kod da Vinci". Pierwsze trzy dni- film w Polsce obejrzało 262 tysiące widzów. Dla porównania 3 lata temu " Kod da Vinci" 341 tysięcy widzów,ale to był "świeży towar" nagłośniony przez Watykan w proteście, aby zbojkotować film. Skutek - ponad milion widzów tylko w Polsce. Aby nie być gołosłownym " Anioły i demony" zostawiły daleko w tyle inne tytuły. http://www.stopklatka.pl/boxoffice/defa ... cja=kinopl Budyn - 2009-06-03, 14:59 Bylem widzialme, ogolnie bez polotu, spodziewalem sie czegos lepszego pastor - 2009-06-09, 18:51 Jak zwykle lepszy trailer Brak logiki jakiejkolwiek, nuda, żenada i ciągły znak zapytania - dlaczego [beeep] bohater trafia minutę przed? Masakra... jedyny plus to muzyka, jakby nie było obrazu może podniosła by temperaturę...
|