ďťż
Mandat Simpliego
pakuś - 2006-11-26, 15:10 Simpli dostałem wlaśnie wiadomosc że próbowałeś wpływać na jedną z komisji obwodowych . Podobno żądałeś wywieszenia plakatów HB które wcześniej komisja usunęła. Według wiadomości ukarany zostałeś podobno mandatem . Proszę wyjaśnij tą sprawę. mauritus - 2006-11-26, 15:27 Wojna plakatowa na ostro Edward Madejski, urzędnik z Urzędu Miasta wyrażał swoje uczucia do prezydenta jeżdżąc z przyczepką z napisem „Platformie gratulujemy Błaszczyka” nawiązując w ten sposób do prawdopodobnie prowadzonych rozmów przy budowie koalicji PO i SLD. Było to mało eleganckie zagranie. Równie mało eleganckie jak zaklejanie plakatów Janusza Gromka, przy którym to został przyłapany. Parę dni później ktoś zamalował wszystkich Bieńkowskich w mieście na czarno. Choć i tak jest ich znacznie mniej niż Gromków (których stężenie na metr kwadratowy osiągnęło masę krytyczną). Zemsty dopełniła żona dyrektora jednej z podstawówek kołobrzeskich zrywając plakaty Bieńkowskiego przy czym... została zatrzymana przez policję... http://www.rzeczkolobrzeska.pl/index.htm Polecam to pakuś-ziomuś. qrczak - 2006-11-26, 15:32 Tak było fajnie miło, wszystkie tematy pozamykane. Ale ktos nie wytrzymał i zaczynają się kolejne sensacyjne doniesienia z frontu walki plakatowej. WZT - 2006-11-26, 15:34 Simpli dostałem wlaśnie wiadomosc że próbowałeś wpływać na jedną z komisji obwodowych . Podobno żądałeś wywieszenia plakatów HB które wcześniej komisja usunęła. Według wiadomości ukarany zostałeś podobno mandatem . Proszę wyjaśnij tą sprawę. niemoglesa mu pm wyslac zadzwonic? Czy walka ciagle trwa? he? Napinka musi byc za wszelka cene? Mafi - 2006-11-26, 15:35 Nie bez powodu większość tematów tutaj zotała pozamykana... Czy nawet na jeden dzień nie może być tu spokoju? BLAaa - 2006-11-26, 19:41 No, juz się odblokowało O co chodzi z tym mandatem?? simplicissimus - 2006-11-26, 21:14 Sprawa plakatów przed komisjami jest znana wszystkim. Ja przerabiałem ją w komisji na Grottgera, a koleżanka Kamila Para z TKK w Gimnazjum nr 3. Ja pytałem, czy w ciszy wyborczej można ściągać i wieszać plakaty, a w szkole był problem, czy one mogą wisieć. Na Grottgera problem polegał na tym, że komisja, która plakaty zdjęła, łamiąc tym samym prawo, zaczęła je potem zakładać. Ludzie w ogóle nie znali ordynacji, byli wyszkoleni poniżej jakichkolwiek oczekiwań. W momencie wieszania plakatów pojawił się człowiek z PO, wezwał policję, a ta przyjechała, spisała temat i pojechała dalej. Do sprawdzenia na policji. Nie dostałem żadnego mandatu, to jest nieprawda. Temat więc do zamknięcia.
|