ďťż
Miasto "wchodzi" do Kotwicy.




BLAaa - 2006-05-26, 16:08
Radni zdecydowali o tym, żeby Gmina Miejska Kołobrzeg objęła część udziałów w Sportowej Spółce Akcyjnej "Kotwica Kolobrzeg" (Basket).

Dobrze to się stało, czy nie? Jestem sceptycznie nastawiony...




ewe - 2006-05-26, 16:22
Jeśli będzie to dobrze nadzorowane przez urząd ,to nie ma przeciwwskazań.
Zdaje mi się ,że tak zrobiło wiele miast i mają miejskie kluby sportowe.



BLAaa - 2006-05-26, 17:07
A mnie niepokoi ten zapis z ustawy:

"Sportowe spółki akcyjne działają na podstawie przepisów Kodeksu handlowego dotyczących spółek akcyjnych, ze zmianami wynikającymi z niniejszej ustawy".



Easy Rider - 2006-05-26, 17:24
Jeszcze Kotwica będzie płakała, kozłowanymi łzami




Demurrer - 2006-05-26, 18:08

A mnie niepokoi ten zapis z ustawy:

"Sportowe spółki akcyjne działają na podstawie przepisów Kodeksu handlowego dotyczących spółek akcyjnych, ze zmianami wynikającymi z niniejszej ustawy".


A co w tym Cię szczególnie niepokoi?



BLAaa - 2006-05-26, 23:07

A co w tym Cię szczególnie niepokoi?

Możliwość zaciągania pożyczek u akcjonariuszy przez SSA, na pokrycie wydatków i fakt możliwości przesuwania jej spłaty. Obawiam się również, że może wytworzyć się jakaś grupa nacisku, która będzie samorząd w trudnych chwilach łapała za gardło.
Zgadnij kto może dokonywać "darowania" należności dla miasta, a tym bardziej, gdy jeszcze Rada wypowie się pozytywnie?
No i pytanie, czy działalność SSA wpisuje się w zadania własne gminy, czy "falandyzujemy"?
Gdybam sobie...



fern - 2006-05-27, 10:35
Przekształcenie Kotwicy w SSA było wymogiem. To nie nasz wybór, tylko żeby grać dalej w ekstraklasie musieliśmy to zrobić.



BLAaa - 2006-05-27, 10:37
To wiadomo. Nikt tego nie neguje.



ewe - 2006-05-27, 10:43
Nie sądzę ,żeby było to samo co w Bydgoszczy



BLAaa - 2006-05-27, 10:44
A co było w Bydgoszczy?



Demurrer - 2006-05-27, 10:46

Nie sądzę ,żeby było to samo co w Bydgoszczy

W Bydgoszczy miasto chyba wnosiło do Astorii aportem ileś tam godzin tygodniowo udostępniania hali "Łuczniczki" plus jakaś kasa. W zamian objęli akcje. Czyli chyba podobnie jak w Kołobrzegu.



ewe - 2006-05-27, 10:48
Tematy tego typu ,że miasto płaciło na rachunki klubu ,a oni ich nie wykorzystywali zgodnie z celem ,brak nadzoru miasta ,prokurator itd.



Demurrer - 2006-05-27, 10:50

Tematy tego typu ,że miasto płaciło na rachunki klubu ,a oni ich nie wykorzystywali zgodnie z celem ,brak nadzoru miasta ,prokurator itd.

Pomyliło Ci się z Polonią (żużel) i SLDowskimi przekrętami w tym klubie. I to nie była chyba kwestia akcjonariatu ale dotacji od miasta.



BLAaa - 2006-05-27, 10:50

Nie sądzę ,żeby było to samo co w Bydgoszczy

W Bydgoszczy miasto chyba wnosiło do Astorii aportem ileś tam godzin tygodniowo udostępniania hali "Łuczniczki" plus jakaś kasa. W zamian objęli akcje. Czyli chyba podobnie jak w Kołobrzegu.



BLAaa - 2006-05-27, 10:53

Tematy tego typu ,że miasto płaciło na rachunki klubu ,a oni ich nie wykorzystywali zgodnie z celem ,brak nadzoru miasta ,prokurator itd.

Pomyliło Ci się z Polonią (żużel) i SLDowskimi przekrętami w tym klubie. I to nie była chyba kwestia akcjonariatu ale dotacji od miasta.



Demurrer - 2006-05-27, 10:56

Tematy tego typu ,że miasto płaciło na rachunki klubu ,a oni ich nie wykorzystywali zgodnie z celem ,brak nadzoru miasta ,prokurator itd.

Pomyliło Ci się z Polonią (żużel) i SLDowskimi przekrętami w tym klubie. I to nie była chyba kwestia akcjonariatu ale dotacji od miasta.



BLAaa - 2006-05-27, 11:10
Znam sprawę i wiem, że tam robiono jakies duże wałki. Zamieszana w to jest też rodzina jednego z najlepszych żużlowców. Miller zegarek podobno zwrócił, gdy dowiedział się o jego pochodzeniu. Przykra sprawa dla Speedweya



qrczak - 2006-05-27, 15:32
Znam sprawę i wiem, że tam robiono jakies duże wałki. Zamieszana w to jest też rodzina jednego z najlepszych żużlowców. Miller zegarek podobno zwrócił, gdy dowiedział się o jego pochodzeniu. Przykra sprawa dla Speedweya



Eureka - 2006-05-27, 15:38
Wejście "miasta" do "Kotwicy", to nic innego, jak upolitycznienie sportu.



qrczak - 2006-05-27, 15:40

Wejście "miasta" do "Kotwicy", to nic innego, jak upolitycznienie sportu.

Taaa, w poprzednim sezonie też miasto dawało pieniądze na Kotwicę i było ok, bez tych pieniędzy pewnie w połowie sezonu nie byłoby za co grać.



Demurrer - 2006-05-27, 15:54

Wejście "miasta" do "Kotwicy", to nic innego, jak upolitycznienie sportu.

Taaa, w poprzednim sezonie też miasto dawało pieniądze na Kotwicę i było ok, bez tych pieniędzy pewnie w połowie sezonu nie byłoby za co grać.



Eureka - 2006-05-27, 15:55

Wejście "miasta" do "Kotwicy", to nic innego, jak upolitycznienie sportu.

Taaa, w poprzednim sezonie też miasto dawało pieniądze na Kotwicę i było ok, bez tych pieniędzy pewnie w połowie sezonu nie byłoby za co grać.



BLAaa - 2006-05-28, 14:56
Zawsze krolował pogląd, że gmina może wspierać kluby sportowe w zakresie upowszechniania kultury fizycznej, a więc utrzymanie druzyn młodzieżowych, dzieciecych. Zakazane było z tych pieniędzy finansowanie druzyn seniorskich wyczynowych.

Samorządy kombinowaly jak kon pod górę, żeby omijać te wymogi.



Foreigner - 2006-05-28, 15:38
Oj kombinowaly, kombinowaly. Kto gral w Juniorach ten wie



BLAaa - 2006-05-28, 15:44

Oj kombinowaly, kombinowaly. Kto gral w Juniorach ten wie

Kto był a zarządzie jakiegoś klubu wie jeszcze lepiej...



Foreigner - 2006-05-28, 15:46
Nie wiem, nie bylem



Demurrer - 2006-05-28, 15:54

Zawsze krolował pogląd, że gmina może wspierać kluby sportowe w zakresie upowszechniania kultury fizycznej, a więc utrzymanie druzyn młodzieżowych, dzieciecych. Zakazane było z tych pieniędzy finansowanie druzyn seniorskich wyczynowych.

Samorządy kombinowaly jak kon pod górę, żeby omijać te wymogi.


Takie niestety są realia polskiego sportu zawodowego, że w wielu miastach, aby klub mógł funkcjonować w danej klasie rozgrywek musi otrzymywać wsparcie od samorządu. Kołobrzeg i Kotwica nie są tu wyjątkami. Już widzę jaki byłby rwetes, gdyby miasto nie finasowało i przez to Kotwica znalazła się w niższej klasie rozgrywek. A może BLAaa, Ty masz taki pogram wyborczy, aby zrezygnować z finansowania przez miasto zawodowego sportu w Kołobrzegu?



BLAaa - 2006-05-28, 17:10
Chyba bez zmiany przepisów przełomu nie będzie, chocby nawet nie wiem, jak się ktory samorządowiec starał. A jak spojrzec na zachód, to na zmiany nie zanosi się. Dlatego ciągle trzeba będzie kombinować.
Ciekawe co by się stało, gdyby po raz pierwszy Komisja Rewizyjna Rady Miejskiej dokonała kontroli wydatkowania dotacji miejskiej przez ktoryś klub sportowy? Ma do tego prawo.



Demurrer - 2006-05-28, 17:34


Ciekawe co by się stało, gdyby po raz pierwszy Komisja Rewizyjna Rady Miejskiej dokonała kontroli wydatkowania dotacji miejskiej przez ktoryś klub sportowy? Ma do tego prawo.


A to już zupełnie inna para kaloszy.



BLAaa - 2006-05-28, 22:27


Ciekawe co by się stało, gdyby po raz pierwszy Komisja Rewizyjna Rady Miejskiej dokonała kontroli wydatkowania dotacji miejskiej przez ktoryś klub sportowy? Ma do tego prawo.


A to już zupełnie inna para kaloszy.



Eureka - 2006-05-29, 06:31


Ciekawe co by się stało, gdyby po raz pierwszy Komisja Rewizyjna Rady Miejskiej dokonała kontroli wydatkowania dotacji miejskiej przez ktoryś klub sportowy? Ma do tego prawo.


A to już zupełnie inna para kaloszy.



Foreigner - 2006-05-29, 06:35
A kto zasiada w wladzach klubu
Swoich sie nie rusza Zreszta w Kotwie jest pare patologii..... ale mamy ekstraklase



Eureka - 2006-05-29, 07:40

A kto zasiada w wladzach klubu
Swoich sie nie rusza Zreszta w Kotwie jest pare patologii..... ale mamy ekstraklase

Mam nadzieję, że nie są to groźne patologie, jeśli są. Chyba piszesz w przenośni, mając na uwadze dobro klubu. Ale warto się zastanowić, czy nie można inaczej, tzn. normalnie, zgodnie z przepisami? Czy ten sukces musi być okupiony patologiami? Jeśli taką widzisz na dzień dzisiejszy, to wejście miasta do SSA będzie następnym przyczynkiem do "patologii formuły zarządzania",



Demurrer - 2006-05-29, 07:44
Widzę, że jeszcze nawet nie pomyślano o wszczęciu kontroli, a dyżurni ujadacze już przesądzili o istnieniu jakiś patologii. Oczywiście jak zapytam o konkrety i dowody na te patologie, to głucha cisza nastanie. Nieprawdaż Eureko?



ewe - 2006-05-29, 08:54
W klubach sportowych jest zawsze tak samo i bez znaczenia jest czy ma tam swoje udziały miasto czy nie



Eureka - 2006-05-29, 10:18

Widzę, że jeszcze nawet nie pomyślano o wszczęciu kontroli, a dyżurni ujadacze już przesądzili o istnieniu jakiś patologii. Oczywiście jak zapytam o konkrety i dowody na te patologie, to głucha cisza nastanie. Nieprawdaż Eureko?
Nie wiem dlaczego od razu dyżurni ujadacze. Przecież można również napisać obrońcy patologii - ujadacze. Chyba Foreigner jest blisko klubów i coś o tym wie? Jestem daleko od klubów sportowych i tak samo daleko mi do dyskusji, która dzieli forumowiczów na ujadaczy dyżurnych i kontrujadaczy.



Demurrer - 2006-05-29, 11:06

Widzę, że jeszcze nawet nie pomyślano o wszczęciu kontroli, a dyżurni ujadacze już przesądzili o istnieniu jakiś patologii. Oczywiście jak zapytam o konkrety i dowody na te patologie, to głucha cisza nastanie. Nieprawdaż Eureko?
Nie wiem dlaczego od razu dyżurni ujadacze. Przecież można również napisać obrońcy patologii - ujadacze. Chyba Foreigner jest blisko klubów i coś o tym wie? Jestem daleko od klubów sportowych i tak samo daleko mi do dyskusji, która dzieli forumowiczów na ujadaczy dyżurnych i kontrujadaczy.



Foreigner - 2006-05-29, 11:54
Najgorsze co moglo spotkac polski sport to dzialacze. Nie uwazacie?? Teraz mi to juz wszystko powiewa, stary juz jestem. Podstawowa wada kotwy to nie inwestowanie w wychowankow. Zreszta miasto kase na juniorow dawalo a jakos jej widac nie bylo. Ot dodatkowe pieniadze do budzetu, nie zawsze na mlodych. Maja ekstraklase niech graja. Nie jestem etatowym ujadaczem, pomyliles mnie z gargamelem (hefajstosem)



Eureka - 2006-05-29, 13:12

Widzę, że jeszcze nawet nie pomyślano o wszczęciu kontroli, a dyżurni ujadacze już przesądzili o istnieniu jakiś patologii. Oczywiście jak zapytam o konkrety i dowody na te patologie, to głucha cisza nastanie. Nieprawdaż Eureko?
Nie wiem dlaczego od razu dyżurni ujadacze. Przecież można również napisać obrońcy patologii - ujadacze. Chyba Foreigner jest blisko klubów i coś o tym wie? Jestem daleko od klubów sportowych i tak samo daleko mi do dyskusji, która dzieli forumowiczów na ujadaczy dyżurnych i kontrujadaczy.



ewe - 2006-05-31, 06:53
Prawda jest taka ,jak mówiono już dawno zaraz po wejściu do Ekstraklasy Kotwicy będzie problem z utrzymaniem jej tam . Potrzeba poważnego zastrzyku gotówki i poważnego sponsora jakim może być miasto .
I problemem jest to czy chcemy zostac w elicie koszykówki czy nie .I co za tym idzie czy będzie promowane nasze miasto na forum sportowym czy nie .A na to są potrzebne pieniążki.
Jeśli będzie dobry nadzór ze strony UM to nie powinno nic grozić .



Foreigner - 2006-05-31, 08:00

Jeśli będzie dobry nadzór ze strony UM to nie powinno nic grozić .

Boze... Znalezsc sponsora, dorego wypierdzielic dzialaczy i zrobic zespol ktory ma tluc pieniadze. Zespol ktory robi pieniaadze, robi tez dobry show. Wszyscy zadowoleni, a miasto niech doklada do mlodzikow. Ehhh marzenia.



Eureka - 2006-06-01, 08:39

Jeśli będzie dobry nadzór ze strony UM to nie powinno nic grozić .
Już zrozumiałem i jestem spokojny. Tam gdzie nadzoruje prezydent i PiS nie należy mieć złudzeń, że będzie zgodnie z prawem i sprawiedliwie.



Foreigner - 2006-06-01, 09:38
Tylko plakac. Nic wiecej.
Powered by wordpress | Theme: simpletex | ©