ďťż
Porady sexualne radia maryja
bullman - 2006-04-30, 17:56 http://porady.seksualne.radia.maryja.patrz.pl/ skorp!on - 2006-04-30, 18:07 To radio jest nieżle pojechane Morland - 2006-04-30, 19:27 ja bym raczej powiedział że [beeeep] Flo - 2006-05-01, 09:19 "biedak moglby sie zasapac" Budyn - 2006-05-01, 09:24 "biedak moglby sie zasapac" bhahahahahhahah dobre dobre WZT - 2006-05-01, 16:37 niema to jak porady z sprawdzonego zrodla Vin - 2006-05-02, 19:32 to jest bardzo pożyteczne ...... podgrzanie jąder.... mąż na żonie może się zasapać...... odda żonie nasienie ....... rysio - 2006-05-10, 14:33 pomijając kwestię dziwacznego nazewnictwa w stylu "(...)mąż odda żonie nasienie(...)" czy "(...)i u niego się skończy wszystko(...)" to myślę, że poruszony został rzeczywiście istotny temat - tego jak długo mąż leży przy żonie i się jej "daje." myślę, że wiele kobiet ma takie obiekcje, mówił o tym harry burns w jednym z moich ulubionych filmów: H.B.:chyba po prostu jestem zmęczony tym wszystkim S.A.:czym? H.B.:kawalerskim żywotem -poznaję babkę, jemy razem obiad i stwierdzam, że było fajnie i możemy sie umówić na kolację.. idziemy potańczyć, poszczerzymy zęby, potem jedziemy do niej - kochamy się, a zaraz później zaczynam się zastanawiać jak długo będę musiał ją przytulać zanim pozwoli mi wstać i wracać do domu.. czy 30 sekund wystarczy? S.A.:naprawdę o tym myślisz? szczerze? H.B.:szczerze - wszystkie chłopy tak myślą... jak długo ty lubisz być obejmowana? całą noc prawda? w tym sęk. trzeba znaleźć kompromis pomiędzy trzydziestoma sekundami a calą nocą... S.A.:ja nie mam tego problemu. H.B.:masz, masz no właśnie - jak długo... mimo bardzo jednak istotnego zagadnienia, to nie sądzę, że "ojciec" w radio maryja ma odpowiednie (przynajmniej z założenia) doświadczenie aby o tym swoich bogobojnych słuchaczy pouczać... choć prawił jak najbardziej słusznie tym swoim pokrętnym słownictwem... pastor - 2006-05-11, 13:50 no prosze...jaki przystepny jezyk i jakie zlote poradnictwo... a Freud byl ponoc szalony...
|