ďťż
Ptasia grypa coraz bliżej zachodniopom.
j0shu4 - 2006-02-15, 11:52 Wojewódzkie i powiatowe służby weterynaryjne w Zachodniopomorskiem prowadzą wzmożony monitoring ptactwa w związku z zagrożeniem wystąpienia ptasiej grypy. U dwóch padłych łabędzi znalezionych na niemieckiej wyspie Rugia stwierdzono obecność wirusa ptasiej grypy. Położona na północny-zachód od woj. zachodniopomorskiego Rugia oddalona jest od polskiej granicy o ok. 150 km. Jak poinformowała rzeczniczka wojewody zachodniopomorskiego Agnieszka Muchla, na razie nie ma powodu do paniki. Lekarz wojewódzki weterynarii oraz wszyscy lekarze powiatowi w regionie zostali zobowiązani do badania próbek padłych ptaków oraz odchodów ptactwa. Szczególnie wzmożony poziom czujności dotyczy dwóch powiatów - świnoujskiego i kamieńskiego jako najbliżej położonych Rugii. Na razie nie ma potrzeby dodatkowego informowania rolników trzymających w gospodarstwach ptactwo hodowlane, bowiem taka akcja informacyjna została przeprowadzona jesienią ubiegłego roku. Jak podkreśliła rzeczniczka, rolnicy wiedzą, że w razie przypadków padania ptaków, mają natychmiast powiadamiać o tym lekarza weterynarii. Obecnie nie ma potrzeby, by wprowadzać decyzję o konieczności trzymania ptaków w zamknięciu - wyjaśniła. źródło PAP Colberg - 2006-02-15, 13:04 Przez około 2 lata, a więc przez okres rozprzestrzeniania się epidemii, na ptasią grypy zachorowało 118 mieszkańców Azji; 61 osób zmarło. A przecież w tym czasie kontakt z zakażonym drobiem bez wątpienia miały miliony mieszkańców kontynentu. Z podanych liczb wynika, że ryzyko zarażenia się przez człowieka wirusem ptasiej grypy jest niewielkie. Ile osób wie, że corocznie na świecie z powodu najczęstszej odmiany grypy umiera 250-500 tys. ludzi, w tym w samych Stanach Zjednoczonych ok. 35 tysięcy? Więc bez paniki... ewe - 2006-02-15, 15:55 zdechłe łabędzie znajduje się u nas już od kilku lat . Ale myślę ,że grypa już tu jest ,problem czy się zacznie rozprzestrzeniać .UNIA już nam dała 100 tys. euro na walkę z grypą. Mario - 2006-02-16, 16:55 Przez około 2 lata, a więc przez okres rozprzestrzeniania się epidemii, na ptasią grypy zachorowało 118 mieszkańców Azji; 61 osób zmarło. A przecież w tym czasie kontakt z zakażonym drobiem bez wątpienia miały miliony mieszkańców kontynentu. Z podanych liczb wynika, że ryzyko zarażenia się przez człowieka wirusem ptasiej grypy jest niewielkie. Ile osób wie, że corocznie na świecie z powodu najczęstszej odmiany grypy umiera 250-500 tys. ludzi, w tym w samych Stanach Zjednoczonych ok. 35 tysięcy? Więc bez paniki... :) Dodam jeszcze że corocznie w Polsce ginie na naszych drogach 6000 osób, a ponad 60.000 zostaje rannych. Dla porównania - w 2005 roku w Szwecji nie było ani jednego wypadku drogowego w którym by zginął człowiek. Jakoś wszyscy przechodzą obok tego normalnie, Unie nie wysupłuje extra pieniędzy na nasze drogi. Za to pewnie wyda teraz nową dyrektywę zabraniającą ptakom umierać. pastor - 2006-02-21, 23:28 czekam az ktos oglosi "kocia grype" "psia grype" "jaszczurkowa grype" i jakas odmiane roznoszona przez mole w szafie simplicissimus - 2006-02-22, 06:48 "Ptasia grypa" to świetny klimat medialny. Mówi się o czymś, co teoretycznie istnieje, w praktyce objawia się padłymi ptakami, a na razie nikt nie jest tym zagrożony. "Ptasia grypa" to wymysł dziennikarzy, którym nie chce się poszukać czegoś ciekawszego. Ostatnie badania wskazują, że większość społeczeństwa została przez takie visty znieczulona na ten problem. Bo ileż można słuchać wieści o czymś, czym dziennikarze zarabiają na wierszówkę? Pisze o tym ostatni "Press". I zgadzam się z autorami: jak polskie media poniosły dotkliwą porażkę przy relacjonowaniu katastrofy w Chorzowie-Katowicach, tak ptasia grypa to już klęska. Demurrer - 2006-02-22, 09:19 Od kilku lat przed nadejściem sezonu grypowego dziennikarze w „niesponsorowanych” artykułach piszą ostrzeżenia przed grypą wszechczasów i z bezwarunkowym zaleceniem szczepień. Widać teraz odkryto lepszy sposób promocji. Ptasia grypa spowodowała pod koniec zeszłego roku wyprzedaż szczepionek przeciw zwykłej grypie. Trzeba było się zapisywać w kolejki. To się nazywa marketing. Achaja - 2006-02-22, 09:29 Jakiś czas temu czytałam na ten temat – ptasia grypa dała temat dla mediów i oczywiście dała możliwość sprzedaży ogromnej ilości szczepionek - to jest świadome nakręcanie bullman - 2006-02-22, 10:00 wiele hałasu o nic. teraz firmy farmaceutyczne zarobią pewnie na nowych lekach, szczepionkach zapobiegającym itp. biznes is biznes zastraszonym narodem łatwiej sterować... Koala - 2006-02-22, 17:57 widziałem kilka zarazków na plazy... sam jakieos przeziebienia dostałem h5n1? cos takiego a tak btw. To w polsce bedą siedzieć cicho by nie wywołac jakiejs paniki szczepionek i tak nie ma! qrczak - 2006-02-22, 21:11 Jak zacznę kichać to powiem na pewno. A wtedy drżyjcie ludzie. simplicissimus - 2006-02-22, 21:34 Qrczak, utylizacja cię chyba czeka, czy jak? kgg0000 - 2006-02-22, 21:37 ostatnio na jakimś portalu w komentarzach przeczytałem że ptasia grypa to inaczej choroba weneryczna u facetów a ktoś to źle zrozumiał i rozpętała się cała ta burza qrczak - 2006-02-22, 21:47 Qrczak, utylizacja cię chyba czeka, czy jak? No jak zacznę kichać to zasuwam na saunę. W 7o stopniach podobno wirus zdycha. simplicissimus - 2006-02-22, 21:52 Ale wcześniej wpadnij do magistratu zanieść podanie do Wydziału Spraw Obywatelskich. Najlepiej w godiznach szczytu. A potem zwołaj konferencję prasową, bo po sesji może być posucha. qrczak - 2006-02-22, 21:54 Ale wcześniej wpadnij do magistratu zanieść podanie do Wydziału Spraw Obywatelskich. Najlepiej w godiznach szczytu. A potem zwołaj konferencję prasową, bo po sesji może być posucha. Dzięki, ale w trosce o urzędników i mieszkanców nie bedę się z katarem pchał w tłum. Nie chcę zarażać. SatH^Raa - 2006-02-22, 21:55 Poważne, śmiertelne zagrożenie, a Wy sobie jaja robicie. Wstyd. simplicissimus - 2006-02-22, 21:59 Ja nie robię, to Qrczak znosi. I to z premedytacją [ Dodano: 2006-02-22, 23:01 ] A właśnie, czy w jajach ptasia grypa też się przenosi? [ Dodano: 2006-02-22, 23:01 ] Bo jeśli tak, to Qrczak masz przekichane qrczak - 2006-02-22, 22:06 Ja nie robię, to Qrczak znosi. I to z premedytacją [ Dodano: 2006-02-22, 23:01 ] A właśnie, czy w jajach ptasia grypa też się przenosi? [ Dodano: 2006-02-22, 23:01 ] Bo jeśli tak, to Qrczak masz przekichane Jaja jak czyste to niegroźne. Poważne, śmiertelne zagrożenie, a Wy sobie jaja robicie. Wstyd. simplicissimus - 2006-02-22, 22:09 Ja na początku roku dostałem maila od jakiejś firmy, w ubiegłym roku było już kilka, z jakiejś konferencji w Warszawie, której fundamentem była idea szczepień i gromadzenia szczepionek przez Polskę. Fajne teksty, fotki, prosto do gazety. Za darmo. A wszędzie logo firmy, ludzie firmy. Nie pamiętam co to było tym bardziej, że zaostrzyłem sito antyspamowe. Dlatego też zgadzam się z Qrczakiem. ewe - 2006-02-23, 10:55 TAk krótko: jaja gotować min 5 min, ręce myć po dotykaniu jaj , uważać na mrożone mięso ! Jakie to będą święta ,możlliwe ,że bez jaj ? Dodano: 2006-02-23, 12:13 Na pocieszenie. Nigdy jeszcze ptasia grypa nie przeniosła się z człowieka na człowieka . Aktualnie trwają badania w Wietnamie nad zmarłą rodziną , naukowcy chca ustalić ,czy ten wirus ptasiej grypy może połączyć się z genetycznie z wirusem zwykłej grypy . Jeśli okaże się ,że tak to możemy się tylko pomodlić . Będzie następna "hiszpanka". Dlatego jak na razie nie ma co sie martwić o pandemię Dudette - 2006-02-23, 15:09 To prowokacja polityczna. Ktoś nie lubi rządu i prowadzi propagandową nagonkę na kaczki, tfu! ptaszki i pragnie doprowadzić do tego, aby społeczeństwo zaprzestało spożywania wszelkich produktów mięsnych i jajecznych! Chcą doprowadzić gospodarkę do ruiny! A tak poważnie: skoro wystarczą zwykłe środki ostrożności i przestrzeganie podstawowych zasad higieny to faktycznie prędzej mnie coś trafi na szalonej jednopasmówce koło domu niż zabije ptasia grypa. Cały ten medialny raban jest moim zdaniem lekko przesadzony. Ale przecież trzeba ciągle mieć jakiś gorący temat... padalec - 2006-02-23, 18:05 TAk krótko: jaja gotować min 5 min, ręce myć po dotykaniu jaj , Na pewno nie będę mył rąk za każdym razem jak tylko dotknę jaj. ewe - 2006-02-23, 21:22 To niech chociaż twoja dziewczyna umyje. blawatek-blu - 2006-02-25, 13:14 Wczoraj wieczorkiem z powtórki oglądałam na TYN program poświęcony ptasiej grypie. Panowie wręcz kpili sobie z zagrożenia jakie mogą nadejść wraz z nadlatującymi już i powracającymi ptakami z cieplejszych rejonów świata. Duża część ptaków zatrzymuje się tylko na odpoczynek na naszym terenie, wyśmiewanie tematu moim zdaniem jest przesadą. Ale na koniec programu panowie nie radzili na spacerze sobotnio-niedzielnym dokarmiania ptaków. Vin - 2006-02-27, 11:56 Dziś do godziny 12 Polska była białą plamą na mapie ptasiej grypy. Cudna informacja. Tylko wątpię, że prawdziwa. BLAaa - 2006-02-27, 14:59 TAk krótko: jaja gotować min 5 min, ręce myć po dotykaniu jaj , Na pewno nie będę mył rąk za każdym razem jak tylko dotknę jaj. j0shu4 - 2006-02-27, 20:55 wsuwaj poki jest co bo problem nie lezy w tym kto z ludzi sie zarazi tylko w tym ze przemysl drobiarski moze te grype przejsc z duzymi powiklaniami i wlasciwie o to chodzilo w tym poscie od poczatku , dziwie sie ze nikt o tym nie napomknal simplicissimus - 2006-02-27, 21:51 Myślę, że wszyscy jesteśmy świadomi tego, że cena kurczaka w sklepie zacznie się wkrótce wahać, spadnie, a potem poszybuje gwałtownie w górę. Podobnie było z pryszczycą (świnki i schabowe) i z BSE (krówki i hamburgery). Ale wiesz, ja już w tych kwestiach, przyznaję się, przestałem myśleć. Robią to za mnie dziennikarze, zwłaszcza, gdy nie przysypie żadnego górnika i nie zawali się żadna hala. Wtedy kurczaki to gwarantowana jedynka. U-S - 2006-02-28, 13:31 Myślę, że dlatego wszyscy tak bardzo boja się tego wirusa, bo on bardzo szybko mutuje i przystosowuje sie do nowych warunków, żeby przetrwać. Tu jest zagrożenie. A my po prostu uważajmy i nie chodźcie karmić łabędzi na plażę. blawatek-blu - 2006-03-02, 15:31 Pisząc ostatni post w tym temacie, przemknęło mi po głowie …a co z naszymi pieskami i kotami. Dzisiaj słyszę jak trąbią od rana że w Niemczech znaleźli kota chorego na H5N1, to aż ręce mi opadły. Może jest na forum jakiś wet i doradzi co robić. Mój pies żeby coś wycisnął z siebie to musi się na wąchać 10 minut. Co będzie jak przyjdzie odwilż, aż strach się bać. ewe - 2006-03-04, 10:33 No i dlatego nie można teraz brać ptaszków do buzi . 0wn4g3 - 2006-03-04, 11:04 Histeryzują i tyle. Biorąc pod uwagę ilość przypadków zachorowań ludzi w skali globalnej jakoś nie widzę powodów do paniki. Wskutek powikłań pogrypowych, rokrocznie na świecie umiera dużo więcej ludzi... Odnoszę wrażenie, że ptasiogrypową histerię napędzają hodowcy bydła, chcący sobie odbić straty za niedawną zadymę z szurniętymi krowami, czy przyszczatymi świnkami. Zauważył to m.in. Długoimienny - Panie, a te kurczaczki to świeże? - Kurde, no jasne że świeże. Jeszcze wczoraj sobie kichały wesoło. Achaja - 2006-03-05, 07:49 Dzisiaj już mówią o H5 w Toruniu, ale do końca nie wiedzą jeszcze, czy to ta groźna odmiana EmDeKa - 2006-03-05, 08:02 http://wiadomosci.onet.pl/1272780,11,item.html Mario - 2006-03-05, 10:13 http://wiadomosci.onet.pl/1272780,11,item.html To dobra wiadomość przed świętami. Teraz zacznie się histeria i mocno spadną ceny drobiu i jajek. Wielkie słowa uznania dla mediów które potrafiły z kilku zdechłych kaczek zrobić problem ogólnoświatowy i doprowadzić do tego że przeciętny bęcwał przed telewizorem czuje się z tego powodu zagrożony jak w czasach epidemii słynnej grypy "hiszpanki" :D simplicissimus - 2006-03-05, 12:10 Świetny klimat. Będę w Toruniu to przywiozę do Kołobrzegu łabędzia i z dwie kaczki. Też będziemy sławni Achaja - 2006-03-05, 12:56 Świetny klimat. Będę w Toruniu to przywiozę do Kołobrzegu łabędzia i z dwie kaczki. Też będziemy sławni proszę tylko nie kaczki Demurrer - 2006-03-05, 14:32 No i w końcu dziennikarze mają co chcieli. TVN24 orgazmu dostało. Demurrer - 2006-03-05, 14:34 Świetny klimat. Będę w Toruniu to przywiozę do Kołobrzegu łabędzia i z dwie kaczki. Też będziemy sławni Jak to w Bydgoszczy mówią - kolejna toruńska zaraza. Olga - 2006-03-05, 14:41 Jak to w Bydgoszczy mówią - kolejna toruńska zaraza. No no ... ja jestem w Toruniu Nawet w takiej sytuacji Toruń i Bydgoszcz skaczą sobie do oczu Toruń: "mamy ptasią grypę" ... Bydgoszcz: "my mieliśmy pierwsi, tylko nikt nie raczył o tym powiedzieć" (a czy mieli to tego nie wiem) Mario - 2006-03-05, 16:12 To już druga zaraza, jaka ostatnimi czasy, Polskę spotkała i ma swój początek w Toruniu. Achaja - 2006-03-05, 16:20 To już druga zaraza, jaka ostatnimi czasy, Polskę spotkała i ma swój początek w Toruniu. coś ten Toruń jakiś pechowy PS tylko, że tak naprawdę nie ma się z czego śmiać addy - 2006-03-05, 17:56 Świetny klimat. Będę w Toruniu to przywiozę do Kołobrzegu łabędzia i z dwie kaczki. Też będziemy sławni Za 1,5 tygodnia przyjeżdżam do Kołobrzegu razem z wirusem. Kto chce mnie dotknąć? Achaja - 2006-03-06, 09:00 no to mamy H5N1 http://wiadomosci.onet.pl/1273082,11,item.html Vin - 2006-03-06, 09:01 Już dawno mieliśmy. Nie wierzę, że do tej pory Polska była białą plamą na mapie ptasiej grypy. ewe - 2006-03-06, 17:58 Oczywiście ,że grypa ptasia była wcześniej u nas. I to już kilka lat temu. ewe - 2006-03-06, 18:19 Ptasia grypa to za mało ? W tym tygodniu zauważono w Swiętokrzyskiim BSE wśród krów . Kilka krów poddało się eutanazji . No to nie jemy także wołowinki Achaja - 2006-03-07, 05:54 i jak tu żyć w tym kraju, teraz ukryli ptasią grypę, a co ukryją jutro .... http://wiadomosci.onet.pl/1273612,11,item.html Didi - 2006-03-07, 10:15 Jadac pociagiem wczoraj do wroclawia jechalem w przedziale z 2 emerytkami wracajacymi z sanatorium, jedna nawijala cala podroz i juz mialem jej dosc ale powiedziala cos takiego "panie zobacz pan, bylam nad morzem tam byly labecie lataja mewy, mewy sa rybozerne tez i moga zlapac jakas rybe ale moga i ja upuscic w locie labedzia tez widziala ktory sie ryba delektowal i teraz jak sie weterynarz dowie to i zabronia ryb lowic bo mewa moze byc zarazona zarazi rybe a jak wiadomo ryby sie na patelni tez nigdy dobrze nie wysmazy..." i teraz pytanie czy to bedzie juz taka wielka psychoza i rybek tez jesc nie bedzie mozna czy jak ? marko - 2006-03-07, 21:40 Arturo nie martw się wszystko bedzie dobrze tylko ptaka do dzioba nie podawaj U-S - 2006-03-09, 14:55 Pomory drobiu były i wcześniej, jakoś w latach 70-tych, mama mi opowiadała, jak pomór szedł to dziadzio świętej pamięci kazał babci kury bić. niedawno w wiadomościach potwierdzili te przypuszczenia, że H5N1 był już w Polsce w latach 70-tych. marek - 2006-03-11, 12:05 Kod: Zaznacz całyGłówny Lekarz Weterynarii Krzysztof Jażdżewski potwierdził wykrycie wirusa H5 u łabędzia znalezionego niedaleko Parku Narodowego "Ujście Warty" w Lubuskiem. W Lubuskiem wykryto drugie ognisko wirusa ptasiej grypy H5 - potwierdził Główny Lekarz Weterynarii Krzysztof Jażdżewski na konferencji prasowej w ministerstwie rolnictwa w Warszawie. Wirus H5 wykryto u padłego łabędzia znalezionego niedaleko Parku Narodowego "Ujście Warty". "Lekarze weterynarii od samego rana jeżdżą po okolicy parku i liczą drób we wszystkich tamtejszych gospodarstwach" - powiedział Jażdżewski. Jak dodał, powiadomiono o tym fakcie Komisję Europejską, władze niemieckie i władze Brandenburgii - landu sąsiadującego z województwem Lubuskim. W związku z wykryciem wirusa ptasiej grypy w Kostrzynie nad Odrą, w siedzibie kostrzyńskiej Państwowej Straży Pożarnej obraduje zwołany przez starostę gorzowskiego Józefa Żarskiego powiatowy zespół reagowania kryzysowego - poinformował PAP rzecznik Starostwa Powiatowego w Gorzowie Wlkp., Przemysław Jocz. W rozmowie z PAP Jocz potwierdził, że w piątek wieczorem było wiadomo, że wykryto wirus H5. "Wieczorem było potwierdzenie, że mamy do czynienia z ptasią grypą. Martwego łabędzia, znalezionego w okolicach stacji pomp Warniki, zabezpieczyli kilka dni temu strażacy. Z badań wynika, że u ptaka potwierdzono obecność wirusa H5" - powiedział PAP Jocz. Teren, na którym odnaleziono martwego, zakażonego ptaka został przez policję odizolowany. Straż Pożarna na wszystkich drogach wyjazdowych z Kostrzynia umieściła przejazdowe maty dezynfekcyjne. Podobne maty pojawiły się na polsko-niemieckim przejściu granicznym w tym mieście. Burmistrz Kostrzynia nad Odrą skierował już do mieszkańców miasta pisemną informację dotyczącą zagrożeń związanych z ptasią grypą. Trzykilometrowa strefa zapowietrzona obejmuje głównie rozlewiska Warty w rejonie stacji pomp. Tuż obok jest wiele domów kostrzyńskiego osiedla Warniki. Strefa zagrożona obejmuje praktycznie cały liczący ponad 17 tys. mieszkańców Kostrzyń. W pobliżu stacji pomp, w miejscu gdzie ubrani w ochronne ubrania policjanci pilnują wstępu do niej, był rano burmistrz miasta oraz powiatowy lekarz weterynarii z Gorzowa w asyście policjantów i strażaków. Jak poinformował PAP rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie, w związku z wprowadzonymi środkami bezpieczeństwa w Kostrzynie nad Odrą nie ma obecnie poważniejszych utrudnień w ruchu. Policjanci pilnują przede wszystkim wyznaczonych stref oraz czuwają, aby nie było zakłóceń w ruchu drogowym w miejscach gdzie ułożono maty dezynfekcyjne. Achaja - 2006-03-11, 15:14 No to już i zachodniopomorskie Ptasia grypa w woj. lubuskim i w Świnoujściu TVN24 Drugie po Toruniu ognisko wirusa ptasiej grypy wykryto u łabędzia na osiedlu Warniki w Kostrzyniu nad Odrą (Lubuskie), w pobliżu przepompowni wody. W Świnoujściu wykryto trzecie ognisko ptasiej grypy w Polsce. Chorobę stwierdzono u gęsi. Gęś znaleziono w ubiegłym tygodniu w dzielnicy Warszow na wyspie Wolin. Jak podaje TVN24 także w Bydgoszczy wykryto ognisko ptasiej grypy. Wstępne testy potwierdziły u padłego łabędzia wirusa H5. U znalezionego w środę na brzegu rzeki Warty w Kostrzyniu ptaka wykrycie wirusa typu H5 potwierdziło laboratorium w Puławach. Jak wyjaśnił Główny Lekarz Weterynarii Krzysztof Jażdżewski, już w piątek wieczorem podjęte zostały procedury przyjęte w takich przypadkach, polegające m.in. na wyznaczeniu trzykilometrowej strefy zapowietrzonej oraz położeniu mat dezynfekcyjnych i oznakowaniu terenu. "Lekarze weterynarii od rana jeżdżą po terenie, wchodzą do każdego gospodarstwa i liczą drób" - powiedział Jażdżewski. Dodał, że o wykryciu drugiego ogniska ptasiej grypy powiadomiono Komisję Europejską oraz władze Niemiec i Brandenburgii, landu sąsiadującego z województwem lubuskim (10 km strefa obszaru zagrożonego obejmie tereny niemieckie). Jażdżewski zaznaczył, że w bezpośrednim sąsiedztwie miejsca, gdzie znaleziono martwego łabędzia, znajdują się dwa nieduże gospodarstwa, w których jest 18 kur. Powiedział, że wykrycie wirusa u dzikich ptaków nie powoduje automatycznej likwidacji drobiu domowego. Główny Lekarz Weterynarii zaapelował, aby w strefie zapowietrzonej mieszkańcy nie wypuszczali kotów z domu, a psy wyprowadzali na smyczy. "Jest to działanie prewencyjne" - podkreślił. Szef weterynarii nie wykluczył, że pojawią się kolejne przypadki ptasiej grypy w Polsce. "Nie ma jednak zagrożenia dla ludzi i nie ma potrzeby wdrażania bardziej restrykcyjnych środków" - powiedział. Jażdżewski potwierdził ponadto, iż w piątek późnym wieczorem Laboratorium w Weybridge pod Londynem potwierdziło obecność wirusa H5N1 w próbkach pochodzących od padłych łabędzi w Toruniu. http://wiadomosci.onet.pl/1276654,11,item.html
|