ďťż
Mel Gibson zagra Jana III Sobieskiego?




WZT - 2006-10-09, 09:53
niewiem czy to bylo-bo na forum przez pewien czas nie zagladalem.....

Najdroższy film w historii polskiej kinematografii za 120 mln zł zamierza wyprodukować jeden z polskich biznesmenów. Główną rolę i reżyserię zaproponował Melowi Gibsonowi. Aktor miałby zagrać króla Jana III Sobieskiego w filmie o odsieczy wiedeńskiej - donosi jutrzejsza Gazeta Wyborcza

O czym Gibson powinien pamiętać - pisze Wojciech Orliński

Bezkonkurencyjny budżet w polskim kinie miało dotychczas "Quo vadis" Jerzego Kawalerowicza. Film kosztował 18 mln dolarów, czyli ponad 50 mln zł.

Tymczasem na projekt zatytułowany "Victoria" zaplanowano aż 120 mln zł!. Byłyby to jednak zaledwie koszty produkcji, do których należy dodać jeszcze honoraria artystów, co może nawet podwoić budżet, bo producent chce zaangażować największe gwiazdy. - Traktuję film jak zwykły produkt na sprzedaż. To jest biznes. Przekalkulowałem, jaki film świat chciałby zobaczyć. To się sprowadza do analizy rynku - biznesmen, który chce wyłożyć kasę.

Film ma gotowy scenariusz: będzie miłość, przyjaźń i wątek szpiegowsko-sensacyjny, czyli wszystko, co niezbędne dla dobrego widowiska. Jego przesłanie: to, że Europejczycy, potrafią się zjednoczyć.

- Starcie cywilizacji islamskiej z chrześcijańską, a do niego doszło przecież także w 1683 r. pod Wiedniem, jest ostatnio tematem bardzo gorącym i nadzwyczaj aktualnym. Dzisiejsza Europa ma problem ze znalezieniem wspólnego mianownika. Ten film pokazuje, że jest nim chrześcijaństwo. Przesłaniem - tłumaczy producent, który chce, by film wyreżyserował Mel Gibson. Trwają już wstępne rozmowy. - Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że jest zainteresowany tym projektem i tą tematyką - dodaje. Gibson miałby też zagrać główną rolę.

Czy film będzie również kręcony w Polsce? Na kiedy zaplanowano pierwsze zdjęcia? Kim jest producent i kto napisał scenariusz? Czytaj w piątek w Gazecie Wyborczej




Siostra - 2006-10-09, 12:28
No tak, temat ciekawy, ale już widzę spojrzenie amerykańsko-wielkofinansowe na Europę i jej problemy historyczno-religijne. Moim zdaniem nie wróży to nic dobrego i zajeżdża płycizną.
Ale poczekajmy, nie chciałabym dać się omamić stereotypom...



Roman - 2006-10-09, 21:34
a Arabowie powiedzą, że jak w kinach puści się film o klęsce muzułmańskiej Turcji, to je powysadzają - nikt nie będzie chciał tego wyświetlać - i figa

tak na poważnie - pomysł szalenie ekstrawagancki, raczej nieziszczalny

wracając do prześmiewczego tonu - ja bym w roli Jana III widział bardziej Morgana Freemana



Siostra - 2006-10-10, 10:01
Buachacha dobreeeee! Wtedy dopiero zagraliby na nerwach coniektórych, a jaką oryginalnością by się popisali. A jakie polemiki by wybuchły (i nie tylko )...
Powered by wordpress | Theme: simpletex | ©