ďťż
Miłość
dziewuszka - 2006-10-10, 10:05 Wszystko co z miłością związnane poczynając od flirtu a kończąć na seksie... Ja pamiętam swoją pierwszą miłość w przedszkolu.. Cudnie ciągnął mnie za warkoczyki... Mafi - 2006-10-10, 10:19 W przedszolu? Szybko zaczęłaś Ja trochę później i wszystko dokładnie pamiętam... miłe wspomnienia, mam nadzieję, że mnie też ktoś tak miło wspomina A teraz? Chyba im człowiek starszy tym mniej burzliwie to wszystko Albo i nie w sumie... Ale na pewno te pierwsze "flirty" pamięta się najlepiej Vin - 2006-10-10, 10:27 hmmmm .... pierwsza miłość ... pierwszy sex ... 15 lat temu ... flirty .... super sprawa ..... sex .... fantastyczna sprawa zamglone oczy włosy poplątane myśli poplątane ... saksofony trąbki wstążki kokardki i takie tam .... : - p Mafi - 2006-10-10, 10:30 Pierwszą miłość i pierwszy sex to się chyba do końca życia pamięta dziewuszka - 2006-10-10, 10:49 A teraz? Chyba im człowiek starszy tym mniej burzliwie to wszystko Albo i nie w sumie... Na emeryturze już jesteś? Z wiekiem, to moim zdaniem coraz lepiej jest. Czlowiek przynajmniej wie czego chce.. (noo.. może czasmi nie wie). Ale generalnie wie więcej i już się tak nie szczypie.. Mafi - 2006-10-10, 10:53 A teraz? Chyba im człowiek starszy tym mniej burzliwie to wszystko Albo i nie w sumie... Na emeryturze już jesteś? Z wiekiem, to moim zdaniem coraz lepiej jest. Czlowiek przynajmniej wie czego chce.. (noo.. może czasmi nie wie). Ale generalnie wie więcej i już się tak nie szczypie.. dziewuszka - 2006-10-10, 10:57 Ta niewiedza co będzie dalej. Ja Cie przepraszam, a teraz to wiesz co będzie dalej? O to ja się zapisuje do Ciebie na seans.. skoro ty jasnowidzka jestes Mafi - 2006-10-10, 11:02 Ta niewiedza co będzie dalej. Ja Cie przepraszam, a teraz to wiesz co będzie dalej? O to ja się zapisuje do Ciebie na seans.. skoro ty jasnowidzka jestes dziewuszka - 2006-10-10, 11:04 [Nie, nie wiem. Ale im człowiek starszy tym więcej rzeczy może przewidzieć i więcej rzeczy da się kontrolować. Widocznie dziewuszko nie zrozumiałaś co miałam na myśli, a to już inna historia Jasnowidzką nie jestem i nigdy nie byłam. Dobrze zrozumiałam A poza tym dooopa tam! Jeżeli chodzi o miłość to nic i nikt nie jest w stanie przewidziec ! Mafi - 2006-10-10, 11:06 [Nie, nie wiem. Ale im człowiek starszy tym więcej rzeczy może przewidzieć i więcej rzeczy da się kontrolować. Widocznie dziewuszko nie zrozumiałaś co miałam na myśli, a to już inna historia Jasnowidzką nie jestem i nigdy nie byłam. Dobrze zrozumiałam A poza tym dooopa tam! Jeżeli chodzi o miłość to nic i nikt nie jest w stanie przewidziec ! ptaku - 2006-10-10, 17:41 Czy to była miłość Może i tak. Wtedy byłem pewien, że tak... Ale teraz? Jeśli nawet to i tak nieodwzajemniona... Z resztą nie wiem sam czy słowo miłość jest tutaj na miejscu... Do niej chyba trzeba dwojga... Sporo bólu, który wynikał ze zwykłej naiwności. Tak na prawdę nikt go nie chciał, a ja sam prokurowałem sytuacje, w których się pojawiał. Ale co nie zabije to wzmocni... Te mniej więcej 2 lata bardzo utwardziły to co potocznie nazywamy "sercem". Innej raczej nie było.. Generalnie jeśli chodzi o radzenie sobie w uczuciach na tle damsk-męskim to nigdy nie szło mi to za dobrze... Chyba piszę o tym bo może jeszcze gdzieś tam jest ten ciężar... Tylko teraz już go nie czuję. A może ze zwykłej samotności i z tego, że tak naprawdę nigdy nie miałem nikogo komu mógłbym się zwierzyć, i wyrzucić to z siebie... A seks?? Cóż... Bez miłości to zwykłe dymanie... Fizyczna rozrywka... No i gucio Rozrywka jest dla ludzi... prawda? Szczególnie taka, oparta na naturalnych fizjologicznych reakcjach organizmu... Chyba jedyna do jakiej człowiek został stworzony... Gdyby nam zabrali wszystko... Całą materię nas otaczającą, poza naszymi ciałami, to zostałoby nam tylko ten sposób na rozrywkę WZT - 2006-10-10, 17:56 swoja pierwsza milosc, swoj pierwszy raz, swoj pierwszy slub oraz rozwod-przezylo sie to i bedzie sie pamietac Martius - 2006-10-10, 18:05 miłosc jest piekna FiDo - 2006-10-10, 18:18 pierwza milosc? niespelniona. dostalem pierwszego kosza jeszcze w przedszkolu. byla fajna, starsza o jeden rok. chodzila do zerowki o losie report - 2006-10-10, 18:42 a mniejsześci seksualne też moga tu pisać ? tak tylko pytam, no nie.... Hong - 2006-10-10, 18:46 miłość? - a co to jest? dziewuszka - 2006-10-10, 18:46 Czy to była miłość Może i tak. Wtedy byłem pewien, że tak... Ale teraz? Jeśli nawet to i tak nieodwzajemniona... Z resztą nie wiem sam czy słowo miłość jest tutaj na miejscu... Do niej chyba trzeba dwojga... Sporo bólu, który wynikał ze zwykłej naiwności. Tak na prawdę nikt go nie chciał, a ja sam prokurowałem sytuacje, w których się pojawiał. Ale co nie zabije to wzmocni... Te mniej więcej 2 lata bardzo utwardziły to co potocznie nazywamy "sercem". Innej raczej nie było.. Generalnie jeśli chodzi o radzenie sobie w uczuciach na tle damsk-męskim to nigdy nie szło mi to za dobrze... Chyba piszę o tym bo może jeszcze gdzieś tam jest ten ciężar... Tylko teraz już go nie czuję. A może ze zwykłej samotności i z tego, że tak naprawdę nigdy nie miałem nikogo komu mógłbym się zwierzyć, i wyrzucić to z siebie... A seks?? Cóż... Bez miłości to zwykłe dymanie... Fizyczna rozrywka... No i gucio Rozrywka jest dla ludzi... prawda? Szczególnie taka, oparta na naturalnych fizjologicznych reakcjach organizmu... Chyba jedyna do jakiej człowiek został stworzony... Gdyby nam zabrali wszystko... Całą materię nas otaczającą, poza naszymi ciałami, to zostałoby nam tylko ten sposób na rozrywkę Cos jakby skądś to znam.. kamila - 2006-10-10, 20:44 wszystko się pamięta i sex i spojrzenie i dotyk i kłamstwo też.. niestety wszystko to ściema SatH^Raa - 2006-10-10, 23:25 Chyba im człowiek starszy tym mniej burzliwie to wszystko Albo i nie w sumie... Ale na pewno te pierwsze "flirty" pamięta się najlepiej Hmm... I tak i nie. A w sumie to na pewno nie. Może do pewnych rzeczy człowiek musi po prostu dojrzeć? Żeby właściwie móc powiedzieć: "I feel a thunder in my heart"? Heh, sam nie wiem. W sumie nie moja dziedzina wiedzy. swoja pierwsza milosc, swoj pierwszy raz, swoj pierwszy slub oraz rozwod-przezylo sie to i bedzie sie pamietac Coś w tym musi być. Wszystko odfajkowane... Ale co dalej? Nie ma już nic? Nie wierze... slonkokg - 2006-10-11, 06:35 Mam kolege rówieśnika, w którym się kochałam. Pamietam jak leżeliśmy w długiej trawie, mając 6 lat i dawaliśmy sobie buziaki Nakryła nas jego babcia, która z piesem wyszła na spacer Buziowaliśmy się tez w jakims namiocie postawionym w ogrodzie Do tej pory mamy kontakt i ubaw po pachy jak to wspominamy. Potem przyszedł czas, kiedy się zakochałam na jakies 10 lat w sumie z odwzajemnieniem,trwając w tym czyms i tracąc piękne chwile swojej szaleńczej młodości, po czym zostawiłam to wszystko w cholere Nie żałuję, bo co sie stało to się nie odstanie, ale teraz sobie myśle: "po co Ci to było głupolu?cały swiat miał rację, a ty klapki na oczach, uszach i całej reszcie" ... Cóz zycie A teraz?Teraz to już wiem, ze mam obok siebie swoja prawdziwą miłość , którą za 9 dni zaczipuję, zaobrączkuję czy jak kto woli Jakbym miała opisac czym jest dla mnie miłość, to spedziłabym na tym chyba z godzine Dlatego lepiej oddam sie pracy karolina - 2006-10-11, 06:55 gratki słonko ja poki co sie jeszcze nie mam zamiaru obraczkowac, poki co cieszmy sie chwila Dudette - 2006-10-11, 09:04 Jest romantyczna, piekna i wzniosła, dająca niewyobrażalne uczucie spełnienia, ale jest też chora i toksyczna - wyniszczająca po kolei wszystkie komórki duszy i ciała. Każdą się pamięta, każdą przeżywa... zawsze inaczej. kamila - 2006-10-11, 11:08 Nie żałuję, bo co sie stało to się nie odstanie, ale teraz sobie myśle: "po co Ci to było głupolu?cały swiat miał rację, a ty klapki na oczach, uszach i całej reszcie" ... Cóz zycie Ooo, chyba komuś by się to przydało to zdanie, dla otrzęsin skorp!on - 2006-10-11, 13:59 Miłość to choroba. Chyba zaszczepiony jestem na to, bo nie wiem co to. Achaja - 2006-10-11, 14:28 Gdy kochasz naprawdę – jest wszystkim… Gdy ją tracisz – życie traci sens… a seks? a seks to inna para kaloszy- ale babci Achaji nie wypada na forum publicznym sie na ten temat wypowiadać WZT - 2006-10-11, 14:34 swoja pierwsza milosc, swoj pierwszy raz, swoj pierwszy slub oraz rozwod-przezylo sie to i bedzie sie pamietac Coś w tym musi być. Wszystko odfajkowane... Ale co dalej? Nie ma już nic? Nie wierze... Mafi - 2006-10-11, 14:36 swoja pierwsza milosc, swoj pierwszy raz, swoj pierwszy slub oraz rozwod-przezylo sie to i bedzie sie pamietac Coś w tym musi być. Wszystko odfajkowane... Ale co dalej? Nie ma już nic? Nie wierze... SatH^Raa - 2006-10-11, 14:37 Eh... WZT. Jak Ty coś czasem napiszesz to seryjnie ręce opadają. WZT - 2006-10-11, 14:45 swoja pierwsza milosc, swoj pierwszy raz, swoj pierwszy slub oraz rozwod-przezylo sie to i bedzie sie pamietac Coś w tym musi być. Wszystko odfajkowane... Ale co dalej? Nie ma już nic? Nie wierze... Mafi - 2006-10-11, 14:46 a kto mowil ze pisanie o milosci jest gofrem z dzemem???? W sumie mam nadzieję, że tylko udajesz... Chociaż obawiam się, że niestety nie... Może nawet by mi Ciebie szkoda było, ale... ale nie jest. Pozdro. Btw: ja bym z pedofilii, zoofilii i innych takich nie żartowała... WZT - 2006-10-11, 14:51 Może nawet by mi Ciebie szkoda było, ale... ale nie jest. Pozdro. chyba sie mydlem w plynie sie potne z takiego oto powodu.... kazdy pisze o milosc jak che jak to czuje -bo z tego pamietam pan Miodek nie wydal slownika pt. Jak poprawnie wyslawiac sie na temat milosci. Milosc to takie cos ze kazdy ja rozumie na inny sposob i inaczej oniej pisze/ mowi itp. zdrowka zycze Mafi - 2006-10-11, 14:53 Może nawet by mi Ciebie szkoda było, ale... ale nie jest. Pozdro. chyba sie mydlem w plynie sie potne z takiego oto powodu.... kazdy pisze o milosc jak che jak to czuje -bo z tego pamietam pan Miodek nie wydal slownika pt. Jak poprawnie wyslawiac sie na temat milosci. Milosc to takie cos ze kazdy ja rozumie na inny sposob i inaczej oniej pisze/ mowi itp. zdrowka zycze Hayes - 2006-10-11, 14:55 chyba sie mydlem w plynie sie potne z takiego oto powodu.... kazdy pisze o milosc jak che jak to czuje -bo z tego pamietam pan Miodek nie wydal slownika pt. Jak poprawnie wyslawiac sie na temat milosci. Milosc to takie cos ze kazdy ja rozumie na inny sposob i inaczej oniej pisze/ mowi itp. zdrowka zycze NataliaW - 2006-10-11, 15:31 No zaczęło sie fajnie w zerówce-od trójkąta, ale to nie była miłość, to było tylko całowanie w policzek za górką w przedszkolu... Później było bardzo materialnie. Mój pierwszy prawie oficjalny chłopak kupował mi codziennie pierścionki (takie z brylantem i cukierkiem) Dalej był chłopak na koloni. Mieliśmy wziąć ślub. Fajny był i miał fajną latarke i ksywke -kolejarz Ale na szczeście śluby były w ostatni dzień, a mnie tata zabrał z koloni w przedostatni...uff...nadal jestem panną Później była moja wielka miłość. Chodziliśmy na spacery przez jakieś trzy lata. I mi sie znudziło. Później takie dwie krótkie pomyłki. A póżniej to już po 22. A miłość....hmm....miłość.... barmaid - 2006-10-11, 16:32 Co to miłość...czysta, bezinteresowna, wzajemna.... dowiedziałam się w chwili, kiedy pani położna z niewielkim wąsem położyła mi maleńkie, fioletowe stworzonko na brzuchu.... To jest miłość...resztę jak zwał, tak zwał.... Dla mnie tylko taka miłośc się liczy, tylko ta jest najprawdziwsza.... olciak - 2006-10-11, 16:47 Ja swojego pierwszego koswza dostałem w 8 klasie, klientka wyjechala nic o tym nie mówiąć. Ale teraz ciesze sie ze tak sie sprawy potoczyły, bo mam tak wspaniałą dziewczyne, ze niezamieniłbym jej na żadną inną. Tisaja - 2006-10-11, 16:57 "Miłość to nie staw, w którym można zawsze znaleźć swoje odbicie. Miłość ma przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okręty, zatopione miasta, ośmiornice, skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko..." Autor: Erich Maria Remarque stary_zgred - 2006-10-11, 17:08 Miłość uskrzydla i uwzniośla. Seks? Te śmieszne ruchy niegodne filozofa?? Jest konieczny, niestety. Rudziątko - 2006-10-12, 11:56 Pierwsza miłość tak naprawde to poczułam ją 6 lat temu,niestety po 5 latach może nie miłośc zanikła ale zbyt dużo złego się stało:(:( a teraz czas na nowe doznania... rex - 2006-10-12, 17:48 ja ze swojej strony polecam piękną książkę "Płonące dusze" Leona Degrelle .. o milosci chyba tez cos tam bylo, w kazdym razie mozna ja otworzyc na dowolnej stronie, wybrac dowolne zdanie i sie zachwycac, kazde jest piekne i zawiera jakas glebsza mysl .. _Sandman_ - 2006-10-12, 18:00 Miłość jest jak sraczka, Kiedyś przechodzi. rex - 2006-10-12, 18:14 no wiesz .. często myli się miłość z zauroczeniem .. to raczej zauroczenie przechodzi .. i pozostaje szara rzeczywistosc .. _Sandman_ - 2006-10-12, 20:05 nie no spoko Miłosć jest ważna, prawie tak jak piłka nożna ! atram - 2006-10-12, 20:24 Jak to jest z tą miłością? Co z tymi "motylkami w brzuchu"??? Czy bycie z kimś latami jesli nie czuło się i nie czuje tych "motylków" to tylko przyzwyczajenie? kamila - 2006-10-12, 20:28 Czy bycie z kimś latami jesli nie czuło się i nie czuje tych "motylków" to tylko przyzwyczajenie?tak i współczuje jeśli ktoś tego doznał, doznaje, bo traci lata na poznawanie "świata" kołysanka - 2006-10-12, 20:35 Czy bycie z kimś latami jesli nie czuło się i nie czuje tych "motylków" to tylko przyzwyczajenie?tak i współczuje jeśli ktoś tego doznał, doznaje, bo traci lata na poznawanie "świata"
|