ďťż
Ratusz się sypie
Didi - 2006-03-24, 10:13 Jeden z ważniejszych kołobrzeskich zabytków jest nie tylko w coraz gorszym stanie, ale zaczyna stanowić realne zagrożenie dla przechodniów. Urząd Miasta chce zacząć remontować ratusz w przyszłym roku. Michał Szmidko, który przy konserwacji ratusza pracuje wiele lat, twierdzi, że stan zabytkowego budynku pogarsza się znacznie z roku na rok. - Cegły dosłownie kruszą się w ręku, tylko patrzeć jak coś komuś spadnie na głowę - mówi. Przyczyną takich problemów są kiepskie materiały użyte podczas ostatniego kapitalnego remontu zabytku, który miał miejsce pod koniec lat 70. - Cegła z tych lat jest znacznie gorsza od cegły gotyckiej, z której budowany był ratusz - wyjaśnia Robert Śmigielski, historyk. - Poza tym z pewnością ostatni remont ratusza przeprowadzony był niezgodnie ze sztuką konserwatorską, czego konsekwencje odczuwamy właśnie teraz. glos pomorza Miejmy tylko nadzieje ze szybko sie za to wezma...i nie beda tego robic w sezonie jak to sie u nas w zwyczaju zwyklo robic. No i plac nie bedzie chyba ogrodzony jak podczas kladzenia nowej nawierzchni przed ratuszem. simplicissimus - 2006-03-24, 10:42 Materiał napisała Iwona Siemińska. Lubię tę dziennikarkę, ale nie lubię, gdy ktoś pisze teksty, nazwijmy to delikatnie: nieścisłe. Michał Szmidko w rzeczywistości nazywa się Michał Sznitko. Ratusz nie był remontowany pod koniec lat 70-tych, a 80-tych XX wieku. Ratusz w XIX wieku budowano nie z cegły gotyckiej, a z cegły znormalizowanej, XIX-wiecznej, nazywanej przez niektórych "pruską". Robert Śmigielski nie jest historykiem, tylko archiwistą, znanym przewodnikiem kołobrzeskim, prezesem PTTK. Szkoda, że pani Iwona nie napisała, że miasto obecnie nie ma pieniędzy na remont ratusza i raczej mieć nie będzie, przynajmniej w ciągu najbliższych dwóch lat. Remont ratusza jest ujęty w planie rewitalizacji starówki, a to na razie odległa przyszłość. Mówił o tym prezydent miasta na Komisji Rewizyjnej dwa tygodnie temu, kiedy była poruszana sprawa "Adabaru" i radny Dębiec pytał, kiedy remont będzie. A pieniądzy na te prace na pewno nie uda się pozyskać z funduszy "szlakiem cegły gotyckiej" ani z "twierdzy", co zasugerowane zostało w artykule w gazecie. Nie napisała także pani Iwona, że wkrótce Komisja Rewizyjna, konserwator i Koło TOnZ zamierzają przeprowadzić kontrolę stanu technicznego zabytku i wydać miastu odpowiednie zalecenia do wprowadzenia w życie pod groźbą kary. To w ramach uzupełnienia. Didi - 2006-03-24, 10:44 No to jutro autorka tekstu powinna skrobnac niezle sprostowanie MixXxer - 2006-03-25, 14:09 A ile taki remoncik bedzie kosztowal? w sumie renowacja ... BLAaa - 2006-03-25, 16:58 Nie ma kasy na remont Ratusza? A na katedrę znalazła się. Flo - 2006-03-25, 19:12 No to jutro autorka tekstu powinna skrobnac niezle sprostowanie dokladnie, zabiera sie za tekst przekrecajac nawet nazwisko sympatycznego pana Michala. Nie popisala sie dziennikarzyna oj niepopisala simplicissimus - 2006-03-25, 20:04 Nie ma kasy na remont Ratusza? A na katedrę znalazła się. O, BlAaa, nie wiem z czego wynika ta wersja zdarzeń. Odczuwam tu co najmniej nutkę cynizmu. Po pierwsze. Bazylika jest najcenniejszym kołobrzeskim zabytkiem i wszystkie pozostałe zabytki kołobrzeskie nie stanowią nawet 10 procent tej wartości historycznej. Po drugie. Zgodnie z uchwałą Nr XLIV/569/05 Rady Miejskiej w Kołobrzegu z dnia 22 listopada 2005 r. wkład finansowy miasta w realizację projektu rewitalizacji Bazyliki wyniesie 380.000 zł, z czego 120.000 zł w roku 2007, 120.000 zł w roku 2008 oraz 140.000 zł w roku 2009. Po trzecie. Powyższa kwota służy do zabezpieczenia tak zwanego wkładu własnego w ramach projektu inwestycyjnego pt. „Renowacja i konserwacja średniowiecznych Katedr Pomorza Zachodniego”, finansowanego częściowo ze środków Norweskiego Mechanizmu Finansowego i Mechanizmu Finansowego Europejskiego Obszaru Gospodarczego i będzie wykorzystana tylko w przypadku otrzymania właściwych funduszy. Po czwarte. Ta suma nie zaspokoiłaby podstawowych potrzeb wynikających z remontu ratusza, który wymaga kompleksowych działań, a nie półśrodków. Po piąte. Przypomnę, że w budżecie na ten rok jest także zapisana kwota w wysokości ok. 25 tys. zł na projekt rewitalizacji Baszty tzw. Prochowej oraz na dokończenie prac przy ruinie Baszty Więziennej. Sędzia Czesław - 2006-03-25, 21:45 Tak to jest, że zima i kołobrzeska pogoda zawsze znajdzie jakieś niedociągnięcia budowlane. Była kładka przy porcie, była wyrwa w molo, teraz kolej na ratusz BLAaa - 2006-03-27, 09:59 Długi, nutki cynizmu w tym nie ma. Zgoda, że Katedra jest jednym z najcenniejszych naszych zabytków, ale przyznać musisz, że do tej pory miasto nie miało i pewnie prędko mieć nie będzie pomysłu na ochronę kołobrzeskich zabytków. Wiem, że jest fajna grupa ludzi zainteresowanych problematyką, ale co z tego, skoro odbijają się od wiadomych drzwi? Jakiś miejski program by się przydał, ale na to się nie zapowiada. A najbardziej mnie wpieniają takie pomysły, jak ten z klatką szklaną, wiesz o czym mówię. simplicissimus - 2006-03-27, 11:14 Miejski program dotyczący zabytków jest przygotowywany i my bierzemy w tym udział. Jak chcesz zdobyć trochę wiedzy, to zapytaj. Problem w opracowaniu takiego planu polega na tym, że WKZ do tej pory nie przesłał miastu własciwych wytycznych dotyczących ochrony obiektów, ich listy oraz strefy ochronnej zabytków. Bez tego nie możemy ruszyć. Tak jest skonstruowana ustawa, której zresztą nowelizacja jest przeiwydwana jeszcze w tym roku. BLAaa - 2006-03-27, 13:34 Skoro bierzecie w tym udział, to nie pozostaje mi nic innego jak odetchnąć z ulgą. Mam przynajmniej wiedzę, że fachowcy tej sprawy pilnują. A nie tacy spece, co to pozwoliliby na zainstalowanie przy Ratuszu wiadomej klatki simplicissimus - 2006-03-27, 14:14 To nie aż tak. My mamy nad tym tylko społeczny nadzór. Wald - 2006-04-22, 09:56 Po pierwsze. Bazylika jest najcenniejszym kołobrzeskim zabytkiem i wszystkie pozostałe zabytki kołobrzeskie nie stanowią nawet 10 procent tej wartości historycznej. Ja rozumiem, że Długoimienny jest związany dość ściśle z z bazyliką więc czyni się jej apologetą. Nie znaczy to jednak, że tylko ten zabytek zasługuje na renowację. Inne zabytki są też ważne! Choćby Baszta Prochowa, czy wspomniany ratusz. To właśnie ratusz jest własnością miasta, nie bazylika. O niego więc powinno miasto bardziej dbać! O kościół powinien zadbać właśnie Kościół głównie. simplicissimus - 2006-04-23, 11:38 Tylko że bazylika jest najcenniejszym kołobrzeskim zabytkiem, tak w kwestii architektonicznej jak i kulturowej. I jest ona perełką przyciągającą turystów, a także obiektem ważnym w aspekcie sakralnym. To tu odbywają się przedstawienia i koncerty. A więc jest otwarta na wiele cennych inicjatyw, których rozmach nie pasuje do innych obiektów. I na szczęście to władze dostrzegają, i dlatego pomagają w jego restauracji. Już nie wspomnę, że bazylika, to symbol promujący miasto. Jakoś Kołobrzeg nie wpisał w swoje logo ratusza. Wald, dla mnie jest ważne dobro wszystkich zabytków. Ja nie uważam, jak sugerujesz, że tylko ona zasługuje na renowację. I to nie ja wnioskowałem o kasę na katedrę. Natomiast uważam, jako prezes Towarzystwa Opieki nad Zabytkami w Kołobrzegu, że kolejność restauracji obiektów jest właściwa. Dodam jescze tylko, że miasto jednocześnie z katedrą, wyłoży kasę na remont zabytków twierdzy. I też ratusz spadnie na dalszy plan. Bo może zaczekać, a kto wie, czy kasy na remont nie uda się uzyskać z zewnątrz. Jeśli jednak jest tak jak mówisz, że to kościół sam powinien zadbać o kościół, to ja proponuje zamknąć katedrę dla turystów, bo turytyka nie jest sprawą koscioła, zakończyć cykl koncertów "Muzyka w katedrze" i przenieść je do hali milenium, bo wysoka kultura to rzecz miasta, a wszelkie inne pomysły: koncerty i przedstawienia, do sali koncertowej ratusza. Zamiast koncertować na organach, można w końcu na keybordzie. Wald - 2006-04-23, 15:41 Jeśli jednak jest tak jak mówisz, że to kościół sam powinien zadbać o kościół, to ja proponuje zamknąć katedrę dla turystów, bo turytyka nie jest sprawą koscioła, zakończyć cykl koncertów "Muzyka w katedrze" i przenieść je do hali milenium, bo wysoka kultura to rzecz miasta, a wszelkie inne pomysły: koncerty i przedstawienia, do sali koncertowej ratusza. Zamiast koncertować na organach, można w końcu na keybordzie. A w ratuszu to nie odbywają się żadne imprezy kulturalne? Chyba nawet "troszkę" więcej, niz w katedrze... Kościól nie jest akurat najlepszym miejscem do organizacji imprez, choc rzeczywiście niektóre tylko tam moga się odbyć. Kościół z założenia służy przede wszystkim kultowi religijnemu. Na codzień, nie tylko przy okazji, jak koncerty. Ale nawet kwestia organizacji jakichś imprez kulturalnych nie usprawiedliwia pakowania pieniędzy właściwie tylko na ten zabytek. Ja nie jestem przeciwnikiem dofinansowywania katedry, ale "znaj propocjum mocium panie"... A ponadto turystyka i działalnośc kuturalna to nie przynosi katedrze wymiernych korzyści finansowych? To wszystko tylko charytatywnie? To po co na niektóre z tych imprez sprzedaje się bilety? Pozdrawiam simplicissimus - 2006-04-23, 22:17 A w ratuszu to nie odbywają się żadne imprezy kulturalne? Chyba nawet "troszkę" więcej, niz w katedrze... Kościól nie jest akurat najlepszym miejscem do organizacji imprez, choc rzeczywiście niektóre tylko tam moga się odbyć. Kościół z założenia służy przede wszystkim kultowi religijnemu. Na codzień, nie tylko przy okazji, jak koncerty. Ale nawet kwestia organizacji jakichś imprez kulturalnych nie usprawiedliwia pakowania pieniędzy właściwie tylko na ten zabytek. Ja nie jestem przeciwnikiem dofinansowywania katedry, ale "znaj propocjum mocium panie"... A ponadto turystyka i działalnośc kuturalna to nie przynosi katedrze wymiernych korzyści finansowych? To wszystko tylko charytatywnie? To po co na niektóre z tych imprez sprzedaje się bilety? Pozdrawiam 1. Na koncerty do katedry przychodzi nawet 500 osób. Zmieścisz tyle w którejś sali ratuszowej? 2. Jeśli organizatorem imprezy nie jest parafia, a na przykład MOK, to parafia nie otrzymuje pieniędzy, a jedynie ryczałt za obsługę świątyni, prąd (samo oświetlenie czasami to kilka kilowatów), a także za sprzątanie. Mówiąc krótko: nie zarabia na tym. Koncerty organizowane przez parafię są bezpłatne, a wiem, bo też byłem ich pomysłodawcą i współorganizatorem. Wejście było free, jeszcze zbieraliśmy pieniądze na pomoc dla dzieci. 3. Parafia nie prowadzi działalności turystycznej, czyli na turystach z własnej inicjatywy nie zarabia. Wstęp do świątyni jest bezpłatny dla każdego, bez względu na to, czy ktoś przychodzi zwiedzać, czy się modlić. W Krakowie, w kościele mariackim, płaci się 3 zety za zwiedzanie. 4. Imprezy biletowane prowadzi MOK lub inni organizatorzy i dochód jest księgowany na te jednostki lub osoby prywatne. Parafia udostępnia jedynie świątynię i to pod warunkiem, że impreza jest zgodna z nauką kościoła. Poza tym, nie ma co liczyć, że ktoś ciekawszy przyjedzie tu występować za darmo. Zresztą, w ciągu roku, poza festiwalem "Muzyka w Katedrze", zdarzają się 2-3 imprezy biletowane. 5. I na marginesie: dokumenty kościelne wyraźnie wskazują, że kościół służy przede wszystkim liturgii, ale także temu, "aby przez rzeczy ziemskie: sztukę i muzykę, przenosić serca ludzkie do rzeczy niebieskich". (z konstytucji o Liturgii Świętej). Wald - 2006-04-24, 08:47 4. Imprezy biletowane prowadzi MOK lub inni organizatorzy i dochód jest księgowany na te jednostki lub osoby prywatne. Parafia udostępnia jedynie świątynię i to pod warunkiem, że impreza jest zgodna z nauką kościoła. Poza tym, nie ma co liczyć, że ktoś ciekawszy przyjedzie tu występować za darmo. Zresztą, w ciągu roku, poza festiwalem "Muzyka w Katedrze", zdarzają się 2-3 imprezy biletowane. 5. I na marginesie: dokumenty kościelne wyraźnie wskazują, że kościół służy przede wszystkim liturgii, ale także temu, "aby przez rzeczy ziemskie: sztukę i muzykę, przenosić serca ludzkie do rzeczy niebieskich". (z konstytucji o Liturgii Świętej). Niestety, nie dałem sie przekonać! Nie wierzę, że katedra traci na imprezach kulturalnych. Kościół nigdy nic nie robi za darmo! Zbieraja pieniądze za wszystko i przy każdej okazji. Trudno jest więc uwierzyć, że na tym kościół nie zarabia. Jeśli biorą pieniądze na tacę nawet przy okazji opłaconych uroczystości, jak choćby śluby... Pazerność kleru jest powszechnie znana i nikt prawie w nią nie wątpi. Nawet ci, którzy czynnie się udzielają w Kościele. Na tym kończę tę polemikę. Nie ma ona sensu, gdyż żaden z nas nie da sie przekonać... simplicissimus - 2006-04-24, 10:21 No cóż, nic nie poradzę, że twoim zdaniem kieruje stereotyp, a często nieprawda, to w kwestiach kościoła. Z tego co piszesz wywnioskowałem, że pojęcia o kasie kościoła to raczej nie masz. A więc tę kwestię uważam za zakończoną. Sauniere - 2006-06-28, 12:39 nie wiem skad ta niechec do Koscioła .. ja z mojej strony mam niechec do modernistow w stylu Zydzynskiego chocby .. a co do ratusza to powinny wypalac cegły wg sredniowiecznej receptury i zaprawe tez .. pamietam jak byłem w ruinach zamku krzyzackiego w Radzyniu Chełminskim .. przewodnik pokazywał te cegły i uzupełnienia z XX w. .. oczywiscie te z XX w. juz sie kruszyły .. ewe - 2006-07-31, 09:23 A może ogłośmy zbiórkę na ratowanie Ratusza ,najpiękniejszego zabytku miasta . P.S. nie dot. restauracji Adabar Sauniere - 2006-07-31, 13:56 katedra ładniejsza .. ratusz drugie miejsce .. no .. ale swoj urok ma .. projektował go sam Karol Fryderyk Schinkel .. nalezałoby pozyskac dosc duze pieniadze na remont .. nalezałoby tez zadbac o to zeby pozniejsze uzupełniania miały ten sam kolor cegieł co oryginalne, etc .. simplicissimus - 2006-07-31, 16:17 To prawda Sauniere. Remont z lat 80-tych to była fuszerka. Remont kapitalny ratusza, z tego co pamiętam, to ponad 2 miliony złotych. Colberg - 2006-07-31, 22:45 Remont kapitalny ratusza, z tego co pamiętam, to ponad 2 miliony złotych. Według uchwały LIII/683/06 Rady Miasta rewitalizacja Ratusza to kwota 10 000 000 złotych... simplicissimus - 2006-07-31, 22:59 Na ostatnim posiedzeniu Komisji Rewizyjnej, w którym uczestniczyłem, padła kwota 2 milionów złotych, jako koszt kapitalnej restauracji elewacji ratusza. Dla przykładu, koszt restauracji samej bazyliki to około 5 milionów złotych. Porównanie kubatury ratusza i bazyliki nasuwa oczywiste wnioski. Stąd moje zdziwienie tą kwotą. Dobrze, Colberg, że zapodałeś tę informację. Sprawdzę ją. Bo może pod pojęciem rewitalizacja przewiduje się na przykład przebudowę wejścia do kawiarni Adabar i remont jej wnętrza, plus piwnice, plus skarbiec, etc. Oczywiście, to byłoby dobrze. Ale ja nie wiem, czy uda się zdobyć tak ogromne pieniądze, to znaczy 10 milonów, na sam tylko ratusz. Na sierpień jest przewidziana urzędowa kontrola ratusza przez konserwatora zabytków. Wtedy popytam.
|