ďťż
Remi Bonjasky...znowu wygrał... :))




Tisaja - 2005-12-04, 16:12
A co.....uwielbiam jego walki i jego firmowe "loty".....właśnie wygrał oglądałam na eurosporcie....Jupiiiii...........






Stavro - 2005-12-04, 16:27
to pewnie wiesz jak faceta oblaskawic dobrze wiedziec a gosc naprawde niezle walczy...



Viking K-g - 2005-12-04, 20:24
Rzeczywiście zawodnik obdarzony tym wszystkim co pozwala wygrywać w formule K-1.



bezAMBICJI - 2005-12-07, 23:30
tak ja również tak uważam że jest naprawde dobry, a niewielu jest takich zawodników




Easy Rider - 2005-12-09, 13:01

tak ja również tak uważam że jest naprawde dobry, a niewielu jest takich zawodników
ten przed Tobą jest niezły



Tisaja - 2005-12-09, 14:37
Najgorzej wkurzały mnie te teksty ,kiedy wygrał po raz pierwszy......że niby dlatego,że gwiazdy sie pochorowały....itd. A jak gwiazdy się pojawiły i dał im popalić....to wszyscy docenili jego klasę.....Życie!



Roman - 2005-12-09, 18:01
to jest okropny, brutalny "sport"

brrr...



Tisaja - 2005-12-09, 21:22
To jest fantastyczny ,spektakularny sport z prawdziwymi facetami wrrrrrau.......



skorp!on - 2005-12-09, 21:25
Co to wogóle za sport? Bo jakoś o tym gościu nie słyszałem.



Tisaja - 2005-12-12, 21:27
Masz jeden , ten jest ostrzejszy , i ten jest niezły. Te trzy linki Ci troszke rozjaśnią sytuację...Ja uwielbiam ten sport......a właściwie sporty.



junior - 2005-12-15, 16:46
zwodnik dobry, nawet bardzo dobry, ale sa juz lepsi........
TRENING CZYNI MISTRZA



Tisaja - 2005-12-22, 19:22
Remi walczy z potworem.........



Tisaja - 2005-12-22, 19:34
Uffff.....Zwycięzcą jest...Reeeemiiii Boooonjaskiiii!!
Kurcze ale ten koreańczyk wielki okrutnie Remi ma pnad 190cm.... a wyglądał przy nim jak maluszek......
Oglądam dalej.....W końcu to Finały 2005.....

*************************************



Tisaja - 2005-12-22, 21:35
Remi prze.... przegrał i to w pierwszej rundzie..... z Schilt'em Jestem wścieeeekła !![smilie=jump.gif]



Viking K-g - 2005-12-23, 11:14
na każdego przychodzi ten dzień, choć w tej formule K-1 jak i w MMA raczej niema zawdoników, którzy tylko wygrywają i mają 0 porażek tam częto jeden błąd lub przypadek może decydować o zwycięstwie lub porażce



Tisaja - 2005-12-23, 20:23
Zgadza się a ci dwaj w finale to "prawdziwe koty" wrrrau......
Piękne walki, szkoda mi tylko Bonjaskiego Schilt i Fejtos są niesamowicie ostrymi zawodnikami.... Sefo też pluł zembami na ringu (z Fejtos'em).... Moje marzenie -następne finały oglądać na żywo



Tisaja - 2006-08-21, 20:10
I znowu walczy..

Latajace kolano....



Flo - 2006-08-22, 07:42
ja wole ogladac Mirko CroCop'a" Filipovica



CroCop jako pierwszy w K-1 pokonal Boba Sapp'a

Wiekszosc jego walk konczy sie ciezkim nokautem

Tyle ze przeniosl sie na MMA



Tisaja - 2006-08-22, 09:58
Pfff... Sapp jest do pokonania skoro nie został mistrzem... Sapp... może twardy i ostry,góra miesni bez techniki może kiedys ,gdzieś zaświecił i zafascynował......ale sorr...to by było na tyle...

A pierwszy pokonał go Antonio Rodrigo Nogueira, specjalista od brazylijskiego jiu-jitsu. A nie CroCop



Flo - 2006-08-22, 11:21

Pfff... Sapp jest do pokonania skoro nie został mistrzem... Sapp... może twardy i ostry,góra miesni bez techniki może kiedys ,gdzieś zaświecił i zafascynował......ale sorr...to by było na tyle...

A pierwszy pokonał go Antonio Rodrigo Nogueira, specjalista od brazylijskiego jiu-jitsu. A nie CroCop


no niech Ci bedzie w 2002 roku Minotauro go pokonal zakladajac dzwignie.

Generalnie nie lubie tego miesniaka, ale respekt dla niego przez wiele lat mieli wszyscy. Minotauro dostawal w dupe w tej walce

Kod: Zaznacz cały2002.08.28 vs Antonio Nogueira Pride ShockWave

Co można napisać ..ta walka przejdzie do historii MMA jako walka człowieka który sercem do walki może obdzielić 10 (Minotauro) oraz ...jednoosobowej armi (Bob Sapp).
1 Runde bezdyskusyjnie wygrał Bob , Minotauro kilkakrotnie probował obaleń ale
bezskutecznie.Porażki tych technik nie wynikały ze złej technki Minotauro , bo tego raczej napisać nie można ale z ogromnej masy i siły Sappa.W tej rundzie miał też miejsce słynny już "pile driver" - Sapp po nieudanym wejściu w nogi przez Nogueire , wyniósł go w powietrze i rzucił na mate.Obaj w 1 rundzie musieli być sprawdzani przez lekarzy z powodu rozcięć na twarzach.Było kilka krótkich wymian w stójce ale większość niszczących akcji Sappa odbywała sie w parterze w gardzie Mino.Sapp po prostu wykorzystując ogromną siłę bombardował Nogueire.Wiele ciosów niedoszło celu ale te które "weszły" miały dużą moc , co było widać po opuchniętych oczach Minotauro.
2 runda miała podobny przebieg z tym że zaczynała dawać o sobie znać gorsza kondycja Sappa.Co przy jego masie nie powinno dziwić.W końcu Mino"obszedł" Boba gdy ten leżał na nim i już z pozycji bocznej bez trudu założył mu dźwignie na ramię.

CroCop rowniez unikal ciosow

Kod: Zaznacz cały2003.03.30 Mirko Cro Cop K-1 World GP

Walka podobna z 1 fazy jak rewanżowa walka Sapp vs Hoost. Cro COp bardzo mądrze unikał ataków Sappa i tylko kontrował.Pod koniec 1 rundy trafia lewym sierpowym Boba......i ten po chwili pada z grymasem bólu na ring.Koniec Sapp znokautowany.
Jak się okazało Sapp ddoznał kontuzji kości tworzącej oczodół i było to tak bolesne że nie był w stanie kontynuować walki.

Jeszcze raz powtorze, nie fascynuje mnie Sapp a CroCop

Nie neguje tez sily Remy'go, tylko stwierdzam ze wole CroCopa

a P.S. odosnie tego to juz na pw



Tisaja - 2006-08-22, 12:07
Ja to wszyyystko wiem kocham MMA, K1



Flo - 2006-08-22, 12:11

Ja to wszyyystko wiem kocham MMA, K1

juz ja wiem co Ty kochasz



spOks - 2006-08-24, 14:31

ja wole ogladac Mirko CroCop'a" Filipovica

Obrazek

CroCop jako pierwszy w K-1 pokonal Boba Sapp'a

Wiekszosc jego walk konczy sie ciezkim nokautem

Tyle ze przeniosl sie na MMA


Hmm Silva,Ortiz,Shamrock(weteran),Belfort,Jackson...dla mnie klasa%-)
Powered by wordpress | Theme: simpletex | ©