ďťż
Czy można znaleźć testera za 5000 netto?




radoslaw.smilgin - 4 maja 2010, o 07:06
Zarobki we Wrocławiu, Warszawie i Krakowie są już na poziomie 5000PLN i wyższym. Wątpię, że znaleźli by się chętni.

Jednak są jednak duże miasta jak Łódź, Katowice, Olsztyn czy Białystok gdzie taka pensja znalazłaby wielu zainteresowanych. Nie możemy też zapomnieć o tysiącach testerów z mniejszych miast i z tzw. Polski B, którzy mogliby pracować za znacznie niższe stawki, jeśli byłaby to praca zdalna.

[edit]




testowanie.pl - 4 maja 2010, o 07:58
5k pln we Wrocławiu? Netto? Stary, powiedz mi gdzie tyle płacą, a zwijam firmę i idę do takiej pracy
Być może piszesz o developerach, a nie testerach. Stawki godzinne, o których napisałeś na głównej też chyba nie mają nic wspólnego z rzeczywistością.. Firmy (polskie) słysząc, że testowanie kosztuje np. 30zł/h pukają się w czoło i nie chcą dalej rozmawiać
Fakt, że nie zdają sobie sprawy, iż może to im dać wiele korzyści, ale niestety tak niestety jest!

Poza tym... zaczynasz o czym innym, a chodzi Ci o coś innego



gosciu - 4 maja 2010, o 09:41
Dokładnie

Troche pojechałes z tym 5k netto. Oczywiście wszystko zalezy od wiedzy, umiejętności i doświadczenia, ale pisanie, ze w Wawie, wrocku mamy 5k netto na reke jako testerzy to kompletna bzdura. Uwierzę w 5k brutto i to oczywiście uśrednione - wiadomo jedni zarabiają zdecydowanie lepiej, ale sa co zarabiają mniej - znam i tych i tych .



radoslaw.smilgin - 4 maja 2010, o 09:51

5k pln we Wrocławiu? Netto? Stary, powiedz mi gdzie tyle płacą, a zwijam firmę i idę do takiej pracy
Być może piszesz o developerach, a nie testerach. Stawki godzinne, o których napisałeś na głównej też chyba nie mają nic wspólnego z rzeczywistością.. Firmy (polskie) słysząc, że testowanie kosztuje np. 30zł/h pukają się w czoło i nie chcą dalej rozmawiać

Fakt, że nie zdają sobie sprawy, iż może to im dać wiele korzyści, ale niestety tak niestety jest!


Ważny głos. Znaczy to, że 5000PLN to dla niektórych dobra pensja.

5000PLN to dla mnie średni poziom zarobków gdzieś między ekspertem a amatorem.
Z mojego doświadczenia wynika, że dobrzy testerzy pracują za wyższe stawki i oczywiście nie mówimy tu o polskich firmach, a międzynarodowych korporacjach.


Poza tym... zaczynasz o czym innym, a chodzi Ci o coś innego


Zrzucam na inny wątek temat rozproszonego testowania.




radoslaw.smilgin - 4 maja 2010, o 10:00

Firmy (polskie) słysząc, że testowanie kosztuje np. 30zł/h pukają się w czoło i nie chcą dalej rozmawiać

30PLN za godzinę daje 4800PLN netto w miesiąc.

Testowanie to biznes, który trzeba odpowiednio sprzedać w "polskich" firmach. Wiem, że najwięksi w branży za sprzedaż testerów zbijają kokosy dając testerom niskie stawki. Z kolei małe firmy oferując niską cenę nie są w stanie się przebić.

Spojrzenie całościowe:
- albo nie liczy się kasa i trzeba się cenić - stowarzyszenie małych firm?
- albo trzeba znać "kogo-trzeba" - dotarcie do właściwych osób?



Bartek - 5 maja 2010, o 13:35
Pytanie: jako firma czy osoba zatrudniona na umowę o pracę?



charli_22 - 5 maja 2010, o 14:07
Wtrące też swoje 3 grosze.
W Wrocku standard to 5,5k brutto. Nieliczni szczęśliwcy zarabiają 6,3 - 6,5k brutto, ale to już jest maxymalne maximum.
Te górne przedziały zarobków to dotyczą osób znających takie narzędzia jak QTP albo pracują nad testowaniem aplikacji webowych. Testowanie telefonów, modemów itp. nie jest niestety w cenie.

Trochę świeżości mam nadzieje wniesie oddział Microsoftu we Wrocławiu, który przejął firmę Ciao i tutaj zajmuje się testowaniem Binga. Może podbiją stawki, ale jak dużo testerów mogą przyjąć? Kilkunastu? Wymagania mają dość wygórowane. Jeśli ktoś nie pracował nad testowaniem portali webowych, może mieć problem, aby tam się dostać. Wymagana umiejętność programowania. Stawki są dla mnie tajemnicą.
Jest jeszcze Opera. Z tego co słyszałem płacą więcej niż standardowe 5,5k brutto, ale tutaj również zajmujemy się w jakimś stopniu webówką.

Mieszkam we Wrocławiu i uważam, że stawka dla testera powinna minimalnie wynosić 7k brutto, ponieważ koszty życia znacznie skoczyły od 2007 roku (dorównują krakowskim) a pensje od tamtego czasu praktycznie się zatrzymały. Standard w Krakowie to właśnie 7k brutto. Wiem, ponieważ teraz pracuję dla firmy mającej tam oddział.

Jeśli chodzi o pośredników, to dziwię się, że firmy tak łatwo zgadzają się, aby tego typu twór szukał testerów do pracy. Ludzi szukających pracy w testowaniu jest sporo, więc firma nie musi uruchamiać podziemnych kanałów, aby znaleźć pracownika. A zamiast płacić ogromne kwoty pośrednikowi za wynajęcie testera, to wystarczy, że zapłaci testerowi 6,5k brutto zamiast 5,5k i napewno kogoś znajdzie.

Miejmy nadzieje, że już niedługo firmy przestaną zamrażać podwyżki zastawiając się kryzysem i wreszcie coś drgnie. Czy wrócą jeszcze te dobre czasy sprzed kryzysu?



radoslaw.smilgin - 5 maja 2010, o 19:11

Pytanie: jako firma czy osoba zatrudniona na umowę o pracę?

Pytanie raczej celuje w umowę, ale jako rozszerzenie można się zastanowić czy dla freelancera prowadzącego własną działalność również jest to opcja?



lszorc - 6 maja 2010, o 08:49
Witam
Moim zdaniem wszystko zalezy od rynku .
Jest popyt jest podaż.
Dlatego wiem że niektórzy mają 5k brutto a inni mają i 12k brutto.
Wszystko zależy od rynku jak i od umiejętności sprzedania "siebie", itd...



charli_22 - 6 maja 2010, o 09:00
12k brutto? a gdzie tyle płacą testerom? Chętnie tam zapukam



testowanie.pl - 6 maja 2010, o 10:22

30PLN za godzinę daje 4800PLN netto w miesiąc.


Nie do końca. Firma, która płaci testerowi 5000zł netto, tak naprawdę ponosi koszt ok. 8400zł ! (sprawdź sobie np. na http://www.bankier.pl/narzedzia/kalkulatory/placowy/). Więc de facto godzina pracy takiego testera kosztuje firmę 52,5zł. Jest różnica, prawda?
Teraz zobaczmy na koszt zlecenia testowania firmie zewnętrznej. 30zł netto za godzinę to wychodzi jakieś 5800zł brutto/mc. To dużo mniej niż 8400 Nie mówiąc o tym, że VAT firma może sobie odliczyć. Poza tym zleceniodawca może sobie zażyczyć nie 160 godzin pracy w miesiącu, a na przykład 80.
Korzyści z outsourcingu testów jest wiele, nie tylko niższe koszty.



charli_22 - 6 maja 2010, o 10:54
Z tego wyliczenia wynika, że outsourcing testów się opłaca. Jednak mimo to firmy wolą zatrudniać na umowę o pracę niż jako freelancerów. Ostatni taki przypadek o którym się dowiedziałem, to firma z Poznania, która chętnie zatrudniała na działalność a teraz od tego odchodzi. Czemu? Nie wiem, a chętnie bym się dowiedział. Finansowo taka decyzja wydaje się błędna. Muszą być jakieś ważniejsze cele.

Może powodem jest to, że taki freelancer za rok powie, że chce 5 razy tyle albo zwija interes.



Sebastian - 9 maja 2010, o 11:58
Przyznam, że brak mi informacji o wymaganiach w stosunku do testującej osoby. Czy to testy automatyczne, czy po prostu klikanie w.g. zadanego scenariusza. Czy sami konfigurujemy środowisko, piszemy zapytania sql, proste skrypty czy dostajemy wszystko gotowe.

Z mojego (raczej) małego doświadczenia (ponad 2 lata w testach ) wynika, że 5k netto to lekka mrzonka. Nawet 5k brutto jest ciężko osiągnąć (dział jakości w dość dużej firmie w Krakowie), a realnie to jakieś 3k netto.



streser - 10 maja 2010, o 20:43

Z mojego (raczej) małego doświadczenia (ponad 2 lata w testach ) wynika, że 5k netto to lekka mrzonka. Nawet 5k brutto jest ciężko osiągnąć (dział jakości w dość dużej firmie w Krakowie), a realnie to jakieś 3k netto.

Realnie - poparte doświadczeniem - potwierdzam. Obecnie faktycznie szukam lepiej (niż wspomniane 3k) płatnej pracy - jak uda mi się coś znaleźć to pewnie podzielę się tą radosną nowiną.

Ale nie jest lekko...

Do tego wszystkie mało się nie zabiłem spadając ze śmiechu z krzesła gdy przeczytałem artykuł w pulsie biznesu o tym jak tzw tester dostaje PRZECIĘTNIE 6,5k brutto: http://kariera.pb.pl/2088810,52704,info ... cie?page=*

Chyba żyje w jakiejś odmiennej rzeczywistości niż autorka artykułu... Swoją drogą spróbuję zapytać Ją skąd wzięła takie informacje...



testowanie.pl - 11 maja 2010, o 07:14
Nieźle się uśmiałem czytając ten artykuł, ale był to raczej śmiech przez łzy. A najbardziej zabolało mnie to "tzw. testerzy". Aha, czyli jesteśmy "tak zwanymi testerami", great! Ciekawe czy inni są "tak zwanymi programistami" i "tak zwanymi adminami", eh... Żal.

A swoją drogą, widzisz Radek, że nie tylko ja zadowoliłbym się pensją 5k netto...



radoslaw.smilgin - 11 maja 2010, o 08:06
Bazując na waszych komentarzach dla jednego z partnerów zagranicznych robiłem wycenę ile kosztuje tester wraz ze środowiskiem w Polsce. Składowe (miesięcznie):
- miejsce biurowe - 400PLN
- laptop + infrastruktura - 600PLN
- obsługa HR i księgowa - 300PLN
- zarobek - 3000/5000 PLN (początkujący/zaawansowany tester)
- podatki, ubezpieczenia - 2000/3000 PLN.

Sumarycznie maksymalnie 9300 PLN (3100$ lub 2325 Euro).

Czekam na jego komentarz. Ciekawe co odpowie?



streser - 25 maja 2010, o 16:14

Z mojego (raczej) małego doświadczenia (ponad 2 lata w testach ) wynika, że 5k netto to lekka mrzonka. Nawet 5k brutto jest ciężko osiągnąć (dział jakości w dość dużej firmie w Krakowie), a realnie to jakieś 3k netto.

Realnie - poparte doświadczeniem - potwierdzam. Obecnie faktycznie szukam lepiej (niż wspomniane 3k) płatnej pracy - jak uda mi się coś znaleźć to pewnie podzielę się tą radosną nowiną.

Ale nie jest lekko...

Do tego wszystkie mało się nie zabiłem spadając ze śmiechu z krzesła gdy przeczytałem artykuł w pulsie biznesu o tym jak tzw tester dostaje PRZECIĘTNIE 6,5k brutto: http://kariera.pb.pl/2088810,52704,info ... cie?page=*

Chyba żyje w jakiejś odmiennej rzeczywistości niż autorka artykułu... Swoją drogą spróbuję zapytać Ją skąd wzięła takie informacje...



kk - 29 maja 2010, o 21:05
7000 brutto to jak najbardziej realne zarobki w Krakowie.

tylko ktos tu napisal ze "przeklikiwanie zadanych scenariuszy" 7000 to raczej dla kogos kto stworzy taki scenariusz, za przeklikiwanie to sam nie dalbym wiecej niz 3000



xXx - 31 maja 2010, o 12:02
Myślę ( tzn wiem ) że znalezienie w Krakowie pracy za 4k netto z przynajmniej 2 letnim doświadczeniem to raczej nie problem.
Osobiście znam też kilka osób które mają zarobki większe niż 5k netto w Krakowie - jako tester.
Ja się nie przyznam no bo chyba każdy z Was nie może rozmawiać otwarcie o zarobkach...
Tutaj można by było się pokusić by zdefiniować co znaczy tester dla polskich firm .

Czasem jest też tak że pracodawca woli zatrudnić 2... lub 3 "klikaczy" studentów ( i tutaj nie chce nikogo obrażać )
niż jednego wypasionego testera za tą samą kasę.

Reasumując - Dla chcącego nic trudnego. Przedział 4-6k netto w Krakowie do osiągnięcia.

Ehhh do czego to doszło że muszę pisać jako anonim bo za dużo osób znajomych to czyta



pit - 20 paź 2010, o 08:44
A ja uwazam, ze dobrze wykfalifikowany tester moze zarobic spokojnie 5k pln netto na umowe o prace. Pokusilbym sie nawet o stwierdzenie, ze mozna "wyciagnac" jeszcze wiecej jesli tylko udowodni sie potencjalnemu pracodawcy ze jest sie naprawde expertem zarowno w teorii(znajomosc metod i technik testowania) jak i praktyce - doswiadczenie w roznych srodowiskach(java, desktop, unix, mobile, web itd itp) i znajomosc narzedzi - QTP, Rational, SilkTest(tudziez inny automat testowy), jakies bug trackery(Clear Quest, Bugzilla, Jira itp)...
Pozdrawiam wszystkich testerow!!!



Gość - 20 paź 2010, o 13:19


Czasem jest też tak że pracodawca woli zatrudnić 2... lub 3 "klikaczy" studentów ( i tutaj nie chce nikogo obrażać )
niż jednego wypasionego testera za tą samą kasę.



Co rozumiesz, przez jednego "wypasionego" Jakie wymagania musi takowy spełniać?
Powered by wordpress | Theme: simpletex | ©