ďťż
Ile snu na dobe?
Agunia__ - 2007-03-12, 05:32 Jak w temacie - ile Wam potrzeba zeby moc funkcjonowac normalnie? Mi od 5h do 16h - ile mi pozwolic tyle spie - ale zelazne minimum to 5h telka_es - 2007-03-12, 07:39 8-10, jak mniej to chodze zakręcona...... bywają okoliczności w których potrafie nie spać 2-3 dni..... ale później jak zasne to na cały dzień - dziwne wiem Tisaja - 2007-03-12, 07:47 8-10.. jestem śpiochem- od zawsze.. kocham swoje łóżeczko... Potrzebuje dużo snu.. a śpię bardzo mocno. Głowa do poduchy i odjazd... budzik rano jest koszmarem i traumą.. Z reszta budzę sie chodząc juz ok 2 godzin po wyjściu z wyrka.. Podziwiam ludzi, dla których sen jest tylko kawałkiem doby... barmaid - 2007-03-12, 07:53 Kochaniutkie, 1,5 h, prysznic, posiłek, całus od syncia i jaaaazzzzdaaaa Potem wprawdzie dopada mnie tzw. mojza ale walczę z nią Optymalnie 8h, jak śpię dłużej to jestem zakręcona. cichy - 2007-03-12, 07:56 przez ostatnie dni to nawet 5h nie przesypiam... Agunia - 2007-03-12, 11:47 co najmniej 9-10h jak się nie wyśpię, to jestem do niczego - cały dzień przechlapany uważam, że sen to jedna z najprzyjemniejszych rzeczy w życiu, więc nie wolno sobie jej odmawiać, ani skracać KaucZ - 2007-03-12, 13:56 4-5 ? jakoś tak wyjdzie mi w tygodniu W weekendy wyjdzie coś koło 8 ... Bonhart - 2007-03-12, 14:12 ostatnio spie po 4, 5 godzin... potem odsypiam jak wczoraj po 15 godzin.. a ja tak lubie spac... Mafi - 2007-03-12, 14:14 Od 8 h wzwyż jestem w stanie normalnie funkcojonować. Natomiast jak spię mniej to jestem nietomna itp. Potem odsypiam nawet kilka dni. FiDo - 2007-03-12, 17:27 10h optimum. jesli spie tyle regularnie, jestem w stanie szybko, jasno myslec. niestety tak sie nie da. nieregularny sen, czesto krotszy. inna sprawa, ze szkoda mi zycia na to zycia. nigdy nie spie w dzien, mam wyrzuty sumienia jak wstane za pozno. w weekend lubie pospac troche dluzej pastor - 2007-03-13, 06:53 6-8h ... różnie to bywa... czasami 5,5 godziny... ważne że by w ogóle głowę złożyć... jeszcze nie narzekam. qrczak - 2007-03-13, 10:44 Zazwyczaj 8-10 godzin, chyba, że mam nockę w pracy to wtedy drastycznie ilość godzin spada. WZT - 2007-03-13, 22:47 hm.... rekord bez snu to 3 doby na nogach- jesli nie robie niczego na czym mosze sie skupic-np. czytanie tekstu to funkcjonuje normalnie... a co do wysypiania sie to sam niewiem raz 2 godziny i mozna szalec ale czasem i 12 godzin to za malo... Tisaja - 2007-03-14, 07:00 hm.... rekord bez snu to 3 doby na nogach- jesli nie robie niczego na czym mosze sie skupic-np. czytanie tekstu to funkcjonuje normalnie... a co do wysypiania sie to sam niewiem raz 2 godziny i mozna szalec ale czasem i 12 godzin to za malo... WZT... zwyczajnie kiedys trzeba odespać... Ja mam teraz permanentny stan niedospania... Jutro tez nie będe mogła... a wstajac dzisiaj od razu czuje, że padam... a to dopiero ranek.. Może pojutrze... Spaaać... ! james - 2007-03-14, 10:52 na kacu nigdy nie moge spac dlugo mimo iz jestem padniety jak kon po westernie dlatego dosc czesto wychodzi 4-5 godz a nawet mniej a tak normalnie to 8-10 i jest quescik najgorzej jest w weekendy!!wtedy wszystko sie wywraca do gory nogami Agunia__ - 2007-03-14, 13:20 dzis bylo 10h - a dzisiejsza noc bedzie musiala zostac ograniczona do minimum - zabawa no i rano podroz... damy rade w konczu mamy wolne wiec poszalec trzeba Achaja - 2007-03-14, 16:17 czasami chcialabym i 24 na dobe... ale się nie da a ostatnio bardzo mało slonkokg - 2007-03-14, 17:48 Na tą chwilę potrzebuję 8-10 h, choc i po tylu bywam zmęczona. Przed ciążą wystarczyło 6 - 8 h. Jestem typowym skowronkiem - wcześnie ide spac i wczesnie rano sie budze Po tatusiu szanownym tak mam Grolsch - 2007-03-15, 10:03 srednio 7-8 godzinek dłużej nie daje rady praca codziennie. 7:30 pobódka i lulu kolo 23ej NataliaW - 2007-03-22, 21:05 Ostatnio w tygodniu jakieś 7-8 godzin. W weekendy dłużej, czasem potrafie cały dzień spać. Uwielbiam spać. 0wn4g3 - 2007-03-22, 21:55 Śpię krótko. 3, 4 godzinki, czasem koło 6. Nie mam czasu spać i nie chcę. Raz na jakiś czas organizm wystawia rachunek, wtedy 24 godziny snu są normą Flo - 2007-03-22, 22:05 6-8h, przewaznie 6-7 kazió - 2007-03-23, 09:14 6, juz od dawna,jesli mam wolne nieco dluzej Agunia__ - 2007-03-23, 10:21 ... coraz mniej oj coraz mniej tych godzin... GnOm - 2007-03-23, 18:48 a ja jak spie dluzej niz 10h to mi głowe rozsadza ale tak to 8-10 Bonhart - 2007-03-27, 20:14 zdecydowanie za malo ostatnio... heh... ale jakos daje rade...chociaz chodze przemeczony po 5 godzinach snu... kamila - 2007-03-28, 10:05 5-6 h, im dłużej tym bardziej jestem skołowana po wstaniu RUDA - 2007-03-30, 19:20 Ja jakbym mogla to spalabym po 12 h dziennie jednak troche mi potem szkoda dnia, tym bardziej ze robi sie ciepelko, zawsze mozna cos porobic i takie tam Olcia - 2007-06-03, 13:50 w tyg. 4-6 h . nigdy nie śpie w dzień - szkoda mi na to czasu a w weekendy.. różnie.. czasem nawet 10 h a czasami 4 loisslane - 2007-06-04, 07:12 za mało, za mało... Agunia__ - 2007-06-04, 07:21 ZDECYDOWANIE ZA MALO ptaku - 2007-06-05, 20:22 4-6 czasami mniej... rzadko więcej... Zdecydowanie mi to nie wystarcza... Ale cóż... Na więcej nie pozwalają mi to obowiązki, to przyjemności.... Coś trzeba robić... Na emeryturze się wyśpię. Albo jak będę miał konta w bankach w szwajcarii i akcje na giełdzie... BLAaa - 2007-06-05, 20:29 Ile bym nie wpisał, to i tak za mało. Od 1 sierpnia ubiegłego roku tylko raz spałem do południa. A tak, świątek piatek pobudka z rana... Tisaja - 2007-06-05, 20:47 Coraz mniej... Juz prawie, jak Napoleon ( łyknęłabym )- jeszcze troszkę.. i będę mistrzem.. Flo - 2007-06-05, 21:31 regularne 6h nawet w niedziele Bonhart - 2007-06-05, 22:14 zawsze za krotko...zawsze, zawsze... Achaja - 2007-06-06, 15:43 zawsze za krotko...zawsze, zawsze... oj tak... mam nadzieje wyspac sie jutro, ale pewnie znów obudze sie o 5 Bonhart - 2007-06-06, 15:53 zawsze za krotko...zawsze, zawsze... oj tak... mam nadzieje wyspac sie jutro, ale pewnie znów obudze sie o 5 Achaja - 2007-06-07, 11:12 poszłam spać po1 wiec obudziłam sie po 9 fajnie tak pospać do 9 ja kce częściej Japanek - 2007-09-23, 00:11 różniej to bywa raz 4-5 godz tylko czasem w weekendy sobie odsypiam bo nawet jeśli wróce z imprezki to śpie aż się wyśpie
|