ďťż
"Zdrowy" inwalida




thrakatuluk - 2009-08-01, 16:25
Fotka mówi sama za siebie. A wysiadający z samochodu Pan podskakiwał po koszyk aż się kurzyło. dodam, że parking był prawie pusty.






Oscar - 2009-08-03, 11:06
Nawyki z minionej epoki, tyle że wtedy pod SAM podjeżdżali 'Maluchem", a członkowie partii Polonezem na talony, albo bony PKO.



Martius - 2009-08-03, 11:17

Podeślij zdjęcie do straży miejskiej
Będzie fun



thrakatuluk - 2009-08-05, 16:54
@Martius - Może tak zrobie




FiDo - 2009-08-05, 20:12

Fotka mówi sama za siebie. A wysiadający z samochodu Pan podskakiwał po koszyk aż się kurzyło. ]

bo moze to taki inwalida, ktory porusza sie tylko skokowo?



Florek - 2009-08-07, 20:11
pan moze podskakiwac, poniewaz moze byc kierowca osoby niepelnosprawnej Wszystko rozbija sie wylacznie o to czy ma oznaczenia na samochodzie czy nie. Stan zdrowia kierowcy wyznacznikiem nie jest.

Mozna publicznie pokazywac cudze blachy?

I nie, to nie moj samochod, nie znam wlasciciela



thrakatuluk - 2009-08-07, 22:13
@Florek

1. tylko kierowca
2. oznaczenia brak
3. a blachy.. gość był tak perfidny, że z przyjemnością ich nie ukryje



Bruno - 2009-08-08, 07:27
A i tak prezentując w ten sposób tą sytuację łamiesz prawo.
Inną drogą: dlaczego zamazałeś rejestrację kremowego forda? Prawymi kołami znajduje się w polu parkingowym dla inwalidów.



Martius - 2009-08-08, 10:55
Bruno trochę racji ma Według kodeksu cywilnego ujawnianie danych na podstawie których można ustalić osobę jest łamaniem prawa alee ale ale mało ci mogą zrobić . W sieci istnieje dużo blogów gdzie widać kierowców w pełnym blasku łamiących przepisy "tablica,buźka wszystko nikt nic z tego sobie nie robi .
Trzeba by być maksymalnie upierdliwym aby za takie numery latać po sądach .

Tępić buractwo .



Bruno - 2009-08-08, 13:08

Bruno trochę racji ma

Tu nie mogę mieć trochę racji. Albo ją mam, albo nie. Nr rejestracyjny auta jest i to wcale nie trochę pokazany.
Buractwo tępić trzeba, ale czy przy okazji samemu łamiąc przy tym prawo?



Martius - 2009-08-08, 13:41
Teraz to już się czepiasz - napiszę Tak w imię litery masz rację w jednym punkcie , a że wszyscy powinni wiedzieć i kodeks cywilny pozwala sobie na polemikę i bardzo duże odchyły od normy - Oznacza to że pewne punkty prawne są nieścisłe idą dalej z punktu etycznego moralnego pro-edukacyjnego takie zjawisko powinno być normą "Zaznaczam to nie opinia moja ale bardzo dużej ilości osób wypisujących w ciekawych książkach bardzo ciekawe wyniki badań na temat poprawy bezpieczeństwa na drodze i poza nią .
Co do elementu walczenia z czymkolwiek - omijanie prawa to normalna praktyka w tym państwie .
P.s ( I niech mi nikt proszę nie piszę że kodeks cywilny/karny nie ma luk



Budyn - 2009-08-08, 14:27

@Martius - Może tak zrobie

co do tego to nie ma szans aby co kolwiek kolesiowi zrobili Teren Prywatny



Martius - 2009-08-08, 14:35
http://www.tvn24.pl/12690,1594659,0,1,za-parkowanie-na-kopercie--odholuja-samochod,wiadomosc.html
Ale już nie pamiętam czy weszło czy nie .r



thrakatuluk - 2009-08-08, 17:13
A gdybym napisał, że na tablicy rejestracyjnej znajdowały się cyfry: 2, 6, 1, oraz para liter : J i K, a kierowca był z Kołobrzegu to czy łamie w tym momencie prawo?
Nie czepiam się ani nie próbuje tłumaczyć. Wiem, że nie zamazując nr tablicy rejestracyjnej złamałem literę Prawa (ale chęć walki z "buractwem" była silniejsza ode mnie )

Pytam jedynie jak można by to przedstawić w taki sposób, by każdy wiedział o co cho nie łamiąc przy tym kodeksu?



Florek - 2009-08-09, 06:39
stawanie na kopercie grozi mandatem 500zl, wiec to sport tylko dla bogatych. Wiec niech sobie ryzykuja, a kiedys sie natna



thrakatuluk - 2009-08-21, 19:40
Dziś wieczorem na parkingu przy Netto zaobserwowałem jak to można zaparkować na 'kopercie' i nie być ukaranym!

Na 'kopercie' zaparkował' mercedes, model w miarę nowszy. Zero uprawnień do parkowania na takim miejscu (sprawdziłem). Nie miałem przy sobie tel, więc nie mogłem zrobić fotki. Ale patrzę, zbliża się patrol naszej dzielnej Straży Miejskiej, hehee.. Chłopaki podjechali, nie wysiadając przyjrzeli się i.. odjechali
Okazało się, że pojazd zaopatrzony był w.. tablice rejestracyjne rodem z Bawarii. Nasi chłopcy chyba stwierdzili, że nie będą ośmieszać się poziomem swoich języków obcych i odjechali..
Morał, naucz się kilku słów niemieckich ze słownika i przy konfrontacji z SM wyrecytuj a odejdą bez uszczerbku na portfelu



Bombi - 2009-09-14, 13:36
Niestety, zgadzam się z przedmówcą.
Niedawno na pasach na rogu Armii Krajowej, samochód na obcych blachach mało nie potrącił bliskiej mi osoby.
Za "obcym" autem jechała policja. Po zatrzymaniu się i upewnieniu czy z pieszym wszystko w porządku, zadano pytanie czemu służba nic nie zrobiła z kierowcą felernego auta.
Udzielono odpowiedzi:
"Panie! i tak go nie dogonię, poza tym nie widać już numerów"
Resztę pozostawię bez komentarza.

PS. Straż miejska ma nowe uprawnienia:) ciekawam czym będą błyszczeć.
Na razie szpanują śmietniczkiem
Powered by wordpress | Theme: simpletex | ©