ďťż
Będzie Uniwersytet Koszaliński?




simplicissimus - 2006-03-06, 20:56
Dziś TVP3 Szczecin podała, że władze Koszalina, marszałek zachodniopomorski oraz władze kościelne, no i oczywiście zainteresowana uczelnia, czyli Politechnika Koszalińska, chcą, aby w Koszalinie powstał uniwersytet, na bazie politechniki po utworzeniu w niej Wydziału Humanistycznego. Zgodę na to musi wyrazić ministerstwo edukacji. I zapewne wyrazi.

Myślę, że to dobry pomysł, pod jednym warunkiem: że każdy Instytut Wydziału Humanistycznego i całego przyszłego Uniwersytetu Koszalińskiego będzie posiadał właściwą kadrę, czyli na dobry początek minimum 8 profesorów zwyczajnych na instytut. Liczę, że nie będą to prof. inż . Nie mniej jednak jest szansa na stworzenie silnej uczelni na bazie rozwijającej się politechniki, która jest jedną ze szkół o najlepszej kondycji finansowej w Polsce, a która stworzy właściwą konkurencję dla prywatnych szkół wyższych, co to się polokowały w okolicy, a kształcą na tak śmiesznym poziomie, że aż strach.

Co wy na to?




qrczak - 2006-03-06, 21:04
Niech otwierają, tylko jest jedno ale. Obecna Politechnika nie ma żadnego doświadczenia w kształceniu na kierunkach humanistycznych. Może najpierw lepiej by było stworzyć od podstaw kilka kierunków humanistycznych i przez parę lat zobaczyć jak to działa, przynajmniej do czasu wypuszczenia pierwszych absolwentów bo zdaje się, że juz kiedyś Politechnice zamknięto kierunek z powodu braków kadry i źle by się stało jakby to sie powtórzyło.



ponti - 2006-03-06, 21:18
Doświadczenia może i Politechnika nie ma, ale za to będzie głównym udziałowcem w trzecim dzienniku koszalińskim



Demurrer - 2006-03-07, 06:45
Wydaje mi się, że do utworzenia Uniwerku niezbędna jest ustawa. Ponadto musżą być spełnione warunki wynikające z "Prawa o szkolnictwie wyższym". Tak mi się wydaje.

Art. 3.
1. Wyraz "uniwersytet" może być używany w nazwie uczelni, której jednostki
organizacyjne posiadają uprawnienia do nadawania stopnia naukowego doktora co
najmniej w dwunastu dyscyplinach, w tym przynajmniej po dwa uprawnienia w
dziedzinach nauk humanistycznych, społecznych lub teologicznych,
matematycznych, fizycznych lub technicznych, przyrodniczych oraz prawnych lub
ekonomicznych.
2. Wyrazy "uniwersytet techniczny" mogą być używane w nazwie uczelni, której
jednostki organizacyjne posiadają uprawnienia do nadawania stopnia naukowego
doktora co najmniej w dwunastu dyscyplinach, w tym co najmniej osiem
uprawnień w zakresie nauk technicznych.
3. Wyraz "uniwersytet" uzupełniony innym przymiotnikiem lub przymiotnikami w
celu określenia profilu uczelni może być używany w nazwie uczelni, której
jednostki organizacyjne posiadają co najmniej sześć uprawnień do nadawania
stopnia naukowego doktora, w tym co najmniej cztery w zakresie nauk objętych
profilem uczelni.




ewe - 2006-03-07, 07:16
dodam jeszcze ,że niektorym uniwersytetom ciężko jest ten status utrzymać . Muszą "wyprodukować " określoną liczbę doktorów.



qrczak - 2006-03-07, 07:44
Poliechnika ma prawo nadawać tytuły doktora



Demurrer - 2006-03-07, 08:02

Poliechnika ma prawo nadawać tytuły doktora

Musi, bo inaczej nie byłaby politechniką. W/w Przepis dalej mówi, że:

4. Wyraz "politechnika" może być używany w nazwie uczelni, której jednostki organizacyjne posiadają uprawnienia do nadawania stopnia naukowego doktora co najmniej w sześciu dyscyplinach, w tym co najmniej cztery w zakresie nauk technicznych.
5. Wyraz "akademia" może być używany w nazwie uczelni, której jednostki organizacyjne posiadają co najmniej dwa uprawnienia do nadawania stopnia naukowego doktora.



simplicissimus - 2006-03-07, 12:19

Wydaje mi się, że do utworzenia Uniwerku niezbędna jest ustawa. Ponadto musżą być spełnione warunki wynikające z "Prawa o szkolnictwie wyższym". Tak mi się wydaje.

Art. 3.
1. Wyraz "uniwersytet" może być używany w nazwie uczelni, której jednostki
organizacyjne posiadają uprawnienia do nadawania stopnia naukowego doktora co
najmniej w dwunastu dyscyplinach, w tym przynajmniej po dwa uprawnienia w
dziedzinach nauk humanistycznych, społecznych lub teologicznych,
matematycznych, fizycznych lub technicznych, przyrodniczych oraz prawnych lub
ekonomicznych.


Na pewno do utworzenia Uniwerku niezbędna jest ustawa (tak było w przypadku połączenia UMK w Toruniu z Akademią Medyczną w Bydgoszczy, obecnie istniejącą jako Collegium Medicum UMK oraz w przypadku erekcji Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy). Ale to już ostatnia sprawa w całym łancuchu starań i zabiegów. Nie wiem, jak art. 3 ust. 1 stosuje się do powstających uczelni. Wiem natomiast, że uprawnień do nadawania tytułów naukowych nie przyznaje się ot tak sobie.

W tej sprawie na "dzień dobry" jest potrzebna zgoda właściwego ministra na powstanie wydziału humanistycznego (ewentualnie instytutu na prawach wydziału z katedrami na prawach instytutu - ale to może się źle skończyć, bo okaże się, że wydział nie zdoła zatrudnić wystarczającej liczby profesorów tytularnych). Z profesorami jest problem. Obecnie nie zdarza się, aby tworzono instytuty z mniejszą liczbą prof. zw. niż 8. A tych profesorów jest coraz mniej, bo tam gdzie już są, to traktuje się ich jak złoto, bo od nich zależy bycie jednostek uczelni. Natomiast rocznie, liczba nominacji belwederskich jest niezwykle mała - niewystarczająca. System staje się chory. Dlatego żerują na tym wyższe szkoły uczenia dla papieru.



padalec - 2006-03-08, 17:16


oraz w przypadku erekcji Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy.

Dowiedziawszy się, iż ma powstać Uniwersytet Koszaliński dostałem erekcji.



Vin - 2006-03-08, 17:36


oraz w przypadku erekcji Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy.

Dowiedziawszy się, iż ma powstać Uniwersytet Koszaliński dostałem erekcji.



sen - 2006-03-09, 06:01
To nie jest najlepszy pomysł. Wyglada na to, że Koszalin chce podążać szlakiem
Olsztyna. Tam też zlepiono do kupy Akademię Rolniczo-Techniczną, Hozjanum i parę
wydziałów Wyższej Szkoły Pedagogicznej. Rozmach był ogromny, powstał ten tzw.
Uniwersytet Warmińsko-Mazurski, pobudowali całe miasteczko uniwersyteckie w
Kortowie, ale zadziałało to jak balon: zadęcie, a potem sflaczenie. Poziom
średnio na jeża, więcej formy niż treści. Co światlejsi olsztynianie nie mówią
uniwersytet, tylko "wuespowo". Może z czasem to się zmieni, ale póki co takie
sztuczne twory kiepsko się sprawdzają, vide jeszcze np. tzw. Uniwersytet
Zielonogórski.
Najpierw była WSI w Koszalinie, teraz jest Poltechnika Koszalińska i na tym warto poprzestać. Może lepiej skupić się na rozwoju merytorycznym uczelni technicznej niż ładować sie w wątpliwe i kosztowne przedsięwzięcia. No, chyba że wypalił sie potencjał badaczy i próbują jakiegoś lewego "pijaru"?



Eureka - 2006-03-09, 10:28

No, chyba że wypalił sie potencjał badaczy i próbują jakiegoś lewego "pijaru"?

Czy przewidujesz Uniwersytet z przewagą wykładowców z Wyższego Seminarium Duchownego?



ewe - 2006-03-09, 10:55
forum :miasto Kołobrzeg a temat o Uniwersytecie Koszalin



sen - 2006-03-09, 11:01
eve, nic w tym dziwnego. Takie "szczypiorkowe" uniwersytety lubią się plenić i pączkować w ościennych wsiach i miasteczkach. A dla lokalnych "polytyków" to bardzo łakoma rzecz, mieć filię uniwersytetu - jaki by nie był - na swoim gumnie .



sen - 2006-03-09, 11:07

No, chyba że wypalił sie potencjał badaczy i próbują jakiegoś lewego "pijaru"?

Czy przewidujesz Uniwersytet z przewagą wykładowców z Wyższego Seminarium Duchownego?



Roman - 2006-03-09, 13:35
Kołobrzeg - to przecież też "miasto akademickie"

podobno filia Zachodniopomorskiej Szkoły Biznesu była nawet w Rewalu



qrczak - 2006-03-09, 13:39

Kołobrzeg - to przecież też "miasto akademickie"

podobno filia Zachodniopomorskiej Szkoły Biznesu była nawet w Rewalu


Kołobrzeg miastem akademickim nigdy nie będzie, ZPSB nigdy nie miało filii w Rewalu.



simplicissimus - 2006-03-09, 14:27

To nie jest najlepszy pomysł. Wyglada na to, że Koszalin chce podążać szlakiem
Olsztyna.


Olsztyn tak źle nie wygląda. Dzięki uniwersytetowi ludzie mają pracę, a Olsztyn nie skończył jako dziura zabita dechami. Byłem na tym uniwerku na konferencji, mam kolegę który obronił tam magisterkę, i jego relacja nie jest aż tak bardzo krytyczna. Komisja Akredytacyjna też daje szansę tej uczelni.

Zgadzam się, że droga, na którą weszły: Uniwersytet Zielonogórski i Uniwersytet Rzeszowski, to zła droga. Ale dlaczego Koszalin nie może powtórzyć drogi Szczecina? Do tej pory, Politechnika ma jak najlepsze notowania i może je mieć jako uniwersytet. Owszem, była przygoda z ekonomią, ale to już historia.

Zgadzam się również, że będzie problem z osiągnięciem właściwej kadry naukowej. Ta kadra nie będzie mogła pochodzić z seminarium, bo ci ludzie nie nadają się na taką uczelnię. Pytani jeszcze, jakie instytuty i katedry ma mieć nowy wydział humanistyczny. Na pewno nie teologię. Więc kler odpada. Może się podczepić jedynie pod filozofię. A reszta kadry to humaniści: językoznawcy, historycy, socjolodzy, politolodzy, pedagodzy.



Dreams - 2006-03-10, 08:41

To nie jest najlepszy pomysł. Wyglada na to, że Koszalin chce podążać szlakiem
Olsztyna. Tam też zlepiono do kupy Akademię Rolniczo-Techniczną, Hozjanum i parę
wydziałów Wyższej Szkoły Pedagogicznej. Rozmach był ogromny, powstał ten tzw.
Uniwersytet Warmińsko-Mazurski, pobudowali całe miasteczko uniwersyteckie w
Kortowie, ale zadziałało to jak balon: zadęcie, a potem sflaczenie. Poziom
średnio na jeża, więcej formy niż treści. Co światlejsi olsztynianie nie mówią
uniwersytet, tylko "wuespowo". Może z czasem to się zmieni, ale póki co takie
sztuczne twory kiepsko się sprawdzają, vide jeszcze np. tzw. Uniwersytet
Zielonogórski.
Najpierw była WSI w Koszalinie, teraz jest Poltechnika Koszalińska i na tym warto poprzestać. Może lepiej skupić się na rozwoju merytorycznym uczelni technicznej niż ładować sie w wątpliwe i kosztowne przedsięwzięcia. No, chyba że wypalił sie potencjał badaczy i próbują jakiegoś lewego "pijaru"?

Zastanawiałam się czy mogę się z Tobą zgodzić... I chyba masz rację. lepiej zainwestować w to co się już ma. Choć na "papierek" z uniwesytetu zawsze patrzy się inaczej....



Eureka - 2006-03-12, 20:35

No, chyba że wypalił sie potencjał badaczy i próbują jakiegoś lewego "pijaru"?

Czy przewidujesz Uniwersytet z przewagą wykładowców z Wyższego Seminarium Duchownego?



sen - 2006-03-13, 06:08
Do Eureki:
A ja trochę się obracam i ludzie skupieni w stowarzyszeniu PR mówią często o sobie "pijar", "pijarzy".
Na marginesie trzeba dodać, że PR to fascynujace zajęcie, ale czasami dość kosztowne. Szkoda...
Powered by wordpress | Theme: simpletex | ©