Sikorski i Niesiołowski w Kołobrzegu
Ginger - 2007-10-10, 19:44 Na szczęście odwiedzają nasze miasto także inni politycy. Bardziej dostępni..... P.S. Premier chyba trochę się minął z rybakami, do których ponoć przyjechał. W TiVi widziałem ich delegację w Warszawie. wredniak - 2007-10-10, 20:04 Premier chyba trochę się minął z rybakami, do których ponoć przyjechał. W TiVi widziałem ich delegację w Warszawie. Bo o to wlasnie chodzilo. Co mógl im powiedziec ? Te koszałki opałki, które plótł pod ratuszem ? To przeciez kampania wyborcza a nie powazne rozmowy o problemach gospodarczych. "Wybierzcie mnie i tych stojacych w rzedzie, chetnych do koryta, a bedziecie miec raj na ziemi". BLAaa - 2007-10-10, 20:10 Naopowiadał im głupot potwierdzających tylko, że problematyka jest mu zupełnie obca... wredniak - 2007-10-10, 20:25 Czy oprócz jego urojen i innych problemow z wlasna psychika jest cos co nie jest mu obce ? Elfik - 2007-10-10, 21:57 Naopowiadał im głupot potwierdzających tylko, że problematyka jest mu zupełnie obca... Tak obca, że w materiale TV można było podobno usłyszeć tekst o problemach "rybactwa" zamiast rybołówstwa. Co do wizyty Niesiołowskiego to muszę przyznać, ze tego człowieka można sluchac z przyjemnoscią - mówi ciekawie, ciekawie ripostuje. No i nie blokuje połowy miasta z powodu swojej wizyty. BLAaa - 2007-10-11, 05:06 Jeżeli chodzi o "rybactwo", to tu akurat nie mam uwag, gdyz jest to pojęcie szersze od rybołówstwa, a cała branża ma kłopoty. Ale powiedział np. że "rząd popiera protest rybaków przeciwko unijnemu zakazowi połowu dorsza", ale chyba sam nie ma świadomości, że jest to też protest przeciwko rządowi i jego polityce rybackiej!!!! Kaczyński popiera protest przeciwko swojemu rzadowi!! Toż to paranoja jakaś. Komisja Europejska ma gdzieś ten protest, ba, nawet nie czuje się jego adresatem, bo sami rybacy nie są strona wewnątrzunijnych uzgodnieniach. PiS o tym nie wie i brnie w głopotę.
|