ďťż
Polska szkola?
Bruno - 2006-10-25, 11:30 http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... 02122.html http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html? ... 775924.100 pastor - 2006-10-25, 11:37 Po raz kolejny ukazał się piękny realizm mądrości i inteligencji kształconych dzieciaków, w dodatku wypowiedź dyrektora jest jednym słowem zajebista. Rodzice sobie, dzieci sobie, bezstresowe poje[beeep] wychowanie, pozwalanie na wszystko, bym się nie zdziwił jakby ją jeszcze zgwałcili w klasie. Ale gadanie nic już nie zmieni. Dziewczyna nie żyje, gnoje pewnie dostaną zawiasy. Upokorzenie, poniżanie wśród rówieśników, w jeszcze tak trudnym okresie życia jest teraz na porządku dziennym. Dzieci, dosłownie dzieci, mogą wszystko... i [beep]! Brak słów. mauritus - 2006-10-25, 11:48 W tej spawie nauczyciel popełnił błąd, nie powinien zostawić uczniów w trakcie lekcji bez opieki, rozumiem dyrektora , że broni nauczyciela, też bym tak zrobił. Współczuję scotsman - 2006-10-25, 11:59 W tej spawie nauczyciel popełnił błąd, nie powinien zostawić uczniów w trakcie lekcji bez opieki, rozumiem dyrektora , że broni nauczyciela, też bym tak zrobił. Współczuję jasne ze broni SWOJEGO nauczyciela...zalosne...ale to tez niestety duza wina rodzicow...bezstresowe wychowanie wychodzi... mauritus - 2006-10-25, 12:08 scotsman, myślę , że jesteś młodym człowiekiem, życie nie jest ułożone zero - jedynkowo. Kto zawinił ? Sąd powiedziałby , że nauczyciel ,bo go nie było tam gdzie być powinien - brał pieniądze za pracę, ponadto internet, gazetki, czy rodzice ? pewnie w części też. Morderców się nie wychowuje oni się rodzą i tyle, w tym wypadku debilny żarcik dzieciaków spowodował tragedię. scotsman - 2006-10-25, 12:10 Morderców się nie wychowuje oni się rodzą i tyle, w tym wypadku debilny żarcik dzieciaków spowodował tragedię. rodza sie mowisz??... tylko, ze mozna takiego morderce kontrolowac...a jak nie ma kontroli...to jest tragedia... mauritus - 2006-10-25, 12:17 Za to co się dzieje w szkole odpowiada szkoła. Bruno - 2006-10-25, 12:20 A za wychowanie dzieci rodzice. kamila - 2006-10-25, 12:37 przykre , powtarzam bartu, jeśli tknie dziewczyne nawet kwiatkiem to dostanie w pupe.. reszta klasy pewnie sikała ze śmiechu, zamiast zareagować.. w tym wypadku debilny żarcik dzieciaków spowodował tragedię Slayer - 2006-10-25, 14:58 I teraz najwyzej 4 lata w poprawczaku i tyle kary... Trzeba to komentowac? Olcia - 2006-10-25, 16:15 Powiem tyle.. ostatnio przechodziłam koło podstawówki i jak słyszałam jak te dzieci 'rozmawiają' ze sobą to aż mi się słabo zrobiło ... Pytanie, dlaczego oni tak się zachowują? Brak autorytetu? Za dużo telewizji? Internetu? Może to rodzice dzisiaj mają za mało czasu dla dzieci? Szkoda słów.. Arkadiusz K - 2006-10-25, 16:49 Winnym należy udowodnić popełnione czyny. Później skazać za znęcanie się psychiczne i fizyczne nad drugim człowiekiem... oczywiście traktować jak pełnoletnich, może to dałoby dobry przykład dla różnej maści "psycholi" bo jak inaczej ich nazwać. pastor - 2006-10-25, 17:18 różnej maści "psycholi" bo jak inaczej ich nazwać. Najgorsze jest, że ci różnej maści psychole to jakieś 70% młodzieży gimnazjalnej, nie mówiąc już o uczniach ze szkół podstawowych. Rodzice wysyłają do szkoły myśląc, że szkoła wychowa, a nauczyciel nie może tknąć dziecka. Już nie tylko o wojsku można powiedzieć, że uczy pić, palić i przeklinać. A po za tym jest cały czas ta wolność, możemy wszystko i wszystkim... Slayer - 2006-10-25, 18:01 Winnym należy udowodnić popełnione czyny. Później skazać za znęcanie się psychiczne i fizyczne nad drugim człowiekiem... oczywiście traktować jak pełnoletnich, może to dałoby dobry przykład dla różnej maści "psycholi" bo jak inaczej ich nazwać. Z udowodnieniem czynu nie ma problemu, sa naoczni swiadkowie, a policja odzyskuje zapis z pamieci telefonu na ktorym nagrano cale zdarzenie... Ale co z tego, skoro prawo jest takie jakie jest... Nikt sie tez nie spieszy by je zmienic... A to juz drugi tak glosny i tragiczny przypadek w tym roku. Roman - 2006-10-25, 18:19 najgorzej się nauczycielowi dostanie - nie ma on prawa opuszczać sali w czasie lekcji - (może się z tego śmiałem, jak sam chodziłem do szkoły, bo co się uczniom może w klasie stać? Oto, co może) dlaczego? skąd takie zwyrodnialstwo? brak dostatecznego kontaktu z rodzicami - rodzice albo nie poświęcają dzieciakom dość czasu, albo wychowują je dość powierzchownie do tego nuda i ogromna kwestia otoczenia zbierze się grupka niewyżytych, znudzonych, pragnących pobyć "kimś" gówniarzy - w kupie siła - durny pomysł jest już tylko kwestią czasu - bo hamulców już nie ma - nie ma wzorca, który by pokazał, że nie tędy droga jestem przekonany, że przed sądem rodzinnym (czy jakimkolwiek organem) sprawcy powiedzą, że nie chcieli zrobić nic złego Kod: Zaznacz całyZebrane pod szkołą opinie kolegów i koleżanek z klasy Ani: - Kolesie chcieli się popisać przed pozostałymi. To niezła beka tak obmacać dziewczynę. Chcieli pokazać, że są zajebiści. - Wszyscy się nabijali, nikt nie sądził, że laska tego nie wytrzyma. - Robi się takie filmy na komórki: bójki ustawiane, walenie konia w kiblu, ci chcieli zrobić coś jak byk! źródło: gazeta.pl Wald - 2006-10-25, 19:18 Zezwierzęcenie w społeczeństwie niestety sie pogłębia. Ci gówn..rze są tego dowodem. Pełno jest teraz przykładów brutalności młodzieży. Niemała w tym zasługa mediów, powiedziałbym nawet - decydująca! kołysanka - 2006-10-25, 20:06 Mediów? Nie rozumiem... możesz rozwinąć? Nie wydaje mi się, żeby odpowiednio kształtowany przez rodziców młody człowiek, pod wpływem tego co ogląda / czyta / słucha miał się sta emocjonalną amebą. Pewne wartości wynosi się z domu. I to jest chyba główny problem obecnego młodego pokolenia. Straszne... nie rozumiem jak wszyscy potrafili po prostu stać i patrzyć mauritus - 2006-10-25, 20:35 Wiecie co trzeba przeżyć żeby targnąć się na życie ? Piekło!!!!!!!!!!!!!!! Za jaja i na trzepaku powiesić, aż im pousycha. loisslane - 2006-10-26, 07:39 Nie rozumiem jednego: podkreslania, że duża w tym wina nauczyciela, nie powinien opuszczać sali, zostawiać uczniów samych itp. Więc jeśli nie w opuszczonej na chwilę przez nauczyciela sali, w innym miejscu by do takiego czegoś nie doszło? Przecież to nie kwestia miejsca i tego czy dzieciaki były same podczas lekcji, ale ich wychowania, a raczej braków w takowym. Nie można winy zrzucać na szkołę, ale na brak umiejętności odróżniania dobra od zła, które w naturalny sposób powinno się wynosić z domu. Ja bym tu raczej winiła rodziców tych młodzieńców. skorp!on - 2006-10-26, 08:34 Ciekawe kto będzie winien. Nauczyciel nie może nawet iść do WC na lekcji, bo opuszcza miejsce pracy. Ale, że dyrektor kazał nauczycielowi i innym iść na apel, to na niego spadnie odpowiedzialność. A tym uczniom nic nie zrobią. A co? zamkną ich? Pewnie będzie sprawa umorzona lub przeciagana w nieskończoność. ministrowa - 2006-10-26, 09:18 Strach się bać co będzie za kilka lat jak teraz dzieją się takie rzeczy. Jak ja chodziłam do szkoły to takie "cuda" się nie działy. I nauczyciel też czasami wychodził z klasy podczas lekcji. A to co miało miejsce w tamtej szkole wskazuje na to, że nauczyciel nie może już wyjśc na chwilę, bo może się okazać, że banda rozwydrzonych gówniarzy następnym razem kogoś zabije np. Skąd ta głupota (bo inaczej tego nazwać nie można) w głowach tych dzieci? Wychowanie i towarzystwo robi swoje. Teraz te dzieci wzorują się na "cool" kolegach z podwórka, którzy to znają słownictwo [beep], [beep], [beep]... Inne słowa dla nich nie istnieją. Zero autorytetu! Apel do rodziców! Poświęcajcie więcej uwagi swoim dzieciom!! Wychowujcie je sami, niech nie robi tego ulica pastor - 2006-10-26, 10:28 Apel do rodziców! Poświęcajcie więcej uwagi swoim dzieciom!! Wychowujcie je sami, niech nie robi tego ulica rodzice beda mieli czas, przepraszam za tor polityczny ale, jak przestana [beeeeeeep] na dziesiec etatow ze by utrzymac rodzine, bo wszystko idzie w gore a pensje stoja, i w sumie jak malzonkowie nie potrafia w tych czasach rozmawiac ze soba, to jak maja rozmawiac z dziecmi? Tak na prawde nie powinno sie obwiniac nauczyciela, kolegow i kolezanek ze nie zareagowali, w tym wszystkim winni sa... rodzice? ministrowa - 2006-10-26, 10:56 [quote="pastor Tak na prawde nie powinno sie obwiniac nauczyciela, kolegow i kolezanek ze nie zareagowali, w tym wszystkim winni sa... rodzice? [/quote] No pewnie, że koleżanki i koledzy powinni byli zareagować i przerwać to co się działo. Bo stać i patrzeć to tak jakby przyzwalać no to. Ale wydaje mi się, że bardzo dużo wynosi się z domu. Jesli rodzice nie potrafią nauczyć swojego dziecka jak nalezy postępować, co jest złe a co dobre, co wolno a czego nie, to nic dobrego może z niego nie wyrosnąć. Jesli rodzice nie nauczą to zrobi to podwórko. scotsman - 2006-10-26, 11:04 [quote="pastor Tak na prawde nie powinno sie obwiniac nauczyciela, kolegow i kolezanek ze nie zareagowali, w tym wszystkim winni sa... rodzice? No pewnie, że koleżanki i koledzy powinni byli zareagować i przerwać to co się działo. Bo stać i patrzeć to tak jakby przyzwalać no to. Ale wydaje mi się, że bardzo dużo wynosi się z domu. Jesli rodzice nie potrafią nauczyć swojego dziecka jak nalezy postępować, co jest złe a co dobre, co wolno a czego nie, to nic dobrego może z niego nie wyrosnąć. Jesli rodzice nie nauczą to zrobi to podwórko.[/quote] dokladnie... a ja wychowuje dzis podworko kazdy widzi... A rodzice dzisiaj zajeci praca, kariera... I dla dzieci brak czasu. Wiem ze czasami haruja zeby to dziecko mialo co jesc...ale nie zawsze... po prostu ostatnio rodzice chyba nie potrafia wychowywac dzieci... mauritus - 2006-10-26, 11:48 Mam gdzieś w głowie nawet wyroki sądów w takich sprawach, jeden z nich dotyczył podziurawienia uczennicy cyrklem w trakcie lekcji pod nieobecność nauczyciela. Nauczyciel przegrał sprawę, szkoła również.Takie są fakty. Jak będę miał chwilę to wrzucę. Wald - 2006-10-26, 14:58 Mediów? Nie rozumiem... możesz rozwinąć? Co tu nie można zrozumieć? W TV, na filmach, w grach komputerowych, przemoc goni przemoc. Krew leje się strumieniami. Wszystko ocieka brutalnością i jest zakrapiane brutalnym seksem. W grach komputerowych ma sie kilka żyć. No to dzieciaki biorą to dosłownie i próbują, próbują. I takie są efekty! scotsman - 2006-10-26, 15:03 Mediów? Nie rozumiem... możesz rozwinąć? Co tu nie można zrozumieć? W TV, na filmach, w grach komputerowych, przemoc goni przemoc. Krew leje się strumieniami. Wszystko ocieka brutalnością i jest zakrapiane brutalnym seksem. W grach komputerowych ma sie kilka żyć. No to dzieciaki biorą to dosłownie i próbują, próbują. I takie są efekty! kołysanka - 2006-10-26, 15:47 [quote="Wald" Co tu nie można zrozumieć? W TV, na filmach, w grach komputerowych, przemoc goni przemoc. Krew leje się strumieniami. Wszystko ocieka brutalnością i jest zakrapiane brutalnym seksem. W grach komputerowych ma sie kilka żyć. No to dzieciaki biorą to dosłownie i próbują, próbują. I takie są efekty! [/quote] Nie zgadzam się z Tobą. To właśnie rolą rodziców jest zrobienie z dziecka świadomego odbiorcy, rozróżniania co wokół jest dobre a co złe, co należy traktować z przymrużeniem oka. W przeciwnym razie za równie szkodliwe należałoby uznać bajki o Strusiu Pędziwietrze, bo w jednym odcinku nieszczęsny kojot ginie przeciętnie 6 razy. Przemoc nie jest nowym wynalazkiem. Weźmy Baśnie Braci Grimm chociażby... zaczytywałam się tym, a z siekierą nikogo nie ganiałam. Podobnie jest z grami, telewizją. Człowiek z wpojonymi pewnymi normami nie przenosi tego świata do rzeczywistości. Flo - 2006-10-26, 15:49 wine ponosza rodzice, nie ma tutaj nawet innej mozliwosci. Albo sa zbyt poblazliwi albo daja zly przyklad. Arkadiusz K - 2006-10-26, 16:46 No i dostali 3 miesiące poprawczaka. Nie wiem czy sie śmiać czy płakać. scotsman - 2006-10-26, 16:49 No i dostali 3 miesiące poprawczaka. Nie wiem czy sie śmiać czy płakać. plakac... Wald - 2006-10-26, 17:05 bez jaj... dzieciaki rozumu nie maja?? nie potrafia odroznic gry od realu?? jak tak to znaczy ze maja mozgi za male... nie zrzucajmy wszystkiego na media... Dzieciaki rozum swój mają. Tylko taki bardziej dziecinny. I bardziej wierzą w to, co widzą. Widzą, że można ileś tam razy przeżyć, jak w grze komputerowej, to - wbrew logice - wierzą w to. Dzieci biorą wszystko dosłownie i tak się kształtuje ich charakter. Jeśli rodzice nie przyłożą uwagi do zabaw swoich pociech i nie ukierunkują ich właściwie, to dziecko może źle interpretować różne zdarzenia. I widzieć wszystko na swój, dziecięcy, sposób. Ot tyle! Jęsli tego nie rozumiesz, to albo sam jesteś dzieckiem, albo... Myśl, co chcesz. Konsul - 2006-10-26, 17:57 I może jednak pomysły Giertycha, i powrót do "surowej" szkoły są słuszne? Zostawmy na chwilę politykę, trzeba bowiem coś robić, jakoś działać. Niestety szkoła to moze być dopiero początek kryminalnej "kariery". scotsman - 2006-10-26, 17:59 bez jaj... dzieciaki rozumu nie maja?? nie potrafia odroznic gry od realu?? jak tak to znaczy ze maja mozgi za male... nie zrzucajmy wszystkiego na media... Dzieciaki rozum swój mają. Tylko taki bardziej dziecinny. I bardziej wierzą w to, co widzą. Widzą, że można ileś tam razy przeżyć, jak w grze komputerowej, to - wbrew logice - wierzą w to. Dzieci biorą wszystko dosłownie i tak się kształtuje ich charakter. Jeśli rodzice nie przyłożą uwagi do zabaw swoich pociech i nie ukierunkują ich właściwie, to dziecko może źle interpretować różne zdarzenia. I widzieć wszystko na swój, dziecięcy, sposób. Ot tyle! Jęsli tego nie rozumiesz, to albo sam jesteś dzieckiem, albo... Myśl, co chcesz. kołysanka - 2006-10-26, 20:18 No i dostali 3 miesiące poprawczaka. Nie wiem czy sie śmiać czy płakać. 3 miesiące poprawczaka jest chyba tylko do zakończenia postępowania - tymczasowo, a właściwy wyrok dopiero zapadnie - bynajmniej tak to zrozumiałam... mam nadzieję dobrze U-S - 2006-10-27, 10:12 Sprawa jest trudna. Można by powiedziec, że skoro sprawcy zdarzenia zachowywali się jak dorośli, to powinni być jak dorośli osądzeni. Z drugiej strony nie przewidzieli,że ich głupia "zabawa" (jeśli można to tak określic) doprowadzi do tragedii. Jestem tym tak wstrząśnięta,że nie wiem, co mysleć... WZT - 2006-10-27, 12:57 Mediów? Nie rozumiem... możesz rozwinąć? Co tu nie można zrozumieć? W TV, na filmach, w grach komputerowych, przemoc goni przemoc. Krew leje się strumieniami. Wszystko ocieka brutalnością i jest zakrapiane brutalnym seksem. W grach komputerowych ma sie kilka żyć. No to dzieciaki biorą to dosłownie i próbują, próbują. I takie są efekty! Stavro - 2006-10-27, 13:28 podobno nasz Roman rozpatruje zlikwidowanie takiego tworu jakim gimnazjum.... i to akurat było by dobre posunięcie... te gimnazja to jedna wielka katastrofa... WZT - 2006-10-27, 13:49 podobno nasz Roman rozpatruje zlikwidowanie takiego tworu jakim gimnazjum.... i to akurat było by dobre posunięcie... te gimnazja to jedna wielka katastrofa... Stavro - 2006-10-27, 14:01 hm... taka zmiana to spore wydatki- trzeba zmienic program szkolenia,podreczniki, zastanowic sie co zrobic z ludzmi co sa uczeni w gimnazjach itp. takie cos wymaga czasu i watpie czy Roman zdarzy wprowadzic takie cos.... tu masz racje...to jest duze przedsiewziecie... ale im szybciej zlikwiduje sie te wylegarnie zla tym lepiej WZT - 2006-10-27, 14:07 hm... taka zmiana to spore wydatki- trzeba zmienic program szkolenia,podreczniki, zastanowic sie co zrobic z ludzmi co sa uczeni w gimnazjach itp. takie cos wymaga czasu i watpie czy Roman zdarzy wprowadzic takie cos.... tu masz racje...to jest duze przedsiewziecie... ale im szybciej zlikwiduje sie te wylegarnie zla tym lepiej Stavro - 2006-10-27, 14:16 hm... taka zmiana to spore wydatki- trzeba zmienic program szkolenia,podreczniki, zastanowic sie co zrobic z ludzmi co sa uczeni w gimnazjach itp. takie cos wymaga czasu i watpie czy Roman zdarzy wprowadzic takie cos.... tu masz racje...to jest duze przedsiewziecie... ale im szybciej zlikwiduje sie te wylegarnie zla tym lepiej Olcia - 2006-10-27, 17:34 Likwidacja gimnazjum to byłaby bardzo dobra decyzja.. Tak naprawde ta szkoła nic nam nie daje.. lekkie powtórki z podstawówki, troche nowego materiału, po drodze pełno testów kompetencji, idziemy do liceum.. nauczyciele uważają, że dużo się nauczyliśmy (tutaj pozdrawiam moją ukochaną nauczycielke od fizyki ) i tutaj jest zonk. Pytanie pierwsze - brak odpowiedzi, drugie - brak odp.. Eh.. I potem dziwią się, że licealiści nie śpią.. Trzeba nadrabiac materiał, który oficjalnie miał byc zrealizowany w gimnazjum, poza tym liceum mamy teraz 3 letnie, a nie 4... więc rozłożenie jest takie, że w 2 klasie realizujemy materiał z 2 klas (na stary system) .. skorp!on - 2006-10-27, 18:07 3 miesiące kary? Nasze prawo jest super. Teraz uczniowie w gimnazjum bedą wiedzieli, że za (nie)umyślne spowodowanie śmierci otrzymają tak smieszny wyrok. WZT - 2006-10-27, 19:43 3 miesiące kary? Nasze prawo jest super. Teraz uczniowie w gimnazjum bedą wiedzieli, że za (nie)umyślne spowodowanie śmierci otrzymają tak smieszny wyrok. to chyba jest na czas rozpoczecia sledztwa- wyrok pozniej oglosza- ale ja sie nieznam.... Wald - 2006-10-28, 17:03 ale nie 13 14 czy 15 latki...w dzisiejszych czasach dzieciaki szybko dojrzewaja... Czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci. Tym 14-latkom nasiąkła czymś bardzo złym... rewo - 2006-10-28, 22:47 Uważam, że w wychowaniu bezdyskusyjnie najważniejsza i kluczowa jest rola rodziców. A jeśli chodzi o likwidację gimnazjów to chyba jedyny sensowny pomysł jaki usłyszałem kiedykolwiek z ust Romana. Jak tylko powstawały byłem przeciwny i sceptyczny wobec tej reformy, na szczęście sam kończyłem 8-letnią podstawówkę, a potem 4-letnie liceum i to dawne rozwiązanie uważam za najlepsze. Teraz za to przepycha się uczniów by tylko szybciej pozbyć się ich ze swojej szkoły, szybciej kończymy podstawówkę to na koniec trochę luzu, potem w gimnazjum początkowa aklimatyzacja i czasu na rzeczywistą naukę pozostaje niewiele. Podobny stosunek mam do tzw. nowej matury. Jej poziom w mojej ocenie w stosunku do "starej" jest zastraszająco niski, nawet nie uwzględniając "amnestii"(co jest już całkowitą kompromitacją systemu). Np. ustny egzamin z polskiego, który polega na przygotowaniu prezentacji na WCZEŚNIEJ wybrany temat. Chyba nie będzie naiwnym założenie ,że zdecydowana większość uczniów w ogóle nie będzie opracowywać innych zagadnień, bo niby po co. Po staremu maturzyści musieli być przygotowani choć na umiarkowanym poziomie ze wszystkich epok, bo pytania były różnorodne i nigdy nie było wiadomo co można trafić. Na pisemnej, obecne testy też reprezentują wątpliwy poziom trudności, niektóre pytania wydają się wręcz mieć charakter retoryczny. Może poprzednie rozwiązanie nie było doskonałe, ale każdy musiał przynajmniej wykazać się jakąś umiejętnością pisania itd. Do niedawna poziom nauczania w Polsce wypadał bardzo dobrze w zestawieniu z większością krajów tak w Europie jak i na świecie. Obecne rozwiązania już takiej gwarancji nie dają. Dołóżmy do tego jeszcze likwidację egzaminów wstępnych na studia. Konkurs świadectw nie jest wg. mnie żadną obiektywną selekcją, szczególnie przy takiej jak obecna maturze. I co z tego, że będziemy mieli wysoki odsetek ludzi z wyższym wykształceniem, jak jego jakość będzie sobie można o kant d... rozbić, że sie kolokwialnie wyrażę. Studia już dawno straciły elitarny charakter, dla statystyk i ilości poświęciliśmy niestety jakość. Mimo kosztów jestem zdecydowanie za powrotem do poprzednich rozwiązań. Koala - 2006-10-29, 08:25 No i dostali 3 miesiące poprawczaka. Nie wiem czy sie śmiać czy płakać. nie poprawczaka tylko areszt a to jest roznica a jak juz pojda do poprawczaka to wyjda dopiero jak beda mieli 21 lat i co beda mieli nic stracone zycie przyszłosc i zostana jeszce gorszymi bandziorami Stavro - 2006-10-29, 08:38 No i dostali 3 miesiące poprawczaka. Nie wiem czy sie śmiać czy płakać. nie poprawczaka tylko areszt a to jest roznica a jak juz pojda do poprawczaka to wyjda dopiero jak beda mieli 21 lat i co beda mieli nic stracone zycie przyszłosc i zostana jeszce gorszymi bandziorami Slayer - 2006-10-29, 08:49 No i dostali 3 miesiące poprawczaka. Nie wiem czy sie śmiać czy płakać. nie poprawczaka tylko areszt a to jest roznica a jak juz pojda do poprawczaka to wyjda dopiero jak beda mieli 21 lat i co beda mieli nic stracone zycie przyszłosc i zostana jeszce gorszymi bandziorami Arkadiusz K - 2006-10-29, 10:08 nie poprawczaka tylko areszt a to jest roznica a jak juz pojda do poprawczaka to wyjda dopiero jak beda mieli 21 lat i co beda mieli nic stracone zycie przyszłosc i zostana jeszce gorszymi bandziorami W osrodku wychowawczym (poprawczak). Wracajac do twojej wypowiedzi, uwazasz, ze powinni zostac puszczeni wolno a ewentualne dzialania sprowadzic do wizyt u psychologa. Niezla kara za gwalt. SatH^Raa - 2006-10-30, 08:44 3 miesiące kary? Nasze prawo jest super. Teraz uczniowie w gimnazjum bedą wiedzieli, że za (nie)umyślne spowodowanie śmierci otrzymają tak smieszny wyrok. Z drugiej strony nie dziwi mnie to. Współczuje rodzinie, szkoda dziewczyny, ale... No wybaczcie, o ile oczywiste jest surowe ukaranie sprawców za molestowanie, to obciążanie ich śmiercią dziewczyny jest już moim zdaniem za daleko posunięte. Gdyby dziewczyna otrzymała pomoc i wsparcie prawdopodobnie by żyła. Sądzilibyście nauczyciela dlatego, że któryś z jego uczniów popełnił samobójstwo np. po usadzeniu na drugi rok? Stavro - 2006-10-30, 08:59 [ Sądzilibyście nauczyciela dlatego, że któryś z jego uczniów popełnił samobójstwo np. po usadzeniu na drugi rok? to nie jest dobre porównanie...tu chodzi o psychikę tej dziewczyny...szczególnie jeśli to nie było pierwszy raz a szkoła nie potrafiła zainterweniować... a usadzanie najczęściej wynika z braku chęci do nauki danego ucznia...rzdko ze złośliwości nauczyciela... SatH^Raa - 2006-10-30, 09:04 Sądzilibyście nauczyciela dlatego, że któryś z jego uczniów popełnił samobójstwo np. po usadzeniu na drugi rok? to nie jest dobre porównanie...tu chodzi o psychikę tej dziewczyny...szczególnie jeśli to nie było pierwszy raz a szkoła nie potrafiła zainterweniować... a usadzanie najczęściej wynika z braku chęci do nauki danego ucznia...rzdko ze złośliwości nauczyciela... Flo - 2006-10-30, 09:07 pomysl z gimnazjami jest po prostu chybiony, kiedy ktos sie do tego przyzna? Stavro - 2006-10-30, 09:08 pomysl z gimnazjami jest po prostu chybiony, kiedy ktos sie do tego przyzna? ja się przyznaję...jest chybiony loisslane - 2006-10-30, 13:58 Z drugiej strony myślę, że szkoły dla trudnej młodzieży, bo taki pomysł też się pojawił, to kolejna pomyłka. Efekt może być odwrotny: zamiast placówek sprowadzających ze złej drogi powstaną w ten sposób getta dla degeneratów i wylęgarnie patologii. Czy w Polsce są odpowiednio przygotowani pedagodzy,którzy mogliby podjąć się pracy w takich szkołach? Czy któryś z nich zapanuje nad dwudziestoma kilkunastoletnimi terrorystami? Nie wydaje mi się. W grupie siła, dzieciaki będą czuły przewagę nad takim nauczycielem. A stąd juz krok do wsadzenia mu na głowę kosza na śmieci. Wald - 2006-10-30, 14:27 pomysl z gimnazjami jest po prostu chybiony, kiedy ktos sie do tego przyzna? Bardzo chybiony! Chciano nawiązać do przedwojennych gimnazjów, których ukończenie równało sie z uzyskaniem tzw. "małej matury". Na gruncie kasowania wszystkiego, co zrobiła tzw. "komuna", polikwidowano 8-letnie szkoły podstawowe i porobiono gimnazja. Bo przecież trzeba była potępić i zlikwidować, co wymyśliła komuna, a nawiązać do przedwojennych (przecież idealnych w mniemaniu "reformatorów") rozwiązań szkolnych. Nikt nie zastanawiał się, że nie przystają one nijak do współczesnych wzorców nauczania. Bo do czego dziś potrzebna przedwojenna mała matura? Po co było stwarzać kolejny szczebel nauczania? No ale i tak powstały te dziwaczne gimnazja. Ja jestem za całkowitą likwidacją gimnazjów, choć akurat Giertych jest bardzo daleki od moich ideałów. Razem z gimnazjami powinni i jego - jako ministra - zlikwidować... ptaku - 2006-11-01, 13:55 Podobny stosunek mam do tzw. nowej matury. Jej poziom w mojej ocenie w stosunku do "starej" jest zastraszająco niski, nawet nie uwzględniając "amnestii"(co jest już całkowitą kompromitacją systemu). Np. ustny egzamin z polskiego, który polega na przygotowaniu prezentacji na WCZEŚNIEJ wybrany temat. Chyba nie będzie naiwnym założenie ,że zdecydowana większość uczniów w ogóle nie będzie opracowywać innych zagadnień, bo niby po co. Po staremu maturzyści musieli być przygotowani choć na umiarkowanym poziomie ze wszystkich epok, bo pytania były różnorodne i nigdy nie było wiadomo co można trafić. Na pisemnej, obecne testy też reprezentują wątpliwy poziom trudności, niektóre pytania wydają się wręcz mieć charakter retoryczny. Może poprzednie rozwiązanie nie było doskonałe, ale każdy musiał przynajmniej wykazać się jakąś umiejętnością pisania itd. Do niedawna poziom nauczania w Polsce wypadał bardzo dobrze w zestawieniu z większością krajów tak w Europie jak i na świecie. Obecne rozwiązania już takiej gwarancji nie dają. Dołóżmy do tego jeszcze likwidację egzaminów wstępnych na studia. Konkurs świadectw nie jest wg. mnie żadną obiektywną selekcją, szczególnie przy takiej jak obecna maturze. I co z tego, że będziemy mieli wysoki odsetek ludzi z wyższym wykształceniem, jak jego jakość będzie sobie można o kant d... rozbić, że sie kolokwialnie wyrażę. Studia już dawno straciły elitarny charakter, dla statystyk i ilości poświęciliśmy niestety jakość. Mimo kosztów jestem zdecydowanie za powrotem do poprzednich rozwiązań. Nie zgadzam się z Tobą. Zlikwidowanie egzaminów wstępnych wyrównuje szanse młodzieży na kwalifikację do studiów na dobrych uczelniach. Przy egzaminach wstępnych większość osób, które dostawały się na Warszawskie uczelnie to byli absolwenci Warszawskich liceów. Teraz niezależnie czy ktoś jest z Warszawy, Krakowa, Białogardu, Kołobrzegu czy Pcimia Dolnego ma równe szanse na studiowanie tam gdzie chce, jeśli tylko chce i się postara. Na egzaminie z j. polskiego tak samo trzeba napisać pracę. Może krótszą, ale jest na nią odpowiednio mniej czasu. A czytanie ze zrozumieniem? Chyba dobrze, że w kształceniu kładzie się tak duży nacisk na czytanie ze zrozumieniem, a potem się to sprawdza na egzaminie, skoro wg wskazań badań większość dorosłych Polaków nie umie czytać ze zrozumieniem? I to tych dorosłych polaków, którzy mają starą maturę. Egzamin ustny Na stary bym się w ogóle nie przygotował i bym poszedł zdawać z biegu. Zdałbym. Na nowy musiałem coś zrobić. I nie prawda, że maturzyści nie powtórzą sobie innych zagadnień. Nauczyciele od polskiego już o to zadbają. Chyba wszyscy w klasie maturalnej robią sprawdziany powtórkowe z epok, od których to głównie zależy czy ktoś dostanie promocję i zostanie dopuszczony do matury. Bo jeśli ktoś ich nie zalicza, to powtórzy sobie klasę. I nie deprecjonujcie posiadania nowej matury, ze względu na amnestię. Bo ja swoją zdałem dzięki pracy i wiedzy. A zrobiłem to na takim poziomie, że zostałem przyjęty na bardzo dobre studia. I to nie jedne. Teraz wartości matury nie mierzy się tym czy ktoś ją zdał. Teraz liczy się to, w którym przedziale skali staninowej plasują się uzyskane wyniki. rewo - 2006-11-01, 17:04 Zlikwidowanie egzaminów wstępnych wyrównuje szanse młodzieży na kwalifikację do studiów na dobrych uczelniach. ewe - 2006-11-06, 13:58 Zakładając , co jest również faktem , prace magisterskie nie są pisane samodzielnie , jak też i nie robi się żadnych badań przy pisaniu pracy, a tylko raczej sie je przepisuje z innych opracowań , nawet podając tzw. literaturę w przypisach. Przyjmując również , że piszący taką pracę zdał już , zaliczył raz całość materiału u profesorów , więc po co robić jeszcze raz taką farsę i udawać , że coś się zrobiło samodzielnie ? Można również więc nie pisać żadnych prac.
|