ďťż
Klimatofobia
^sadam - So wrz 06, 2008 1:51 pm " />Może w końcu ktoś mi powie, czemu wyodrębniła się cześć graczy (nazywanych nawet przez siebie) klimatofobami? Czemu sami się do klimatofobii przyznają? Czemu niektórym gra w RPG kojerzy się tylko z klimatem fantasy. Smokami, elfami, krasnalami i magią? Chociaż, to może przez D&D, które utarło taki schemat. Ale takie osoby, co gorsza, nie mogą/nie potrafią/ nie lubią grać w systemy osadzone w innych klimatach. Czemu takie osoby nie są otwarte na nowe doświadczenia, nie chcą sprawdzić się w nowych rolach? Pytania te kieruję w szczególności do klimatofobów właśnie (Banan, chcesz nam coś powiedzieć ? ) Zapraszam do dyskusji Bananidło - So wrz 06, 2008 1:52 pm " />Klimatofobia to określenie które przyjeło się, jest używane ale nie oznacza tego na co mogłoby wskazywać. Klimatofobia to nie jest jakiś nabyty lub i nienabyty lęk czy wstręt przed graniem w jakimś "klimacie". Klimatofobia to po prostu mniej tolerancyjny gust. Jeśli ktoś ni ogląda filmów dokumentalnych to czy jest filmofobem? A jeśli ktoś nie lubi i nie ma zamiaru słuchać muzyki techno to czy jest muzykofobem?? Czy dziwnym jest fakt że nie każdemu podoba się to samo? Przyzanje się, nie lubię klimatu "Sajgonek"(L5K) ani nie podnieca mnie klimat Dzikiego Zachodu (DL). Czy to jest fobia? Mi się wydaje że po prostu inny gust, może trochę węższy od twojego. I jeżeli temu węższemu gustowi nadamy nazwę "Klimatofobi" to mogę z całą powagą i pewnością powiedzieć. TAK! JESTEM KLIMATOFOBEM! Boe nie lubię L5K Bo nie lubię DeadLandsów (czy jak to się tam pisze) k8 - So wrz 06, 2008 1:53 pm " />Ja chyba jestem klimatofobem.A dlaczego?Jak zaczynałem grać w RGP dostępny był dla nas tylko Warhammer a później ED. I tak jakoś się przyzwyczaiłem się do tego, że RPG to fantasy. I nie jest to utarte przez D&D bo nikt u nas w to nie grał. Zgodze się z Sadamem że, MY, klimatofobii nie potrafimy i nie chcemy spróbować grać w inne klimaty...a z czego to wynika?Wydaje mi się,że tu nie chodzi o samo RPG...ja np. nie lubie czytać książek czy oglądać filmów o dzikim zachodzie,samurajach czy o tym co będzie w 2150r. ... to i nie interesuje się tym w RPG. A klimat fantasy potrafi poruszyć moją wyobraźnie, daje mi możliwość doświadczyć rzeczy które nigdy nie istniały i nie będą istnieć ... i chyba o to chodzi. Nie potrafiłbym się wczuć w szlachcica grając w "Dzikie Pola" ... a chłopaki z BHZR interesują się Polską szlachecką i ich "kręci" granie w system oparty na tej rzeczywistości. Ot i cała tajemnica. Drwiciel - So wrz 06, 2008 1:54 pm " />Ja też mogę powiedzieć, że jestem klimatofobem. WFRP czy ED to są systemy do których mogę usiąść zawsze i wszędzie. A coś takiego jak CP? Coś takiego jak Neuroshima? Nie, nie. To już chyba nie dla mnie. Chociaż nie mówie, że nie spróbóję. Sróbować trzeba. I popieram twierdzenie, że klimatofobia to po prostu mniej tolerancyjny gust. To nie choroba. Nie jesteśmy chorzy ^sadam - So wrz 06, 2008 1:54 pm " />Hmmm... Ciekawe.. bardzo ciekawe.. <zapisuje_coś_w_notesiku> <pyka_fajeczką> Myślę, że tu nie trzeba się interesować danym klimatem, żeby móc grać w jakiś system (chociaż jest to bardzo pomocne). Wystarczą tylko pobieżne informacje, krótkie wprowadzenie wystarczy żeby z elfa przestawić się na kowboja . Nie oglądam Blade Runnera codziennie, nie czytam Lema itd. ale w CP bym zagrał - bo to może być ciekawe! Jeśli nie spełni moich oczekiwań to stosowną opinię wystawię. Tak samo jest z DL. Nie oglądam namiętnie westernów, nie interesuję się tamtymi czasami, a zagrałbym w DL. Uważam że Dziki Zachód nie był taki intresujący jak Dziwny Zachód. Ciekawy to świat i napewno fajnie by się grało. Tu nasuwa się wniosek: filmy, książki, nawiązujące do innych klimatów niż fantasy są 'be!', ale sesja w system oparty na czymś takim wcale nie musi był zły i nudny Banan nie lubi L5K, DL.. czemu, skoro nawet w to nie grał ?? Z tym D&D chodziło mi ogólnie na świecie a nie u nas w Rawie . Do klimatofobów: nie nudzi się Wam ciągłe siedzenie w jednej niszy? Nie pragniecie spróbować czegoś nowego? Moża ja jeszcze tego nie rozumiem, za krótko gram, żeby wiedzieć co Wy czujecie (w sumie po iluśtam latach grania tylko np. w WH człowiekowi trudno jest się przestawić... ale to jest możliwe, tylko mu się nie chce.. LENIE !) Prozac - So wrz 06, 2008 1:54 pm " />Pozwolicie że wypowie się ojciec terminu klimatofobia, czyli JA Wszyscy tutaj, jak jeden, jesteście klimatofobami Ba, przyznajecie się do tego śmiało i bez żenady. Zdążyliście też już wypaczyć ów termin, który pierwotnie oznaczał niechęć do "innych systemów" powodowaną brakiem wiedzy na ich temat. Pisałem o tym wiela razy na starych forach, ale widzę że i tak wszystko się zatarło. Przypadki wyrażania niechęci do jakiegoś systemu, o którym dany klimatofob nie wiedział dosłownie NIC zdarzały się jeszcze niedawno w najbliższym Toporowym gronie. Wnioski pozostawiam Wam, drodzy pseudo-klimatofobi, którzy uznaliśćie sobie ten termin za chwalebny. Jankoś - So wrz 06, 2008 1:55 pm " />Rzeczywiście trzeba to odzielić dwie sprawy, świadomy wybór podyktowany własnym gustem, a poprzedzony przynajmniej pobieżną wiedzą na temat systemu o którym ktoś się wypowiada i rzucane zupełnie czasem bezmyślnie zdanie ,że ten albo inny system jest do d... niczego kiedy nawet nie miało się w ręku podstawki. Wydaje mi się ,że w tej dyskusji zatarły się pewne elementarne zdawałoby się różnice.Można mówić ,że coś Nas nie interesuje , ale jeśli nawet nie staraliśmy się tego poznać ignorancją jest twierdzić ,że to jest złe. Ja również zmam systemy , które interesują mnie mniej albo wogóle , ale większość z nich przynajmniej przejżałem.Zgadzam się z k8 , że trudno wczuć sięw atmosfere np.Deadlands jeśli nie lubi się westernów i nie chodzi tu o wiedze jak pisał Sadam, raczej o o że nie czuje się tego klimatu.Brak chociażby inspiracji ,pomysłów, tła, które wszyscy czerpiemy z filmów , książek , a potem wykorzystujemy w RPG. Przyznaje ,że moje podejście w tej kwestii się zmieniło głównie dzięki Prozacowi, a także wyjściu poza rawskie środowisko RPG. Ślimak - So wrz 06, 2008 1:55 pm " />Ja zagram we wszystko jak będzie dobry MG i fajna drużyna, nawet w moje "ukochane" KC. Bananidło - So wrz 06, 2008 1:55 pm " />Czyli co? Nie jestem klimatofobem? Zastanawiam się czy czasami to pojęcie nie traci sensu bytu bo jakoś nie mogę skojarzyć kto do tej definicji by pasował. A po co w takim razie tworzyć słowa nie dotyczące nikogo ani niczego? Prozac - So wrz 06, 2008 1:56 pm " />Oj Banan, jak zwykle wierzysz w ludzi i cię to gubi. Skoro nie widzisz/widziałes w swoim otoczeniu nikogo kto z czystej ignorancji odrzucał jakiś system, to oczy masz pan pokryte bielmem . Swoją drogą termin "klimatofobia" powstał przy okazji jednej z forumowych dyskusji w formie żartobliwej, a wszedł w użycie niczym termin naukowy Bananidło - So wrz 06, 2008 1:56 pm " />Hmmmm... To jestem filmofobem bo z czystej ignorancj odrzucam na przykaład Westerny. Jednak kimś jestem Mardock - So wrz 06, 2008 1:57 pm " />I ja sie wypowiem bo tez nie lubie wielu systemów: Jak każdy wie nie lubie Deadlandsow,próbowałem,L5K nie probowalem,ale w ogole to mnie nie kreci,to nie moj klimat.Ale Najbardziej NIEZNOSZE CP,gralem w toto coś kilkja razy i uważam to za ostatnie dno!!!!! Pozatym nie uwazam pojecia klimatofobia za własciew dla pojecia odrzucenia systemow w ktore sie nie gralo,raczej uwazam to za nie lubienie systemow w danym nieodpowiadajacym klimacie. ">Ja zagram we wszystko jak będzie dobry MG i fajna drużyna, nawet w moje "ukochane" KC. Zgadzam się,wiele da sie przełknąć,co do KC to też nie przepadam za tym systemikiem. Bananidło - So wrz 06, 2008 1:58 pm " />Mógłby ktoś wymienić choć jednego klimatofoba z naszej Toporowej rodziny? Nie sądzę by ktoś się obraził za to a ułatwiło by mi to zrozumienia sedna klimatofobii. Bo jeżeli klimatofobia nie jest nie garniem w jakieś systemy bo nie pasuje nam klimat to nie widzę nikogo kogo by tak nazwać można było. Jankoś - So wrz 06, 2008 1:59 pm " />Wydaje mi się, że w pierwotnym znaczeniu oznaczało to odrzucenie jakiegoś systemu bez choćby przejrzenia podręcznika czy zagrania choć jednej sesji.Ze względu na wyrobione sobie a priori zdanie. Przemas - So wrz 06, 2008 2:00 pm " />Nie ma czegoś takiego jak klimatofobia, nie każdy ma lubić L5K czy ED prawda każdy z nas jest inny. Przemuś ponieważ liczba błędów ortograficznych jakie robisz na tym forum jest zastraszająca dostajesz ostrzeżenie. Nawet jak masz dys-coś tam to ja chętnie Cię wyleczę zgodnie z zasadą Ślimaka.Poza tym proponuje żebyś swoje posty najpierw pisał w Word, a potem dopiero wklejał je na forum - Jankoś Bananidło - So wrz 06, 2008 2:01 pm " />Nawet jeęli jest coś takiego jak klimatofobia, i jeżeli nawet jest dużo klimatofobów to i tak nie wiem co was tak w tym bulwersuje. Jeżeli chcesz poprowadzić jakiś systemk to i tak dzięki Toporiadom które nas zintegrowały i dzieki forum znajdziesz graczy którzy chcieliby zagrać w dany system a jeżeli sam chciałbyś zagrać w konwencję która w Rawie nie cieszy się powodzeniem a nie prowadzisz to nie wiń za to klimatofobi tylko lenistwo MG którzy klimatofobami nie są lub trawią daną konwencję Pest - So wrz 06, 2008 2:01 pm " />Z goryczą muszę przyznać, że cała dyskusja na ten temat idzie w dosyć niepokojącym kierunku.Przypomina mi sie wymiana zdań pomiedzy użytkownikami konsol ale nie o tym.nie dajmy sie ogłupić.To że jakis system bardziej sie podoba a inny mniej to dosyć obszerny podmiot do zbadania i niech pozostanie to w kwestii gustu.(a z tymi jak jest to chyba każdy wie).Uważam, że ignorowanie i niechęć do systemów bierze się z lenistwa, próżności i ograniczeń jakie gracz/GM narzuca sam sobie.Mam nadzieje, że stworzone przez Prozaka pojęcie 'klimatofobii" nie zmutuje w przyszłości w "SYSTEMOFOBIĘ".Ot mamy kolejny temat na dyskusję na Toporiadzie 2007. Bananidło - So wrz 06, 2008 2:03 pm " />Z lenistwa? Nie, nie mogę się zgodzić. Z lenistwa to nie chciało mi się grać w Wampira gdy Jankoś z taką propozycją wyszedł bo wiedziałem że wymagało by to ode mnie więcej energii niż chciało mi się chcieć dać Nie gram w L5K dlatego że jestem leniem tylko dlatego że w życiu bym nie poczuł tego klimatu. On mnie bawi. Nie wiem czy mógłbym się powstrzymać od śmiechu gdy MG kaleczył by sobie język o jakieś japońskie słowa. Szkoda mi czasu na granie w L5K bo i tak wiem że niewiele będę miał z tego radochy, lecz to nie jest lenistwo a oszczędność czasu Pest - So wrz 06, 2008 2:03 pm " />hey skoro nie z lenistwa to w takim razie może ze strachu???Co Banan???Jeżeli masz power na granie ale co to ma być że cie klimat L5K bawi?GM ma przygode a ty sobie jaja robisz.to prawie napewno skończy sie awanturą.Chyba nie boisz sie wyzwania jakie stwaia przed toba zagranie w naprawde poważny system gdzie GM sie napracował i używa takich czy innych słów.ale to gracz powinien rozkminić o co biega.. Bananidło - So wrz 06, 2008 2:04 pm " />Ze strachu? Wybacz nie wiem o co ci chodzi. Nie czuję klimatu L5K jak i kilku innych systemów i to tyle. Jeszcze jakieś wątpliwości? Pest - So wrz 06, 2008 2:04 pm " />Tak. proszę bardzo tłumaczenie że nie czujesz klimatu to dziwna sprawa Z twoich postów wynika ze nie grałeś w L5 to jak możesz twierdzić ze nie poczujesz kilimatu skoro nawet nie spróbowałeś?to głupie.może za bardzo wyobrażasz sobie jak GM poprowadziłby sesje, co? ale za dużo nie powinieneś zastanawiać się bo nie znajdziesz w grze przyjemności.ot co Drwiciel - So wrz 06, 2008 2:04 pm " />Moim zdaniem, Banan jak najbardziej moze nie chcieć grać w L5K. Jeśli czytał o tym systemie wie na czym mniej więcej się opiera to może stwierdzić, że nie jest zainteresowany. Ja np. nie grałem w Neuroshime, ale dużo słyszałem i czytałem (mam nawet podstawke w pdf-ie na kompie, nie wiem skąd się wzieła ) i stwierdzam, że ten klimat mnie nie wciągnie chodźby stawał na głowie i robił inne dziwne rzeczy. Ja Banana w pełni rozumiem. Pest - So wrz 06, 2008 2:05 pm " />oki nic na siłę.ktoś chce grać w L5K? ok.ktoś nie chce grać w L5K ? ok. ktoś nie chce grać w cokolwiek? spoko.ale zanim się odrzuci jakiś sys to można by chociaż sporóbować a dopiero potem krytykować za mechanike, klimat słownictwo jakiego używa GM.to ok ale może znalazłoby się w tym coś fajnego, co przykuje waszą uwage? i co bedzie można wykorzystać w innych systemach które bardziej wam odpowiadają.A jeżeli naprawdę jakiś system nie odpowiada to chyba mamy do czynienia z poważnym przypadkiem klimatofobii...ale jak już mówiłem : nic na siłę. Xarion - So wrz 06, 2008 2:05 pm " />Widze że pest to ciężki przypadek...łopatą trz mu chyba sesns wypowiedzi banana wkładać Ja go całkowicie rozumem. W L5k,Cyberpunka czy Dzikie Pola nie zagram bo nie interesują się taką tematyka! Czemu nie potrafisz zrozumieć że chęć do jednego lub kilku systemów wynika z zainteresowań i wiedzy gracza. Dzikie Pola mnie nie ruszają bo nie znam wogole epoki szlachty i ten klimat tez mi nie pasuje, Cyberpunk to SF więc też odpada bo mnie to nie kręci natomiast L5K to o samurajach jo ? W moim przypadku kompletny brak zaintetresowania skośnookimi! Dla mnie RPGi to fantasy!!! A dlaczego?? Czytam literaturę fantasy od kilkunastu lat i to mnie wciągnęło!!! To mnie kręci i cieszy !!! Zabawa w trolla elfa czy krasnala a nie w szlachcica, w cyberwszczepy czy Nakamure Kiwajakotako Z drugiej strony jest przwiązanie juz do niektórych postaci i systemów i tylko ich się trzymam bo najnormalniej w świecie nie ma czasu na nic innego. Iwcale mnie to nie smuci bo nie luie RPGach często wymyślać nowych postaci. Pisałeś o ograniczaniu się przez samego siebie ....hmmm co to za ogranizcenia?? Bo jedyne ograniczenia jakie zauważam wyniakaja z niewiedzy na dany temat: samuraie,historia polski itp i tego juz nie przeskoczysz niestety. Grałem raz w system oparty na dziejach piastowskich i niestety musze powiedzieć że zero przyjemności z gry wynikającej najnormalniej w swiecie z niewiedzy. Pest - So wrz 06, 2008 2:06 pm " />sam sobie odpowiedziałeś co do ograniczeń.ot po prostu nie lubisz klimatu i już. ok twoja sprawa. ale to co tu widzę to nic innego jak banda FAN BoYs:"Fantasy jest lepsze bo ja tak mówie bo dużo czytałem i wiem więcej a resztę mam gdzieś bo nie czuję klimatu i nie obchodzi mnie zdanie innych"... tak też można jak kto woli. a co do ograniczeń to czy nie mając wiedzy na jakiś temat nie chciałbyś się czegoś dowiedzieć??? co? i co z tym zrobisz? to właśnie ograniczenie ( lenistwo???) jakie sobie narzuca gracz.skoro nic o tym nie wiesz to po jaką cholerę musisz zawracać sobie gitarę wiedzą z danego tematu? bo po co?pewnie że tak jest łatwiej no nie? Pest - So wrz 06, 2008 2:06 pm " />Ok to dobry przykład z ta muzyką i muszę się zgodzić. ale brakuje mi tu jednej rzeczy.zanim się odmówi powinno się chociaż spróbować.na przykładzie zapału ludzi do piłki nożnej : nie mam prawa krytykować takiej a takiej drużyny skoro nie byłem na ani jednym meczu. a oglądanie spotkania w telewizji czy słuchanie opinii ziomali to nie to samo co wyjazd na mecz.przyznasz sam że wiele spraw z góry uznawałeś za takie, których na pewno nie polubisz nawet nie próbując bliżej ich poznać.nikt nikomu nie każe lubić czegoś w pełni.tak jak z muzyką możesz lubić tylko tekst, wykonawcę lub choreo tak w RPG nie jesteś skazany na uwielbianie całości.wybierz to co jest ok i tyle. daf - So wrz 06, 2008 2:06 pm " /> ">Oczywiście zdaje sobie sprawe, że istnieją grupy prezentujące w/w muzykę, które nie są tragiczne i byc może 1 na 1000 mogłaby mnie zainteresować jednak nie mam zamiaru marnować czasu na szukanie igly w stogu siana gdyż hip hop mnie ni interesuje. To jak by Cie kiedyś coś naszło na hiphop to polecam Kaliber44 "Księga tajemnicza - prolog". Nie znam osoby, która by się źle wyraziła się o tej płycie. A należą do tego grono ludzie ,którzy wcale nie słuchają tej muzyki, a słuchają np. metalu ;p . Pest - So wrz 06, 2008 2:08 pm " />no daf, to właśnie to.ja też lubie posłuchać pewnych kawałków, których na codzień nie przewiduję w repertuarze.i musze powiedzieć , że taka odmiana to spoko sprawa. k8 - So wrz 06, 2008 2:09 pm " /> ">a co do ograniczeń to czy nie mając wiedzy na jakiś temat nie chciałbyś się czegoś dowiedzieć??? co? i co z tym zrobisz? to właśnie ograniczenie ( lenistwo???) jakie sobie narzuca gracz.skoro nic o tym nie wiesz to po jaką cholerę musisz zawracać sobie gitarę wiedzą z danego tematu? bo po co?pewnie że tak jest łatwiej no nie? Z Tej wypowiedzi wynika, że uważasz że jak ktoś nie gra w inne systemy niz Fantasy to juz jest leniem, nie ma żadnej wiedzy o innych rzeczach i generalnie jest ograniczony. Ale to jest płytkie myślenie...większość graczy, tzw. klimatofobów fantasy, to ludzie dorośli, inteligentni i wykształceni, z wyrobionym z zdaniem na wiele kwestii. Czy to, że nie zagram w Dzikie Pola oznacza, że nic nie wiem na temat Polski szlacheckiej i jestem leniem? NIe! Wiekszośc zna relia tego okresu tylko że nie wszystkich to wkręca! Trzeba pamietać że RPG to zabawa i jak coś mnie nie interesuje to się nie będe dobrze bawaił. Dlaczego mam grać w coś na siłe? Ot i cała tajemnica... Pest - So wrz 06, 2008 2:09 pm " />hej hej.przecież już wspomniałem że nic na siłę to chyba każdy powinien wiedzieć.jak dla mnie to możecie grać nawet w strzelanie z łokcia jeżeli da wam to satysfakcję.cały ten szum po to: aby coś krytykować powinno sie najpierw tego spróbować a nie z góry przekreślać " bo mi się na pewno nie spodoba" "bo nie czaję tego czy owego klimatu" no jaki lol. fan boys, fan boys, fan boys. k8 - So wrz 06, 2008 2:09 pm " />No weź mu tłumacz a on swoje Xarion - So wrz 06, 2008 2:10 pm " /> ">cały ten szum po to: aby coś krytykować powinno sie najpierw tego spróbować a nie z góry przekreślać " bo mi się na pewno nie spodoba" "bo nie czaję tego czy owego klimatu" Po pierwsze to nikt nikogo ani niczego tu nie krytyuje...po drugie... to ze "POWINNO" sie zagrac w jakis system aby stwierdzic czy sie mi spodoba czy ne to tylko twoje osobiste zdanie i nie narzucaj go cholera jasna innym!!! Nie musze probowac grac w inne sytemy zeby pzekonac sie ze mi sie nie spodobaja !!! Srednio rogarniety RPGowiec wie w jakich konwencjach sa napoplarniejsze systemy i juz dawno okreslil swoja chec czy tez niechec !!! PS:prosze o zamkniecie tego tematu bo nie da sie dyskusji prowadzic.... kolega widze jest z tych twardych...gadaj z dupą to cie osra [bez przesady, proszę się nie obrażać nawzajem - sadi]...zero zrozumienia innych hiehie pozdro Pest - So wrz 06, 2008 2:10 pm " />ooOOoo panowie co nerwy wam siadają przy takich bzdetach??? no jaki lol co jak co to po was się tego nie spodziewałem.hehe taaa każdy wie swoje i ma swóje przekonania ale widze tu multum fan boys. nawet takie srodowisko ale to raczej zrozumiałe biorąc pod uwagę pierdoły na jakie z takim zapałem co niektórzy odpisują.śmiać mi sie chce.bez urazy.masz rację: zamknijmy temat bo nikt nikogo tu nie przekona. Xarion - So wrz 06, 2008 2:11 pm " /> ">no jaki lol co jak co to po was się tego nie spodziewałem....multum fan boys "no jaki lol" "fan boys" dobre hehehe tylko co to ma znaczyc ?? :):) A czego ty sie mozesz po mnie spodziewac jaesli sie nawet nie znamy ?? Urazy nie chowam wiec jest ok Pest - So wrz 06, 2008 2:11 pm " />wiem że nie ma tu krytyki systemów i to ok.ale z treści postów ( szczególnie Banana, bez urazy ale muszę to przyznać ) wynika jasno że mamy do czynienia z fan boyem. w tym wypadku ktoś kto lubi fantasy ale nie przepada za innym systemem z klimatem jest fan boyem.nie używam tu ostrych słów bo nie byłoby to na miejscu.ktoś taki, delikatnie mówiąc, podkreśla zalety tego co lubi jednocześnie uwydatniając wady tego czego nie lubi. a w wiekszości przypadków zachowanie takigo jegomościa nie jest poprawne. a co do 'lol' to zapraszam na Battle.net lub strone o Diablo... Drwiciel - So wrz 06, 2008 2:11 pm " /> ">ktoś taki, delikatnie mówiąc, podkreśla zalety tego co lubi jednocześnie uwydatniając wady tego czego nie lubi. a w wiekszości przypadków zachowanie takigo jegomościa nie jest poprawne. Coś w tym złego? Czemu niby ma być to niepoprawne? Banan podkreślił zalety jakie podobają mu się w systemach w jakie gra, których jest brak w innych w które nie zagra. Logiczne? Wydaje mi się, że tak. A uwydatnianie wad było spowodowane tym, by uargumentować swoją wypowiedź. Nie rozumiem więc, czego się tu można czepić... P.S Z definicji mogę uznać się za Fan Boy'a i nawet tego "lol'a" też... Pest - So wrz 06, 2008 2:12 pm " />no i amen. Shila - So wrz 06, 2008 2:12 pm " />To ja się może wypowiem, bo tak mi się nudzi z rana. A co 8) "> "bo nie czaję tego czy owego klimatu" Ta wypowiedź mi się bardzo spodobała. Przytaczam tylko fragment, bo on mi się najbardziej spodobał Powiem tak - gram w typowe, sztampowe, najzwyklejsze Fantasy. Bo to lubię najbardziej. Bo w tym się czuję najlepiej. Nie gram w przyszłościówki, czy jakieś tam Polski średniowieczne, bo nie czaję tego klimatu (<gleba>). Przy czym - nie wynika to stąd, że tego nie znam. Bo znam, bo styczność miałam.. Czytałam jakieś tam książki, jakieś filmy oglądałam. Nawet wiem co nieco o jakichś tam systemach. Ale po prostu mi się to nie podoba, nie kręci mnie, nie wciąga... Moja wiedza na ten temat jest znikoma. Ale większej miała nie będę, bo wiem, że mi się to na pewno nie spodoba. I tyle Nawiązując do wypowiedzi Pesta: ">by coś krytykować powinno sie najpierw tego spróbować a nie z góry przekreślać " bo mi się na pewno nie spodoba" "bo nie czaję tego czy owego klimatu" Znam już siebie te jakieś 18 lat i wiem co lubię a czego nie lubię. Każdy kolejny system inny od tradycyjnego Fantasy z góry przekreślam, bo wiem, że nie będę się w nim dobrze czuła. I to wszystko... Chyba też jesten 'FanBoys' cokolwiek by to miało oznaczać... . Pest - So wrz 06, 2008 2:12 pm " />Fajnie.naprawdę bardzo fajnie.hmm wydawać by się mogło że takowa dyskusja była potrzebna. Dobrze że wszelkie przekonania zapodalismy tu, na forum i miejmy nadzieję że na Toporkach już nie wpłynie to na atmosferę.nie wiem jak inni ale mi taka wymiana zdań pozwoliła zrozumieć wiecej za co dziękuję. Prozac - So wrz 06, 2008 2:13 pm " />Dyskusja troszkę widzę zmieniła tory i zrobiła się konflliktogenna Dla zmiany atmosfery pochwalę się, że zwalczyłem ostatnią barierę klimatofobii w swoim umyśle. Nigdy nie mogłem wyobrazić sobie satysfakcjonującego i klimatycznego grania w "Dzikie Pola" - pewien schemat, który wydawał mi się normalny dla tego systemu, sprawiał że odrzucała mnie myśl o graniu krzykaczem sejmikowym Lektura książki "Bohun" Jacka Komudy zmieniła moje podejście do Rzeczypospolitej szlacheckiej jako takiej, a już w szczególności do grania w RPG w tych klimatach - atmosfera XVII wieku w książce jest zajebiście pociągająca, brutalna i surowa - o 180 stopni odmienna od tego, co wyobrażałem sobie do dziś na hasło "Dzikie Pola". Piszę to tylko po to, aby wykazać że nawet ja, piewca tolerancji RPGowej i wróg klimatofobów nie byłem czysty od pierwotnego krytykanctwa, a jedna dobra książka ukazała mi odmienne podejście do tematu i zachęciła do grania. Jest to dowód, że nawet gdy wydaje nam się iż temat znamy (i grać nie chcemy) - nie zawsze musi być to prawdą. Więcej otwartości Pokój bracia i siostry. ^sadam - So wrz 06, 2008 2:13 pm " />Hubert też wspominał ostatnoi (tzn. kiedyś tam ), że jakąś książkę przeczytał na motywach samurajskich (tzn. to coś działo się bardziej w naszych czasach, ale chodzili jeszcze z mieczami, taka alternatywna rzeczywistość ). Stwierdził właśnie też że spodobało mu się to i zmienił o tym zdanie.. może sam by o tym napisał, bo nie pamiętam co to była za książka (a nie, leseruje ciągle ) Slavus - So wrz 06, 2008 2:14 pm " />Pest spokojnie ! jak bedziesz tak na silem komus cos wmawial to sie ludzie do Ciebie zraza, a tego nikt nie chce! Powinnismy sie wszyscy trzymac razem , kupy nikt nie rusza:) daf - So wrz 06, 2008 2:14 pm " />Nie wiedzialem za bardzo gdzie ten post umiescic ale jedziem: Miejsca na klimatyczne sesje. Mamy ich dosc sporo w naszym miescie. Ulica RPGowa, lasy, lesniczowki, piwnice i wiele wiele innych. Jest gdzie grac. Wprawdzie dobry Mistrz Gry to i w tramwaju poprowadzi ale meijsce jednak sie liczy. I tu wlasnie przypomina mi sie nasz pocziwy Zamek , a raczej baszta. Jest w nim jedna komnata ze stolem, w ktorej mozna by zagrac taka klimatyczna sesyjke ze ja cie nie sune. Kto byl i widzial ten wie. Dlatego chcialbym sie zapytac ludzi ktorzy znaja sie budowie czolgu t55, czy istnieje mozliwosc "wyporzyczenia" komnaty w zamku na jeden wieczor badz wiecej? Sesja tam , przy swiecach,w nocy o polnocy, z oddechem bialej damy na karku byla by chyba ... sami sobie odpowiedzcie ;] Z gory dziekuje za odpowiedz, niedzielny Forumowicz. Ślimak - So wrz 06, 2008 2:15 pm " />Nie ma żadnego sposobu na wynajęcie czegokolwiek na zamku, w szczególności na noc bo osoba opiekująca się zamkiem jest niezdolna do przyswajania żadnych idei a w szczególności nowych.
|