ďťż
Młoda Ekstraklasa
Hnitek - 2006-07-03, 21:42 Kod: Zaznacz całyTo nie jest pomysł, który odmieni polski futbol, ale ma sporą szansę, by uatrakcyjnić ligowe rozgrywki. Jednak jego głównym celem są względy szkoleniowe. Młoda Ekstraklasa rozpocznie swoją działalność już w następnym sezonie. W tej chwili działacze Ekstraklasy S.A. przygotowują regulamin nowych rozgrywek. - Jeszcze nie wszystko jest jasne, nie ustaliliśmy na przykład kwestii awansu i spadku. Ale najważniejsze decyzje już zapadły. Młoda Ekstraklasa wychodzi naprzeciw młodym polskim zawodnikom, którzy walczą o miejsce w kadrach zespołów pierwszej ligi. Kto wie, może pomysł rozszerzymy na zaplecze ekstraklasy - mówi prezes Ekstraklasy S.A., Andrzej Rusko. Idea rozgrywek zakłada, że rywalizacja sportowa schodzi na dalszy plan. To nie z wyników zostaną rozliczeni trenerzy poszczególnych zespołów. Młoda Ekstraklasa będzie młodzieżowym odpowiednikiem ligi seniorskiej, jej mecze będą rozgrywane równolegle ze spotkaniami seniorów. Tak więc zagrają w niej przedstawiciele aktualnych pierwszoligowców. - Na pewno w poszczególnych drużynach będą mogli występować tylko polscy zawodnicy, którzy nie przekroczyli na przykład dwudziestu jeden lat - tłumaczy inny działacz Ekstraklasy, Marcin Stefański. - Pomysł został bardzo ciepło przyjęty przez polskich trenerów i szefów klubów. Dzięki tym rozgrywkom dajemy szansę na odpowiednie wprowadzenie do seniorskiej piłki rodzimych wychodanków. Przecież to jedna z wytycznych UEFA, która chce, by w zespołach grali lokalni wychowankowie - dowodzi Stefański. Dlatego w tych rozgrywkach nie znajdzie się miejsce dla nastolatków z Afryki bądź innych krajów. Za to spora elastyczność zostanie wykazana w stosunku do Polaków. Młoda Ekstraklasa pozwoli nie tylko ograć się zawodnikom, którzy w innym wypadku zmuszeni by byli do gry w rezerwach na trzecio i czwartoligowych boiskach. - Kluby będą mogły także testować zawodników, których chcieliby ewentualnie sprowadzić. Oczywiście wszystko ma swoje granice. Nie może być tak, że na każdy mecz będzie wychodziła inna drużyna - dopowiada Stefański. Nie ulega wątpliwości, że liga młodzieżowa jest dobrym pomysłem i nie pozwoli utalentowanym zawodnikom zniknąć w szarzyźnie rezerwowych drużyn, któe najczęściej są przechowalniami dla rekonwalescentów, bądź innych ligowców mających kłopot z załapaniem się do podstawowego składu. Zapytają inni, a co z rozgrywkami lig juniorskich? Zdaniem działaczy Ekstraklasy utworzenie Młodej Ekstraklasy przyniesie więcej korzyści niż strat. W tej chwili najlepsze drużyny Wisła Kraków, Wisła Płock lub Lech Poznań nie mają w swoich okręgach godnych rywali. Czy spotkania wygrywane po 10-0 mają dla nich jakiś sens? Co gorsze, ich trenerzy są rozliczani z wyników prowadzonych przez nich zespołów, a nie liczby zawodników wprowadzonych do pierwszego zespołu. Na pewno rywalizacja młodzieżowców Widzewa z Legią, bądź Pogoni z Lechem, stanie się nie lada atrakcją. Jak dla mnie bardzo dobry pomysł. Zaletą jest to, że grać będą mogli tylko zawodnicy z Polski, bo w pierwszoligowych klubach coraz mniej "naszych" piłkarzy gra. Flo_ - 2006-07-03, 22:08 nowatorski dobry pomysl Roman - 2006-07-05, 12:12 całkiem niezły pomysł, zważywszy, że polskie kluby wolą sprowadzać jakichś Rumunów, Serbów, czy Brazylijczyków, których nikt lepszy nie chciał ale i tak nadzieją reprezentacji są bardziej piłkarze-smolarki: Fojut, Cywka, Oziemczuk, Białkowski - tacy, którzy już od nastolatka trenują na zachodzie Flo_ - 2006-07-05, 12:48 no mam nadzieje ze Fojuta nie zmarnuja qrczak - 2006-07-05, 14:11 no mam nadzieje ze Fojuta nie zmarnuja Był taki młody piłkarz polski, miał iść do szkółki piłkarskiej Chelsea, ale w końcu poszedł do Legii, która go wypożyczyła do Odry Wodzisław zdaje się. I tyle z niego było. Teraz już nawet nie pamiętam jak się nazywał. Nasze wielkie talenty i nadzieje mają dziwaczną tendencję do samoniszczenia się. Trenerzy też im w tym sporo pomagają. Pokolenia, które nie tak dawno odnosiło sukcesy młodzieżowe też już nie ma, tylko Brożkowie zostali z niego chyba. Hnitek - 2006-07-05, 14:21 no mam nadzieje ze Fojuta nie zmarnuja Był taki młody piłkarz polski, miał iść do szkółki piłkarskiej Chelsea, ale w końcu poszedł do Legii, która go wypożyczyła do Odry Wodzisław zdaje się. I tyle z niego było. Teraz już nawet nie pamiętam jak się nazywał. Nasze wielkie talenty i nadzieje mają dziwaczną tendencję do samoniszczenia się. Trenerzy też im w tym sporo pomagają. Pokolenia, które nie tak dawno odnosiło sukcesy młodzieżowe też już nie ma, tylko Brożkowie zostali z niego chyba. qrczak - 2006-07-05, 14:23 Maciej Korzym Flo_ - 2006-07-05, 15:40 Maciej Korzym O właśnie, idealny przykład na polskie zdolności marnowania talentów. Roman - 2006-07-05, 16:03 z Brożków (którzy już się pomarnowali, co najwyżej Paweł może w Wiśle z rumuńskimi talentami sprowadzonemi przez Dana wygrać rywalizację o "11") został jeszcze Mila w 1999 r. ta drużyna zagrała na mistrzostwach świata U-17. Grali tam m.in. z USA (1:1) prowadzonymi przez kapitana DaMarcusa Beasleya i gwiazdę Landona Donovana. A gwiazdą tamtego turnieju był nikomu nieznany Brazylijczyk Kaka. Ale pokolenie mistrzów Europy 1993 też nie zawojowało niczego, bo co osiągnęli Wichniarek, czy Kukiełka Flo_ - 2006-07-05, 16:04 treningu w Polsce nie ma, sorry takie sa fakty. Anglia, Niemcy i Holandia - tam wysylac naszych i dbac o nich zeby obywatelstwa nie zmieniali piter_Radzikowo - 2006-07-05, 16:12 Maciej Korzym O właśnie, idealny przykład na polskie zdolności marnowania talentów. Roman - 2006-07-05, 16:23 ludzie może tak, ale czy taki piłkarz na jakiego czekamy? Hnitek - 2006-07-05, 16:50 Maciej Korzym O właśnie, idealny przykład na polskie zdolności marnowania talentów.
|