ďťż
Ulice naszego miasta




wredniak - 2006-03-19, 14:30
Padła kiedyś propozycja utworzenia takiego tematu. Proponuje pisać tu nie tylko o nawierzchni naszych dróg, ale również o problemach utrudniających ruch, lub stwarzających zagrożenie. Na początek moim zdaniem perełka:
1.


2.


Ustawa o ruchu drogowym Art. 49. 1 Zabrania się zatrzymania pojazdu:
1) na przejeździe kolejowym, tramwajowym, na skrzyżowaniu oraz w odległości mniejszej niż 10m od przejazdu lub skrzyżowania;
2) na przejściu dla pieszych, na przejeździe dla rowerzystów oraz w odległości mniejszej niż 10m przed tym przejściem lub przejazdem; na drodze dwu kierunkowej o dwóch pasach ruchu zakaz ten obowiązuje także za tym przejściem lub przejazdem.
6) w odległości mniejszej niż 10m od przedniej strony znaku lub sygnału drogowego, jeżeli zosatłyby one zasłonięte przez pojazd.

Patrząc na zdjęcia, zastanawiam się, czy urzędnicy i radni miejscy mogą zmienić ustawę
jeśli nie mogą tego uczynić, to nasuwają się kolejne pytania:
1. czy wyżej wymienione osoby znają przepisy ruchu drogowego
2. czy strażnicy miejscy i policjanci znają ustawę o ruchu drogowym jeśli tak to dlaczego nie interweniują
3. czy w przypadku stłuczki lub wypadku powstałego w związku z istniejącą sytuacją na drodze, miasto wypłaci odszkodowanie
4. pracownicy Urzędu Miasta pobierając opłaty legalizują łamanie prawa

Jeśli mylę się to prosze mnie wyprowadzić z błędu.




Vin - 2006-03-19, 14:46
Zawsze pod latarnią najciemniej.



simplicissimus - 2006-03-19, 17:33

Jeśli mylę się to prosze mnie wyprowadzić z błędu.

Mylisz się. Proponuję na początku przeczytać ustawę ze zrozumieniem i nie traktować przepisów literalnie.
Art. 2 ustawy o ruchu drogowym: "Użyte w ustawie określenia oznaczają: 29) zatrzymanie pojazdu - unieruchomienie pojazdu nie wynikające z warunków lub przepisów ruchu drogowego, trwające nie dłużej niż 1 minutę, oraz każde unieruchomienie pojazdu wynikające z tych warunków lub przepisów, 30) postój pojazdu - unieruchomienie pojazdu nie wynikające z warunków lub przepisów ruchu drogowego, trwające dłużej niż 1 minutę".

W tym miejscu nie ma znaku ograniczającego postój, a więc stać można. Organizację ruchu każdorazowo zatwierdza policja i starostwo. Jak uważasz, że prawo jest łamane, zgłoś się z tymi zdjęciami własnie tam.



Bruno - 2006-03-19, 17:38


Mylisz się.


A stawanie tuz za skrzyzowaniem i tuz przed przejsciem na ulicy jednokierunkowej??




simplicissimus - 2006-03-19, 17:39
Stawanie, czyli co? Ustawa i przepisy wyraźnie rozróżniają: postój i zatrzymanie.



Bruno - 2006-03-19, 17:48
Czy masz prawo jazdy?? Czy opierasz sie tylko na tym co czytasz?? To, o czym pisze wredniak i ja jest stale walkowane juz na kursach jazdy.



Didi - 2006-03-19, 17:54
Dlugi takie sytuacje to nie tylko na tej ulicy...przepisy sobie mozesz cytowac ustawy i tak to wiekszosc ma za przeproszeniem w dupie...filozofia i teoria w praktyce jest zupelnie co innego



Vin - 2006-03-19, 18:00
Akurat w tym miejscu powinien być zakaz parkowania, postoju i generalnie ulica powinna byc zamknęta i tyle.



qrczak - 2006-03-19, 19:36
Mnie do szału doprowadza postój taksówek koło katedry. Stoją taksówki i na jednym pasie jezdni stoi sobie samochód bo pan złotówa musi sobie z kolegą pogadać.



simplicissimus - 2006-03-19, 19:42
Bruno, nie mam prawa jazdy, mam kartę motorowerową. Co nie zmienia sytuacji, że to co napisałem jest słuszne. I mam potwierdzenie moich słów u Policji, przed chwilą rozmawiałem. Konstatując: Kierowcy stojący na powyższych fotografiach, stoją prawidłowo. Przepis przywołany przez wredniaka nie dotyczy przedstawionej sytuacji.



Vin - 2006-03-19, 20:00
To świetnie, że stoją prawidłowo.
Szkoda, że nie można tam postawić znaku : zakaz wjazdu.



skorp!on - 2006-03-19, 20:42
Nie byłoby takie syfu, jakby zrobili z tej strony parking (tak jak to jest z tyłu ratusza). Ja nigdy w tą uliczkę nie wjeżdzam, bo jedyny wyjazd jest dopiero na Kamienną. Ruch drogowy w Kołobrzegu jest tragicznie rozwiązany i szczerze mówiąc nie znam innego miasta tak beznadziejnego pod tym względem.

Wg mnie auta stoją prawidłowo.

W lecie auta będa stały też tuż przy Hosso.



wredniak - 2006-03-19, 21:00
Dlugoimienny,tak sie sklada, ze mam przed soba Kodeks Drogowy. Nie wiem kto udzielil ci informacji,ale plecie on bzdury. Sadze,ze nie zna Kodeksu Drogowego. Na odcinku od HOSSO do skrzyzowania ul. Armii Krajowej i E.Gierczak miasto urzadzilo platne miejsce parkowania. Na tym odcinku pomijajac skrzyzowania sa dwa przejscia dla pieszych. Zacytowalem dwa konkretne przepisy. Ustawa precyzyjnie okresla gdzie i w jaki sposob mozna parkowac. Ulice nie sa wylaczone z ruchu, wiec nie zachodza zadne "okolicznosci lagodzace". Popros przedstawiciela policji aby podal konkretne przepisy, paragrafy, zwalniajace z przestrzegania ustawy "Prawo o ruchu drogowym". Nie sadze aby na szczeblu miasta mozna bylo zmienic ustawe. Jak zapewne zauwazyles, pojazdy sa parkowane praktycznie na skrzyzowaniu i pewnie od ich wlascicieli jest pobierana oplata. Samochody sa parkowane nawet na przejsciu dla pieszych. Dojezdzajac do przejscia masz ograniczona widocznosc. Problemem bywa rowniez skrecenie w prawo przy galerii zwlaszcza jesli maja sie minac tam dwa samochody.
Uwazam, ze ktos nie zastanawiajac sie zaproponowal kilka miejsc a radni nawet o tym nie wiedzac przyklepali bubel.
Jestes dziennikarzem, masz temat, mozesz wiec drazyc. Watpie aby przed kamera panowie policjanci twierdzili, ze nie nalezy traktowac przepisow Ustawy literalnie.



simplicissimus - 2006-03-19, 21:04
Przykro mi, ale nie masz racji. Temat uważam za skończony.



qrczak - 2006-03-19, 21:20
Co do niebezpiecznych miejsc.
Ktos ładnie skosił spory znak i kilka słupków na Koszlińskiej naprzeciwko KSM - u przy dojeździe do ronda.



Colberg - 2006-03-19, 21:27
Długoimienny! Czy Ty naprawdę jaja sobie robisz? Czy uważasz że parkowanie na przejściu dla pieszych jest zgodne z przepisami??
Oj... Czuję że prawa jazdy nigdy nie zdobędziesz...



wredniak - 2006-03-19, 21:39
Dlugi,w dalszym ciagu uwazam, ze mam racje. Podaj przepisy zezwalajace na takie parkowanie. Jesli tego nie zrobisz to bede uwazal, ze twoj Policjant opowiada bzdury.
Ja podalem przepisy,ktore zabraniaja takiego parkowania. Jestem cierpliwy,poczekam.



simplicissimus - 2006-03-19, 21:47

Długoimienny! Czy Ty naprawdę jaja sobie robisz? Czy uważasz że parkowanie na przejściu dla pieszych jest zgodne z przepisami??
Oj... Czuję że prawa jazdy nigdy nie zdobędziesz...


Wskaż mi, gdzie tak powiedziałem. Pogrub to, jak już się doczytasz.
Nie baw się w cwaniaka i nie imputuj mi żadnych swoich bezsensowych przemysleń.



simplicissimus - 2006-03-19, 21:48
Wredniak, skoro jesteś taki uparty, idziemy jutro na Policję, ty i ja. Włączę mikrofon, a ty złożysz skargę na to, że miasto łamie prawo a policja nie reaguje. Zgoda? Masz tyle odwagi? Chcesz strugać mądralę i bohatera? Stary, ja ci to załatwię poza kolejnością.



Colberg - 2006-03-19, 22:23
Przypominam, że dyskusja dotyczy parkowania w okolicy Hosso. Stwierdziłeś wcześniej, że wszystko jest OK. Że policja taki stan rzeczy akceptuje a ludziki z forum nie umieją czytać przepisów. Explicite: uważasz fakt parkowania w w/w okolicy (nawet na przejściu dla pieszych) za coś możliwego do zaakceptowania.
No to ciekawe co powiesz na taki fragment kodeksu drogowego:

Art. 46. 1. Zatrzymanie i postój pojazdu są dozwolone tylko w miejscu i w warunkach, w których jest on z dostatecznej odległości widoczny dla innych kierujących i nie powoduje zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego lub jego utrudnienia.

Ale na pewno zaraz powiesz, że nie ja jestem od oceniania zagrożenia bezpieczeństwa... A tam po prostu nie da się nawet przejść czy przejechać rowerem bezpiecznie...



simplicissimus - 2006-03-19, 22:37
Colberg, na ten właśnie artykuł zwróciła mi uwagę policja. I sprawdzono w komputerze: liczba kolizji: 0, liczba skarg mieszkańców: 0, liczba wypadków: 1, potrącenie kobiety przez pojazd, który cofał, łamiąc wszelkie przepisy - na głupotę nie ma lekarstwa. Gdzie tam jest niebezpiecznie? Na tym forum zawsze robi się larum z takich pierdół, że po prostu zastanawiam się czasami, czy tu tylko dzieci piszą.

Przypomnę ci tylko nieśmiało, że dyskusja toczy się na temat nieprawidłowego zatrzymywania się pojazdów na zdjęciach wredniaka w aspekcie art. 49 ustawy o ruchu drogowym. Art. 46 jest stosowany zgodnie z wyrokami sądów według oceny kierowcy, który sam stosuje przepis, oceniając czy może zaparkować, oraz policja, która ocenia, czy zrobił to słusznie. Jak to ci sięnie podoba, idź do posła Hoca lub Karpiniuka i lobbuj za zmianą ustawy!



Bruno - 2006-03-19, 23:03

Konstatując: Kierowcy stojący na powyższych fotografiach, stoją prawidłowo.

Nie wmowisz mi, ze kierowca bialego auta na fotografii nr 1. stoi zaparkowane wedlug prawa (przednimi kolami na pasach przejscia dla pieszych).
I tyle w tym temacie.



pastor - 2006-03-19, 23:09
No w tej dyskusji popieram slowa Bruna i Wredniaka... te samochody tworza zagrozenie na drodze... to samo tyczy sie ludzi parkujacych za PKO, przed malym kościółkiem



simplicissimus - 2006-03-19, 23:10
Bo nie zamierzam ci nic wmawiać. Powiększyłem to zdjęcie, które zostało zrobione pod kątem, i jak ktoś chce zobaczyć, ze pojazd stoi na pasach, to zobaczy, a jak nie chce, to nie zobaczy. Gdyby autor zdjęcia chciał pokazać, że gość stanął na pasach, to by zrobił zdjęcie pojazdu stojącego na pasach. Ja tego tu nie widzę i myślę, że żaden Sąd Grodzi nie uwzględniłby tej fotografii jako dowodu.



Bruno - 2006-03-19, 23:14
Kod: Zaznacz całyUstawa z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym.
Rozdział 5 Porządek i bezpieczeństwo ruchu na drogach.
Oddział 2 Zatrzymanie i postój (Art. 46-50a)
Art. 49.  1. Zabrania się zatrzymania pojazdu:

1) na przejeździe kolejowym, na przejeździe tramwajowym, na skrzyżowaniu oraz w odległości mniejszej niż 10 m od przejazdu lub skrzyżowania;

2) na przejściu dla pieszych, na przejeździe dla rowerzystów oraz w odległości mniejszej niż 10 m przed tym przejściem lub przejazdem; na drodze dwukierunkowej o dwóch pasach ruchu zakaz ten obowiązuje także za tym przejściem lub przejazdem;

3) w tunelu, na moście lub na wiadukcie;

4) na jezdni wzdłuż linii ciągłej oraz w pobliżu jej punktów krańcowych, jeżeli zmusiłoby to innych kierujących pojazdami wielośladowymi do najeżdżania na tę linię;

5) na jezdni obok linii przerywanej wyznaczającej krawędź jezdni oraz na jezdni i na poboczu obok linii ciągłej wyznaczającej krawędź jezdni;

6) w odległości mniejszej niż 10 m od przedniej strony znaku lub sygnału drogowego, jeżeli zostałyby one zasłonięte przez pojazd;

7) na jezdni przy jej lewej krawędzi, z wyjątkiem zatrzymania lub postoju pojazdu na obszarze zabudowanym na drodze jednokierunkowej lub na jezdni dwukierunkowej o małym ruchu;

8) na pasie między jezdniami;

9) w odległości mniejszej niż 15 m od słupka lub tablicy oznaczającej przystanek, a na przystanku z zatoką - na całej jej długości;

10) w odległości mniejszej niż 15 m od punktów krańcowych wysepki, jeżeli jezdnia z prawej jej strony ma tylko jeden pas ruchu;

11) na drodze dla rowerów.

2. Zabrania się postoju:

1) w miejscu utrudniającym wjazd lub wyjazd, w szczególności do i z bramy, garażu, parkingu lub wnęki postojowej;

2) w miejscu utrudniającym dostęp do innego prawidłowo zaparkowanego pojazdu lub wyjazd tego pojazdu;

3) przed i za przejazdem kolejowym, po obu stronach drogi, na odcinku od przejazdu kolejowego do słupka wskaźnikowego z jedną kreską;

4) w strefie zamieszkania w innym miejscu niż wyznaczone w tym celu;

5) na obszarze zabudowanym, pojazdu lub zespołu pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej przekraczającej 16 t lub o długości przekraczającej 12 m, poza wyznaczonymi w tym celu parkingami.

3. Zabrania się zatrzymania lub postoju pojazdu na autostradzie lub drodze ekspresowej w innym miejscu niż wyznaczone w tym celu. Jeżeli unieruchomienie pojazdu nastąpiło z przyczyn technicznych, kierujący pojazdem jest obowiązany usunąć pojazd z jezdni oraz ostrzec innych uczestników ruchu.

4. Zakaz zatrzymania lub postoju pojazdu nie dotyczy unieruchomienia pojazdu wynikającego z warunków lub przepisów ruchu drogowego.

A teraz test na logike: auto, ktore ma postoj czy jest zatrzymane?



simplicissimus - 2006-03-19, 23:19
Ja znam przepisy i już je skomentowałem. Żeby się odnieść do tego "newsa", chciałbym wiedzieć, o co ci chodzi, bo tam nie ma ani jednego zapisu w powyższej sprawie (art. 49 ust. 2), bowiem wyraźnie pkt. 1 jest regulowany przez art. 46 ust. 1 kodeksu drogowego.



Bruno - 2006-03-19, 23:19
A jesli nasz drogi posiadacz karty motorowerowej nie rozumie na czym polega zagrozenie to wytlumacze.
Wyobraz sobie babcie, ktora idzie z mszy w strone domku przy ulicy Zlotej, chce przejsc przez przejcie, wlasnie to, na ktorym przednie kola ma biale auto z fotki nr.1, jadacy autem ta ulica nie widzi babci wkraczajacej na jezdnie ani tez babcia nie widzi nadjezdzajacego auta, bo biale aurto dostawcze ogranicza widocznosc, i wtem ta biedna babcia spotyka sie na przejsciu dla pieszych z autem - ciekawe kto wygra, a kto spowodowal potencjalne niebezpieczenstwo...



simplicissimus - 2006-03-19, 23:26
Bruno, podziwam twój upór, wynikający z wykorzystywania jednej rzeczy, pomijając drugą. Potrącenie pieszego na pasach w każdym wypadku jest winą kierowcy, który - nie chce mi się szukać przepisów - ma obowiązek przy nim zwolnić i zachować szczególną ostrożność. Gdybyś się przyczepił, że przy jednym z przejść nie ma znaku pionowego, rozumiałbym to i bym się z tobą zgodził.

Procedura przejazdu i przejścia wygląda oto tak. Babcia dochodzi do krawędzi jezdni, wchodzi na jezdnię na pasy przy samochodzie i rozgląda się, w prawo, lewo, etc., a potem przechodzi. To ulica jednokierunkowa, więc w lewo wystarczy. Kierowca nadjeżdża, widzi przejście, zwalnia, zachowuje ostrożność, przejeżdża. W praktyce wygląda to tak, że kierowcy jadą 40 km/h, a piesi przechodzą z komórką przy uchu, etc. Pomimo to, z tego tytułu w tym miejscu, jak ono istnieje od 6 lat, nie było ani jednej kolizji czy potrącenia, podkreślam, z tego tytułu. To o co chodzi, jeśli o nic nie chodzi? Co, światła chcesz tam może założyć?



pastor - 2006-03-19, 23:29
Nie robimy tu szopki z zycia wzietej tylko zgodnie z przepisami, przed przejsciem dla pieszych w tym wypadku powinien byc zachowany odstep tak samo jak przed kazdym przejsciem w miescie... to jest logiczne ze kierowca zwolni gdyz ma ograniczona widocznosc, to samo pieszy... ktory raczej zanim wejdzie na pasy powinien sie zorientowac czy cos nie jedzie, a nie ze srodka ulicy...



simplicissimus - 2006-03-19, 23:34

Nie robimy tu szopki z zycia wzietej tylko zgodnie z przepisami, przed przejsciem dla pieszych w tym wypadku powinien byc zachowany odstep tak samo jak przed kazdym przejsciem w miescie... to jest logiczne ze kierowca zwolni gdyz ma ograniczona widocznosc, to samo pieszy... ktory raczej zanim wejdzie na pasy powinien sie zorientowac czy cos nie jedzie, a nie ze srodka ulicy...

Logiczne, według ciebie. Ja jestem legalistą i nie mogę znaleźć właściwego przepisu, który mówi, że gdy parkuję samochód w miejscu, gdzie nie jest to zabronione, muszę w ramach logiki lub nawet tautologii zachować odstęp 10 metrów. Żaden parking w mieście nie ma takiej odległości zachowanej! Bo nie musi. I kierowca, który parkuje, nie ma prawa wjeżdżać na pasy. Panowie, kończąc dyskusję: co nie jest zabronione, jest dozwolone (dodam, że w pewnym uproszczeniu w ramach procedur prawnych). Czekam na waszą obywatelską skargę, że nikt nie przestrzega parkowania według zasad zastrzymywania się.



Bruno - 2006-03-19, 23:37

Ja znam przepisy i już je skomentowałem. Żeby się odnieść do tego "newsa", chciałbym wiedzieć, o co ci chodzi, bo tam nie ma ani jednego zapisu w powyższej sprawie (art. 49 ust. 2), bowiem wyraźnie pkt. 1 jest regulowany przez art. 46 ust. 1 kodeksu drogowego.
Kod: Zaznacz cały Art. 46.  1. Zatrzymanie i postój pojazdu są dozwolone tylko w miejscu i w warunkach, w których jest on z dostatecznej odległości widoczny dla innych kierujących i nie powoduje zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego lub jego utrudnienia.

Jezeli w dalszym ciagu uwazasz, ze biale auto nie powoduje ograniczenia widocznosci przejcia dla pieszych, a przez to zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego, to naprawde nie ma o czym z toba rozmawiac. Teraz ja podziwiam twoj upor, zobacz ile ludzi pisze ci, ze nie masz racji...



Bruno - 2006-03-19, 23:51


Procedura przejazdu i przejścia wygląda oto tak. Babcia dochodzi do krawędzi jezdni, wchodzi na jezdnię na pasy przy samochodzie i rozgląda się, w prawo, lewo, etc., a potem przechodzi. To ulica jednokierunkowa, więc w lewo wystarczy. Kierowca nadjeżdża, widzi przejście, zwalnia, zachowuje ostrożność, przejeżdża.


Zdjecie nr 1 jest niemalze z perspektywy kierowcy jadacego ta ulica. Czy mozesz powiedziec, ze potencjalny kierowca widzi poczatek przejscia dla pieszych gdzie znajduje sie nasza babcia?? Czy nasza babcia znajdujaca sie na poczatku pasow widzi nadjezdzajace auto?? Czy to jest ograniczenie widocznosci i spowodowanie zagrozenia, czy nie?? Kto jest temu winien: babcia, kierowca nadjezdzajacy autem czy parkujacy bialym autkiem??



simplicissimus - 2006-03-19, 23:53
Dla mnie temat się wyczerpał.



Bruno - 2006-03-19, 23:55

Dla mnie temat się wyczerpał.
Bo argumenty sa rzeczowe i nie da sie obalic?? Ciezko powiedziec: sory chlopaki, nie mialem racji...



simplicissimus - 2006-03-20, 00:07
Nie, dlatego panie Bruno, bo zadzwoniłem przed chwilą na policję, że w tym samym miejscu stoi auto marki Volkswagen (mieszkam w tym miejscu to widzę) i łamie art. 46. ust. 1. Dyżurny się mnie pyta, a się przedstawiłem, jakie zagrożenie ja tam widzę, bo on na kamerze ma pojazd przy pasach, zaparkowany równolegle do krawężnika, w miejscu, gdzie nie ma zakazu parkowania. Mówię, że kierowca może nie zauważyć przechodnia, a przechodzeń samochodu. A policjant mi mówi, że jak ktoś ma oczy w d. to niech lepiej nie wychodzi z domu, bo tym właśnie sprowadza zagrożenie na siebie i dla innych. Sprawdził numer rejestracyjny i powiedział, żebym linii na zajmował, bo ludzie dzwonią w ważniejszych sprawach. Dlatego dyskusję uznaję za zakończoną.



Bruno - 2006-03-20, 00:11

A policjant mi mówi, że jak ktoś ma oczy w d. to niech lepiej nie wychodzi z domu, bo tym właśnie sprowadza zagrożenie na siebie i dla innych.
Kwalifikuje sie do raportu.



simplicissimus - 2006-03-20, 00:16
Ja skargi wnosić nie zamierzam. Chcesz, dzwoń ty. Auto dalej stoi.



Bruno - 2006-03-20, 00:19

Ja skargi wnosić nie zamierzam. Chcesz, dzwoń ty. Auto dalej stoi.
Skargi wnosic nie musisz, zawsze mozesz miec pomysl na reportaz chyba, ze cie nie interesuje likwidacja potencjalnego zagrozenia. Czwarta wladza ma chyba wieksze przebicie niz zwykly, szary obywatel...



wredniak - 2006-03-20, 00:23
Dlugi, uzywajac twojej terminologii powiem,ze ty i twoj tajemniczy Policjant opowiadacie [beeeep]. Nie interesuja mnie statystyki pana policjanta,maja one taki sam zwiazek z tym przykladem jak plamy na sloncu. Skoro jestes takim legalista to odpowiedz dlaczego ustawodawca w Art.49 dokladnie,nawet w metrach okreslil gdzie zabrania sie zatrzymania pojazdu ? Prosze, nie mow,ze w miescie brak jest miejsca i mozna olewac w zwiazku z tym przepisy ustawy. Juz troche jezdze i nawet nie pomyslalbym aby przeprowadzic eksperyment z parkowaniem na skrzyzowaniu i praktycznie na przejsciu bo jestem pewien,ze zarobilbym mandat i punkty karne.
Przytoczony przez ciebie Art.46 podaje ogolne warunki,Art.49 okresla szczegolowo czego nie wolno robic. Oba artykuly nie wykluczaja sie a uzupelniaja.
Nie wiem czy mozna to jeszcze prosciej wyjasnic . Nawet dziecko i kompletny laik powinni to zrozumiec.



wredniak - 2006-03-20, 00:32
Kilka dni wczesniej na ulicy Strzeleckiej przy banku na chodniku stal zaparkowany policyjny radiowoz. Blokowal cala szerokosc chodnika. Zapewne wg pana policjanta bylo to rowniez zgodne z przepisami.



Foreigner - 2006-03-20, 06:09
musze sie zgodzic z Dlugoimiennym. Zakaz parkowania 10 metrow od przejscia czy skrzyzowania istnieje owszem, ale nie dotyczy on miejsc parkingowych do tego wyznaczonych. Sytuacja przedstawiona na zdjeciach jasno nas informuje, ze takie miejsca do parkowania sa tam wyznaczone. Reasumujac auta moga tam stac byle nie staly na pasach dla pieszych. To nie jest trudne do zrozumienia a wywolaliscie z tego burze w szklance wody



simplicissimus - 2006-03-20, 07:46
Nawet straż miejska mówi, że gdyby tam stał TIR, to stwarzałby zagrożenie i art. 46. ust. 1 można by zastosować. A ponieważ, jak mi wytłumaczono, jest to przepis abstrakcyjny, trzeba go w sądzie obronić i udowodnić, jakie konkretnie zagrożenie ktoś stworzył, na przykład kierowca "malucha" - co komu zasłonił, co komu utrudnił. Natomiast jeśli tam będzie jakikolwiek zakaz, to wtedy sprawa jest jasna.



Colberg - 2006-03-20, 07:50
No to teraz z innej strony.

1. Denerwują mnie kierowcy, ewidentnie łamiący przepisy, którzy na Łopuskiego przecinają podwójną ciągłą i wjeżdżają w uliczkę prowadzącą w stronę bloku przy Wąskiej (między Big Starem a optykiem). Mam na myśli tych, którzy jadą w stronę Parsęty.
2. Już chyba nikt nie zwraca uwagi (ani policja, ani straż miejska) na źle zaparkowane samochody. Mam tu na myśli zajmowanie prawie całego chodnika. I oczywiście zajeżdżanie trawników (a raczej ich resztek). Przykłady chętnie bym wskazał, ale cyfrą nie dysponuję. Zresztą każdy to widzi...
3. Totalnym buractwem jest. Zresztą normalnym w naszym mieście, wymuszanie pierwszeństwa na przejściu dla pieszych. Czasem trzeba dłuugo czekać, aż jakiś książę raczy się zatrzymać i przepuścić przechodzących...
4. Kiepsko oceniam pomysł parkingu na Armii Krajowej. Widzieliście te resztki zadeptanego klombu obok? Obawiam się, że latem nie będzie lepiej.
5. Dziury, dziury, dziury... Wąska chyba jest najlepszym przykładem trasy testowej dla podwozi

A poza tym uważam, że Starówka dla ruchu samochodwego powinna być zamknięta...



wredniak - 2006-03-20, 07:52
Foreigner, sprawdz jak jest zrobiony parking z tylu ratusza. Pomimo,ze jest to zatoka,zachowano pewna odleglosc od skrzyzowania.Podobnie ktos probowal uczynic na ul. Gieldowej i dlatego pomimo, ze nie ma tam ustawowych 10 m nic nie mowie. Natomiast w tym przypadku uwazam,ze wystepuje ewidentne lamanie przepisow Ustawy.
Wrzucilem temat bo sadzilem, ze moze kogos to zainteresowac. Jak widac zdania sa podzielone.Ja podalem konkretny przyklad i art. ustawy odnoszace sie do niego. Naszemu dziennikarzowi wystarczyla swobodna interpretacja prawa w wykonaniu posterunkowego.
Dlugi, zycie nauczylo mnie, ze nie zawsze policjant i urzednik maja racje i dzialaja zgodnie z prawem. Ty jestes dziennikarzem i twoja rola jest "umilanie" zycia tym osobom. Moze powinienem przeprowadzic wywiad z komendantem, szefem drogowki i dostarczyc ci material ?



wredniak - 2006-03-20, 07:57
Dlugi, sprawy parkowania TIRowrozwiazuja zupelnie inne artykuly wiec podano ci kiepski przyklad. Widac,ze panowie straznicy slabo znaja przepisy.



Bruno - 2006-03-20, 08:23
Jednej podstawowej rzeczy mnie uczyli na kursie nauki jazdy: kodeks drogowy nie zwalnia od myslenia.
A co do skrupulatnosci i wykonywania prawa przez panow straznikow miejskich, no coz - wychodzi chlopczyk ze szczeniakiem, to go ganiaja, upominaj i spisuja, wychodzi pan prawnik z dobremanem bez kaganca, to ogladaja albo korony drzew albo czubki wlasnych butow.



Foreigner - 2006-03-20, 13:35

Foreigner, sprawdz jak jest zrobiony parking z tylu ratusza. Pomimo,ze jest to zatoka,zachowano pewna odleglosc od skrzyzowania.Podobnie ktos probowal uczynic na ul. Gieldowej i dlatego pomimo, ze nie ma tam ustawowych 10 m nic nie mowie. Natomiast w tym przypadku uwazam,ze wystepuje ewidentne lamanie przepisow Ustawy.
Wrzucilem temat bo sadzilem, ze moze kogos to zainteresowac. Jak widac zdania sa podzielone.Ja podalem konkretny przyklad i art. ustawy odnoszace sie do niego. Naszemu dziennikarzowi wystarczyla swobodna interpretacja prawa w wykonaniu posterunkowego.
Dlugi, zycie nauczylo mnie, ze nie zawsze policjant i urzednik maja racje i dzialaja zgodnie z prawem. Ty jestes dziennikarzem i twoja rola jest "umilanie" zycia tym osobom. Moze powinienem przeprowadzic wywiad z komendantem, szefem drogowki i dostarczyc ci material ?


Wredniaku nie kloce sie, ze rozwiazanie to jest szczesliwe i nie utrudnia zycia ludzi. Przyznaje racje dlugoimiennemu w kwesti tego, ze jest to zgodne z prawem gdyz tam sa wyznaczone miejsca parkingowe. Odmienna sprawa jest inteligencja osob odpowiedzialnych za takie usytuaowanie miejsc parkingowych. Policja i Straz Miejska jest od egzekwowania przepisow a nie od gdybania czy cos jest dobre czy tez nie.

Wracajac do wypowiedzi Colberg'a to zwiekszenie ilosci aut zaparkowanych w podworkach spowodowane jest tym, ze ludzie pracuja w centrum i do niego dojezdzaja i musza gdzies zaparkowc. Maja placic 8 zl dziennie za parking Lekka przesada. Nikt nawet nie pomyslal by dla mieszkancow wprowadzic abonament parkingowy. traktuje sie nas jak dojne krowy. Strefy platnego parkowania w lato jestem w stanie zrozumiec, ale jesli to samo ma byc caly rok to gdzie mozliwosc wykupienia abonamentu. Raczej sie niedoczekamy bo wplywy do kasy miasta zmalalyby pewnie dosc znacznie.



Gargamel - 2006-03-21, 14:36
W Poznaniu,Szczecinie,Zakopanem się płaci,a w Kołobrzegu ma być za friko?



qrczak - 2006-03-21, 14:37

W Poznaniu,Szczecinie,Zakopanem się płaci,a w Kołobrzegu ma być za friko?

Tak bo tylko u nas występuje taka grupa społeczna jak niestrudzeni obrońcy "naszych pieniędzy".



wredniak - 2006-03-21, 15:49
Foreigner,czesciowo masz racje. Komendant Strazy Miejskiej lub jego podwladny nawet jesli widza bubel nic nie powiedza bo nie krytykuje sie przelozonego. Masz racje , ze kazdy metr tej ulicy przynosi okreslone korzysci. Czy usprawiedliwia to lamanie prawa ? Nalezaloby sie zastanowic rowniez czy wlasciwym jest blokowanie samochodami wjazdu w ul. E. Gierczak. Pozostaje miec nadzieje, ze szybki dostep do tej ulicy od strony ratusza nie bedzie potrzebny.
Ponawiam pytanie: Czy prezydent miasta, radni moga podjac uchwale niezgodna z ustawa? Jesli tak to jaka jest podstawa prawna czegos takiego.



Gargamel - 2006-03-21, 15:55
Wredniak, nie ma czegoś takiego.Nie można podjąć uchwały niezgodnej z Ustawą.Nawet gdyby, to Wojewoda wyrzuci ją do kosza.



Foreigner - 2006-03-21, 16:31

W Poznaniu,Szczecinie,Zakopanem się płaci,a w Kołobrzegu ma być za friko?

Nie gargamelu nie zrozumiales mnie do konca. Pewnie, ze mieszkancy moga placic. Tyle tylko ze w wymienionych przez ciebie miastach mieszkaniec ma prawo wykupic abonament. u nas takiej mozliwosci nie ma.



Gargamel - 2006-03-21, 16:42
Znaczy chciałbyś taniej?



Foreigner - 2006-03-22, 06:00
No jezeli abonament to zawsze taniej. Jezeli juz nie byloby takiej mozliwosc to moze karty do parkowania (wzorem Szczecina), ktore sa wazne okreslona ilosc czasu (np. caly dzien) i umozliwiaja parkowanie na kazdym platnym parkingu. Teraz za kazda zmiana miejsca idzie oplata. Rozumiem turysci, ale dlaczego mieszkancy pracujacy w centrum a mieszkajacy na obrzezach maja placic takie ciezkie piniadze na parkingi.



wredniak - 2006-04-12, 07:15
Prosze dokladnie przeanalizowac uklad ulic na planie miasta. Ciekawe gdzie sa budynki usytuowane dotychczas miedzy ulicami : Ratuszowa, Dubois, Gieldowa,Plac Ratuszowy.
Czy zainteresowani wiedza,ze juz ich tam nie ma ?
Powered by wordpress | Theme: simpletex | ©