ďťż
Starość - nie radość.
Oscar - 2009-07-09, 17:19 Babcia - wiek usprawiedliwia. Jednak ta pani / panna / z TP.SA. Brak mi słów. http://www.youtube.com/watch?v=TnvZH6ApuVU SlaY^ - 2009-07-10, 07:29 Brak słów na co? Bo, pewnie niektóre osoby pomyślałyby sobie, że ta starsza pani zwyczajnie sobie z nich żartuje, mimo to pani to TP zachowała się na tyle dobrze, że nie wybuchnęła śmiechem, czy też nie rzuciła zgryźliwego hasła. Jak się nie dosłyszy i się z tego zdaję sprawę, to wypadałoby wspomnieć o tym na początku rozmowy. Chyba, że ta babuszka ma narząd słuchu w nogach, jak się na nie tak skarżyła... Tisaja - 2009-07-10, 13:31 SlaY^... takie małe pytanko...czy miałeś do czynienia z osobą w starszym wieku? Czy opiekowałeś sie nią i próbowałeś zrozumieć? Starsi ludzie są upokorzeni tym, co się z nimi dzieje. Ta starsza pani mówiła, że nie może chodzić... Nie mówiła tego z radością, i nie była to również zwykła informacja. Ja czułam bezradność. Tak, uważam, że pani z TP w momencie, kiedy się zorientowała powinna przeprosić i zakończyć rozmowę. Nie zapędzać tej osoby w tak zwany "kozi róg", pogrążać w uświadamianiu kalectwa, czyli utraty również słuchu. Żal mi było tej pani. Ludzie w pełni sprawni powinni mieć wyobraźnię. Nooo.. ale podpisanie umowy, to prowizja- nieprawdaż? Może starszej,prostej kobiecie uda się wcisnąć jakiś pakiecik. Martius - 2009-07-11, 07:58 Slay â istnieje coś takiego jak pewna granica . Im bardziej moralna lub etyczna człowiek lepiej na tym wychodzi âźnie koniecznie w sensie ekonomicznym âź . Absolutnie zgadzam się z Tisają iż konsultantka powinna przeprosić i grzecznie się rozłączyć , dalsza rozmowa była dla mnie w pełni świadomą chęcią wykorzystania problemów tej pani do sprzedaży usług internetowych , tu zaznaczam są przypadki kiedy takie konsultantki sprzedają konkretną usługę z której osoba kupująca nie jest wstanie skorzystać âźczyste oszustwo âź Sprzedam pani internet â komputer pani kupi później lub sprzedam pani internet będzie pani mogła rozmawiać za darmo z całą rodziną . Tak już kończąc mam takich telefonów od minimum 15 do 40 tygodniowo począwszy od programów komputerowych , książek związanych z tematyką dotacji unijnych , stron www , internetu , programów kosztorysujących , kredytów itp. itd. . Wiem do czego te osoby się posuwają , jak są wstanie rozmawiać oraz co reprezentują ich firmy âźpojęcie sprzedać za wszelką cenę âź . P.S Najgorsze ścierwo to panorama firm i to wielkie przekonanie o 50 procentowym wzroście zainteresowania twoją firmą . Kto dziś szuka czegoś w panoramie firm ? SlaY^ - 2009-07-12, 09:38 Rzeczywiście, nie przemyślałem tego pod względem ekonomicznym, tj. że pani z TP chciała podsunąć umowę, której nie potrzebuje. Mój błąd.
|