ďťż
Paleniu nie! - mówi poseł Hoc
EmDeKa - 2007-05-26, 07:19 http://www.dziennik.pl/Default.aspx?Tab ... leId=45986 Poseł Hoc nie pozwala palić za kółkiem Lubisz zapalić za kierownicą? Lepiej zacznij się odzwyczajać. Wkrótce Sejm może przyjąć ustawę antynikotynową, którą przygotował poseł PiS Czesław Hoc. A ta zakaże kierowcom palenia papierosów nawet we własnych samochodach. Kto się zbuntuje, zapłaci 100 zł mandatu - donosi "Fakt". To nie żart. Projekt trafił już do laski marszałkowskiej i niedługo zajmie się nim cały Sejm - pisze "Fakt". MACIEJ NABRDALIK / SE"Musimy wymusić kulturę palenia. Palacze za kierownicą stwarzają zagrożenie na drogach. Nawet spadający żar z papierosa może wywołać niebezpieczną reakcję kierowcy" - grzmi Czesław Hoc, szef sejmowej podkomisji zdrowia publicznego i główny autor nowej ustawy antynikotynowej. Poseł Hoc sam nie pali. "Nie znam tego bólu" - twierdzi. Postawił więc uszczęśliwić innych. Zakaz palenia za kółkiem uzasadnia nie tylko bezpieczeństwem na drogach, ale troską o palaczy. "Robią ze swoich samochodów zatrute puszki. Gdy zapalą sobie na powietrzu, wyjdzie im to tylko na zdrowie" - rozczula się. I nie jest sam. Tadeusz Cymański, który w debacie nad projektem ma reprezentować klub PiS, już zapowiada poparcie dla kolegi. A zakaz palenia za kierownicą porównuje do zabronionych już rozmów przez komórkę. "Kierowca powinien prowadzić samochód, a nie palić, rozmawiać lub zajmować się jeszcze czymś innym" - nawołuje Cymański. Pomysł może wywołać w Sejmie prawdziwą burzę. Parlamentarni palacze już szykują się do boju. "Jako lekarz wiem, że mój nałóg nie powinien szkodzić innym. Ale zakaz palenia dla kierowców to wchodzenie w prywatność ludzi. Za chwilę może się okazać, że ktoś mi zabroni palić we własnym domu" - oburza się w "Fakcie" Ewa Kopacz z PO, szefowa Komisji Zdrowia. Nowa ustawa antynikotynowa uderza nie tylko w kierowców. Całkowity zakaz palenia ma objąć również restauracje, bary, dyskoteki, stadiony, dworce czy przystanki. Poseł Czesław Hoc jest pewny swego. Nie straszny mu bunt palaczy. "Nie uważam, żeby ktoś na mnie petem rzucił" - mówi "Faktowi". Demurrer - 2007-05-26, 07:49 1. Skoro używanie np. komórek jest zabronione w samochodzie to na tej samej zasadzie powinno być zabronione palenie w samochodzie, jako zagrażające bezpieczeństwu. 2. Ale powyższa kwestia jest tylko marginalnym punktem całego projektu zabraniającego palenia w miejscach publicznych, co popieram w 100%. Kiedyś zresztą już była dyskusja na forum na ten temat. simplicissimus - 2007-05-26, 08:13 Popieram pomysł w całości. Jestem osobą niepalącą i nikt nie ma prawa zatruwać mi moich płuc i ubrań - potem człowiek cuchnie. Stoję na przystanku MZK, na dworcu PKP, czy PKS, i jarają wszyscy. W godzinach szczytu tylko siwy dym się unosi. Zdarzają się przypadki palenia w autobusach komunikacji miejskiej. Niech sobie palacze palą w domu. Dać jeszcze służbom porządkowym zarobić na palcących nielegalnie w miejscach publicznych. Przykład płynbie z Torunia, gdzie palący publicznie są tępieni skutecznie, oczywiście w miarę możliwości. j0shu4 - 2007-05-26, 08:22 to moze getto co ? nie przesadzajcie rozumiem ze nie chcesz wdychac i szanuje to do palenia maja byc wydzielone miejsca i koniec co do samochodu ok w trakcie prowadzenia nie powinno sie palic co do pubow dyskotek itp dyskusja toczyla sie juz tu na ten temat jakis czas temu i uscislijmy co to jest miejsce publiczne , siedzac na lawce w parku tez nie moge zapalic ? myśliwiec - 2007-05-26, 09:16 nie pale nie lubie jak mi ubrania smierdza dymem nie lubie jak przede mna idzie ktos kto pali a dym leci na mnie ale toleruje pewne sytuacje nie popadajmy w skrajnosci za kolkiem palic podczas jazdy - nie, ale na parkingu podczas postoju - niech se pala jak lubia mimoza - 2007-05-26, 09:19 ha, ha... a myśleć w samochodzie można?.... czy tez poseł zabroni rozmyślania... np. o politycznej degeneracji zwyczajów... o seksie już nie wspominam... to dopiero jest niebezpieczne za kierownicą Tisaja - 2007-05-26, 09:23 Ekhm... szczerze.. to ja byłam przekonana, ze juz taka ustawa istnieje... tzn. zakaz palenia podczas prowadzenia auta.... Dodam tylko ,ze jestem jak najbardziej "za" - to może wywołać wiele niebezpiecznych sytuacji. Papieros potrafi wypaść, dym wlecieć do oka i straszliwie zaszczypać... Lepiej zrobić przerwę w podroży "na palonko". Sprytne te fajeczki- i bardzo zdradliwe... Nie palcie prowadząc, jeśli nie dla siebie- to innych użytkowników dróg. Flo - 2007-05-26, 10:11 jak najbardziej zakaz podczas jazdy rysio - 2007-05-26, 10:34 siedzac na lawce w parku tez nie moge zapalic ? Pewnie, że nie! Bo niby czemu ja, który siedzę na ławce obok, miałbym się męczyć i kasłać - dla Twojego widzimisię? O nie!!! Palacze won do swoich domów - tam sobie palcie! j0shu4 - 2007-05-26, 10:41 siedzac na lawce w parku tez nie moge zapalic ? Pewnie, że nie! Bo niby czemu ja, który siedzę na ławce obok, miałbym się męczyć i kasłać - dla Twojego widzimisię? O nie!!! Palacze won do swoich domów - tam sobie palcie! McCool - 2007-05-26, 11:55 siedzac na lawce w parku tez nie moge zapalic ? Pewnie, że nie! Bo niby czemu ja, który siedzę na ławce obok, miałbym się męczyć i kasłać - dla Twojego widzimisię? O nie!!! Palacze won do swoich domów - tam sobie palcie! Mafi - 2007-05-26, 12:15 Ekhm... szczerze.. to ja byłam przekonana, ze juz taka ustawa istnieje... tzn. zakaz palenia podczas prowadzenia auta.... [...] Ja tak samo... i szczerze mówiąc boję się kierowców, kiedy widzę jak jadą i palą fajkę - to samo z tymi, którzy rozmawiają przez telefon. To jest jednak pewnego rodzaju dekoncentracja, a jakie za tym idą zagrożenia chyba mówić nie muszę. Łapki to się trzyma na kierownicy, a oczy wlepione w szybę i lusterka. rysio - 2007-05-26, 13:47 siedzac na lawce w parku tez nie moge zapalic ? Pewnie, że nie! Bo niby czemu ja, który siedzę na ławce obok, miałbym się męczyć i kasłać - dla Twojego widzimisię? O nie!!! Palacze won do swoich domów - tam sobie palcie! j0shu4 - 2007-05-26, 18:29 zbyt czesto zachowujesz sie jak rozwydrzony gowniarz nie wrzucaj wszystkich do jednego worka w obecnosci niepalacych nie pale , palac w miejhscach publicznych staram sie robic to tak zeby nikomu to nie przeszkadzalo , palac na przystanku staram sie stanac na tyle daleko zeby nie utrudniac zycia innym, w restauracji nie pale , w domu nie pale , w knajpie gdzie jest jedzenie nie pale , w pracy wychodze na zewnatrz starczy ? nie zgadzam sie zeby ktos jeszcze narzucal mi swoje widzimisie pamietaj ze sa dwie strony medalu - twoje zdanie i moje zdanie a do getta zamknac sie nie dam , ukamienowac tez rysio - 2007-05-26, 18:41 zmien lawke dzieciaku palac w miejhscach publicznych staram sie robic to tak zeby nikomu to nie przeszkadzalo czy muszę coś dodawać? j0shu4 - 2007-05-26, 18:50 zmien lawke dzieciaku palac w miejhscach publicznych staram sie robic to tak zeby nikomu to nie przeszkadzalo czy muszę coś dodawać? rysio - 2007-05-26, 19:23 tak napisz czy rozrozniasz kontekst tych wypowiedzi chyba racze nie :mur: no po prostu - najpierw każesz mi przesiadać się bo masz ochotę zapalić, a potem twierdzisz, że palisz w miejscach publicznych tak, żeby nikomu to nie przeszkadzało. według mnie to są dwa sprzeczne sądy, ale to chyba jest ot. j0shu4 - 2007-05-26, 19:26 tak napisz czy rozrozniasz kontekst tych wypowiedzi chyba racze nie no po prostu - najpierw każesz mi przesiadać się bo masz ochotę zapalić, a potem twierdzisz, że palisz w miejscach publicznych tak, żeby nikomu to nie przeszkadzało. według mnie to są dwa sprzeczne sądy, ale to chyba jest ot. Tisaja - 2007-05-26, 19:30 rysio Palacze won do swoich domów - tam sobie palcie! Arkadiusz K - 2007-05-26, 20:10 Palenie podczas jazdy?? Jak nabardziej przeciw, ale na parkingu to sobie moze nawet auto spalić w końcu nie moje. Miejsca publiczne jak najbardziej nie. Puby?? A dlaczego ja mam się truć. Jak ktos chce niech pali w domu zresztą, najlepszym rozwiązaniem dla palaczy będą ceny papierosów zrównane z cenami w fracji Tisaja - 2007-05-26, 20:13 najlepszym rozwiązaniem dla palaczy będą ceny papierosów zrównane z cenami w fracji Bonhart - 2007-05-26, 20:27 W czasie jazdy oczywiscie nie. Tak samo jak rozmowa przez komorke. To tylko rozprasza kierowce i zwieksza ryzyko wypadkow, ktorych w naszym kraiku i tak jest mnostwo... A co do palenia w miejscach publicznych... to palenie w pubach powinno byc mimo wszystko dozwolone - niech bedzie wyznaczone miejsce, ale niech bedzie mozna zapalic papieroska... Restauracje, urzedy itp. to oczywista sprawa... Zreszta i tak fajki coraz drozsze... Vin - 2007-05-26, 21:06 w samochodzie mozna robic ciekawsze rzeczy paleniu w samochodzie stanowcze: NIE simplicissimus - 2007-05-26, 22:54 to moze getto co ? nie przesadzajcie rozumiem ze nie chcesz wdychac i szanuje to do palenia maja byc wydzielone miejsca i koniec co do samochodu ok w trakcie prowadzenia nie powinno sie palic co do pubow dyskotek itp dyskusja toczyla sie juz tu na ten temat jakis czas temu i uscislijmy co to jest miejsce publiczne , siedzac na lawce w parku tez nie moge zapalic ? Miejsce publiczne to takie, gdzie dowolny dostęp ma ogół obywateli. I tu powinien być zakaz palenia. W parku również. W pracy - wydzielone miejsca, o ile zgodzi się pracodawca. Znam oczywiście twoje zdanie i także je szanuję. Wynika ono z tego, że palisz. Jesteś już duży i masz do tego prawo. Natomiast uwzględnijmy jedną rzecz: palenie szkodzi i traktujmy je jako szkodliwe dla wszystkich. A w związku z tym, powinniśmy je ograniczać. I nawet jeśli, prawo daje nam wybór, czy chcemy się zabijać w cywilizowany sposób, to róbmy to tak, aby nie uprzykrzać życia innym. Ponieważ tak się w Polsce nie da, trzeba wprowadzić przepisy porządkowe i ostre sankcje. To moje zdanie. Mnie zastanawia jeszcze inna sprawa. Co zrobić w takim przypadku, gdzie on i ona pali przy małym dziecku, załóżmy dziennie od 40 do 50 papierosów. Uważam, że narażanie dziecka na bierne palenie również powinno być karane. rysio - 2007-05-27, 01:36 buractwo Demurrer - 2007-05-27, 08:43 Najistotniejsze postanowienia omawianego projektu: http://orka.sejm.gov.pl/proc5.nsf/projekty/1735_p.htm 1) W art. 5. a) ust. 1 otrzymuje brzmienie: „ 1. Zabrania się palenia wyrobów tytoniowych 1) na terenie zakładów opieki zdrowotnej, 2) na terenie szkół, w tym szkół wyższych, oraz placówek oświatowo – wychowawczych, niezależnie od wieku uczniów i rodzaju działalności edukacyjnej, 3) w pomieszczeniach zakładów pracy innych niż wymienione w p. 1 i 2, 4) w pomieszczeniach obiektów kultury i wypoczynku i innych dostępnych do użytku publicznego, 5) w środkach pasażerskiego transportu publicznego i związanych z nimi obiektach (stacje, dworce kolejowe i autobusowe, porty lotnicze, a w granicach miejscowości – także przystanki) 6) w obiektach sportowych 7) w prywatnych środkach transportu samochodowego: a) w związku z wykonywaniem zarobkowym przewozu osób, b) gdy pasażerami są dzieci do lat 13, c) przez kierowcę pojazdu w trakcie jazdy, 8 ) w odległości mniejszej niż 10 metrów od wejścia do obiektów, o których mowa w pkt. 1–6 „art. 5a. 1. Właściciel lub zarządzający może wyłączyć spod zakazu określonego w art. 5.: 1) indywidualne pokoje w obiektach służących celom mieszkalnym (hotelach, schroniskach, domach studenckich, domach zakonnych); 2) wyodrębnione i odpowiednio przystosowane pomieszczenia (palarnie) w szpitalach psychiatrycznych, hospicjach, domach spokojnej starości; 3) wyodrębnione i odpowiednio przystosowane pomieszczenia (palarnie) w zakładach pracy innych niż szkoły (inne placówki edukacyjne) i zakłady opieki zdrowotnej; 4) wyodrębnione wagony w pociągach dalekobieżnych; 5) indywidualne cele i pokoje mieszkalne w obiektach podległych ministrowi właściwemu do spraw obrony narodowej, ministrowi właściwemu do spraw wewnętrznych oraz ministrowi właściwemu do spraw sprawiedliwości 2. W szczególnych przypadkach lekarz prowadzący leczenie może zezwolić pacjentowi przebywającemu w zakładzie opieki zdrowotnej na odstępstwo od zakazu palenia wyrobów tytoniowych. 3. W lokalach gastronomiczno-rozrywkowych dopuszczalne jest odstępstwo od zakazu palenia wyrobów tytoniowych jedynie w odrębnych pomieszczeniach, służących wyłącznie jako palarnie, spełniających wymogi, o których mowa w załączniku nr 1 do ustawy. 4. Palarnie oraz pozostałe pomieszczenia, o których mowa w ust. 1 wyłączone zgodnie z obowiązującymi przepisami spod zakazu palenia oznacza się w sposób widoczny międzynarodowym znakiem zezwalającym na palenie”. cushu - 2007-05-27, 09:03 Zakazać brzydkim ludziom przebywać w miejscach publicznych. Nikt nie ma prawa psuć humoru ładnym. Bonhart - 2007-05-27, 11:02 Miejsce publiczne to takie, gdzie dowolny dostęp ma ogół obywateli. I tu powinien być zakaz palenia. W parku również. W pracy - wydzielone miejsca, o ile zgodzi się pracodawca. Ogol obywateli to ma dostep do praktycznie kazdego miejsca w naszym miescie...podajac konkretny przyklad... a idac przez park mozna palic tak albo przez miasto...ale juz na lawce w parku palic niby nie3 mozna, na przystanku w miescie tez nie... Ja rozumiem, ze nie wolno palic w pomieszczeniach zamknietych, ale na swiezym powietrzu ograniczenia powinny byc duzo lagodniejsze,,, bo niedlugo to nawet na wlasnym balkonie palic nie bedzie mozna... Demurrer - 2007-05-27, 12:05 Nowelizacja nie wprowadza generalnego zakazu palenia w tzw. miejscach publicznych, ale wprowadza zakaz palenia w POMIESZCZENIACH dostępnych do użytku publicznego plus inne zakazy szczegółowo określone w ustawie. Jeśli więc dany "plener" nie zostanie zakwalifikowany do pozostałych wyjątków (takich jaka np. przystanek autobusowy, czy teren w odległości poniżej 10 metrów od wejścia do obiektów dostępnych do użytku publicznego) wówczas palenie jest dozwolone. Uważam więc, że na ławce w parku J4 będzie mógł palić telka_es - 2007-05-27, 12:38 bo niedlugo to nawet na wlasnym balkonie palic nie bedzie mozna... w stanach czy w Kanadzie (nie pamiętam gdzie dokładnie...)nawet we własnym domu nie można, jeżeli dziecko nie wyraza na to zgody, nawet palić przez okno nie możesz... bo sąsiad może donieść........ Bonhart - 2007-05-27, 12:52 bo niedlugo to nawet na wlasnym balkonie palic nie bedzie mozna... w stanach czy w Kanadzie (nie pamiętam gdzie dokładnie...)nawet we własnym domu nie można, jeżeli dziecko nie wyraza na to zgody, nawet palić przez okno nie możesz... bo sąsiad może donieść........ Sowa - 2007-05-27, 19:11 Palacze mają takie same prawa jak niepalący. Dlatego nikt nikogo nie upoważnił do zatruwania niepalących smrodem papierosów i winni to palacze zrozumieć. Mają prawo do swojego nałogu lecz nie mają prawa zatruwać innych i zmuszać ich do biernego , bardzo szkodliwego palenia,wdychać ich własnego smrodu - niech trują się sami w swoim środowisku. Siły porządkowe mają w tym zakresie przepisy - tylko kto to egzekwuje? Podobnie w zakładach pracy. Uri - 2007-05-28, 17:40 jako palacz... zdecydowane NIE dla palenia w samochodzie. spadać na drzewa. w restauracji też. co do barów, dyskotek, ławek w parku... nie. co do przystanków, np autobusowych... gdzie określić granicę przystanku? co, jeśli nikogo innego i tak tam nie ma? jak to wyegzekwować? udowodnić winę? Sowa - 2007-05-28, 18:03 Wiele spraw rozwiązuje poziom kultury palacza. Podstawowa zasada : nie czyń drugiemu , co Tobie nie miłe. Chciałbys wąchać przykre zapachy od stojącej obok osoby? Uri - 2007-05-28, 18:39 problem jest, jak zwykle w "demokracji", delikatny i do pewnego stopnia nieokreślony. do jakiego stopnia można ingerować w zachowanie innych? jak daleko może pójść naruszenie wolności jednego, aby ograniczyć/wyeliminować naruszenie wolności drugiego? Lubię zapalić przy piwku w pubie. nie twierdzę że jest to moralnie czyste, nie twierdzę że umilam ludziom czas. mam jednak na względzie pewien swój interes, mianowicie możliwość zapalenia przy piwku w pubie. ktoś obok ma swój interes, mianowicie nie chce palić biernie i wąchać smrodów mojej tutki wypełnionej tytoniem. jedyne co może tutaj rozgraniczyć siłę jednego interesu od siły drugiego interesu to subiektywna ocena sytuacji. są palacze którzy są za zakazami. są niepalący którzy nie chcą zakazów. pozwolę sobie przytoczyć inny przykład: przedziały dla palących w pociągach. jako miejsce specjalnie wyznaczone dla ludzi palących, technicznie ludzie niepalący nie powinni nawet tam wsiadać, a przynajmniej nie narzekać. to 3 przedziały w 2 czy 3 wagonach na trasach dalekobieżnych. wsiądzie taki terrorysta z dwójką dzieci i 5 osób które specjalnie wcześniej kupiły bilety żeby móc w spokoju zapalić w trakcie podróży w miejscu do tego wyznaczonym jest postawionych w sytuacji moralnego szantażu. kto ma tutaj słuszność, ten kto mimo wszystko zapali. czy ten, kto będzie mu robił pretensje? pomijam tutaj rozwiązania typu usunięcie przedziałów dla palących, nie o to tutaj chodzi. cóż, idąc dalej... czym jest rzeczywista demokracja? już abstrachując od sprawy palenia. czy zmuszanie mniejszości do przyjęcia decyzji większości jest wolnościa? czy wola większości nie przypomina tyranii? jaką alternatywę można by przedstawić? co z kompromisem? ewe - 2007-05-29, 08:37 Ostatnio byłem w Urzędzie Miejskim i wychodziłem od podwórka , ledwo mogłem przejść , kilku urzędników paliło sobie w najlepsze, chciałem sie tylko spytać , czy może podać kawę? I to nie tylko teraz , za poprzedniej władzy też palili i to w pokojach, nie widziałem ale zapach był. I co tam zakazy? JAk aparat wykonawczy sam te zakazy łamie. ewe - 2007-05-29, 08:39 P.S. choć przyznam się, że wolę juz zapach dymu niż odór z ust kogoś żrącego kanapkę z kiełbasą czy cebulą Deja Vu - 2007-05-29, 12:04 1. Skoro używanie np. komórek jest zabronione w samochodzie to na tej samej zasadzie powinno być zabronione palenie w samochodzie, jako zagrażające bezpieczeństwu. 2. Ale powyższa kwestia jest tylko marginalnym punktem całego projektu zabraniającego palenia w miejscach publicznych, co popieram w 100%. Kiedyś zresztą już była dyskusja na forum na ten temat. Jak najbardziej jestem za. Hocku doradź jeszcze tatusiowi żeby za jednym zamachem wprowadził ustawę zabraniającą za kierownicą robienia laski i marszczenia kapucyna. Demurrer - 2007-05-29, 12:18 1. Skoro używanie np. komórek jest zabronione w samochodzie to na tej samej zasadzie powinno być zabronione palenie w samochodzie, jako zagrażające bezpieczeństwu. 2. Ale powyższa kwestia jest tylko marginalnym punktem całego projektu zabraniającego palenia w miejscach publicznych, co popieram w 100%. Kiedyś zresztą już była dyskusja na forum na ten temat. Jak najbardziej jestem za. Hocku doradź jeszcze tatusiowi żeby za jednym zamachem wprowadził ustawę zabraniającą za kierownicą robienia laski i marszczenia kapucyna. Deja Vu - 2007-05-29, 12:29 Uważasz, że robienie laski lub inaczej obciąganie falusa to chamstwo? - fiuu, fiuu Uważam, że można dwie ustawy wprowadzić za jednym zamachem. Mniejszy koszt - kumasz? Sowa - 2007-05-29, 14:43 Nie porównuj sexu do palenia papierosów. Zbyt wiele to dzieli i inna przyjemność. abebe - 2007-05-29, 16:16 Ale fakt jest faktem, takie rzeczy, mizianie pisiorka za kierownicą się zdarzają. Panie Pośle z PiSu kilka innych przykładów - kierowca nie może jeśc banana, kanapek, rozmawiac, słuchac radia, słuchac Radia Maryja - co na to Pana spowiednik.?Co Wy jeszcze chłopcy Pisuarowcy wymyślicie? Dla mnie to jest obłęd, tym bardziej, że pan poseł z PISU jest normalnym rozrywkowym wyluzowanym człowiekiem ( spędzałem onegdaj z Nim sporo czasu wolnego) i kiedyś przyznał mi się , że z synem Pawłem na stadionie Pogoni Sczzecin przy ulicy Twardowskiego krzyczał z tłumem kibiców sędzia ch... ,nie dajmy się zwariowac cushu - 2007-05-29, 17:11 A jak. Do tego zakazać jazdy ludziom z katarem. Człowiek, który kichnie przy prędkości 100km/h przejeżdża 200m z zamkniętymi oczyma. A niech teraz kichnie podczas orgazmu... dziadek - 2007-05-29, 18:32 WOLNOść I DEMOKRACJA DLA PALACZY Flo - 2007-05-29, 18:41 WOLNOść I DEMOKRACJA DLA PALACZY wolnosc od dymu dla niepalacych Demurrer - 2007-05-29, 18:50 WOLNOść I DEMOKRACJA DLA PALACZY Świat bez dymu. Walczmy o świeże powietrze dla naszych dzieci. Papierosy do lamusa. Macie jeszcze jakieś hasła? j0shu4 - 2007-05-29, 18:52 temat wyczerpany i zamienia sie w szambo zamykam
|