ďťż
Cel naszego istnienia ...




Irenicus - 2006-02-20, 20:41
"Wolna Wola" Dr Tomasz J. Chałko

zapraszam do lektury a potem do dyskusji = ] Powiem tylko ze autor przedstawia koncepcje istnienia, kolo ktorej nie mozna przejsc obojetnie ...

Na poczatek chcialbym sie zapytac co sadzicie o kwestii tumaczen Biblii zaprezentowanej na stronie 41 ...




report5 - 2006-02-20, 20:53
Osłabłem czytając wprowadzenie

Wprowadzenie
Wyobraz sobie psa.
Wyobraz sobie e dajesz psu dwa przedmioty do wyboru:
piekny diament
i gówienko.
Jak myslisz, co zainteresuje psa?
Z pewnoscia NIE diament. Pies mowet obsikac.
Dlaczego pies jest w pełni ZADOWOLONY ze swego
wyboru?
Po prostu - ograniczona inteligencja psa nie pozwala mu
docenic piekna diamentu.

leci jakąś sektą - bez urazy - żegnam oschle



Nash Johnson - 2006-02-20, 20:55
Mein Got! Irenka!
Nie sądzisz że ludzkie istnienie to kwestia tak enigmatyczna i niewarta nawet zagłębania się w jgo snes! oczyiwście, jeśli ktoś nie ma co robić to Go ON, ale mozliwośc wybrnięcia z rozważań na ów temat z gotową odpowiedzią jest niemożliwa!
Celem zycia jest śmierć, a co po niej to już kwestia tego w co człowiek wierzy, po co więc się nad tym zasstanawiać?
Żaden traktat filozoficzny nie jest w stanie tego objąć!
Jak więc Mówił Seneka Starszy " życie to droga do śmeirci a przez całe zycie człwoiek uczy się umeirac"!
no ale jak ktoś ma czas na marnowanie swego istnienia by czytaci rozważać o nim to jak kjuz naopisałem GO ON



Irenicus - 2006-02-20, 21:00
Czasem chwila refleksji moze odmienic Twoje zycie. Ta ksiazka pokazuje bardzo ciekawa perspektywe patrzenia na swiat ... Sekta zadna to to nie jest = ]




r00t - 2006-02-20, 21:58
... tak sobie pogoglowałem trochę i z tego co widzę ten pan doktor jakiś trefny jest raczej...
po pierwsze nie ma o nim prawie żadnych informacji... a to co jest to wypowiedzi ludzi na temat jego publikacji na temat tego że ziemia wybuchnie na skutek efektu cieplarnianego.. (po polsku i po angielsku) - ludzie raczej się z niego nabijają...

na końcu książki mówi że napisał ją w siedem dni .. bez jedzenia.. tylko na wodzie... hehe...



Czy pan doktor z takim naszyjnikiem może być traktowany poważnie? ...

http://sci-e-research.com/geophysics_pol.html

http://www.bautforum.com/showthread.php?t=9826



simplicissimus - 2006-02-20, 22:09
Na stronach "Nauki Polskiej" w rejestrze "Ludzi nauki", to nazwisko w ogóle nie istnieje, a to oznacza, że mało prawdopodobne jest, aby ten pan miał doktorat. To raz. Dwa: jeśli idzie o treści książki to miserdzi ona na kilometr naturalizmem w wydaniu modernistycznym, anarchizmem i ujęciem człowieka jako bytu samowystarczalnego. Facet siedem dni chyba jarał zioło, bo takie rzeczy pisze, że szkoda gadać.
A swoją drogą, r00t ma rację, tez sprawdziłem gościa i w necie prawie każdy boki zrywa z jego tekstów, a, z tytułu naukowego także.



Tisaja - 2006-02-20, 22:12
Ufff.... przebrnęłam przez to i znam kilka osób tego "pokroju" .Jedną nawet mam w rodzinie.... i o niej napiszę. Najgorsze jest to, że owa osoba uważa się za natchnionego, nawiedzonego, wszechwiedzącego..... itp. Mówi o tym, że należy być dobrym człowiekiem, przy czym sam postępuje w sposób raniący uczucia innych w imię wyższych (?) idei. ...Z książki z linku wynika to samo.... nie można kochać ludzi, bo miłośc niszczy idywidualność (!) a bez idywidualności nie rozwijamy się, a nie rozwijamy się -umieramy- bzdura !
Ja wciąż będę szukać..... nieważne ile razy się pomylę..... doświadczenia rowijają.... a "cierpienie uszlachetnia" - podobno....



Vin - 2006-02-20, 22:23
Zgadzam się z reportem - wieje sektą.

Jak dla mnie - te teksty to nic ciekawego. Szkoda czasu.



Morland - 2006-02-21, 18:13
"Szukajcie, a znajdziecie" - na temat doktora znalazłem w polskim gugyl link do komentarza na onecie. Zadziwiająco wiele, jak na człowieka o takim autorytecie Lekturę przerwałem w połowie, wrócę do niej w wolnej chwili. Czyta się całkiem przyjemnie, autor operuje przyjemnym dla odbiory językiem tylko staram się raczej nie brać tego na poważnie



pastor - 2006-02-21, 23:43
Destrukcyjny sekciarski tekst



simplicissimus - 2006-02-22, 18:31
To tekst dla ludzi, którzy szukają odpowiedzi na pytanie: skąd jestem i dokąd idę, czyli klientów sekt. Mam problem, a oto świetne rozwiązanie. I to naukowe, sorry, pseudonaukowe działanie pseudo doktora.



r00t - 2006-02-22, 19:25

To tekst dla ludzi, którzy szukają odpowiedzi na pytanie: skąd jestem i dokąd idę, czyli klientów sekt. Mam problem, a oto świetne rozwiązanie. I to naukowe, sorry, pseudonaukowe działanie pseudo doktora.

..no tu się nie zgodzę że tylko sekty poszukują odpowiedzi na to pytanie... myślę że każdy powinien się nad tym zastanowić od czasu do czasu... filozofowie robią to od dawna...

co do tekstu - moim zdaniem nie jest on wart uwagi.. i tyle...



simplicissimus - 2006-02-22, 19:30
Przepraszam, wyraziłem się w niewłaściwej stronie. Sekty lubią żerować na ludziach poszukujących celu i sensu życia, zwłaszcza, gdy są oni na zakręcie życia. O to mi chodziło.

Natomiast sensu życia należy poszukiwać. Co pewien etap stajemy przed pytaniem i poszukiwaniem odpowiedzi na to pytanie.



MagdaLena - 2006-02-22, 20:28
trzeba przede wszystkim wiedzieć co chce się w życiu osiągnąć, stawiać cele i do nich dążyć... niektórzy zbyt wiele czasu spędzają nad zastanawianiem się, rozmyślaniem, a ich niezdecydowanie prowadzi do upadku w konsekwencji, bo gdzieś po drodze zaczynają się użalać nad sobą i koło się zamyka.. Cel istnienia - dobry temat dla fanów marihuany.



kgg0000 - 2006-02-22, 20:43
wątpie czy dla fanów trawki... chyba nie ta grupa społeczna.



r00t - 2006-02-22, 21:05

trzeba przede wszystkim wiedzieć co chce się w życiu osiągnąć, stawiać cele i do nich dążyć... niektórzy zbyt wiele czasu spędzają nad zastanawianiem się, rozmyślaniem, a ich niezdecydowanie prowadzi do upadku w konsekwencji, bo gdzieś po drodze zaczynają się użalać nad sobą i koło się zamyka.. Cel istnienia - dobry temat dla fanów marihuany.

...powiem tak: dobrze gadasz zgadzam się w 100%

a co do celu istnienia... ja jestem zdania że czasami można o nim pomyśleć... gdzieś w przerwie między realizacją kolejnych etapów dążenia do celu...

grunt to równowaga... <- takie ogólne stwierdzenie...



Vin - 2006-02-22, 21:09
Ja to jestem popaprana.
Do dziś nie wiem czego chcę.
Zazdroszczę facetom zdecydowania i stanowczości.



MagdaLena - 2006-02-22, 21:12
facetom? co ma płeć do tego????!!!!!



Vin - 2006-02-22, 21:13
Nie wiem co ma płeć do tego.
Nie znam żadnej stanowczej i konsekwentenej kobiety.
Koleżanki też mam popaprane.
Powered by wordpress | Theme: simpletex | ©