ďťż
"Biały" murzyn w pracy
EKG - 2008-11-16, 09:38 Myślałem, że takie rzeczy zdarzają się tylko w dużych sklepach i ....... kawałach kabaretów. Ale okazuje się, że pod Kołobrzegiem również znajduje się firma w której pracowników traktuje się jak .............. Czy jest możliwe, żeby pracować codziennie (w sobotę i święta też) 11 godzin, w hałasie, przenosząc duże ciężary,również w nocy (zmiana 21.00-6.00), a właściciel z uporem maniaka sprawdza, żeby przychodzić "za 15min przed" i wychodzić "15 min po" godzinach pracy, co daje średnio 300godzin w miesiącu za ..........1400zł brutto (najniższa krajowa). Gdzie takie rzeczy można zgłaszać? lukkas_kg - 2008-11-16, 14:23 jak Ci sie nie podoba to sie zwolnij, a nie sie żal, pracy pełno EKG - 2008-11-16, 15:59 jak Ci sie nie podoba to sie zwolnij, a nie sie żal, pracy pełno Dzięki za radę. Bardzo mi pomogłeś. Nie napisałem, że tam pracuję. Interesuje mnie, kto powinien w takich przypadkach interweniować. Inspekcja Pracy??? j0shu4 - 2008-11-17, 07:27 roznie mozna nekac pracodawce poczawszy od pip-u po zus (skuteczny ) i urzad skarbowy pip to na poczatek najbardziej sluszna droga warto jednak miec dobre argumenty poparte dowodami MixXxer - 2008-11-17, 22:18 jak Ci sie nie podoba to sie zwolnij, a nie sie żal, pracy pełno Pracy jest duzo? Czy aby na pewno w Kolobrzegu jest az tak w czym wybierac? Mam inne zdanie loisslane - 2008-11-19, 15:16 EKG, z autopsji wiem, że taka praca to błędne koło. Jeśli tak pracujesz, nie zastanawiaj się i uciekaj. A jeśli ktoś inny tak pracuje i nic z tym nie robi, argumentując: "gdzie ja znajdę inną pracę" i "a co ja mogę zrobić", daj sobie spokój. To smutne, ale na siłę takiej osobie nie pomożesz. Kontrole PIPu w takich zakładach się nie zdarzają, ponieważ pracownicy są w jakiś niezrozumiały i nielogiczny sposob lojalni wobec ciemiężącego ich szefostwa, jeśli jeden będzie miał dośc, na pewno reszta schowa głowę w piasek i z solidarności lipa. Narzekają więc na los, ale dalej pracują w warunkach, które z zewnątrz są nie do przyjęcia, nie zbuntuja się ani nie żądają lepszych warunków , szefostwo nie widzi więc powodów do zmian, skoro wszyscy są zadowoleni. I kółko się zamyka. Szkoda nafty.
|