ďťż
objawy buractwa w mieście
report - 2006-11-04, 10:26 zapraszam do wpisywnia tzw. zaniżek zachowań które w Waszej ocenie podpadają pod buractwo jako przykład startowy podaję: umieszczenie plakatów wyborczych w sklepie mięsnym - na tle kiełbasy... oraz w aptece... przy antykoncepcji... ... wg mnie totalny akt buractwa wpisujcie swoje obserwacje,. Flo - 2006-11-04, 10:31 ten temat uwazam za buractwo, poniewaz bedzie potegowal negatywne odczucia i skonczy sie jak zwykle To jest moj przyklad buractwa. Napisane rzeczowo, na temat i bez obrazy report - 2006-11-04, 10:39 buractwo trzeba zwalczać buractwem - zgadza się ! a zwalczanie buractwa, uważam za kompletne buractwo.... Flo - 2006-11-04, 10:40 buractwo trzeba zwalczać buractwem - zgadza się ! a zwalczanie buractwa, uważam za kompletne buractwo.... tak znizac sie do poziomu buraka....bezcenne Peny - 2006-11-04, 10:43 mi sie nie podoba sposob robienia reportazy do wydarzen dnia w tkk... niekulturalnie jest przerywac, wchodzic w slowo osobom, z ktorymi przeprowadza sie wywiad... nie chce tu uzyc slowa buractwo, bo to pod buractwo calkiem jeszcze nie podchodzi...ale jest calkiem niesmaczne Stavro - 2006-11-04, 10:47 mi sie nie podoba sposob robienia reportazy do wydarzen dnia w tkk... niekulturalnie jest przerywac, wchodzic w slowo osobom, z ktorymi przeprowadza sie wywiad... nie chce tu uzyc slowa buractwo, bo to pod buractwo calkiem jeszcze nie podchodzi...ale jest calkiem niesmaczne cos ostatnio TKK loty zaniza...moze ogrzewanie maja za slabe zimno ludziom co pracuja tam...i nerwowi robia sie... Peny - 2006-11-04, 10:49 mi sie nie podoba sposob robienia reportazy do wydarzen dnia w tkk... niekulturalnie jest przerywac, wchodzic w slowo osobom, z ktorymi przeprowadza sie wywiad... nie chce tu uzyc slowa buractwo, bo to pod buractwo calkiem jeszcze nie podchodzi...ale jest calkiem niesmaczne cos ostatnio TKK loty zaniza...moze ogrzewanie maja za slabe zimno ludziom co pracuja tam...i nerwowi robia sie... Stavro - 2006-11-04, 10:51 mi sie nie podoba sposob robienia reportazy do wydarzen dnia w tkk... niekulturalnie jest przerywac, wchodzic w slowo osobom, z ktorymi przeprowadza sie wywiad... nie chce tu uzyc slowa buractwo, bo to pod buractwo calkiem jeszcze nie podchodzi...ale jest calkiem niesmaczne cos ostatnio TKK loty zaniza...moze ogrzewanie maja za slabe zimno ludziom co pracuja tam...i nerwowi robia sie... Flo - 2006-11-04, 10:51 mi sie nie podoba sposob robienia reportazy do wydarzen dnia w tkk... niekulturalnie jest przerywac, wchodzic w slowo osobom, z ktorymi przeprowadza sie wywiad... nie chce tu uzyc slowa buractwo, bo to pod buractwo calkiem jeszcze nie podchodzi...ale jest calkiem niesmaczne cos ostatnio TKK loty zaniza...moze ogrzewanie maja za slabe zimno ludziom co pracuja tam...i nerwowi robia sie... Peny - 2006-11-04, 11:04 Inność - ok, bardzo fajnie, ale nie w glownym wydaniu wydarzen dnia troche mi nie pasuje... Tu raczej wypada prezentowac informacje w jednolity sposob. Jezeli reporter (nie tylko report - mam na mysli ogol kolobrzeskich reporterow pokazujacych sie w tv) chce pokazywc swoja innosc uwżam, ze powinien pokazywac ja w swoim wlasnym autorskim programie.. takie mam zadnie... i jeszcze jedno.. milo by bylo, gdyby "dziennikarze" pokazujące swe oblicze na wizji zadbali o swoj wizerunek... w koncu jest to telewizja - tu wszystko widac (nie koniecznie wszystko slychac ) report - 2006-11-04, 11:07 ogladajcie 3 regionalną - tam jest dobry poziom i nikomu nie przerywajom... report - 2006-11-04, 11:12 Inność - ok, bardzo fajnie, ale nie w glownym wydaniu wydarzen dnia troche mi nie pasuje... Tu raczej wypada prezentowac informacje w jednolity sposob. Jezeli reporter (nie tylko report - mam na mysli ogol kolobrzeskich reporterow pokazujacych sie w tv) chce pokazywc swoja innosc uwżam, ze powinien pokazywac ja w swoim wlasnym autorskim programie.. takie mam zadnie... i jeszcze jedno.. milo by bylo, gdyby "dziennikarze" pokazujące swe oblicze na wizji zadbali o swoj wizerunek... w koncu jest to telewizja - tu wszystko widac (nie koniecznie wszystko slychac ) co ty wygadajusz - ? jaki ogół ? jest 3 dzienniakrzy w tkk, ja zmieniac sie nie zamierzam ani przebierać jak idiota jakiś, adaś raczej też nie a Kamile nawet nie smiałbym pytać... informacje sa redagowane profesinlanie - więc nie wiem o co Co chodzi - wpadnij bo własnie szukamy dziennikarzy, wszystko spyliło do londynu i dalej.. rysio - 2006-11-04, 11:15 Według mnie przykładem buractwa jest jak zachowują się kierowcy. Gnają nie wiadomo po co. Ale najgorsze jest, że nie zatrzymują się przed przejściami dla pieszych. To objawa chamstwa i buractwa. Poza tym gorszą jeszcze sprawą jest, że gdy jeden samochód zatrzymuje się, inne bez skrupułów sobie przejeżdżają tworząc zagrożenie życia. Nie wspominając o tym że to podlega karze grzywny (czy mandatu...). Stavro - 2006-11-04, 11:17 Według mnie przykładem buractwa jest jak zachowują się kierowcy. Gnają nie wiadomo po co. Ale najgorsze jest, że nie zatrzymują się przed przejściami dla pieszych. To objawa chamstwa i buractwa. Poza tym gorszą jeszcze sprawą jest, że gdy jeden samochód zatrzymuje się, inne bez skrupułów sobie przejeżdżają tworząc zagrożenie życia. Nie wspominając o tym że to podlega karze grzywny (czy mandatu...). taka u nas kulyura jazdy...BO JA JESTEM NAJWAZNIEJSZY I TRZEBA MI USTAPIC...zenada i blazenada... a policja woli sobie stac w krzakach i lapac przypadkowych kierowcow...a nie tych co lamia przepisy...na ch... sie wysilac... Peny - 2006-11-04, 11:22 report niestety bywam tu tylko na weekendy, chociaz bardzo chetnie pobawilabym sie w dziennikarza, serio! Jesli szukacie weekendowego dziennikarza - ja sie pisze Ja tylko mowie co mysle.. Nie musisz sie zmieniac, nie kaze Ci... to tylko moja opinia report - 2006-11-04, 12:41 report niestety bywam tu tylko na weekendy, chociaz bardzo chetnie pobawilabym sie w dziennikarza, serio! Jesli szukacie weekendowego dziennikarza - ja sie pisze Ja tylko mowie co mysle.. Nie musisz sie zmieniac, nie kaze Ci... to tylko moja opinia okis - przybywaj - akurat w sobote mamy wolne moce - całus skorp!on - 2006-11-04, 13:44 Wkładanie przez różne mendy ulotek wyborczych za wycieraczki w aucie. Dziś zbierałem z szyby resztki mokrych małych części tych ulotek. Cholerni debile. Inne buractwo: Kto pozwolił na to, by po mieście jeżdziła ta złomiarska ciuchcia (traktor)? Nie dość że jeżdzi 10 km/h, to stoi kilka minut w dziwacznych miejscach i tarasuje drogę (np. Narutowicza). Powinni za to sypać mandaty za utrudnianie ruchu drogowego Idiotycznie ustalona organizacja ruchu w centrum (drogi jednokierunkowe, dziwaczne skrzyzowania). Jest jeszcze kilka (naście) takich oznak buractwa w mieście. Mafi - 2006-11-04, 13:50 Wkładanie przez różne mendy ulotek wyborczych za wycieraczki w aucie. Dziś zbierałem z szyby resztki mokrych małych części tych ulotek. Cholerni debile. [...] Te "mendy" i ci "cholerni debile" zarabiają w ten sposób na studnia/rodzinę/życie... Uważaj na słowa i ciesz się, że Ty nie musisz tego robić. Aha. Dla mnie przykładem buractwa jest właśnie takie narzekanie, jak "kolegi" wyżej. Uri - 2006-11-04, 14:14 mi sie nie podoba sposob robienia reportazy do wydarzen dnia w tkk... niekulturalnie jest przerywac, wchodzic w slowo osobom, z ktorymi przeprowadza sie wywiad... nie chce tu uzyc slowa buractwo, bo to pod buractwo calkiem jeszcze nie podchodzi...ale jest calkiem niesmaczne tak robi też niezwykle w Polsce, z niewiadomych mi powodów, ceniona pani red_aktor Monika Olejnik... burak w orlim przebraniu Peny - 2006-11-04, 14:18 mi sie nie podoba sposob robienia reportazy do wydarzen dnia w tkk... niekulturalnie jest przerywac, wchodzic w slowo osobom, z ktorymi przeprowadza sie wywiad... nie chce tu uzyc slowa buractwo, bo to pod buractwo calkiem jeszcze nie podchodzi...ale jest calkiem niesmaczne tak robi też niezwykle w Polsce, z niewiadomych mi powodów, ceniona pani red_aktor Monika Olejnik... burak w orlim przebraniu Uri - 2006-11-04, 14:34 cóż, dla mnie to bez różnicy. "pani" Olejnik nie zaprasza gości na rozmowę, tylko używa ludzi do poparcia jakiejś swojej wizji politycznej, a jeśli jej się nie udaje to bezczelnie wpada w słowo i zmienia temat, buractwo jak się patrzy (zresztą każde politykowanie przez dziennikarzy to srom i buractwo) Mafi - 2006-11-04, 14:38 Eee... to ja też wymienię... No więc... jak mężczyzna nie przepuszcza kobiety w drzwiach i jak idzie i pluje i nie pomaga nosić siatek z zakupami... OOoo... buractwo Albo jak w obecności kobiet przeklina to też buractwo Uri - 2006-11-04, 14:40 Albo jak w obecności kobiet przeklina to też buractwo oj znam ja i kobiety, przy których etatowym przeklinaczom idzie się jeno zaczerwienić skorp!on - 2006-11-04, 14:41 Wkładanie przez różne mendy ulotek wyborczych za wycieraczki w aucie. Dziś zbierałem z szyby resztki mokrych małych części tych ulotek. Cholerni debile. [...] Te "mendy" i ci "cholerni debile" zarabiają w ten sposób na studnia/rodzinę/życie... Uważaj na słowa i ciesz się, że Ty nie musisz tego robić. Aha. Dla mnie przykładem buractwa jest właśnie takie narzekanie, jak "kolegi" wyżej. Mafi - 2006-11-04, 14:42 Albo jak w obecności kobiet przeklina to też buractwo oj znam ja i kobiety, przy których etatowym przeklinaczom idzie się jeno zaczerwienić Mafi - 2006-11-04, 14:47 Wkładanie przez różne mendy ulotek wyborczych za wycieraczki w aucie. Dziś zbierałem z szyby resztki mokrych małych części tych ulotek. Cholerni debile. [...] Te "mendy" i ci "cholerni debile" zarabiają w ten sposób na studnia/rodzinę/życie... Uważaj na słowa i ciesz się, że Ty nie musisz tego robić. Aha. Dla mnie przykładem buractwa jest właśnie takie narzekanie, jak "kolegi" wyżej. ptaku - 2006-11-04, 14:52 Ja też sobie lubię czasem przeklnąć No może nie lubię, ale zdarza mi się wypsnąć Natomiast meczu to lepiej ze mną nie oglądać... klnę jak szewc Ale mogłam wymienić to co mi się podobało to sobie wymieniłam Klniesz jak szewc Nie słyszałem... A całkiem blisko byłem Mafi - 2006-11-04, 14:53 Ja też sobie lubię czasem przeklnąć No może nie lubię, ale zdarza mi się wypsnąć Natomiast meczu to lepiej ze mną nie oglądać... klnę jak szewc Ale mogłam wymienić to co mi się podobało to sobie wymieniłam Klniesz jak szewc Nie słyszałem... A całkiem blisko byłem ptaku - 2006-11-04, 14:59 Dobrze, że nie słyszałeś Przynajmniej się teraz wstydzić nie muszę Jeśli ja nie słyszałem to nikt nie słyszał A więc można uznac, że tego nie było Flo - 2006-11-04, 15:02 Dobrze, że nie słyszałeś Przynajmniej się teraz wstydzić nie muszę Jeśli ja nie słyszałem to nikt nie słyszał A więc można uznac, że tego nie było Mafi - 2006-11-04, 15:04 Dobrze, że nie słyszałeś Przynajmniej się teraz wstydzić nie muszę Jeśli ja nie słyszałem to nikt nie słyszał A więc można uznac, że tego nie było skorp!on - 2006-11-04, 15:10 Wkładanie przez różne mendy ulotek wyborczych za wycieraczki w aucie. Dziś zbierałem z szyby resztki mokrych małych części tych ulotek. Cholerni debile. [...] Te "mendy" i ci "cholerni debile" zarabiają w ten sposób na studnia/rodzinę/życie... Uważaj na słowa i ciesz się, że Ty nie musisz tego robić. Aha. Dla mnie przykładem buractwa jest właśnie takie narzekanie, jak "kolegi" wyżej. Mafi - 2006-11-04, 15:28 A czy słowo "menda" rózni się czymś od "złodziej" czy też "burak"?Uważam, że niczym. Bardzo mądre zdanie... serio... pod wrażeniem jestem... cenię każdą pracę, jeśli nie szkodzi innym. sam sobie trochę zaprzeczasz... ale niech Ci będzie... biedny... musisz ulotki zdrapywać z szyby ojej... skorp!on - 2006-11-04, 16:07 A czy słowo "menda" rózni się czymś od "złodziej" czy też "burak"?Uważam, że niczym. Bardzo mądre zdanie... serio... pod wrażeniem jestem... cenię każdą pracę, jeśli nie szkodzi innym. sam sobie trochę zaprzeczasz... ale niech Ci będzie... biedny... musisz ulotki zdrapywać z szyby ojej... BLAaa - 2006-11-04, 17:14 Przykłady buractwa w Kolobrzegu: - kręcenie filmów porno z własnymi dziećmi; - wydanie publicznego szmalu na kibel dla psa; - brak usmiechu przez okrągły rok; j0shu4 - 2006-11-04, 17:23 buractwo - ochroniarze łażący za mną w sklepach krok w krok , sprzedawczynie w sklepach z ciuchami rzucajace tekstem prosze nie dotykac towaru , pani wpychajaca sie prze de mnie przy kasie z reklamowka browaru mowiaca ze ona tylko po piwo lzejsze przypadki to np. sprzedawczyni na miesnym opowiadajaca kolejny odcinek mody na sukces kolezance zamiast obslugiwac klientow i hanysi przyjezdzajacy do kolobrzegu obwieszeni zlotymi lancuchami zachowujacy sie jakby caly swiat do nich nalezal , zapomnialbym na smierc jeszcze o burackim kierowcy KM ktory otwiera drzwi 10s przed odjazdem autobusu bo mu w dupe zimno - mnie tez zimno w dupe zwlaszcza jak stoje oprzed nim 10 minut ps.jak kogos pominalem niech wysle PW to jeszcze o nim wspomne report - 2006-11-04, 17:30 ha, joshu - usmiałem się wyjdzie chyba z tego niezły hit - księga buractwa kołobrzeskiego - jak to sie uda pozbierać i wydrukować - ze swej strony dorzucam buractwo ogólnopolskie ciągnięcie smugi perfum - do 100 metrów... trzeba się wcześniej zalać jakimś modnym zapachem a później rozgrzać szybko idąc, dobra jest do tego lekka nadwaga... perfumy się rozgrzewają i dają smugacza - kiedy taka osoba wtargnie do sklepu trzeba spierdzielać by nie polec.... U-S - 2006-11-04, 18:06 Przykład buractwa: Ubieranie sie w piórka apolityczności, kiedy do niedawna było się szefem partii Elfik - 2006-11-04, 19:51 ha, joshu - usmiałem się wyjdzie chyba z tego niezły hit - księga buractwa kołobrzeskiego - jak to sie uda pozbierać i wydrukować - ze swej strony dorzucam buractwo ogólnopolskie ciągnięcie smugi perfum - do 100 metrów... trzeba się wcześniej zalać jakimś modnym zapachem a później rozgrzać szybko idąc, dobra jest do tego lekka nadwaga... perfumy się rozgrzewają i dają smugacza - kiedy taka osoba wtargnie do sklepu trzeba spierdzielać by nie polec.... Heh, jest jeszcze wersja w której zamiast wylewać na siebie butelkę perfum niektórzy tworzą własne zapachy nie myjąc sie przez tydzień i katując tą kompozycją zapachową ludzi w środkach transportu publicznego Można też chuchać w zatłoczonym autobusie wspomnieniem z wczorajszej imprezy, a wspólpasażerowie mogą zgadywać browar to byl, spiryt, czy najtańszy jabol... kazió - 2006-11-04, 20:54 dla mnie mega buractwem jest to, ze zawsze musze sie schlac jak szmata , gadac o glupotach ze wszystkimi menelami pod nocnym, a ostatnio nawet pozwalac sie im calowac w miejscach publicznych zycie bywa okrutne kiedy masz 2 promile skandal Tisaja - 2006-11-04, 22:02 Buractwo w naszym miescie? Oj.. trzeba by po nazwiskach chyba+ uzasadnienie.. ale nie.. tak nie zrobie. Powiem tylko ,że sie szerzy na każdym kroku.. niestety. Przejawem buractwa jest to, jeżeli ktos pozuje na kogoś kim de facto nie jest, próba zaimponowania cechami, których sie nie posiada.. a w danej sytuacji pasuje ,by pozowac na taką a nie inna osobe... Dla poklasku, dla zdobycia sympati.. itp. Tylko należy pamietać.. to sie zawsze wydaje.. Najczęściej jeszcze przy osobach ,którym próbowało sie zamydlić oczy. Szanuje ludzi, którzy są sobą i nie udają. Moge ich nie lubić... ale szanuję. Buractwem sie brzydzę. Mam szczęście w ostatnim czasie do ludzi o róznych pogladach i upodobaniach... Nie stroją się w żadne piórka. Są sobą i uważam te znajomosci za niezmiernie ważne i wartosciowe. Będą wiedzieli,że to o nich.. QB - 2006-11-04, 22:28 objawem buractwa w kg jest 1 lipny sklep muzyczny Peny - 2006-11-05, 00:17 objawem buractwa w kg jest 1 lipny sklep muzyczny a jaka masz propozycje alternatywna? empik? Czy co? jak Twoim zdaniem powinien wygladac nielipny sklep muzyczny..? Stavro - 2006-11-05, 10:08 objawem buractwa w kg jest 1 lipny sklep muzyczny a jaka masz propozycje alternatywna? empik? Czy co? jak Twoim zdaniem powinien wygladac nielipny sklep muzyczny..? Konsul - 2006-11-05, 10:18 A propos, jeżeli można to nazwać buractwem, to ogólnie ceny w Kołobrzegu. Od A do Z, nasi kupcy troszeczkę przeginają, deliktanie rzecz ujmując. Także szybkie dorabianie się kosztem mieszkańców to w-g mnie buractwo. To moja cegiełka do budowanej tu definicji tego słowa. Stavro - 2006-11-05, 10:18 skorp!on... ty po prostu obrażasz ludzi, którzy zarabiaja swoja ciezka praca na chleb...a podobno sam kiedys lapales sie roznych prac zeby przezyc... jak nie wrzuci Ci tych ulotek to moze nie miec czego do garnka wlozyc...ale coz twoja duma na tym ucierpi...dobrze ze nie wrzuca ci tam reklamowek burdeli... a co do innych przejawow... - straszne chamstwo kierowcow... - glupie laski w drogich sklepach( tylko nic nie dotykac)...oni chyba patrza ktora glupsza i taka wybieraja... - o lokalnych "politykach" nie ma co wspominac... i duzo innych...ale z rana jakos nie pamietam... QB - 2006-11-05, 12:49 chodzi mi o ceny z kosmosu i troche ubogi wybór, jak wiadomo pojawienie konkurencji wymusilo by obnizke i rywalizacje itp itd [/quote] skorp!on - 2006-11-05, 14:52 skorp!on... ty po prostu obrażasz ludzi, którzy zarabiaja swoja ciezka praca na chleb...a podobno sam kiedys lapales sie roznych prac zeby przezyc... jak nie wrzuci Ci tych ulotek to moze nie miec czego do garnka wlozyc...ale coz twoja duma na tym ucierpi...dobrze ze nie wrzuca ci tam reklamowek burdeli... a co do innych przejawow... - straszne chamstwo kierowcow... - glupie laski w drogich sklepach( tylko nic nie dotykac)...oni chyba patrza ktora glupsza i taka wybieraja... - o lokalnych "politykach" nie ma co wspominac... i duzo innych...ale z rana jakos nie pamietam... Buractwem nazwałem wrzucanie ulotek na mokre szyby. I nie zmienie mojego zdania. Już wcześniej wpomniałem, że takie ulotki odrazu z samochodu wyrzucam do śmietnika. I gdzie tu ekonomia (z naszych pieniędzy są wytwarzane ulotki wyborcze) i gdzie tu ekologia (marnotractwo makulatury). A czy nie może taki człowiek stać na ulicy i pytać się ludzi, czy takie ulotki chcą? Rezultat ten sam, brak marnowanych ulotek itp. Co do tych dorywczych prac. Jakoś nie miałem problem z znalezieniem takich prac - nie podobało mi się - szukałem innych. Wiem, że trudno w tych czasach znaleźć pracę (mimo, że pewnie 1000 osób wyjechało za granicę). Od roku zauważyłem, że wszyscy moi znakjomi mają pracę. Sam mam teraz dorywczą prace z robieniem ankiet. Jak mam zrobić ankietę z jakąś firmą, to wiem kiedy i o której i gdzie mam ją wykonywać, nie martwiąc się, że będe upierdliwy. Co do erotycznych ulotek, to chyba jest top zabronione. SatH^Raa - 2006-11-05, 14:56 skorp!on wrzuć sobie za szybę kartkę "Proszę nie przyczepiać ulotek", albo wyluzuj. skorp!on - 2006-11-05, 15:12 skorp!on wrzuć sobie za szybę kartkę "Proszę nie przyczepiać ulotek", albo wyluzuj. Ok, nie dam się już sprowokować do dalszej rozmowy na ten temat. To co napisałem w pierwszym swoim poście uważam za buractwo i koniec. Nie można normalnie wyrazić swojej opini. mam swoje zdanie i jej nie znieniam, tak nie mam zamiaru komuś narzucać swojego. The End Moje następne propozycje buractwa w mieście są związane z inwestycjami kołobrzeskimi, ale o dziwo żadne z politykami. Jest takich kilka, które uważam za nie potrzebne, lub wybudowane w niewłaściwym miejsc i w nie właściwym czasie. Ale z drugiej strony dobrze, że chociaż niektóre pojawiają się w końcu, na przykład po 15 latach. Mafi - 2006-11-05, 15:15 [...] To co napisałem w pierwszym swoim poście uważam za buractwo i koniec. Ooo... to tak jak ja W końcu się zgadzamy Stavro - 2006-11-05, 15:19 [...] To co napisałem w pierwszym swoim poście uważam za buractwo i koniec. Ooo... to tak jak ja W końcu się zgadzamy skorp!on - 2006-11-05, 17:11 Wasze również SatH^Raa - 2006-11-05, 17:14 Wasze również Sam się tak podsumowałeś. Ale teraz obrażasz innych... skorp!on - 2006-11-05, 20:15 Wasze również Sam się tak podsumowałeś. Ale teraz obrażasz innych... SatH^Raa - 2006-11-05, 20:26 Errata [...] Czepialscy jesteście Dziękujemy. SatH^Raa - 2006-11-05, 21:11 Kilka wykasowanych postów. Stavro +1. Dodam, że jeżeli będziesz przeginał to nie zakończy się to tylko zablokowaniem tego konta, a banem na Twój adres IP. Stavro - 2006-11-05, 21:37 heh...zycie... kazió - 2006-11-05, 21:58 co z tego, ze tak zarabiaja ? to jego samochod ,te ulotki to zwykly spam, pelno tego na wycieraczce w skrzynec na mailu i na ulicy, chociaz nie mam samorzodu wkurzaloby mnie gdybym musial czyscic samochod bo na karteczki kapie deszczyk, moze nie buractwo, ale wkr... to jest na pewno. pyciek - 2006-11-05, 22:07 Dla mnie objawem buractwa jes wymądrzanie się jedynie mądrych urzędników UM Mafi - 2006-11-06, 08:44 co z tego, ze tak zarabiaja ? to jego samochod ,te ulotki to zwykly spam, pelno tego na wycieraczce w skrzynec na mailu i na ulicy, chociaz nie mam samorzodu wkurzaloby mnie gdybym musial czyscic samochod bo na karteczki kapie deszczyk, moze nie buractwo, ale wkr... to jest na pewno. kazió... ale ja wszystko rozumiem... i nawet jestem w stanie sobie wyobrazić, że to może wkurzać... mnie się rozchodziło tylko o to jak skorp!on tych ludzi nazwał... "cholerni debile" "mendy" "...kretyństwo" i takie tam. Mnie tylko o to chodziło. GJPM - 2006-11-06, 09:17 Mam szczęście w ostatnim czasie do ludzi o róznych pogladach i upodobaniach... Nie stroją się w żadne piórka. Są sobą i uważam te znajomosci za niezmiernie ważne i wartosciowe. Zbieg okoliczności?? Mnie ostatnio przytrafia się to samo... Czyli chyba nie jest tak najgorzej... ewe - 2006-11-06, 09:32 Welu roznoszących ulotki to może i ludzie myślący jednak jak wytl€maczyć fakt kładzenia przez nich dziesiątek ulotek na skrzynkach pocztowych , gdzie po otwarciu drzwi robi się jeden wielki smietnik i wszyscy po tym depczą? I dlaczego nasze sprzataczki tak klną na nich ? NataliaW - 2006-11-06, 10:17 Ulotki mnie nie denerwują. Znaczy-same ulotki tak-ale nie ludzie którzy je roznoszą. W Kołobrzegu jeszcze nie ma czegoś takiego- w Łodzi są miejsca gdzie co dwa metry ktoś rozdaje ulotki (Piotrkowska, wejścia do Galerii itp.) I to ulotki jakie sobie tylko można wyobrazić (sklepy, agancje nieruchomości, biura ubezpieczeniowe, biura turystyczne itd....) Biore wszytko . Ale za to nie moge przeboleć ludzi którzy siadają obok mnie na przystku autobusowym, albo jeszcze lepiej na ławce w parku i mi zatruwają powietrze dymem papierowowym. FiDo - 2006-11-06, 13:21 pseudo graffitti (albo raczej tagowanie). czyli bazgranie po nowych scianach czarnym sprejem po to tylko aby koledzy mogli przeczytac, ze burak tu byl. McCool - 2006-11-06, 21:37 psy, które wypróżniają się na trawniki i piaskownice i nie sprzątający po nich wlasciciele. FiDo - 2006-11-06, 21:50 na trawniki to pol biedy. ja codziennie musze omijac gowna na chodnikach report - 2006-11-06, 22:02 dyskusja z urzędnikami na forum - buractwo FiDo - 2006-11-06, 22:07 o, dodam jeszcze ludzi, ktorzy w dosc zatloczonym autokarze rozwalaja sie na dwa fotele i udaja ze spia na kazdym przystanku, zeby tylko nikt kolo nich nie usiadl. kurna, rozumiem jak w autokarze jest duzo miejsca... w ogole to bym mogl jeszcze ze 100 rodzajow buractwa wymienic report - 2006-11-06, 22:16 niezłe jest tez kichanie w sklepie w kolejce na żarcie które stoi na ladzie... widziałem taką akcje na dubois w piekarniczo-miesno-monopolowym-ogólnospożywczym... a przy okazji przypomniała mi się jedna laska, która każda torebkę przed otwarciem musi poslinic i podmuchać... wpadam na nią czasem... jedyny ratunek to - krzyknąć, o cholera zapomniałem portfela i spylić... rysio - 2006-11-06, 22:39 pseudo graffitti (albo raczej tagowanie). czyli bazgranie po nowych scianach czarnym sprejem po to tylko aby koledzy mogli przeczytac, ze burak tu byl. Mi to nieodmiennie przypomina psie sikanie - jak taki zaszczaniec idzie na spacer to musi obszczać wszystko co wystaje ponad poziom chodnika. Tak samo zachowują się gówniarze z puszkami ze sprayem - jak psy co sikają na hydranty, lampy i narożniki ścian budynków. Wybór miejsc uprawiania "szczę-niactwa" też jakby podobny. Stavro - 2006-11-06, 23:14 o, dodam jeszcze ludzi, ktorzy w dosc zatloczonym autokarze rozwalaja sie na dwa fotele i udaja ze spia na kazdym przystanku, zeby tylko nikt kolo nich nie usiadl. kurna, rozumiem jak w autokarze jest duzo miejsca... w ogole to bym mogl jeszcze ze 100 rodzajow buractwa wymienic a ja z 1000 NataliaW - 2006-11-07, 05:55 o, dodam jeszcze ludzi, ktorzy w dosc zatloczonym autokarze rozwalaja sie na dwa fotele i udaja ze spia na kazdym przystanku, zeby tylko nikt kolo nich nie usiadl. kurna, rozumiem jak w autokarze jest duzo miejsca... yhy...ja to jestem dopiero niezły burak....dziś spałam na 4 ..hyhyhyhy..... nie no spoks-nie był aż tak zatłoczony....prawie każdy spał na 4... ... ewe - 2006-11-07, 08:53 A propos tego co napisał FIDO Ja kiedyś przesiedziałem całą noc w pociągu na zwiniętym w kulkę pijanym i śpiącym żołnierzu, bo myślałem , że to bagaże. Ale się źle rano czuł , myślał , że to po kiepskiej wódce. Więc nie przejmuje sie udającymi też , wciskam sie bezczelnie . No chyba że taki burak się nażre taniej kiełbasy albo cebuli i "beka" , to juz mi ciężko znieść etranger - 2006-11-07, 08:54 psy, które wypróżniają się na trawniki i piaskownice i nie sprzątający po nich wlasciciele. Poieram. Na ogrodach jest jaskrawy przykład - postawino na wielkim polu place zabaw dla dzieci z piaskownicami, w dzień bawią się dzieci a rano i wieczorem buraki przychodzą z pieskami i patrzą jak ich pupile szczają i srają pod tymi zabawkami - masakra. ewe - 2006-11-07, 08:55 niezłe jest tez kichanie w sklepie w kolejce na żarcie które stoi na ladzie... widziałem taką akcje na dubois w piekarniczo-miesno-monopolowym-ogólnospożywczym... a przy okazji przypomniała mi się jedna laska, która każda torebkę przed otwarciem musi poslinic i podmuchać... wpadam na nią czasem... jedyny ratunek to - krzyknąć, o cholera zapomniałem portfela i spylić... Mówisz o sklepie na U.Lubelskiej ? Ale wykręt dobry. Didi - 2006-11-07, 09:10 Najwiekszym buractwem w czasie wyborow i po nich sa pozostawione plakaty na slupach scianach i innych elementach na ktorych mozna je znalesc, znane przypadki z poprzednich wyborow oklejania sie na klatkach i drzwiach do budynkow energetyki, miejmy nadzieje ze w tym roku panowie posprztaja po sobie i to dokladnie a media mogly by ich dopilonowac wraz ze straza miejska ... barmaid - 2006-11-07, 09:14 Dla mnie może nie buractwo...ale brak smaku, to standy kartonowe tych co się zwą "Przedsiębiorczy Kołobrzeg" żenujace, obleśne...a po ostatnich wiatrach.... szkoda gadać. Kto im pozwolił takie paskudztwo postawić w mieście... Demurrer - 2006-11-07, 09:46 Pieski sikające do piaskownicy. NataliaW - 2006-11-07, 09:57 A propos tego co napisał FIDO Ja kiedyś przesiedziałem całą noc w pociągu na zwiniętym w kulkę pijanym i śpiącym żołnierzu, bo myślałem , że to bagaże. Ale się źle rano czuł , myślał , że to po kiepskiej wódce. Więc nie przejmuje sie udającymi też , wciskam sie bezczelnie . No chyba że taki burak się nażre taniej kiełbasy albo cebuli i "beka" , to juz mi ciężko znieść Ale jak już jesteśmy przy wodce, to za buractwo uważam picie piwa w przedziale. ministrowa - 2006-11-07, 10:19 Ale jak już jesteśmy przy wodce, to za buractwo uważam picie piwa w przedziale. A jak już jesteśmy przy piciu procentów w przedziale to miałam kiedyś takich milusińskich. Siedzę sobie sama w przedziale express do W-wy. Dosiada sie do mnie facet, a za parę minut drugi facet. Znali się, bo wpadli w gadkę i ani sie spostrzegłam, a oni mi tu zaciagają zasłony w przedziale. Gorąco mi sie zrobiło, bo co oni chcą robić? Ja tu sama, pociag średnio załadowany. A oni cyk flaszeczka wyjęta, kielonki też i jechana. No to są dopiero buraczane chłopaki, nie ma co! Inna sprawa to niekompetencja, którą ciężko zdzierżyć. Kawiarnia w K-gu. Szczyt sezonu. Idziemy na kawę. Siedzimy, Pani w końcu podchodzi. Co podać? My oczywiście jak zwykle nie możemy sie zdecydować, bo karta zawiera "milion pięćset" kaw. Może tą! Co to za kawa, o jakim smaku? Pani nie wie (no dobra luz). A ta co to za jedna? Pani nie wie. Hmm, ok jeszcze luz. A ta? Pani nie wie. No za trzecim razem luzu już nie było! Przepraszam, czy Pani tutaj pracuje?? Pytamy się. A Pani nam na to - Ja tu tylko obsługuję. Ręcę nam opadły... FiDo - 2006-11-07, 10:52 przyjsc na zlot forum, nie przywitac sie i nie przedstawic. tylko obserwowac. TAK STAVRO TO DO CIEBIE slonkokg - 2006-11-07, 11:22 Fido Jak mozesz wypominac takie zachowania ALe fakt, to podchodzi pod buractwo DLa mnie szczytem buractwa jest chora zazdrość w pracy. Ta pogoda jest tez niczym buractwo. Buractwo to tez to, gdy ktoś kto ma dużo, okazuje się sknerą. Tak, to jest buractwo Flo - 2006-11-07, 11:33 przyjsc na zlot forum, nie przywitac sie i nie przedstawic. tylko obserwowac. TAK STAVRO TO DO CIEBIE buractwo nr 1 McCool - 2006-11-08, 22:13 Największym objawem buractwa są buraki, które wytykają innym burakom to że są burakami, mimo tego że sami wcale nie są mniejszymi burakami od tamtych buraków. Vin - 2006-11-08, 22:21 zero info gdzie czeka na mnie urna do ktorej mam wrzucic kartke z moim X przy nazwisku kandydata, za to info, ze prezydent bedzie jakies spotkanie z mieszkancami organizowal wywiesili we wszystkich klatkach na calej ulicy, jakby to bylo cos nadzwyczajnego redlovebloodgirl - 2006-11-08, 22:42 Ale jak już jesteśmy przy wodce, to za buractwo uważam picie piwa w przedziale. a w autobusie? w wakacje jechalam pksem z kg do tarnowa i nie dosc ze chlopak obok mnie oblal mi spodnie piwem to jeszcze pozniej przysnal sobie na moim ramieniu jak sie obudzilam to nie wiedzialam co zrobic-budzic go czy nie.... FiDo - 2006-11-08, 22:45 Ale jak już jesteśmy przy wodce, to za buractwo uważam picie piwa w przedziale. a w autobusie? w wakacje jechalam pksem z kg do tarnowa i nie dosc ze chlopak obok mnie oblal mi spodnie piwem to jeszcze pozniej przysnal sobie na moim ramieniu jak sie obudzilam to nie wiedzialam co zrobic-budzic go czy nie.... NataliaW - 2006-11-08, 22:47 Ale jak już jesteśmy przy wodce, to za buractwo uważam picie piwa w przedziale. a w autobusie? w wakacje jechalam pksem z kg do tarnowa i nie dosc ze chlopak obok mnie oblal mi spodnie piwem to jeszcze pozniej przysnal sobie na moim ramieniu jak sie obudzilam to nie wiedzialam co zrobic-budzic go czy nie.... NataliaW - 2006-11-08, 22:48 najgorzej to i tak z Natalia sie jedzie autobusem jak sie ta rozepcha na siedzeniu to nie ma **** we wsi no bo ja już taki burak jestem report - 2006-11-10, 20:40 niezłe jest tez kichanie w sklepie w kolejce na żarcie które stoi na ladzie... widziałem taką akcje na dubois w piekarniczo-miesno-monopolowym-ogólnospożywczym... a przy okazji przypomniała mi się jedna laska, która każda torebkę przed otwarciem musi poslinic i podmuchać... wpadam na nią czasem... jedyny ratunek to - krzyknąć, o cholera zapomniałem portfela i spylić... Mówisz o sklepie na U.Lubelskiej ? Ale wykręt dobry. chrzano - 2006-11-10, 20:50 Oho.. widzę, że temat jest popularny. Komu następnemu obrobimy tyłek? Pocieszne, pocieszne..
|