ďťż
TK i ustawa lustracyjna.
Arkadiusz K - 2007-05-11, 07:46 TK zajmuję się ustawą lustracyjną. PiS juz teraz próbuje podważyć autorytet trybunału poprzez oskarzenie 2 sędziów o współprace z SB. Jak sie później okazało całkowicie bezpodstawne. To nie pierwsze próba taka próba tej partii. Myślę, że robia to na zapas jakby wyrok okazał się dla nich niekorzystny. Niemniej jednak korzystny czy nie uważam, że takie zagrania są żałosne. Co wy o tym sądzicie?? Demurrer - 2007-05-11, 09:26 Nie kłam. Mularczyk powiedział tylko że są zarejestrowani jako kontakty operacyjne, co jest prawdą. Nie przesądzał kwestii współpracy. A sam fakt, że są zarejestrowani niezależnie od ich działalności, sprawia że są zainteresowani konkretnym brzmieniem ustawy lustracyjnej, aby choćby nie musieli się właśnie tak jak teraz tłumaczyć. To powoduje że nie mogą rozstrzygać sporu, który ich również dotyczy. Jako więc, że ta okoliczność może budzić wątpliwości co do ich bezstronności zostali słusznie wyłączeni. Procedura wyłączenia sędziego jest standardem w demokratycznych państwach prawa i moim zdaniem również 4 pozostali sędziowie powinni się wyłączyć, którzy wyrażali publicznie krytycznie swoje zdanie o samej idei lustracji. sanddra - 2007-05-11, 13:13 Czy to znaczy że ta ustawa ma być obwarowana samymi ahami? To nazywasz demokracją? Dziwna demokracja.... Nie myl ludzi znajdujących się na liście (za ich, czy bez ich wiedzy), z ludźmi którzy mają zastrzeżenia do ustawy, bo to pachnie czymś innym niż demokracja. Demurrer - 2007-05-11, 13:15 Czy to znaczy że ta ustawa ma być obwarowana samymi ahami? To nazywasz demokracją? Dziwna demokracja.... Nie myl ludzi znajdujących się na liście (za ich, czy bez ich wiedzy), z ludźmi którzy mają zastrzeżenia do ustawy, bo to pachnie czymś innym niż demokracja. O co Ci chodzi??? To jest komentarz do mojej wypowiedzi? sanddra - 2007-05-11, 14:09 "[...] moim zdaniem również 4 pozostali sędziowie powinni się wyłączyć, którzy wyrażali publicznie krytycznie swoje zdanie o samej idei lustracji." Dokładnie do tego, ponieważ dla mnie krytyczne zdanie jest zawsze w cenie, kiedy z drugiej strony mam ludzi twierdzących coś wręcz odwrotnego. Konsul - 2007-05-11, 14:14 "[...] moim zdaniem również 4 pozostali sędziowie powinni się wyłączyć, którzy wyrażali publicznie krytycznie swoje zdanie o samej idei lustracji." Dokładnie do tego, ponieważ dla mnie krytyczne zdanie jest zawsze w cenie, kiedy z drugiej strony mam ludzi twierdzących coś wręcz odwrotnego. I właśnie ta publiczna krytyka pozwala wysnuć z dużą dozą prawdopodobieństwa przypuszczenie, iż te osoby nie będą obiektywne w swej ocenie ustawy lustracyjnej. A jeżeli chodzi o sędziego raczej nie powinno tak być, nie uważasz? Demurrer - 2007-05-11, 14:20 "[...] moim zdaniem również 4 pozostali sędziowie powinni się wyłączyć, którzy wyrażali publicznie krytycznie swoje zdanie o samej idei lustracji." Dokładnie do tego, ponieważ dla mnie krytyczne zdanie jest zawsze w cenie, kiedy z drugiej strony mam ludzi twierdzących coś wręcz odwrotnego. Rozróżnij krytyczne zdanie publicysty, dyskutanta, wyborcy itp. od sędziego. Sędzia TK ma ocenić zgodność ustawy z Konstytucją, a nie wyładować na niej swoje poglądy na temat lustracji. Sędzia publicznie głoszący, że mu się lustracja nie podoba nie powinien osądzać więc ustawy tę lustrację wprowadzającej. Taka bowiem sytuacja rodzi podejrzenia co do jego bezstronności. Wówczas ma właśnie zastosowanie instytucja wyłączenia sędziego, która jest w każdym kodeksie. Chyba proste, prawda? Czy chciałabyś, aby sądził Cię sędzia, który publicznie wypowiadał się o Tobie że jesteś bee, taka i owaka? Demurrer - 2007-05-11, 14:50 Nie myl ludzi znajdujących się na liście (za ich, czy bez ich wiedzy), z ludźmi którzy mają zastrzeżenia do ustawy, bo to pachnie czymś innym niż demokracja. Jeśli to jednak jest komentarz do mojej wypowiedzi, to w taki razie - do czego się odnosi powyższy fragment, bo nadal nie widzę związku? O jakie, inne niż demokratyczne, zapędy mnie oskarżasz i na jakiej podstawie? sanddra - 2007-05-11, 15:07 Porównujesz mnie do ustawy? To już nadużycie Porównujesz coś czego nie można w ten sposób porównywać. Oskarżony w sprawie ma prawo do adwokata, a sędzia prowadzący sprawę chyba nie udziela wywiadów. Co do ustawy, to wzbudza ona tak dużo kontrowersji, że chętnie posłucham opinii prawników z TK po tych debatach nad jej przyjęciem lub odrzuceniem. Jeśli według niej mają być piętnowani ludzie nauki, kultury itd., którzy w tamtych czasach byli wpisywani na listy służb SB UB bez ich zgody i za sam fakt, że byli nagabywani przez te służby do współpracy, to będzie dla mnie znaczyło, że mściwość w narodzie ma się kwitnąco. Konsul - 2007-05-11, 17:09 Porównujesz mnie do ustawy? To już nadużycie Porównujesz coś czego nie można w ten sposób porównywać. Oskarżony w sprawie ma prawo do adwokata, a sędzia prowadzący sprawę chyba nie udziela wywiadów. Co do ustawy, to wzbudza ona tak dużo kontrowersji, że chętnie posłucham opinii prawników z TK po tych debatach nad jej przyjęciem lub odrzuceniem. Jeśli według niej mają być piętnowani ludzie nauki, kultury itd., którzy w tamtych czasach byli wpisywani na listy służb SB UB bez ich zgody i za sam fakt, że byli nagabywani przez te służby do współpracy, to będzie dla mnie znaczyło, że mściwość w narodzie ma się kwitnąco. Ta ustawa nikogo nie piętnuje, zachęcam do zapoznania się z jej treścią, i później komentowania jej "skutków". Mściwość nie ma tu nic do znaczenia, tak samo możesz powiedzieć, że sprawcy przestępstw są sądzeni z mściwości. A tak nie jest. Chyba to przyznasz? Arkadiusz K - 2007-05-11, 18:27 Nie kłam. Mularczyk powiedział tylko że są zarejestrowani jako kontakty operacyjne, co jest prawdą. Nie przesądzał kwestii współpracy. A sam fakt, że są zarejestrowani niezależnie od ich działalności, sprawia że są zainteresowani konkretnym brzmieniem ustawy lustracyjnej, aby choćby nie musieli się właśnie tak jak teraz tłumaczyć. To powoduje że nie mogą rozstrzygać sporu, który ich również dotyczy. Jako więc, że ta okoliczność może budzić wątpliwości co do ich bezstronności zostali słusznie wyłączeni. Procedura wyłączenia sędziego jest standardem w demokratycznych państwach prawa i moim zdaniem również 4 pozostali sędziowie powinni się wyłączyć, którzy wyrażali publicznie krytycznie swoje zdanie o samej idei lustracji. To jak się odniesiesz do tego co usłyszałem dzisiaj w Polsacie i TVP1 dotyczących wniosku Mularczyka w którym zataił informację o tym, że jeden z sędziów nigdy nie współpracował a drugi zarejestrowany po 89 roku Sugerujesz, że poseł Mularczyk o tym nie wiedział... a ja sądze, że wiedział a działanie było celowe tak jak napisałem wcześniej. sanddra - 2007-05-11, 18:55 Porównujesz mnie do ustawy? To już nadużycie Porównujesz coś czego nie można w ten sposób porównywać. Oskarżony w sprawie ma prawo do adwokata, a sędzia prowadzący sprawę chyba nie udziela wywiadów. Co do ustawy, to wzbudza ona tak dużo kontrowersji, że chętnie posłucham opinii prawników z TK po tych debatach nad jej przyjęciem lub odrzuceniem. Jeśli według niej mają być piętnowani ludzie nauki, kultury itd., którzy w tamtych czasach byli wpisywani na listy służb SB UB bez ich zgody i za sam fakt, że byli nagabywani przez te służby do współpracy, to będzie dla mnie znaczyło, że mściwość w narodzie ma się kwitnąco. Ta ustawa nikogo nie piętnuje, zachęcam do zapoznania się z jej treścią, i później komentowania jej "skutków". Mściwość nie ma tu nic do znaczenia, tak samo możesz powiedzieć, że sprawcy przestępstw są sądzeni z mściwości. A tak nie jest. Chyba to przyznasz? Konsul - 2007-05-11, 19:22 I dalej nie rozumiesz tej sytuacji, że osoba, która w przeszłości wyrażała się w sposób zdecydowany w danej sprawie nie będzie obiektywna? Może przykład łopatologiczny będzie jaśniejszy, czy w przypadku zdawania na prawo jazdy, przed jego rozpoczęceim po słowach egzaminatora: "Uważam, że kobiety są fatalnymi kierowcami, i powinno im się zabronić uzyskiwania prawa jazdy. Gdyby to ode mnie zależało, to żadna kobieta by nie mogła prowadzić samochodu". I po tych słowach zdajesz u naszego przykładu egzamin. Będzie on obiektywny??? wredniak - 2007-05-11, 19:53 Nie kłam. Mularczyk powiedział tylko że są zarejestrowani jako kontakty operacyjne, co jest prawdą. Nie przesądzał kwestii współpracy. A sam fakt, że są zarejestrowani niezależnie od ich działalności, sprawia że są zainteresowani konkretnym brzmieniem ustawy lustracyjnej, aby choćby nie musieli się właśnie tak jak teraz tłumaczyć. To powoduje że nie mogą rozstrzygać sporu, który ich również dotyczy. Jako więc, że ta okoliczność może budzić wątpliwości co do ich bezstronności zostali słusznie wyłączeni. Procedura wyłączenia sędziego jest standardem w demokratycznych państwach prawa i moim zdaniem również 4 pozostali sędziowie powinni się wyłączyć, którzy wyrażali publicznie krytycznie swoje zdanie o samej idei lustracji ." Prawdomowny " Mularczyk Co teraz powiesz na temat tego pana ? Mysle, ze to jest standard w tej klamliwej partii. sanddra - 2007-05-11, 20:46 I dalej nie rozumiesz tej sytuacji, że osoba, która w przeszłości wyrażała się w sposób zdecydowany w danej sprawie nie będzie obiektywna? Może przykład łopatologiczny będzie jaśniejszy, czy w przypadku zdawania na prawo jazdy, przed jego rozpoczęceim po słowach egzaminatora: "Uważam, że kobiety są fatalnymi kierowcami, i powinno im się zabronić uzyskiwania prawa jazdy. Gdyby to ode mnie zależało, to żadna kobieta by nie mogła prowadzić samochodu". I po tych słowach zdajesz u naszego przykładu egzamin. Będzie on obiektywny??? No i znowu pudło Usłyszałam podobny tekst przed zdobyciem prawka eksternistycznie Do dziś nie miałam żadnego wypadku. Czasem przyjemnie pokazać facetowi, że się mylił Fakt, że zdałam pokazał że był. Jego osobiste przekonania nie wpłynęły na nastawienie do egzaminu, a miło było pokazać mu, że umiem jeździć. Nie musiał wiedzieć ile faktycznie spędziłam czasu za kółkiem bo polnych drogach, żeby auto słuchało mnie tak jak ja chciałam. No ale egzaminator nie jest politykiem A co do prawdomówności to wredniak wkleił dobry link. Dziękuję Nie jestem miłosniczka polityki, a politycy nie są moja ulubiona grupa społeczną. Nie optuję za żadną partią i do żadnej nie należałam i nie należę. Jednakże to co się dzieje dziś na scenie politycznej, to jak powtórka z rozrywki, to już było. Jeśli wystarczy takie pomówienie bez dowodów, to ja to przerabiałam przed 80tym, z tą różnicą, że warstwa średnia szybciej odczytywała gdzie ich politycy jedynie słusznej partii próbują nabić w butelkę. marek - 2007-05-12, 06:22 Ta ustawa nikogo nie piętnuje... Demokratyczne państwo prawa, oparte na rządach prawa dysponuje wystarczającymi środkami, aby zagwarantować, że sprawiedliwości stanie się zadość, a winni zostaną ukarani. Nie może ono jednak i nie powinno zaspokajać żądzy zemsty, zamiast służyć sprawiedliwości. Musi natomiast respektować także prawa człowieka i podstawowe swobody - jak prawo do należytego procesu, prawo do wysłuchania czy prawo do obrony - oraz stosować je także wobec tych osób, które same ich nie stosowały, gdy były u władzy. J. Stępień Śmiałe twierdzenie panie Konsul BLAaa - 2007-05-12, 07:40 Dobrze żyje mi sie w kraju, gdzie Trybunał Konstytucyjny wznosi sie ponad polityczne racje. Mam ogromny szacunek do Trybunału, zarówno z powodu tej decyzji, ale też i innych wcześniejszych, w tym jednej która dotyczyła mnie osobiście. w 2002 roku Minister Infrastruktury wydał rozporządzenie dot. opłat portowych. Jako dyrektor Zarządu Portu nie wprowadziłem kwot wynikających z rozporządzenia, bo wydały mi sie bardzo niesprawiedliwe. Później okazało się, że nie tylko ja, ale również duże porty olały to rozporządzenie. Później miałem kontrolę NIK i kontrolujący mnie nikowiec rozjechał mnie z tego tytułu... W grudniu 2002r A. kwaśniweski zakwestionował to rozporządzenie i skierował do Trybunału Konstytucyjnego zapytanie, czy wprowadzone przepisy są konstytucyjne. Trybunał rozwalił całe rozporządzenie wykazując, że ingerencja państwa w taka działkę polityki portowej jest nieuzasadniona i niezgodna z prawem. Demurrer - 2007-05-12, 08:59 Nie kłam. Mularczyk powiedział tylko że są zarejestrowani jako kontakty operacyjne, co jest prawdą. Nie przesądzał kwestii współpracy. A sam fakt, że są zarejestrowani niezależnie od ich działalności, sprawia że są zainteresowani konkretnym brzmieniem ustawy lustracyjnej, aby choćby nie musieli się właśnie tak jak teraz tłumaczyć. To powoduje że nie mogą rozstrzygać sporu, który ich również dotyczy. Jako więc, że ta okoliczność może budzić wątpliwości co do ich bezstronności zostali słusznie wyłączeni. Procedura wyłączenia sędziego jest standardem w demokratycznych państwach prawa i moim zdaniem również 4 pozostali sędziowie powinni się wyłączyć, którzy wyrażali publicznie krytycznie swoje zdanie o samej idei lustracji. To jak się odniesiesz do tego co usłyszałem dzisiaj w Polsacie i TVP1 dotyczących wniosku Mularczyka w którym zataił informację o tym, że jeden z sędziów nigdy nie współpracował a drugi zarejestrowany po 89 roku Sugerujesz, że poseł Mularczyk o tym nie wiedział... a ja sądze, że wiedział a działanie było celowe tak jak napisałem wcześniej. sanddra - 2007-05-12, 09:26 Dobrze żyje mi sie w kraju, gdzie Trybunał Konstytucyjny wznosi sie ponad polityczne racje. I o to właśnie chodzi. Trybunał Konstytucyjny ma być jak najsprawiedliwszy sąd nad ustawodawstwem, które uchwalają partie polityczne. sanddra - 2007-05-12, 09:51 Nie kłam. Działanie Mularczyka możecie sobie oceniać jak chcecie, ale ja tylko napisałem, że Mularczyk nikogo o współpracę nie oskarżał, tak jak to twierdzi Arkadiusz K. I mam rację. Demurrer - 2007-05-12, 09:56 Dobrze żyje mi sie w kraju, gdzie Trybunał Konstytucyjny wznosi sie ponad polityczne racje. I o to właśnie chodzi. Trybunał Konstytucyjny ma być jak najsprawiedliwszy sąd nad ustawodawstwem, które uchwalają partie polityczne. Demurrer - 2007-05-12, 10:02 Nie kłam. Działanie Mularczyka możecie sobie oceniać jak chcecie, ale ja tylko napisałem, że Mularczyk nikogo o współpracę nie oskarżał, tak jak to twierdzi Arkadiusz K. I mam rację. Czy masz rację, to się okaże. W moim odczuciu coś jest nie tak, jeśli można opluć człowieka tylko za to, że ktoś go próbował namówić do współpracy sanddra - 2007-05-12, 10:23 Autorytetem to jest Sąd Najwyższy, gdzie zasiada się w uznaniu wieloletniej pracy naukowej bądź sądowniczej. Tam trafią najwybitniejsi. Do TK trafi się z nominacji politycznej, co oczywiście nie wyklucza, że mogą tam trafić wybitni prawnicy, tacy jak choćby prof. Łętowska, czy do niedawna prof. Safjan. Ale wybaczcie, bo byli posłowie SLD, czy UW, których niejednokrotnie jedynym osiągnięciem prawniczym jest to że skończyli studia prawnicze lub byli adwokatami, nie będą ex definitione autorytetami w dziedzinie prawa (vide Kotlinowski, Niemcewicz), nie mówiąc już o byciu autorytetem moralnym, do czego ewidentnie aspirują. Sędzią Trybunału może zostać osoba posiadająca kwalifikacje wymagane do zajmowania stanowiska sędziego Sądu Najwyższego lub Naczelnego Sądu Administracyjnego (m.in. warunek co najmniej 10-letniego stażu pracy na stanowisku sędziego lub prokuratora albo wykonywania przez co najmniej 10 lat zawodu adwokata, radcy prawnego lub notariusza). Fakt druga część pozwala wpuścić cieniasów. A kto wybrał Niemcewicza na wiceprezesa? sanddra - 2007-05-12, 10:24 to było za wikipedią Zapomniałam wpisać źródło sanddra - 2007-05-12, 10:37 Dobrze żyje mi sie w kraju, gdzie Trybunał Konstytucyjny wznosi sie ponad polityczne racje. I o to właśnie chodzi. Trybunał Konstytucyjny ma być jak najsprawiedliwszy sąd nad ustawodawstwem, które uchwalają partie polityczne. Arkadiusz K - 2007-05-12, 12:15 Wypowiedź ta jest kłamliwa, gdyż nikt z PiS (w domyśle Mularczyk) nikogo nie oskarżył, a tylko poinformował TK o fakcie rejestracji, nie przesadzając o zawartości tych akt. A fakt rejestracji jest prawdą i tego nikt nie podważa. Podczas rozprawy prezes TK zapytał Mularczyka czy ten znał zawartość teczek i wiedział, że jeden z sędziów został zarejestrowany po 89, a drugi odmówił współpracy. Odpowiedź brzmiała TAK. Reasumując zrobił to celowo (zataił tą informację). Z tego co mi wiadomo za to postępowanie będzie odpowiadał w Krakowie przed swoimi kolegami. mimoza - 2007-05-12, 12:32 Mular wejdzie do historii jako szczytowa próba manipulacji... i te rumieńce kłamczuszka, dzieciuch... Demurrer - 2007-05-12, 12:34 Wypowiedź ta jest kłamliwa, gdyż nikt z PiS (w domyśle Mularczyk) nikogo nie oskarżył, a tylko poinformował TK o fakcie rejestracji, nie przesadzając o zawartości tych akt. A fakt rejestracji jest prawdą i tego nikt nie podważa. Podczas rozprawy prezes TK zapytał Mularczyka czy ten znał zawartość teczek i wiedział, że jeden z sędziów został zarejestrowany po 89, a drugi odmówił współpracy. Odpowiedź brzmiała TAK. Reasumując zrobił to celowo (zataił tą informację). Z tego co mi wiadomo za to postępowanie będzie odpowiadał w Krakowie przed swoimi kolegami. BLAaa - 2007-05-12, 13:28 Po pierwsze. Dziś rano w TV24 była rozmowa z Mularczykiem i redaktor prowadzący miał w ręku jego wniosek i go odczytał. Mniej więcej brzmiał on tak: Wniosek o odroczenie rozprawy celem sprawdzenia przez Trybunał zawartości akt IPN na temat sędziego Grzybowskiego i Jamroza. W uzasadnieniu zawarte były stwierdzenia, że sędziowie Ci są zarejestrowani jako kontakty operacyjne, ich pseudonimy oraz numery rejestracyjne. I to wszystko . Mularczyk więc wystąpił, aby sędziowie TK sami zapoznali się z aktami i ocenili, czy istnieją podstawy do wyłączenia sędziów. Co mógł zataić, skoro nic więcej poza suchymi faktami zarejestrowania nie podawał? Sęk w tym, że Mularczyk może i taki wniosek złozył, ale też miał pełna wiedzę o zawartości tych teczek i o to miał do niego pretensje Sędzie Stępień. Powiedz nam szczerze: ZGADZASZ SIE Z ORZECZENIEM TRYBUNAŁU???? mimoza - 2007-05-12, 16:15 napieprzne trzeba mieć w głowie... to działanie młodego pisiorka przypomina mi aktywistów z zsmp... na ślepaka - bo partia kazała, trzeba iść w bój, aktywiści z 56... czyli dzisiejsza degenera, Demurrer - 2007-05-12, 16:58 Po pierwsze. Dziś rano w TV24 była rozmowa z Mularczykiem i redaktor prowadzący miał w ręku jego wniosek i go odczytał. Mniej więcej brzmiał on tak: Wniosek o odroczenie rozprawy celem sprawdzenia przez Trybunał zawartości akt IPN na temat sędziego Grzybowskiego i Jamroza. W uzasadnieniu zawarte były stwierdzenia, że sędziowie Ci są zarejestrowani jako kontakty operacyjne, ich pseudonimy oraz numery rejestracyjne. I to wszystko . Mularczyk więc wystąpił, aby sędziowie TK sami zapoznali się z aktami i ocenili, czy istnieją podstawy do wyłączenia sędziów. Co mógł zataić, skoro nic więcej poza suchymi faktami zarejestrowania nie podawał? Sęk w tym, że Mularczyk może i taki wniosek złozył, ale też miał pełna wiedzę o zawartości tych teczek i o to miał do niego pretensje Sędzie Stępień. Powiedz nam szczerze: ZGADZASZ SIE Z ORZECZENIEM TRYBUNAŁU???? Arkadiusz K - 2007-05-13, 06:51 Zauważ tylko, że w odbiorze społecznym KO czy TW to najczę sciej jedno i to samo i o tym mówiłem. Arkadiusz K - 2007-05-13, 19:05 Premier poinformował, że dziennik ustaw zostanie najprawdopodobniej po 15 Maja. Chyba wszystko jasne co do intencji PiS'u simplicissimus - 2007-05-15, 06:16 Chyba wszystko jasne co do intencji PiS'u A czy wszystko jest jasne w intencjach Trybunału? Nie. Czasami przeraża mnie populizm mediów i fakt, jak bardzo oddziaływuje to, wydawałoby się, na twardo stąpających po ziemi. Dziś okazuje się, że zgodnie z wyrokiem TK przedstawione koncepcje badań mogą być nieaktualne, bowiem wyrokiem Trybunału prowadzenie kwerendy naukowej nie jest możliwe i nie będzie można składać nowych projektów w IPN. O lustracji duchownych w ramach projektu naukowego pewnie też nie będzie mowy. Ciekawe, czy była to celowa zagrywka, aby naukowcom odebrać prawo badania przeszłości PRL? dziennik.pl Arkadiusz K - 2007-05-15, 12:28 Oglądam tylko TVP1 2 i 3 innych kanałów brak w szpitalu. Wiem, że w tych mediach o obiektywizm trudno,ale... Już dawno sądziłem, że otwarcie archiwów jest dobrym pomysłem. Jeżeli zrobi się z tego otwarte archiwum prace naukowe będą ułatwione. Chyba, ze się mylę to mnie proszę poprawić... Demurrer - 2007-05-18, 07:06 B. sędzia TK: Trybunał naruszył konstytucję Trybunał Konstytucyjny naruszył konstytucyjną zasadę jawności jeśli chodzi o dostęp do akt IPN i zasadę równości w przypadku lustracji wykładowców, twierdzi w rozmowie z "Rzeczpospolitą" były sędzia Trybunału Wiesław Johann. Rozmówca dziennika jest przeciwny wpisaniu zasad lustracji do konstytucji, tylko po to, by Trybunał Konstytucyjny nie mógł poddać ich kontroli. Johannowi nie podoba się to, co Trybunał zrobił z ustawą lustracyjną, bo jego orzeczenie zablokowało na jakiś czas wszelką lustrację. Zdaniem sędziego Trybunał złamał w tym względzie konstytucyjną zasadę jawności życia publicznego. TK naruszył również konstytucyjną zasadę równości, orzekając o innych prawach wykładowców uczelni publicznych i niepublicznych. Krytycznie rozmówca "Rzeczpospolitej" odniósł się do uzasadnienia wyroku Trybunału, wygłoszonego przez jego prezesa. Zdaniem Johanna była to "polityczna publicystyka". Dodał, że przyjmuje każdy zakład, że pewnych określeń z uzasadnienia ustnego w pisemnym nie będzie. Sędzia Johann skrytykował także decyzję o wyłączeniu z rozprawy dwóch sędziów. Jego zdaniem było to wielkie nieporozumienie, albo totalna głupota. W ustawie o Trybunale jest bowiem ściśle określone w jakich sytuacjach można wyłączyć sędziego. To nie prezes powinien taką decyzję podjąć, tylko Trybunał w przynajmniej trzyosobowym składzie
|