ďťż
Pis the best of




marko - 2006-08-20, 15:48
Wyczytane w internecie czy się z tym zgadzacie ?

KŁAMSTWA PIS - THE BEST OF

1. Nie będę premierem gdy mój brat będzie prezydentem
2. Nie będzie koalicji z Samoobroną.
3. Nie zmienia się ordynacji wyborczej przed wyborami
4 Nie podniesiemy akcyzy na paliwo.
5. Trzy miliony mieszkań
6. Niższe podatki
7. Tanie państwo i redukcja administracji
8. Marcinkiewicz - premier na całą kadencję.
9. Afera bilboardowa.
10. Chcieliśmy koalicji z PO.
11. Moja teczka jest sfałszowana.
12. Wszystkie prawdziwe dokumenty zostały zniszczone.
13. Państwo prawa.

a może Ktoś napisze coś takiego o innych partiach ?




McCool - 2006-08-20, 19:39
Haha.

A najlepsze w tym wszystkim jest to, że ludzie im ciągle ufają...




astic - 2006-08-20, 20:07

Haha.

A najlepsze w tym wszystkim jest to, że ludzie im ciągle ufają...



To nie ludzie to wyznawcy ojca dyrektora



pluskwa - 2006-08-21, 05:38
Która partia i jaka koalicja nie obiecywala gruszek na wierzbie? To normalne. Życie weryfikuje w sposób bardzo brutalny.




McCool - 2006-08-21, 10:48
Blee ale ich kłamstwa przedwyborcze i powyborcze podchodzą już pod ananasy na brzozie

Żadna partia tyle nienaściemniała do tej pory.



simplicissimus - 2006-08-21, 12:28


Żadna partia tyle nienaściemniała do tej pory.


O, bez przesady. Leszek Miller i jego koledzy z SLD robili podobną karierę.



ewe - 2006-08-21, 13:18
Najlepsze były obietnice gdy rządziła lewica , co ?

1. tysiące km autostrad , a może rewitalizacja transportu szynowego
2. godne życie w nowoczesnym społeczeństwie / chyba nie chodziło im o pracowników/
3. zachamowanie degradacji dróg ,rozwój transportu zbiorowego
4.poprawa dostępności opieki zdrowotnej
5. a może uratowali finanse publiczne
6 a może zapobiegli rozwarstwieniu społeczeństwa
7.a może mieli dobry pomysł na gospodarke

Sami oceńcie ,szkoda tu wyszczególniać tego dorobku . Mi został w pamięci za to obraz rządów lewicy jako afer,korupcji
No a ten bolesny spadek społecznego poparcia też nie był chyba zaplanowany, tak ich oceniło społeczeństwo



McCool - 2006-08-21, 13:36
Mi się przypomina sytuacja za poprzednich rządów prawicy - niby wszystko było ok, a tu nagle ciach, dziura budżetowa. Z resztą już się zastanwiają jak załatać deficyt budżetowy, który przewidzieli na przyszły rok. Potrafią jednak grać na tyle dobrą minę, do złej gry, że społeczeństwo ciągle ich po pleckach poklepuje...

Lewica nie lewica, ale Kaczorek teraz zbiera ich zasługi. Dumnie otwierał ostatnio najszybciej wybudowaną w Polsce autostradę - tak jakby to była zasługa jego rządu. Tylko jakoś nikt nie wspomniał, że projekt zaczął być realizowany jeszcze za SLD, więc mi tu nie pisz ewe, że ściemą wyborczą było budowanie autostrad.



simplicissimus - 2006-08-21, 17:01

Tylko jakoś nikt nie wspomniał, że projekt zaczął być realizowany jeszcze za SLD, więc mi tu nie pisz ewe, że ściemą wyborczą było budowanie autostrad.

McCool. Sprawdź ile kilometrów autostrad, dróg ekspresowych i wojewódzkich obiecał zbudować Marek Pol w ciągu roku. I sprawdź, jak to miało się do pomysłu winiet, nawet za przejazd po drodze krajowej. Proponuję odświeżyć sobie pamięć.



Flo - 2006-08-21, 17:49
ja skomontuje to tak - przyganial kociol garnkowi

I jedni i drudzy obiecywali, zawsze ktos obiecuje, i zawsze konczy sie na obietnicach, dlatego tez co 4 lata w Polsce zmienia sie scena polityczna, sa przetasowania, zmiany. Nigdy nie bedzie lepiej jesli co 4 lata bedzie armageddon



simplicissimus - 2006-08-21, 18:02

ja skomontuje to tak - przyganial kociol garnkowi

I jedni i drudzy obiecywali, zawsze ktos obiecuje, i zawsze konczy sie na obietnicach, dlatego tez co 4 lata w Polsce zmienia sie scena polityczna, sa przetasowania, zmiany. Nigdy nie bedzie lepiej jesli co 4 lata bedzie armageddon


Podczas wyborów zawsze należy obiecywać. Jest jedna rzecz, której w naszej demokracji nikt jeszcze nie wprowadził: mianowicie obowiązek realizacji obietnic wyborczych i rozliczanie realizacji obietnic nie tylko przez wyborców, ale także poprzez jakąś instytucję. Po prostu: program wyborczy i wskaźnik procentowy jego realizacji. Jeżeli jest niższy niż 85 procent, pozbawienie biernego prawa wyborczego.

Owszem, pomysł jest trochę utopijny, ale wobec jakości naszych polityków być może podniósłby poprzeczkę. Z drugiej strony, ludzie chcą wierzyć w te obietnice i co cztery lata się rozczarowują. Cierpi na tym nasza gospodarka, stabilność rządów kadencyjnych, etc. Warto wspomieć również o tym, że na przykład w USA, kongresmeni mogą zostać przez wyborców zobowiązani do głosowania w taki, a nie w inny sposób. Robi się specjalne sondaże i referenda, zbiera się podpisy. Nikt o zdrowych zmysłach, nie zdradzi wyborców, czy mieszkańców stanu, tak, jak to zrobił poseł Błaszczyk z naszymi rybakami. Bo tam ludzie patrzą władzy na ręce i ją z tego rozliczają. My nie idziemy do wyborów.



Flo - 2006-08-21, 18:31
problem w tym ze u nas mozna ich rozliczyc dopiero po 4 latach nie glosujac na nich. Innej ingerencji ludu nie ma, bo strajki sa dobre ale tylko na chwile Watpie zeby ktos na gorze wpadl na pomysl by wymyslec zeby lud mogl rozliczac podczas trwania kadencji



simplicissimus - 2006-08-21, 18:37

problem w tym ze u nas mozna ich rozliczyc dopiero po 4 latach nie glosujac na nich. Innej ingerencji ludu nie ma, bo strajki sa dobre ale tylko na chwile Watpie zeby ktos na gorze wpadl na pomysl by wymyslec zeby lud mogl rozliczac podczas trwania kadencji

Jest jeszcze jedna ciekawa kwestia. Zauważ, że w referendum lud może demokratycznie odwołać wójta, burmisztrza, prezydenta, radę gminy, miasta, powiatu i sejmiku, ale sejmu, senatu i prezydenta RP już nie może. Z jednej strony to gwarancja stabilności władzy, z drugiej, pozbawienie ludu bezpośredniego wpływu na tych, którzy rządzą w naszym imieniu.



Flo - 2006-08-21, 18:39
npod soba dolkow kopac nie beda, mysle ze bylaby niezla destabilizacja gdyby takie referenda ogolnopolskie mogly miec miejsce



simplicissimus - 2006-08-21, 18:43

npod soba dolkow kopac nie beda, mysle ze bylaby niezla destabilizacja gdyby takie referenda ogolnopolskie mogly miec miejsce

Tak sądzisz? Ja natomiast myślę, że wprowadzenie zapory na przykład 40 procent uczestników w takim referendum byłoby właściwym zabezpieczeniem. Załóżmy, że PiS zbojkotowałvby takie referendum i jego zwolennicy, 35 procent ogółu obywateli, do referendum by nie poszli. 15 procent to malkontenci i niezdecydowani, a 40 procent przeciwników poszłoby i oddało głos za skróceniem kadencji sejmu i przedterminowymi wyborami. 40 procent to ogromna siła.

Inna kwestia, czy 40 procent pójdzie do wyborów? Ale to już tyczy się społeczeństwa, a nie polityki.



Demurrer - 2006-08-21, 18:50
Art. 104 ust. 1 Konstytucji
Posłowie są przedstawicielami Narodu. Nie wiążą ich instrukcje wyborców.

Ponadto demokracja pośrednia dlatego funkcjonuje w demokracjach zachodnich bo jest najsprawniejsza, a demokracja bezpośrednia jest stąd realizowana wyjątkowo.



Flo - 2006-08-21, 18:52
ale sam fakt ogloszenia referendum mialby zgubny wplyw na nasz kraj. Wiadomo jak za granica patrza na destabilizacje w kraju. Poza tym musialoby to jeszcze byc jakos uregulowane by takie referendum nie moglo zdarzyc sie czesto. Jedno w ciagu kadencji?



padalec_ - 2006-08-21, 18:59
Wracając do tematu.PiS w sumie nic wielkiego nie obiecywał w porównaniu np. do SLD. Ludzie po prostu głosowali na piękne twarze, podobne do swoich.



simplicissimus - 2006-08-21, 19:27

Art. 104 ust. 1 Konstytucji
Posłowie są przedstawicielami Narodu. Nie wiążą ich instrukcje wyborców.

Ponadto demokracja pośrednia dlatego funkcjonuje w demokracjach zachodnich bo jest najsprawniejsza, a demokracja bezpośrednia jest stąd realizowana wyjątkowo.


Konstytucja jest do wymiany. Nie tylko w tym punkcie. I posłowie powinni zostać poddani wyborcom. Po co mi taki poseł Błaszczyk, który nic nie zrobił, albo cała plejada nierobów? Ja kogoś wybrałem, ale my jako wyborcy nie mamy na niego wpływu. To trochę pozbawione logiki. On potem sobie wybiera koalicjantów, choć wcześniej obiecał, że nie zrobi tego. To pokręcone. Ja jako wyborca czuję się oszukany i powienienem mieć prawo do demokratycznego głosu i zobowiązania posła instrukcją.

Demokracja w krajach zachodnich Demurrer jest trochę bardziej cywilizowana, a ludzie, będący przedstawicielami społeczeństwa są wysłuchiwani. I co ciekawe, pomimo stosowania demokracji bezpośredniej tam, gdzie u nas się ją ograniczyło, rządy są stabilne, nawet bardzo stabilne.



Demurrer - 2006-08-21, 19:50
To byłby dopiero cyrk. W każdym okręgu co rok organizowane przez opozycję referendum. Albo i częściej. Nie mówiąc o kosztach. Wieczna kampania. Wieczny cyrk.



simplicissimus - 2006-08-21, 20:13

To byłby dopiero cyrk. W każdym okręgu co rok organizowane przez opozycję referendum. Albo i częściej. Nie mówiąc o kosztach. Wieczna kampania. Wieczny cyrk.

Jeśli chodzi o odwołanie całego Sejmu, załóżmy, że wymagałoby to zdobycia 3 milionów podpisów w takiej akcji referendalnej. Zawsze można założyć cywilizowane progi. A wieczna kampania i tak trwa. Jak nie Kaczyński to Lepper, jak nie Lepper to Giertych straszą przedterminowymi wyborami. I tak w koło Macieju. Można takie referendum ograniczyć formalnie do pewnych przypadków: braku stabilnej większości lub działania rządu i parlamentu na szkodę interesu narodowego, obiektywnie odczuwanego przez naród: na przykład dążenie do wystąpienia z Unii Europejskiej. Można ograniczyć liczbę takich zrywów do jednego na kadencję. W innych krajach chodzi się do referendów w bardziej prostych kwestiach, bo władza woli, aby to naród podjął decyzję. I ludzie mają wtedy wpływ na władzę.

A jeśli idzie o posłów. W USA w okręgach wystarczą media i badania opinii publicznej. U nas robi się je od wielkiego dzwonu w okręgach. Tam to wystarczy. Kongresmeni i senatorzy nie są głupi. Chcą być wybierani i bywa, że nawet jeśli partia chce tak, to niektórzy kongresmeni głosują inaczej. Dzieje się to dość rzadko, właśnie na pewną stabilność rządów i poglądów Amerykanów.



BLAaa - 2006-08-22, 05:23

Ja natomiast myślę, że wprowadzenie zapory na przykład 40 procent uczestników w takim referendum byłoby właściwym zabezpieczeniem. Załóżmy, że PiS zbojkotowałvby takie referendum i jego zwolennicy, 35 procent ogółu obywateli, do referendum by nie poszli. 15 procent to malkontenci i niezdecydowani, a 40 procent przeciwników poszłoby i oddało głos za skróceniem kadencji sejmu i przedterminowymi wyborami. 40 procent to ogromna siła.

Inna kwestia, czy 40 procent pójdzie do wyborów? Ale to już tyczy się społeczeństwa, a nie polityki.


Tutaj się z Toba zgadzam. W takim przypadku Lepper nie musiałby naciskać Kaczora w sprawie wczesniejszych wyborów.
Z drugiej strony, co najmniej raz w kadencji mielibyśmy ogólnonarodowe referendum. A więc kij ma dwa końce. Chociaz pomysł wart przemyslenia.



ewe - 2006-08-22, 05:40
Nie szkoda kasy na referenda ?



simplicissimus - 2006-08-22, 06:13

Nie szkoda kasy na referenda ?

Przeciwnicy referendum zawsze mówią o kosztach takowego. W tym momencie ja się zawsze zastanawiam, dlaczego obywatele mają mieć wyrzuty sumienia, że korzystają z instrumentu demokracji, za który zresztą sami płacą.

A co do samej instytucji referendum. Guzik bezpieczeństwa zawsze działa prewencyjnie. Władza jest mniej bezczelna, gdy obywatele mają możliwość jej odwołania, ale tylko wtedy, gdy istnieje przekonanie o sile społeczeństwa. U nas trzeba się modlić o powodzenie takiego narodowego referendum, bo Polacy nie lubią głosować. Polcy lubią narzekać.

I tak jak pisałem wcześniej. Ustawodawca wprowadził guzik bezpieczeństwa na poziomie samorządu. W przypadku parlamentu już nie. A ja wychodzę z założenia, że władza wybrana bezpośrednio, może też być bezpośrednio odwołana. Mówienie obywatelowi, że jak mnie wybierze, będzie mógł mnie ocenić za cztery lata, jest chronieniem wielu szkodników. No ale prawda jest i taka, że skład Sejmu jest odzwierciedleniem składu narodu.



Flo - 2006-08-22, 06:16

Nie szkoda kasy na referenda ?

a nie szkoda kasy na zachcianki i swawole poslow i senatorow?



ewe - 2006-08-22, 07:01
Ale koszt referenda lokalnego pokrywany jest z naszej lokalnej kasy



Flo - 2006-08-22, 07:53

Ale koszt referenda lokalnego pokrywany jest z naszej lokalnej kasy

ale my mowimy o referendum ogolnopolskim



marko - 2006-08-22, 13:51
Nikt nie wspomniał o PO , Samoobronie i LPR czy tam są sami prawdomówni politycy ?



Demurrer - 2006-08-22, 13:54

Nikt nie wspomniał o PO , Samoobronie i LPR czy tam są sami prawdomówni politycy ?

Oczywiście.



Flo - 2006-08-22, 15:08

Nikt nie wspomniał o PO , Samoobronie i LPR czy tam są sami prawdomówni politycy ?

polityka=prawdomownosc=abstrakcja



simplicissimus - 2006-08-22, 16:48

polityka=prawdomownosc=abstrakcja

To nie jest prawda. Są ludzie, którzy potrafią budować swój wizerunek na uczciwości. I to nie są wyjątki. Tylko u nas przyjęło się, zresztą nie wczoraj ani w tym, ani w tamtym stuleciu, że skoro masz władzę, to jesteś zły, itd, itp. To się nazywa uprzedzenie.



Flo - 2006-08-22, 16:59
niech wiec ktos pokona stereotypy, uprzedzenia. Jednostka nie da rady



Palacz - 2006-08-22, 17:25
Ja odnosze wrażenie , że nie długo Sld nie będzie partią komunistyczną tylko koalicja wybrana przez moherki. Niedługo się obudze i dowiem się , że w Polsce mamy Kube bo jak narazie wszystkie kroki dążą do dyktatury zniewieściałego człowieka , który ma najprawdopodobniej ciągotki do chłopców. I dlatego mówie NIE RPis.



ewe - 2006-08-23, 07:57
To juz widzę nu ciebie nie obawy ,tylko fobie



Palacz - 2006-08-24, 06:19
Fobie to Ty masz niestety Ewe na temat Pisu nie rozumie twojego podejścia do spraw politycznych i stosunku państwa do zdaniana obywateli. Fobie to mają ptaki nieloty w swojej wizji Polski ale jakiej Polski? Kraju policyjnego z jedną partją rządząca jak patrze na teksty które rzucają koalicjancji to widze następne Pzpr . Tylko wtedy inne partje jeszcze miały mimo wszystko wpływ na kształtowanie obrazu kraju a teraz co i to ci pasuje żeby człowiek z horymi ambicjami wprowadzał swoje plany w życie . Juz raz na początku lat 90 wprowadzili je w życie chłopcy K w pierwszym szeregu podnosili ręce za sprzedażą kraju a teraz chcą rozliczać . Wiec jak tak bardzo ich bronisz to spujż nie tylko co żle zrobiła wcześniej lewica . Ale cofnij się wtył i spójż jak kształtował się obraz twoich ulubieńców . Przecież to było dwóch kałamuchów któży osiągneli sukces tylko i wyłącznie dzięki Wałęsie . A teraz jak lechu się od nich odpisał to musi o czymś znaczyć . Właśnie dzięki takim ludziom jak ty kształtującym swój pogląd na faktach bieżących mamy to co mamy.



ewe - 2006-08-24, 07:26
A dzięki komu Wałęsa osiągnął sukces ? Dla mnie nie jest dziwne ,że wszyscy koledzy Wałęsy sie odsunęli od niego. I to oni sie odsunęli od niego, a nie on od nich .
Tego człowieka o którym piszesz ,że ma chore ambicje nawet nie widziałeś , a piszesz takie bzdury .Dla mnie jest to wzór patrioty , który w obecnym świecie stara sie jeszcze zachować jakieś tradycje i wartości. I jak wiać sukces finansowy nie jest dla niego najważniejszy.

I to ty PALACZ musisz sie zdecydować jakiej Polski chcesz ,wcześniejszej ,rozkradanej czy obecnej ,gdzie widac ,że ktoś tu robi porządek i cos sie zmienia .
Masz rację , że kształtuje swój pogląd na faktach bo ty ,jak powtarzam ,kształtujesz go na braku faktów .



McCool - 2006-08-24, 08:55
Palacz dobrze pisze. Na Kubie Castro chciał walczyć z postępującym kapitalizmem i wyszła komuna, a tutaj mamy dwie kaczki, które wcale swoim postępowaniem wiele nie odbiegają od niego.

Kto widział, żeby partia polityczna, aby dopiąć swego, chce zmieniać sposób przeprowadzania głosowań w sejmie?! Która partia zmieniała ordynację wyborczą, aby osiągnąć sukces wyborczy?! Tak tylko potrafią Kaczory...

Witaj komuno. Żegnaj demokracjo.



Demurrer - 2006-08-24, 09:45

. Na Kubie Castro chciał walczyć z postępującym kapitalizmem i wyszła komuna, a tutaj mamy dwie kaczki, które wcale swoim postępowaniem wiele nie odbiegają od niego.

.


Powyższe jest najlepszym dowodem, że kolejność w życiu powinna być następująca: najpierw szkoła , a dopiero potem politykowanie.

Poczytaj McCool co robił Castro z opozycją, ile ofiar ma na sumieniu, jak się żyje na Kubie itp.



Palacz - 2006-08-24, 17:29
Ewe zgodze się z toba , że robi pożądek ale robi go wśród osób , które wywodzą się z innej ordynacji wyborczej a jeżeli dotyczy to jego kolegów to ucina się temat. Powiedz mi gdzie się podziały obietnice podania do sądów o działanie na szkode Polski Kwaśniewskiego Oleksego itd. Bajki wyssane na potrzeby kampani wyborczej. Lem w jednym ze swoich ostatnich wywiadów na temat obecnej władzy powiedział dobre słowa , że bracia ptaki będą widoczni przez 4 lata a potem słuch po nich zaginie . Co do spotkania z K nawet bym nie chciał uważam , że nie zasługuje on ze swoimi poglądami żebym z nim miał się spotkać. Sytułacja na kubie rozwijała się przez kilka lat . A porównanie , że pozabijali opozycje na te czasy bynajmniej jeszcze w P{olsce jest niemożliwe to nie te czasy. Już nie długo jesień i kaczki odlatują . Całe szczeście.



ptaku - 2006-08-24, 18:07

bracia ptaki
Hola, hola... wyluzuj, ok?

Nie chciałbym być stawiany w jednym rzędzie z ... ok?



Palacz - 2006-08-24, 19:24
Ok :-> Przepraszam za zniewage ptaki.



Demurrer - 2006-08-25, 08:52
No i właśnie ordynacja przeszła w Sejmie. Będą bloki list.



simplicissimus - 2006-08-25, 12:38

No i właśnie ordynacja przeszła w Sejmie. Będą bloki list.

Ciekawe jest co mówi Tusk, że PO wyciągnie przyjazną dłoń do komitetów lokalnych, mówiąc "tak" dla demokracji lokalnej. Ciekawe. Czyli jak Samoobrona stworzy taki komitet i wciągnie na niego "bezpartyjnych", to PO będzie miało w niej sojusznika? A to będzie też blisko SLD, nawet bardzo, bo SLD czasami też występuje pod lokalną nazwą. Nawet niektórzy działacze PO chcą mieć lokalną nazwę. Ach, jak zawiało tą lokalnością i demokracją. Wszyscy są tacy dobrzy i kochani. I to dla nas, lokalnych zjadaczy chleba.



marko - 2006-08-26, 08:34
Wytłumaczcie mi po chłopsku bo czegos nie rozumiem. Co znaczy że jak na wyborach skreślę Kogoś to ten mój głos moze trafic lub zostać wykorzystany na inną osobę - bądz inna partię.
Sorry nie rozumiem, może źle napisałem ale wiecie chyba o co mi chodzi ?



qrczak - 2006-08-26, 11:37

Wytłumaczcie mi po chłopsku bo czegos nie rozumiem. Co znaczy że jak na wyborach skreślę Kogoś to ten mój głos moze trafic lub zostać wykorzystany na inną osobę - bądz inna partię.
Sorry nie rozumiem, może źle napisałem ale wiecie chyba o co mi chodzi ?


Masz po chłopsku, jak zagłosujesz na PiS to na pewno nie będzie to głos stracony, jak spróbujesz zagłosować na inną partię to różnymi drogami głos twój może powędrować, a w ostateczności trafi do PiS - u. Tak ja to widzę.



Palacz - 2006-08-26, 12:24
Ja ci wytłumacze po prostu nie rób obciachu Polsce i nie głosuj na pisuarów.



WZT - 2006-08-26, 15:29

Ja ci wytłumacze po prostu nie rób obciachu Polsce i nie głosuj na pisuarów.

a kto wedlug Ciebie obroni nasz umeczony narod?



marko - 2006-08-26, 16:55
nie ulega wątpliwości że głosuje na Platformę - chodziło mi o zrozumienie tego co się dzieje



Vin - 2006-08-26, 18:41
Platforma nas uratuje ?




marko - 2006-08-26, 20:10
Vin nie wiem czy nas uratuje, uważam że głosować powinienem a niestety lepszego kandydata nie widzę - sorry w PiS nie wierzę o innych nie myslę nawet. Gdybyśmy wiedzieli lub znali taki złoty środek na uleczenie naszego kraju i gospodarki pewnie wszyscy by ruszyli w tym kierunku.



Vin - 2006-08-26, 20:56
to ja tez zaglosuje na PO
chyba



simplicissimus - 2006-08-26, 23:38

chodziło mi o zrozumienie tego co się dzieje

Specjalnie dla ciebie krótki wykład z metod przeliczania głosów na mandaty z przykładami plus nowa ordynacja wyborcza. Polecam skorzystać, czyli zapoznać się z mitem proporcjonalności.

http://www.dziemba.pl



Palacz - 2006-08-27, 07:27
Napewno nas nie uratuje żadna z partji przynajmniej z tymi ludżmi , którzy są na wysokich stanowiskach bo to oni kreują program polityczny. Jak dojdzie Po do włądzy to będzie to samo co teraz tylko , że pis będzie atakować Po zapewne szybko nic się nie zmieni dopuki ludzie kształtujący swoje poglądy w czasach Prl będą nadal przy władzy . A Polacy jak gęsi pójdą zagłosować na tych co im naobiecują bajeczek. Jedyną partją , która przynajmniej powieżchownie zmienia swój wizerunek jest Sld i na lewice trzeba głosować. A nie na ludzi , którzy z siebie robią męczenników uciśnionego narodu mam na myśli braci K. W Polsce porztebni są nowi młodi ludzie z wizją lepszej Ojczyzny. A właśnie ustawa wprowadzona przez koalicje zamyka droge . I znowu dziadkowie już do przesady opowiadający jak to ich męczyli za wolność . Podsumowując głosując na jaką kolweik partje większych zmian nie będzie ale lepiej wybrać mniejsze zło i zagłosować na Sld.



Demurrer - 2006-08-27, 08:20

chodziło mi o zrozumienie tego co się dzieje

Specjalnie dla ciebie krótki wykład z metod przeliczania głosów na mandaty z przykładami plus nowa ordynacja wyborcza. Polecam skorzystać, czyli zapoznać się z mitem proporcjonalności.

http://www.dziemba.pl



Demurrer - 2006-08-27, 08:22

Wytłumaczcie mi po chłopsku bo czegos nie rozumiem.

A ja myślałem, że oświecony elektorat PO obejmuje wszystko swoim intelektem.



dziadek - 2006-08-27, 10:19
wszystko - oprócz niepojętych działań PIS-u



Eureka - 2006-08-27, 10:20

Wytłumaczcie mi po chłopsku bo czegos nie rozumiem.

A ja myślałem, że oświecony elektorat PO obejmuje wszystko swoim intelektem.



simplicissimus - 2006-08-27, 11:15

A to ciekawe.
Czyli jeśli zagłosuję na kandydata z listy PiSu (gdy PiS będzie uczestniczył w blokowaniu list) to według Ciebie nie wspieram tym samym listy PiSu?

To trochę sprzeczne z całym Twoim artykułem. Bo z tekstu wynika, że przede wszystkim wesprę PiS, a promująca większe ugrupowania metoda d'Hondta po prostu spowoduje, że miedzy partie uczestniczące w blokowaniu przypadnie dodatkowy mandat/mandaty do podziału.


Tak, to ciekawe. Jeśli PiS w Kołobrzegu wystartuje dajmy na to z LPR - to tylko przykład, to przy pierwszym podziale głosujesz na układ blokujący, bo gdyby nie PiS, to załóżmy na przykład, Porozumienie nie zdobyłoby mandatu, bo przypadłby on Platformie. A ponieważ metoda d'Hondta preferuje duże ugrupowania, więc układ ma razem więcej głosów niż samo PO. I to PO traci mandat na korzyść układu, w tym wypadku LPR.

Dopiero potem głos jest przenoszony na konkretną partię. Jeśli więc głosowałeś na PiS, to głos otrzymuje PiS, ale że wsparł on wcześniej koalicję, to i LPR ma swoje resztki i dostanie mandat. Załóżmy, że Robert Żłobiński się załapie, albo pani Jasionka. Gdyby nie blok, nie mieliby szans. A tak, metoda St.-Lague daje im tę szansę.

I mylisz się. To układ dwóch metod jest ważny. Tylko przy metodzie St.-Lague małe partie mają szansę przy PiS-ie na jakies małe zwycięstwo. Gdyby była podwójna metoda d'Hondta, nic by nie zyskały. Specjalnie dla ciebie wykonam dodatkową symulację. Zajrzyj na stronę jeszcze raz.



Demurrer - 2006-08-27, 19:17
Dokładnie tak. Ale skąd więc to zdanie, że głosując na PiS nie popieram „bezpośrednio” PiSu? O to mi chodzi. Może zamiast słowa bezpośrednio powinno być, że nie popieram "jedynie", czy "wyłącznie" PiSu? Przecież właśnie bezpośrednio popieram PiS i jakby pośrednio pozostałe, mniejsze partie uczestniczące w bloku.

Ponadto nie zawsze prawdziwa będzie teza, że blokowanie list jest niekorzystne dla lokalnych komitetów. Jeśli bowiem komitet wejdzie do bloku, jak np. Centroprawica w K-gu, wówczas komitet lokalny zyskuje większe szanse na mandaty niż gdyby obowiązywała ordynacja w poprzednim brzmieniu.



simplicissimus - 2006-08-27, 19:30

Dokładnie tak. Ale skąd więc to zdanie, że głosując na PiS nie popieram „bezpośrednio” PiSu? O to mi chodzi. Może zamiast słowa bezpośrednio powinno być, że nie popieram "jedynie", czy "wyłącznie" PiSu? Przecież właśnie bezpośrednio popieram PiS i jakby pośrednio pozostałe, mniejsze partie uczestniczące w bloku.

Ponadto nie zawsze prawdziwa będzie teza, że blokowanie list jest niekorzystne dla lokalnych komitetów. Jeśli bowiem komitet wejdzie do bloku, jak np. Centroprawica w K-gu, wówczas komitet lokalny zyskuje większe szanse na mandaty niż gdyby obowiązywała ordynacja w poprzednim brzmieniu.


1. Jest to głosowanie metodologicznie pośrednie, bowiem głos najpierw jest przydzielany komitetowi, a potem dopiero konkretnej partii. Jeśli więc ja zagłosuję na partię historyków, która uzyska pewne poparcie, ale nie dostanie mandatu, to z tego może skorzystać większa partia, która dzięki temu dostanie dwa, a nie jeden mandat. Podobnie jest z dużą partią. Mój głos na tę partię, którą popieram, kwalifikuje inne ugurupowanie, którego nie popieram.

2. Ale jest to sztuczne napędzanie poparcia. Tracą na tym inne partie i komitety. W Kołobrzegu na przykład, na tym, że Centroprawicy będzie "dobrze", straci Porozumienie Samorządowe Kołobrzeg 2010 albo kimtet Czesława Klimczaka, chyba, że przystąpią do blokowania list.
Oczywiście, jest to recepta na proste zwycięstwo i ma ona swoje zalety i wady. Ale podstawową wadą jest to, że nie wiadomo kto ile uzyska głosów i nie wiadomo, jaki satelita zostanie uwzględniony w podziale mandatów. A więc wyborcy będą mieli małe hokus pokus.



BLAaa - 2006-08-28, 05:05
Jak juz piszemy o PiS, to perełka z krajowych mediów:

"Życie Warszawy": Tak źle nie było nigdy, odkąd na dobre ruszył program budowy tras najwyższej jakości. Plany rządu na przyszły rok zakładają otwarcie jedynie sześciu kilometrów autostra".

Ciekaw jestem jak to skomentujesz Demurrer:

"Gazeta Wyborcza": Syn prokuratora krajowego Janusza Kaczmarka miał za mało punktów z egzaminu, ale dostał się na Uniwersytet Gdański dzięki pozycji ojca - wynika z odtajnionych właśnie dokumentów uczelni".



Demurrer - 2006-08-28, 06:06
Ciekawe jest też to, że Senat przyjął poprawkę, że w blokowaniu będą uczestniczyć też ugrupowania które nie przekorczą progu 5 %.



simplicissimus - 2006-08-28, 06:15

Ciekawe jest też to, że Senat przyjął poprawkę, że w blokowaniu będą uczestniczyć też ugrupowania które nie przekorczą progu 5 %.

No, to już jazda na całego.



Palacz - 2006-08-28, 07:32
To tak samo jak Lpr wprowadził niższe progi procentowe dla maturzystów. I tak to jest jak ludzie nieodpowiedzialni dostaną się do korytka. Wstyd dla Polski. Pluj pisowcowi w tważ a on powie , że deszcz pada . To przysłowie jest na topie.



marko - 2006-08-28, 20:18
Szkło Kontaktowe TVN 24 - Co sądzicie o tym programie. Ja strasznie lubię go oglądać
Co Wy o nim sądzicie "wykształciuchy" ?



SatH^Raa - 2006-08-28, 20:22

Szkło Kontaktowe TVN 24 - Co sądzicie o tym programie. Ja strasznie lubię go oglądać
Co Wy o nim sądzicie "wykształciuchy" ?

Program jest boski, TV praktycznie nie oglądam, ale to jak pamiętam to zawsze chętnie włączam. Ale to w sumie off-topic, prawda?



ewe - 2006-08-28, 21:12
To prawda ,pośmiać się czasem można w tym programie , ale z głupoty prowadzących . Poza tym za bardzo ten humor jest już naciągany,przez co nudny , komentarze stare z internetu. Szkoda więcej na to czasu niż 10min.



j0shu4 - 2006-08-29, 07:36

To prawda ,pośmiać się czasem można w tym programie , ale z głupoty prowadzących . Poza tym za bardzo ten humor jest już naciągany,przez co nudny , komentarze stare z internetu. Szkoda więcej na to czasu niż 10min.
OT zycze ci takiej glupoty
moze kolobrzeskie dziennikarstwo byloby na glupszym ale jakze przyjemnym poziomie



SatH^Raa - 2006-08-29, 07:48

To prawda ,pośmiać się czasem można w tym programie , ale z głupoty prowadzących . Poza tym za bardzo ten humor jest już naciągany,przez co nudny , komentarze stare z internetu. Szkoda więcej na to czasu niż 10min.
Pozwolę sobie mieć diametralnie odmienne zdanie.



simplicissimus - 2006-08-29, 11:41

To prawda ,pośmiać się czasem można w tym programie , ale z głupoty prowadzących . Poza tym za bardzo ten humor jest już naciągany,przez co nudny , komentarze stare z internetu. Szkoda więcej na to czasu niż 10min.

Widać oglądamy różne "Szkła Kontaktowe". Ja na TVN. A ty? Na "TV TRWAM"?



ewe - 2006-08-29, 14:24
Godzina nadawania programu mówi o jego popularności wśród widzów - 22.00
Postacie tam też godne , "takie wykształcone" .A Pan Krzysztof/jak piszą inni / ukulturalniał milicjantów to i Was może.

P.S. "Szkło kontaktowe" leci na TVN24, a nie na TVN
Jak komuś mało lecą powtórki w "Lupie"



Konsul - 2006-08-29, 19:29
Każdy ogląda to co lubi. Jego prawo. I może oceniać swobodnie programy, dając wyraz swojej aprobacie dla nich lub jej braku poprzez zmianę kanału.



ewe - 2006-08-30, 13:08
Dokładnie.



qrczak - 2006-08-30, 20:15

Każdy ogląda to co lubi. Jego prawo. I może oceniać swobodnie programy, dając wyraz swojej aprobacie dla nich lub jej braku poprzez zmianę kanału.

Każdy oglada to co lubi, jeszcze.

P.S. Dzięki ewe za przypomnienie. Ide oglądać bo to już po 22.00.
Powered by wordpress | Theme: simpletex | ©