ďťż
Do użytkowników basenu Milenium.




0wn4g3 - 2007-02-22, 13:14
Z rozmów ze znajomymi dowiaduję się, że po kąpieli mają problemy ze skórą, oczami i czasem odychaniem.
Chciałbym zebrać więcej informacji na ten temat.
Czy ktoś z forumowiczów również miewał, lub miewa podobne komplikacje po kąpieli?




Mafi - 2007-02-22, 13:31
Hmm... od pewnego czasu chodzę na ten basen dość regularnie. Żadnych problemów nie mam - a jestem alergiczką. Jedyne co, to szczypiące oczy - ale to chyba normalne. Zresztą chodzą tam też matki z małymi dziećmi więc jeśli coś by miało być nie tak to raczej u tych dzieci możnaby to zauważyć od razu.



0wn4g3 - 2007-02-22, 13:59
Alergia akurat niewiele ma tu do znaczenia.
Szczypiące oczy? To nie jest normalny objaw, przynajmniej nie występuje zbyt często.
Dziecko, czy dorosły, wiek nie ma znaczenia



Mafi - 2007-02-22, 14:06
Biorąc pod uwagę, że mam/miałam - teraz sama nie wiem, alergię na chlor to w mojej wypowiedzi ma znaczenie.

Co do dzieci... no chyba jedna ma znaczenie. Dzieci, a w zasadzie niemowlaki są chyba bardziej podatne na tego typu rzeczy jak problemy ze skórą czy oddychaniem...

Co do oczu... no nie wiem, wydawało mi się, że po kontakcie z chlorowaną wodą - oczy szczypią i są czerwone.




0wn4g3 - 2007-02-22, 14:37
Alergię na chlor stwierdzono klinicznie? I konkretnie na jaka pochodną chloru miałaby być ta alergia? Trihalometany, chlorobrominy, kwas trichloroizocyjanurowy, czy może chlor wolny?
Uwierz mi, że dorośli są bardziej podatni na podrażnienia chlorem, a przynajmniej reakcja uczuleniowa jest czesto agresywniejsza.
Przy odpowiednim dawkowaniu chloru i generalnie utrzymywaniu właściwych parametrów fizykochemicznych wody, zgodnie z normą ISO 19649/2000 i PN-EN 13451-8:2002, coś takiego jak podrażnienie oczu w kontakcie z wodą uzdatnioną nie ma prawa się pojawić, przy czasie kąpieli nie przekraczającym 60 minut.



Mafi - 2007-02-22, 14:41
Nie stwierdzono klinicznie tylko domowo

Nie znam się, no ale skóra dzieci jest chyba o wiele bardziej delikatniejsza niż dorosłego? I organizm też?

Co do tego podrażnienia oczu to mnie zainteresowałeś. No ale to chyba nic groźnego skoro nic mi nie jest. A mój basenowy współtowarzysz ma wręcz krwisto czerwone ślepia jak tylko wchodzi do basenu. Ale chyba mu to nie przeszkadza.



Colinare - 2007-02-22, 16:01
na Odysei troche oczy szczypia, ale tam chyba zwiekszyli zasolenie i to dlatego



Didi - 2007-02-22, 17:46
bedzie nowy artykul w kolobrzeskiej hehe

Pawel z tego co mowia ludzie ktorzy chodza regularnie ponoc mocniej chlorowana jest ta woda niz wczesniej moze to dlatego? albo ludzie sie nie myja szczaja do basenu nie wiem co ile tam wode wymieniaja...



Mafi - 2007-02-23, 09:15
Ale teraz już chyba nie ma tak, że w basenie wymienia się wodę raz w tygodniu w niedzielę [o zgrozo] obieg wody jest tam chyba cały czas? Czy jestem w błędzie?



Hasky - 2007-02-23, 11:12

Z rozmów ze znajomymi dowiaduję się, że po kąpieli mają problemy ze skórą, oczami i czasem odychaniem.
Chciałbym zebrać więcej informacji na ten temat.
Czy ktoś z forumowiczów również miewał, lub miewa podobne komplikacje po kąpieli?


Ja tam nigdy żadnych problemów nie miałem. Z ocami to raczej problem w tej solance w "Odyseji" - nie polecam sie zanurzać



Miki - 2007-02-23, 12:07
Nie wiem czy to ma znaczenie ale córka mojej znajomej (lat 13) chodzi na basen raz w tygodniu w ramach lekcji w-fu i pewnego dnia po basenie miała ogromne sińce pod oczami, które utrzymywały się przez kilka dni.



pifpaf - 2007-02-23, 12:24
Ja chodzę raz w tygodniu i nic nie zauważyłam u siebie ... wszystko OK Polecam!



Arkadiusz K - 2007-02-23, 13:24
Szkod ja chodzę na basen i jest chyba jakis problem z dozowaniem chemii. Nie jestem ekspertem, ale jeśli jestem na basenie dłużej niż godzinę (zdaża mi sie to prawie zawsze) np. dwie to oczy mam czerwone do granic niemożliwości. Najgorsze w tym jest to, że zaczerwienienie schodzi na drugi dzień po południu (wspomagam kroplami do oczu). Chodzę tam bo mam zniżkę dla niepełnosprawnych, ale chyba będę musiał zrezygnować, albo sie przebadam na reakcję alergiczną bo naprawdę coś nie tak.



dziadek - 2007-02-23, 13:47
Ja też ostatnio zauważyłem jakieś dziwne rzeczy po kapieli w basenie Millenium.
Z wiekiem zacząłem siwieć.
Ale ostatnio po każdej wizycie na basenie zauważyłem że wraca mi kolor włosów z przed 20 lat.
Jestem tak podekscytowany że zacząłem chodzić co drugi dzień.
Moze uda się powrócić do przeszłości nie tylko z włosami ??



j0shu4 - 2007-02-23, 13:50
przepraszam za OT ale nie moge sie powstrzymac
dziadek a nie swiecisz przypadkiem w nocy ?



minas - 2007-02-23, 14:15
nie wiem o co chodzi z tym basenem?
niezaleznie na jaki bym nie poszła itak mam czerwone gały
ale to chyba od...... nie mam pojecia od czego , ale to pewnie przez to



0wn4g3 - 2007-02-23, 18:09
Didi, Mafi. Woda w basenie cyrkuluje cały czas, jedynie jej ubytki są uzupełniane przez automat dopuszczający wodę. Ubytki, czyli to co ludzie wychlapią, wyniosą na plażę, jak też ubytki z tytułu parowania. Dochodzą do tego ubytki wody powstające podczas płukania filtrów. To byłaby zbyt kosztowna impreza, wymieniać regularnie całą zawartość niecki basenowej. Oprócz kosztu wody, dochodzi jeszcze koszt: ogrzania, uzdatnienia chemicznego, konserwacji niecki (świeża woda ma tendencje do zostawiania osadów wapiennych). Dlatego kompletnego zrzutu wody dokonuje się najczęściej raz do roku, niemniej znam instalacje, gdzie zrzut wody robi się co 3-4 lata.
Praktycznie zawsze woda w basenie jest uzdatniana po filtracji, za pomocą korektora Ph +/- (głównie Ph-) ustawia się odczyn wody, następnie dodaje się podchloryn sodu (chlor), co jakiś czas przeprowadza się też tzw flokowanie wody za pomocą koagulantu (np sole glinu).
Flokowanie / koagulacja, to proces w którym małe cząsteczki pochodzenia organicznego są zmuszane do "sklejania" się w większe grupki, co ułatwia proces filtrowania.
Jednak obecność chloru w wodzie jest ściśle związana z odczynem Ph. Im niższe Ph (odczyn kwaśny), tym więcej tzw chloru wolnego, czyli takiego który posiada zdolności utleniające. Im wyższe Ph (odczyn zasadowy), tym mniej chloru wolnego a więcej chloru związanego, czyli takiego, który właściwości utleniających nie posiada.
Norma dla takiego basenu jak Milenium, to stężenie wolnego chloru na poziomie 0,6 PPM, czyli mg/l. Osobiście uważam, że raczej powinno być w granicach 0,8 - 1,0 PPM, gdyż takie stężenie znacząco utrudnia rozwój gronkowcom i bakteriom coli typu kałowego.
Faktem jest, że znaczna część osób kąpiących się nie korzysta z prysznica przed wejściem na basen, a ich higiena, jest, lekko mówiąc słaba. Zwiększona liczba bakterii w basenie ma wpływ na parametr REDOX, ogólnie mówiąc jest to wskaźnik utlenialności wody.
Ponieważ na basenach nadzór chemiczny pełnią automaty, zadaniem człowieka jest jedynie prowadzić kontrolne odczyty parametrów wody i porównać wyniki ze wskazaniami automatów. Skądinąd wiem, że na Milenium zainstalowane są automaty szwedzkiej firmy Pahlen. Brak kalibracji takich automatów, ich konserwacji, w połączeniu z nieumiejętnymi odczytami parametrów wody, może prowadzić do przekłamań w pomiarach i wadliwym dawkowaniu chemii.
Sporo osób skarżyło się na problemy po kąpieli na basenie, więc stąd moja prośba do Was o opinie.
Dziadek, możesz chodzić częściej, może zdezynfekuje Ci obie półkule
Jak chcesz, kiedyś Ci opowiem co można znaleźć w wodzie basenu publicznego. Myślę, że później miałbyś opory nawet przed wlezieniem do własnej wanny



Konsul - 2007-02-23, 18:18
Ale generalnie z tego co piszesz, odradzasz basen Milenium? Po wizycie tam, czeka nas druga u dermatologa? Pytam, bo trochę mnie to wystraszyło co przedstawiasz.



0wn4g3 - 2007-02-23, 18:22
Absolutnie nie odradzam. Po prostu ciekawi mnie skąd mogą się brać takie reakcje u ludzi.
Natomiast wiem z własnego doświadczenia, że nawet stężenie wolnego chloru w granicach 5 PPM, przy odczynie wody Ph 5 (norma dla wody w basenie to 7,0-7,4), jeszcze nikomu nie zaszkodziło. Ale wiem też z własnego doświadczenia, że wodę w basenie można "ustawić" tak, aby podrażnienia praktycznie nie występowały, a woda spełniałaby normy sanitarne.



Konsul - 2007-02-23, 18:26
Kurczę nic nie rozumiem co piszesz Tak zwyczajnie, coś jest nie tak z tą wodą, czy mogę spokojnie sobie pływać, bez obawy przed jakąś zarazą ?
I kto jest odpowiedzialny za te ustawienia, o których mówisz?



0wn4g3 - 2007-02-23, 18:35
Jeżeli chciałbyś popływać ze 100% pewnością że nic nie złapiesz to zafunduj sobie własny basen z dobrym automatem chemicznym Każdy basen publiczny to potencjalne siedlisko gronkowców, coli, legionelli, glonów, alg... Całkiem sporo tego. Ciekawi mnie po prostu, skąd się bierze podwyższony (prawdopodobnie), poziom chloru w wodzie. Może to też byc efekt stosowania taniego niestabilizowanego chloru przemysłowego, błąd kalibracji automatu, czy też efekt uboczny innych środków chemicznych, o których niewiele mogę powiedzieć, bo po prostu nie wiem, czego tam jeszcze się używa. Natomiast wiem, że SANEPID dość rygorystycznie pilnuje utrzymywania norm. I tu jest zagadka. Jeżeli normy są nieprzekroczone, to skąd się biorą te reakcje u ludzi? Możliwości jest naprawdę wiele, ale jeszcze raz mówię. Jeżeli lubisz się kąpać, to śmiało możesz chodzić

To co mi jeszcze przychodzi do głowy to fakt, że dużo ludzi po prostu nie myje się i sika do basenu.
Podchloryn sodu w reakcji ze zwiazkami azotowymi, czyli tym co występuje w moczu i w pocie, tworzy chloraminy. Chloraminy są przyczyną powstawania alergii, podrażnień oczu i górnych dróg oddechowych, układu pokarmowego oraz powodują chrakterystyczny nieprzyjemny zapach wody.
Akurat za to już odpowiedzialna jest obsługa basenu...



Konsul - 2007-02-23, 18:55
Brzmi niezbyt zachęcająco do korzystania z pływalni.



Mafi - 2007-02-23, 19:02
No nie oszukumy się. Wszystko co jest do użytku publicznego niesie ze soba jakieś zagrożenia. No przecież tam przychodzą wszyscy. Nikt nie stoi i nie sprawdza czy każdy dajmy na to myje się przed wejściem do basenu - mimo, że tak się powinno robić. Albo czy każdy ma czyste stopy albo czy nie cieknie z niego pot. Zresztą jest tam też sauna - po saunie ludzie wchodzą spoceni do wody, żeby się ochłodzić - to samo robią po jacuzzi.

Ale też nie popadajmy w paranoję. Nikt nie będzie przed kąpielą pobierał próbek i dopiero po przebadaniu wchodził do basenu.



Konsul - 2007-02-23, 19:04
Czyli grzybica to norma? W sumie nie ma co o tym myśleć, wszędzie jakieś zarazki nas atakuja.



Mafi - 2007-02-23, 19:06

Czyli grzybica to norma? W sumie nie ma co o tym myśleć, wszędzie jakieś zarazki nas atakuja.
No mam nadzieję, że nie. Ja się staram uchronić przed nią jak mogę. Nie wychodzę na basen boso pod prysznic czy do przebieralni też nie biegam z bosymi nogami - zawsze klapki na nogach.
Przed wejściem na basen prysznic.
Mam nadzieję, że większość ludzi robi podobnie

Nie chciałabym czegoś złapać. Nikt by nie chciał.



Konsul - 2007-02-23, 19:11

Czyli grzybica to norma? W sumie nie ma co o tym myśleć, wszędzie jakieś zarazki nas atakuja.
No mam nadzieję, że nie. Ja się staram uchronić przed nią jak mogę. Nie wychodzę na basen boso pod prysznic czy do przebieralni też nie biegam z bosymi nogami - zawsze klapki na nogach.
Przed wejściem na basen prysznic.
Mam nadzieję, że większość ludzi robi podobnie

Nie chciałabym czegoś złapać. Nikt by nie chciał.



minas - 2007-02-23, 19:21
0wn4g3
jeśli chodzi o jakieś zakażenia górnych dróg oddechowych związane z sikami w basenie to chyba na milenium nic nie grozi
jestem pod tym względem bardzo chorowita, i jeszcze ani razu nic mnie nie wzięło po tym basenie
a uwierz że moje oskrzela to jedno wielkie sito, gdzie bakterie szybko sie rozwijają,
Jestem alergikiem, mam astme, jestem podatna na chyba wszystkie infekcje, ale jakbym miała przejmować sie tym wszystkim co napisane w tym temacie to chyba w życiu nie poszłabym na basen. Tylko tak jak piszesz wybudowałabym sobie swój. Jak na razie po basenach-chyba zawsze pieką mnie oczy, ale też bez przesady, popieką i n9ie wypadną , a zabawa na basenie to (prawie) czysta przyjemność. Prawie , bo pełno tam zarazków.
Jeśli o mnie chodzi to obowiązkowo toaleta, prysznic przed i po, zawsze z ręcznikiem co by nie wchodzić po saunie do basenu bezpośrednio.
jeśli chodzi o te wszystkie bakterie to nie powinniśmy chyba też dotykać klamek do toalek publicznych, przecież nie każdy myję ręcę po wyjściu z takieo miejsca . Ale to chyba już popadanie w paranoje



loisslane - 2007-02-24, 10:37
0wn4g3 ,
po basenie w Milenium zawsze szczypią mnie oczy. Nie dzieje się tak po basenie np. w ProVicie. Nie wiem, czy to jakiś sygnał, czy po prostu przypadek. W obu basenach pluskam się w soczewkach kontaktowych, które po powrocie do domu oczywiście czyszczę, a oczy bolą mnie niezależnie od tego, czy później noszę soczewki, czy nie. Uprzedzając komentarze: wiem, że soczewki na basenie to nie najlepszy pomysł, ale chyba warto, żebym widziała innych użytkowników basenu i jego krawędzie



dankul - 2007-02-26, 21:48

Ja też ostatnio zauważyłem jakieś dziwne rzeczy po kapieli w basenie Millenium.
Z wiekiem zacząłem siwieć.
Ale ostatnio po każdej wizycie na basenie zauważyłem że wraca mi kolor włosów z przed 20 lat.
Jestem tak podekscytowany że zacząłem chodzić co drugi dzień.
Moze uda się powrócić do przeszłości nie tylko z włosami ??

hahaha dobre
a tak serio bywam na milenium 2xtyg. na razie nie mutuje i nie zauwazylem dziwnych oznak, oczy to oczywistosc po to sa okularki badz maski



0wn4g3 - 2007-02-26, 21:54

[...]wiem, że soczewki na basenie to nie najlepszy pomysł, ale chyba warto, żebym widziała innych użytkowników basenu i jego krawędzie
Pomysł faktycznie nienajlepszy, ale w tej sytuacji zrozumiały. Sugerowałbym sprawienie sobie pary soczewek przeznaczonych wyłacznie na basen, lepiej niech sie pomoczą dłużej w płynie, samo płukanie może być czasem niewystarczające. Oczywiście nie jest to absolutną koniecznościa, ale lepiej dmuchać na zimne

@ dankul, w dobrze "ustawionej" wodzie okularki, czy maski są zbędne.Czasy przepływowego chlorowania sie skończyły, obecnie dozuje się chemikalia w dawkach mikroskopijnych, np. 2ml w pojedynczym impulsie. Zadbany basen nie wywołuje podraznień.



WZT - 2007-02-26, 22:01

0wn4g3 ,
po basenie w Milenium zawsze szczypią mnie oczy. Nie dzieje się tak po basenie np. w ProVicie. Nie wiem, czy to jakiś sygnał, czy po prostu przypadek. W obu basenach pluskam się w soczewkach kontaktowych, które po powrocie do domu oczywiście czyszczę, a oczy bolą mnie niezależnie od tego, czy później noszę soczewki, czy nie. Uprzedzając komentarze: wiem, że soczewki na basenie to nie najlepszy pomysł, ale chyba warto, żebym widziała innych użytkowników basenu i jego krawędzie


ew. zalatw sobie maske z szklem zrobionym do swej wady -tylko wiem ze wtedy wyglada sie mniej "oplywowo" ale zawsze to jakies ulatwienie....



skorp!on - 2007-02-27, 21:21
Chodzę na różne baseny i jakoś nigdy nie mogłem narzekac na szczypanie oczu czy uczulenie. Każdy czlowiek jest inny i inaczej reaguje na różne czynniki. Kąpałem się w zanieczyszczonych jeziorach i rzekach i jakoś żyję.



Wald - 2007-02-28, 14:51
Ja też zauważyłem, że jak wychodzę z basenu, to jestem, cholercia, mokry!
Co może być tego przyczyną?



jAc_EnTy - 2007-02-28, 15:08

Czyli grzybica to norma? W sumie nie ma co o tym myśleć, wszędzie jakieś zarazki nas atakuja.
No mam nadzieję, że nie. Ja się staram uchronić przed nią jak mogę. Nie wychodzę na basen boso pod prysznic czy do przebieralni też nie biegam z bosymi nogami - zawsze klapki na nogach.
Przed wejściem na basen prysznic.
Mam nadzieję, że większość ludzi robi podobnie

Nie chciałabym czegoś złapać. Nikt by nie chciał.



Mafi - 2007-02-28, 15:11
Przecież "podeszwami" stóp nie dotykam A nie wyobrażam sobie stać pod prysznicem z gołymi stopami bez klapek. Albo łazić po szatni boso.

Zresztą klapki też się CZASEM myje.
I moje są ładne i czyste. A nie jakieś zapuszczone.



0wn4g3 - 2007-02-28, 22:14
Na każdym basenie publicznym jest obowiązek zainstalować w wyjściu z przebieralni na halę basenową albo brodzik wypełniony środkiem dezynfekującym, albo postawić w szatni spryskiwacze do stóp. Z doświadczenia wiem, że brodzik jest o niebo lepszy, bo przez niego po prostu trzeba przejść. Spryskiwacz uruchamia się poprzez naciśnięcie stopą, więc zapewne maksymalnie 10% społeczeństwa to robi mniej lub bardziej regularnie
Środek dezynfekujący stopy to najczęściej roztwór preparatu Demykosan Citron. Jeżeli nie ma instalacji do dezynfekcji stóp, lub stoi nieużywana, nienapełniona etc, to jest to sprawa dla Sanepidu.

jAc_EnTy, z tymi klapkami to tylko jak nosisz piankowe, takie które chłoną dużo wody. Obowiązkowo należy je za każdym razem solidnie suszyć i korzystając z pobytu na basenie taplać je w brodziku z preparatem dezynfekującym



mimoza - 2007-03-07, 07:13
byłem wczoraj - jest alergikiem i nic ... ale przestaszyliście mnie niexle



Olcia - 2007-03-10, 10:56
Ostatnio chodze tak 2 razy w tygodniu na basen..

jestem alergiczką i ostatnio mam na dłoniach czerwone plamy, oczy też mnie zawsze szczypią po kąpieli.. ( a podobnie jak loiss pływam w soczewkach)

i taki OT: ktoś wie ile kosztuje karnet?

aha. Jakbyśmy się przejmowali tymi wszystkimi zarazkami, wirusami, bakteriami itp. które pływają w wodzie to mielibyśmy także obrzydzenie do wody gotowanej.
Powered by wordpress | Theme: simpletex | ©