ďťż
PLUS - MINUS
kołysanka - 2005-11-14, 22:29 Duży PLUS dla Nieustraszonych braci Grimm - (złudny ukłon w stronę "Nieustraszonych pogromców wamirów"? ) - film zrobiony z wyobraźnią i polotem, znakomicie oddający klimat staroniemieckich baśni, choć sama historia nie jest żadną z nich. Poczułam się znów jak mała dziewczynka zaczytująca się ich drukowaną wersją i momentami rozglądałam się za poduszką, za którą można było kiedyś głowę schować kiedy się "straszno" robiło przy zgaszonym świetle Dla wszystkich dorosłych inaczej... MINUS, niestety, dla jednej z moich ulubionych aktorek (Jodie Foster) i jej nowego filmu - Plan Lotu. Fabuła "naciągana" do granic możliwości własnych i widza, napięcia brak, a chwile, które prawdopodobnie miały do najbardziej emocjonujących należeć, wywołują najpierw pobłażliwy uśmiech, a po pewnym ich nagromadzeniu całkiem sporo radości. Tylko że to miał być thriller... Subiektywna miarka filmu - ładnych kilka razy spojrzałam na zegarek, więc nie polecam. Nawet (a może zwłaszacza) fanom Jodie Foster. FiDo - 2005-11-15, 10:47 zadnego z nich jeszcze nie ogladalem, ale bracia grimm jest pozycja dla mnie obowiazkowa... FiDo - 2005-11-15, 19:49 nie wiem jakimi kryteriami mam sie kierowac w tym temacie, wiec wymienie dwa filmy. moj ulubiony i moim zdaniem najgorszy. PLUS - Vanilla Sky... mimo iz zakonczenie bylo do d**y, film ujal mnie pomyslem, zdjeciami i kontrastami. mistrzowskie wlepienie pogodnej muzyki w dramatyczne sceny. filmik ukazuje czlowieka zyjacego w raju, mlodego wlasciciela kilku najwiekszych magazynow w usa.. igra sobie z uczuciami kobiety i przez to marnie konczy.. daje do myslenia. MINUS - Freddy Got Fingered... bardziej idiotycznego filmu tej klasy jeszcze nie widzialem. widzieliscie kiedys zeby na filmie jakis gosc wykonywal robotki reczne sloniowi badz koniowi? nie? tutaj tego mozna uswiadczyc.. albo dziecko krecone w kolko sila odsrodkowa trzymajace sie na pepowinie. ludzie o slabszych nerwach moga puscic pawia.. KATASTROFA... zlota malinka, to nagroda za wysoka na ten film. kołysanka - 2005-11-17, 10:50 FIDO: "nie wiem jakimi kryteriami mam sie kierowac w tym temacie, wiec wymienie dwa filmy. moj ulubiony i moim zdaniem najgorszy." Rzeczywiście nie napisałam o co chodzi... Ogólnie o zestawienie 2 filmów - jakich to już pełna dowolność. Mogą być stare, mogą być nowości. W każdym razie takie, które w jakiś sposób w pamięci zapadły. Pozytywnie lub negatywnie - dlatego na PLUS i na MINUS kołysanka - 2005-11-17, 11:39 i tak jak ostatnio pisałam o nowościach, tak teraz może coś wzorem FIDO: Na PLUS "Dwunastu gniewnych ludzi" Sidneya Lumet'a bodajże z końca lat 50-tych ubiegłego już wieku. Wszystko toczy się za zamkniętymi drzwiami jednego pokoju - pokoju obrad tytułowej 12 gniewnych ludzi, czyli ławy przysięgłych... Zestawienie zupełnie różnych osobowości na tak małej powierzchni daje zaskakująco elektyryzujące efekty. Nota bene zdecydowaną większość członków jury poznajemy jedynie z nadanego numeru - nie z imienia i nazwiska. Bo to nie imiona w tym filmie są ważne. Znakomicie wyrysowane charaktery, świetna gra i dialogi. Bez efektów specjalnych, fajerwerków, pościgów a napięcie trudne do powtórzenia. Gorąco polecam. Z MINUSEM gorzej, bo nie zapamiętuję filmów, które nie robią na mnie wrażenia Jedyne co w tej chwili przychodzi mi do głowy to horror "Dom śmierci" (House of the Dead), który miałam wątpliwą przyjemność oglądać nie tak dawno i chyba tylko dlatego teraz o nim piszę... Film nakręcony na motywach gry komputerowej o tym samym tytule - sprowadza się do uganiania po wyspie grupy małolatów i krwiożerczych zombie. Namacalny przykład tego, że przeniesienie czegoś co okazało się względnym sukcesem na monitorach nie musi okazać się sukcesem na srebrnym ekranie. Film zrealizowany bez pomysłu, fabuły, pozbawiony krzty logiki. Gdyby nie lejąca się wiadrami krew historia dobra dla 5-latków. Litości... Flo_ - 2006-07-08, 21:47 ale temat odkopalem (nie przez przypadek ) PLUS Big Mommas House Niby komedia wysoce srednia, ale trafilu mi sie bardzo ciekawe napisy do tego filmu, ktore mnie rozsmieszyly, Polak potrafi Jesli ktos ma alergie na amerykanskie komedie to taki przebieraniec Lawrence nie rozsmieszy. Wazne jednak zeby zapamietac kilka smiesznych momentow, zeby film mogl sie podobac. Ja zapamietalem. Ale przyznam szczerze ze nie czekam na 3 czesc, jesli maja zrobic Posmialem sie i juz wystarczy. Mimo wszystko PLUS MINUS Wszyscy Jestesmy Jezusami Jakos nie powalil mnie na kolana, moze dlatego ze spodziewalem sie czegos bardzo podobnego do Dnia Swira. Meczyly mnie strasznie pijackie sceny z Kondratem i Chyra. W koncu nie obejrzalem do konca, bo po prostu nie mialem sily, czas mialem, sil brak.
|