ďťż
Promocja miasta przez cukierek-prezerwatywę
McCool - 2007-05-07, 22:18 Hitem promocyjnym okazały się reklamujące Opole cukierki. Dzięki opakowaniu, które łudząco przypomina opakowanie prezerwatywy. Pomarańczowe powlekane opakowanie jest tak wyprofilowane, że nawet trzymając je w rękach, jest się przekonanym, że mieści prezerwatywę. Do tego hasło: "Opole, city without limits" (Opole miastem bez limitów/ograniczeń) może sugerować, że w naszym mieście to można "pójść na całość", stąd rozdawany gadżet na pewno się przyda. Maciej Wujec, naczelnik wydziału promocji w ratuszu, przyznaje, że cukierki w kształcie prezerwatyw są hitem. - Zamawiając je, nie spodziewaliśmy się takiego efektu. Zależało nam na dobrym wyeksponowaniu logo miasta, a to było możliwe tylko na płaszczyźnie kwadratu. Na płaskim projekcie nie wzbudzało takich skojarzeń, jakie wzbudza. Finalnie wszystkim kojarzy się z prezerwatywą, ale trudno polemizować ze skojarzeniami - śmieje się Wujec. Cukierki zostały zamówione na Targi Nieruchomości w Cannes. - Zwiedzający zatrzymywali się przy naszym stoisku. Najpierw z uśmiechem dotykali, a potem brali garściami. I rzeczywiście niewiele osób otwierało je, by zjeść. Ja otworzyłem, to miętówka - zapewnia Wujec. Równie dużym wzięciem cieszyły się na targach turystycznych w Ostrawie. I jak przyznaje szefowa referatu promocji Aneta Czarnecka, to, jak ludzie na nie reagują, jest testem na hipokryzję. - Po tych reakcjach widać, czy ktoś ma moher na głowie czy nie - komentuje. Cukierki w opakowaniach a la prezerwatywa znaleźli też w swoich pokojach hotelowych przewodniczący rad miast, którzy przyjechali do Opola na konwent w kwietniu. - Mówili na ich widok: "No, fajnie się zaczyna" - wspomina Sławomir Brzeziński, przewodniczący Rady Miasta Opola. - Nazajutrz śmiali się i rozmawiali o swoich reakcjach. Na pewno zapamiętają Opole - dodaje Brzeziński, któremu pomysł i gadżet się podoba. Ale nie podoba się prezydentowi Ryszardowi Zembaczyńskiemu. - Z powodu skojarzeń, jakie wywołuje - mówi nam. - Ale o to chodzi w reklamie. Kochajcie mnie, nienawidźcie mnie, ale nie bądźcie obojętni - przekonuje Czarnecka. Na razie ratusz za cztery tysiące złotych zamówił przeszło dwa tysiące cukierków. Ich ilość się kurczy, bo choć wydział promocji ma jeszcze do dyspozycji notesy, długopisy, prezentacje miasta na pentdrivach i CD, to jednak instytucje i firmy chcą promować Opole przede wszystkim cukierkami prezerwatywopodobnymi i głównie je zamawiają w wydziale promocji. Opolanie również będą ich mogli posmakować. Dziś zostaną wyłożone na opolskim stoisku pod ratuszem na targach turystycznych "W stronę słońca". Źródło: Gazeta Wyborcza - Opole KaucZ - 2007-05-08, 18:21 Jade do Opola po kilka i postawie w pokoju i bede gości częstował xDD mocny patent NataliaW - 2007-05-09, 08:13 Fajne. Niezła promocja-tylko pozazdrościć. O ile za Opolem nie przepadam, to aż mam ochotę jechać....po cukierka. BLAaa - 2007-05-09, 15:34 Po co stosować półśrodki. Ja bym od razu pociagnął z grubej rury i nie robił cukierków w kształcie prezerwatyw, tylko normalne prezerwatywy z logiem Kołobrzegu. W końcu wiadomo z czego nasze miasto w Polsce słynie? ptaku - 2007-05-11, 22:37 Po co stosować półśrodki. Ja bym od razu pociagnął z grubej rury i nie robił cukierków w kształcie prezerwatyw, tylko normalne prezerwatywy z logiem Kołobrzegu. W końcu wiadomo z czego nasze miasto w Polsce słynie? HAHAHAHA (wiem.. ten post jest merytorycznie... biedny ) sanddra - 2007-05-12, 12:23 Po co stosować półśrodki. Ja bym od razu pociagnął z grubej rury i nie robił cukierków w kształcie prezerwatyw, tylko normalne prezerwatywy z logiem Kołobrzegu. W końcu wiadomo z czego nasze miasto w Polsce słynie? HAHAHAHA (wiem.. ten post jest merytorycznie... biedny ) sara - 2007-05-12, 21:03 Cholera! Może coś opuściłam! A o jakie afery seksualne chodzi?
|