ďťż
Żona przewodniczącegogo Rady powiatu zatrudniona niezgodnie
simplicissimus - 2005-10-03, 21:47 Matematycznie tak. W polityce jest trochę inaczej. Możesz być nikim, aby zostać wielkim z wielką władzą. Możesz być w mniejszości, żeby mieć większość i blokować władzę przed decyzjami. Możesz być zwyczajnym urzędnikiem, aby sprawować kontrolę nad całym miastem. Max Weber mawiał o takiej hiperrelacji jako odwrotnie proporcjonalnej wobec ligitymizacji społecznej dla polityki sprawowanej władzy przez większość będącą w mniejszości. Najlepszym przykładem są rządy w tych systemach politycznych, gdzie nie obowiązuje 5-procentowy próg wyborczy. Rządy PC na początku lat 90-tych to ciekawy przykład. Jeszcze lepszy, to przykład rządu Buzka, który nie miał większości, ale posiadał poparcie posłów UW. Tak teraz może być w rządzie PiS-u, który bez większości w sejmie będzie miał większość w głosowaniach, którą zapewni PO. Sytuacja jest identyczna w Radzie Miasta w Kołobrzegu, gdzie rządzi koalicja mniejszościowa. Na 21 głosów Centroprawica ma 9. Opozycja to 6 radnych SLD plus 6 radnych niezależnych. Ale pomimo to, mniejszość potrafi stworzyć rządy większościowe, choć opozycja może postawić ograniczone wotum zaufania, które na przykład pod postacią przegłosowania wniosków w sprawie Adabaru widzieliśmy na ostatniej sesji Rady Miejskiej. HO!HO! - 2005-10-04, 05:35 Matematycznie tak. W polityce jest trochę inaczej. Możesz być nikim, aby zostać wielkim z wielką władzą. Możesz być w mniejszości, żeby mieć większość i blokować władzę przed decyzjami. Możesz być zwyczajnym urzędnikiem, aby sprawować kontrolę nad całym miastem. Max Weber mawiał o takiej hiperrelacji jako odwrotnie proporcjonalnej wobec ligitymizacji społecznej dla polityki sprawowanej władzy przez większość będącą w mniejszości. Najlepszym przykładem są rządy w tych systemach politycznych, gdzie nie obowiązuje 5-procentowy próg wyborczy. Rządy PC na początku lat 90-tych to ciekawy przykład. Jeszcze lepszy, to przykład rządu Buzka, który nie miał większości, ale posiadał poparcie posłów UW. Tak teraz może być w rządzie PiS-u, który bez większości w sejmie będzie miał większość w głosowaniach, którą zapewni PO. Sytuacja jest identyczna w Radzie Miasta w Kołobrzegu, gdzie rządzi koalicja mniejszościowa. Na 21 głosów Centroprawica ma 9. Opozycja to 6 radnych SLD plus 6 radnych niezależnych. Ale pomimo to, mniejszość potrafi stworzyć rządy większościowe, choć opozycja może postawić ograniczone wotum zaufania, które na przykład pod postacią przegłosowania wniosków w sprawie Adabaru widzieliśmy na ostatniej sesji Rady Miejskiej. Jednak nie są to „czyste” przykłady. W przypadku Buzka, rząd przez większość czasu i w większości spraw miał większość parlamentarną, tyle że nieformalną. UW głosowała jak rząd i AWS i tylko formalnie nie był w koalicji. Czyli faktyczna większość była. Lepszym przykładem jest końcówka rządów Millera i rząd Belki. Tu PSL po wyjściu z koalicji naprawdę było w opozycji. Stan taki trwał tylko ze względu na wprowadzenie w Polsce systemu quasi-kanclerskiego i wspominanego już konstruktywnego wotum nieufności. W przypadku natomiast rady miasta też sytuacja jest specyficzna, ze względu na bezpośredni wybór prezydenta. Gdyby radni mogli odwołać prezydenta i powołać kogoś na jego miejsce, to na pewno znalazłaby się konkretna większość i konkretna kolacja. A tak każdy sobie kiwa jak lubi. Ponadto kwestia komisji rewizyjnej i adabaru nie jest dobrym przykładem, bo akurat, co do takich kontrowersji to nie powinna obowiązywać zasada głosowania koalicyjnego (w przypadku sumienia i ewentualnych nadużyć nie powinno być w demokracji obowiązku głosowania zgodnie z dyscypliną klubową). Lepszym wiec przykładem jest udzielenie absolutorium, bo to już kwestia czysto koalicyjna. HO!HO! - 2005-10-04, 05:37 Zaznaczyłem, że się nie czepiam. Jednak mniej nie może i nie znaczy więcej. Plączesz się. Po prostu przyznaj, że chlapnąłeś i tyle. BLAaa - 2005-10-04, 06:20 HO HO, ja do pani Storczyk nic nie mam i szanuję ją w pełni, jako osobę, która dla tego miasta co nieco zrobiła. Mówię jej "dzień dobry", rozmawiam zawodowo, gdy uważam to za stosowne. Nie lubię jednak, gdy ktoś pokątnie i nieuczciwie krytykuje mnie, robi to pod stołem, a w dodatku zarzuca mi chodzenie na pasku. Bratuluje postawy Dlugi. Mi pani S. "dzień dobry" nie odpowiada już od ładnych kilku miesięcy. Ale pal to sześć. ja jej zawsze mówię. A krytykę cenię. kraall - 2005-10-04, 06:29 Ja, pozwolę sobie pozostać przy swoim zdaniu. Przywołane partyjno-polityczne patologie, przynajmniej dla mnie, nie są standardem. simplicissimus - 2005-10-04, 06:41 HO HO, masz rację. Jednak w przypadku Rady Miejskiej, to wiesz, obowiązują pewne priorytety. Kwestie obiektywne to dla niektórych sprawa drugorzędna. Jak to się mówi, w piekle i diabeł jest postacią pozytywną. HO!HO! - 2005-10-04, 07:08 Ja, pozwolę sobie pozostać przy swoim zdaniu. Przywołane partyjno-polityczne patologie, przynajmniej dla mnie, nie są standardem. Tyle, że nie o standardach tu mowa. Zarzuciłeś pluskwie błąd logiczny. Myliłeś się. Nie umiesz przyznać się do błędu, nawet tak drobnego. Więcej luzu. Pozdrawiam. pluskwa - 2005-10-04, 08:05 Tyle, że nie o standardach tu mowa. Zarzuciłeś pluskwie błąd logiczny. Myliłeś się. Nie umiesz przyznać się do błędu, nawet tak drobnego. Więcej luzu. Pozdrawiam.Nie stać mnie na adwokata w tak błahej sprawie Odejdę od tematu. Zastanwiam się ile głosów dla PiS "spaliły" panie radne wśród ludzi związanych emocjonalnie i personalnie z "Okruszkiem"? HO!HO! - 2005-10-04, 08:10 Zastanwiam się ile głosów dla PiS "spaliły" panie radne wśród ludzi związanych emocjonalnie i personalnie z "Okruszkiem"? Na to pytanie będą musiały sobie odpowiedzieć te Panie w najbliższych wyborach samorządowych. BLAaa - 2005-10-04, 08:11 Pytanie dobre. pluskwa - 2005-10-04, 08:35 Zastanawiam się ile głosów dla PiS "spaliły" panie radne wśród ludzi związanych emocjonalnie i personalnie z "Okruszkiem"?Na to pytanie będą musiały sobie odpowiedzieć te Panie w najbliższych wyborach samorządowych. HO!HO! - 2005-10-04, 08:41 Zastanawiam się ile głosów dla PiS "spaliły" panie radne wśród ludzi związanych emocjonalnie i personalnie z "Okruszkiem"?Na to pytanie będą musiały sobie odpowiedzieć te Panie w najbliższych wyborach samorządowych. BLAaa - 2005-10-04, 08:43 Eeee, zbyt daleko idące uproszczenie. A kaczka może preziem zostać. Platforma cieniuje ostatnio. Dostali zadyszki na finiszu. SAVARY - 2005-10-04, 09:13 Czytam wasze posty i szczerze żałuję, że nie mogłem oglądać retransmisji sesji A TERAZ ZBIOROWA POCHWAŁA : To najbardziej merytoryczne posty (bez względu na prezentowane poglądy i strony) jakie ostatnio czytałem na tym forum. I co, czy nie łatwiej rozmawiać bez emocji? pluskwa - 2005-10-04, 09:14 Zastanawiam się ile głosów dla PiS "spaliły" panie radne wśród ludzi związanych emocjonalnie i personalnie z "Okruszkiem"?Na to pytanie będą musiały sobie odpowiedzieć te Panie w najbliższych wyborach samorządowych. pluskwa - 2005-10-04, 09:15 utożsamianie - to chodziło mi po głowie HO!HO! - 2005-10-04, 09:15 Powiadasz, że Kaczucha nie będzie prezydentem przez nasze radne opozycyjne? Hehe. Dobre. Aleś wykoncypował! [/quote] Czytam z ruchu twoich ust. Gargamel - 2005-10-04, 15:52 BLAaa z jakiego ugrupowania jest wicewojewoda, pytam ponownie. BLAaa - 2005-10-06, 14:18 BLAaa z jakiego ugrupowania jest wicewojewoda, pytam ponownie. Wicewojewoda jest koordynatorem wojewódzkim Stronnictwa Gospodarczego. kraall - 2005-10-06, 15:27 Jeśli się nie mylę, to Jagieliński powołał to cudo. BLAaa - 2005-10-07, 06:26 Nie do końca. jagieliński powołał PLD. W gronie PLD powstał konflikt o to kto powinien nadawać ton polityce ugrupowania, dlatego działacze postanowili zlikwidować PLD, a jej miejsce utworzyć SG, ale szefem nie jest Jagieliński, tylko ktoś zupełnie inny. Nie pamietam nazwiska. sanddra - 2005-10-07, 08:28 Mylisz się HO!HO! Ulegną zmianie jej warunki pracy i płacy, a w takich sytuacjach idzie się do Sądu Pracy. Ja bym poszedł. I chyba byś przegrał, HoHo ma rację. Na stanowisko dyrektora w szkole jest konkurs, Pani Anna go wygrała. Konkurs jest co 4 lata więc można tylko zastanawiać się czy ostatni konkurs wygrała będąc właścicielem firmy i żoną. Jeśli tak to .... Odwołanie ze stanowiska dyrektora musi mieć swoje podstawy, tak jak i zwolnienie z pracy pedagoga. Bez podstaw rządanie zwolnienia z pracy dyrektora? BLAaa - 2005-10-07, 08:48 I chyba byś przegrał, HoHo ma rację. Na stanowisko dyrektora w szkole jest konkurs, Pani Anna go wygrała. Konkurs jest co 4 lata więc można tylko zastanawiać się czy ostatni konkurs wygrała będąc właścicielem firmy i żoną. Jeśli tak to .... Odwołanie ze stanowiska dyrektora musi mieć swoje podstawy, tak jak i zwolnienie z pracy pedagoga. Bez podstaw rządanie zwolnienia z pracy dyrektora? Jeżeli chodzi o odwołanie dyrektora z funkcji, to sprawa jest stosunkowo prosta. Rozmawiałem z Kuratorem, który powiedział, że kuratorium nie robi przeszkód w sytuacji, gdy odwołanie następuje w trybie ustawy antykorupcyjnej. Konkurs był już ładnych kilka lat temu, ale po zakończeniu tzw. kadencji, organ prowadzacy może przedłuzyć piastowanie funkcji na kolejne okresy, gdy przebieg pracy oceniany jest dobrze. Tak było i w tym przypadku (tak myslę). A jeżeli chodzi o ten sąd pracy, to p. Ania odszkodowanie raczej by dostała. Już kilka lat temu zgłosiła fakt objęcia spadku i dokonania konkretnych zmian w KRS dot. reprezentacji i zarządzania. Organ prowadzący przez te lata nie wniósł uwag. sanddra - 2005-10-07, 09:42 Jeżeli chodzi o odwołanie dyrektora z funkcji, to sprawa jest stosunkowo prosta. Rozmawiałem z Kuratorem, który powiedział, że kuratorium nie robi przeszkód w sytuacji, gdy odwołanie następuje w trybie ustawy antykorupcyjnej. Konkurs na dyrektora odbywa się nie w kuratorium, tylko na miejscu chyba, kuratorium tylko zatwierdza zgodność z przepisami jak przypuszczam po tym co słyszałam od startujących do tych stołków w szkołach. Ale dopytam z ciekawość. Konkurs był już ładnych kilka lat temu, ale po zakończeniu tzw. kadencji, organ prowadzacy może przedłuzyć piastowanie funkcji na kolejne okresy, gdy przebieg pracy oceniany jest dobrze. Tak było i w tym przypadku (tak myslę). Dobrze myślisz Art. 38. Organ, który powierzył nauczycielowi stanowisko kierownicze w szkole lub placówce: 1) odwołuje nauczyciela ze stanowiska kierowniczego w razie: a) złożenia przez nauczyciela rezygnacji, za trzymiesięcznym wypowiedzeniem, b) ustalenia przez organ sprawujący nadzór pedagogiczny negatywnej oceny pracy lub w przypadku ustalenia przez organ prowadzący negatywnej oceny wykonywania zadań wymienionych w art. 34 a ust. 2, w trybie określonymi przepisami w sprawie oceny pracy nauczycieli - bez wypowiedzenia, 2) w przypadkach szczególnie uzasadnionych może odwołać nauczyciela ze stanowiska kierowniczego w czasie roku szkolnego, bez wypowiedzenia. Jest jakiś szczególny powód rozwiązania tej umowy? Czy ja nie widzę ) No chyba, że w ustawie antykorupcyjnej coś jest na temat piastowania stanowisk kierowniczych, ale nawet jeśli, będzie to dotyczyło funkcji dyrektora, a nie stanowska nauczyciela mianowanego. A jeżeli chodzi o ten sąd pracy, to p. Ania odszkodowanie raczej by dostała. Już kilka lat temu zgłosiła fakt objęcia spadku i dokonania konkretnych zmian w KRS dot. reprezentacji i zarządzania. Organ prowadzący przez te lata nie wniósł uwag. Od kogo? i za co? Jeśli ktoś zwolniłby ją z pracy to zostanie do niej szybciej przywrócona niż ten ktoś pomyśli ) No chyba, że ma w rękawie jakąś 'aferę' na miarę 'seks nauczyciela', w co wątpię. BLAaa - 2005-10-07, 13:30 Rozważania ciekawe, dla mnie tym bardziej, gdyz zająłem publicznie stanowisko, że p. Ani odwoływać nie można! I gotów jestem bronic tego stanowiska. sanddra - 2005-10-07, 14:11 Odwołanie ze stanowiska dyrektora to jedno a zwolnienie z pracy to drugie. Ja napisałam tylko, że w całym wątku nie doszukałam się powodów do zwolnienia z pracy. Co do stanowiska dyrektora nie wypowiadam się ponieważ nie znam aż tylu ustaw w tym temacie. Kontrowersje wzbudza w środowisku zapewne bycie żoną? Lecz na dziś nie ma to takiego wpływu jak w poprzedniej kadencji, kiedy nikomu to nie przeszkadzało, aż nagle zaczęło? Świadczy to o czymś zgoła innym niż uczciwość radnych... o czym?). Posiadanie firmy? Firma jest własnością pani Anny dłużej niż niż trwa obecna kadencja rady i to dość znacznie. Wniosek: Ktoś nagle przypomniał sobie że było nie tak? Teraz? Polityką zawaniało za bardzo .... Gargamel - 2005-10-07, 14:18 Sanddra konkurs na dyrektora placówki oświatowej nie jest określony jak piszesz co 4 lata.Może być co pięć lat ,a może być co dziesięć, albo dyrektor że tak powiem może do swej emerytury być dyrektorem wygrywając konkurs kiedyś tam x lat temu ,ale również może być dyrektorem tylko 1 rok. Przeczytaj z łaski swojej cały artykuł 38 Ustawy o Systemie Oświaty.-tekże Ty BLAaa podałem go tutaj w tym temacie kilka stron wcześniej. Według mnie odwołać można ,a w przypadku funkcji pełnionej niezgodnie z prawem trzeba. Zapytanie poszło o interpretacę ustawy do MSWiA i niebawem przekonamy się BLAaa kto miał rację ja czyTy. BLAaa - 2005-10-07, 14:34 Mylisz się. Nie dowiemy się, kto miał rację Ty, czy ja, tylko czy racje miały panie radne i wojewoda, czy zarząd powiatu. No chyba, że jesteś "panią radną". sanddra - 2005-10-07, 14:46 Sanddra konkurs na dyrektora placówki oświatowej nie jest określony jak piszesz co 4 lata.Może być co pięć lat ,a może być co dziesięć, albo dyrektor że tak powiem może do swej emerytury być dyrektorem wygrywając konkurs kiedyś tam x lat temu ,ale również może być dyrektorem tylko 1 rok. Masz rację, przeczytałam. Zasugerowałam się tym, że miasto powoływało na 4 lata kilku, których znam. Według mnie odwołać można, a w przypadku funkcji pełnionej niezgodnie z prawem trzeba. Zapytanie poszło o interpretacę ustawy do MSWiA i niebawem przekonamy się BLAaa kto miał rację ja czy Ty. I dobrze że kompetentni wypowiedzą się w tym temacie. Zauważ że to zapytanie do MSWiA urodziło się dość dawno po zaistniałym fakcie. Gargamel - 2005-10-08, 11:26 BLAaa napisałeś trochę wyżej, że nie wolo odwołać i że zająłeś publiczne stanowisko w tek kwestii i jesteś gotów bronić tego stanowiska.Jak mam to odczytać.Ja twierdzę wprost nie można już. BLAaa - 2005-10-10, 06:16 BLAaa napisałeś trochę wyżej, że nie wolo odwołać i że zająłeś publiczne stanowisko w tek kwestii i jesteś gotów bronić tego stanowiska.Jak mam to odczytać.Ja twierdzę wprost nie można już. Zgoda Gargamelu, ale przyjmij do wiadomości, że nie jest to konflikt pomiedzy nami, tylko pomiędzy stronami wyżej przeze mnie wymienionymi. Ty i ja mamy swoje sympatie, czemu dalismy wyraz. Ty trzymasz stronę "pań", ja trzymam stronę zarządu powiatu. Ale ani Ty, ani ja nie zainicjowaliśmy całej awantury. myśliwiec - 2005-10-13, 07:24 odnośnie wypocin Roberta Dziemby "Radna Maria od Powiatu", materiał zawiera wiele błędów. Po pierwsze: sprawa dyrektor Anny Fijałkowskiej Zabielskiej ciagnie sie nie od początku 2005 roku, ale od paru lat, od czasu gdy wyszła za mąż za S.J.Fijałkowkiego wtedy jeszcze wicestarosty powiatu kołobrzeskiego. Po drugie: radna Ewa Giza złozyła rezygnację z prac w Komisji Rewizyjnej, a nie miała byc odwołana. Po trzecie: w sprawie wyboru Antoniego Szarmacha na członka Zarządu Powiatu wojewoda przyznał, że kolejność winna być odwrotna - najpier radny winien był zrezygnowac z funkcji wiceprzewodniczącgo rady a dopiero potem być powołany na stanowisko członka Zarządu, bo w odwrotnej kolejności pełnił dwie funkcje, co jest niezgodne z prawem, co prawda niezgodność trwała tylko parę minut, ale była bezspornym faktem. Radne opozycyjne sa upierdliwe to fakt, ale bez nich posiedzenia Rady Powiatu byłyby jeszcze nudniejsze i mdłe.( mb) simplicissimus - 2005-10-13, 08:06 odnośnie wypocin Roberta Dziemby "Radna Maria od Powiatu", materiał zawiera wiele błędów. Po pierwsze: sprawa dyrektor Anny Fijałkowskiej Zabielskiej ciagnie sie nie od początku 2005 roku, ale od paru lat, od czasu gdy wyszła za mąż za S.J.Fijałkowkiego wtedy jeszcze wicestarosty powiatu kołobrzeskiego. Po drugie: radna Ewa Giza złozyła rezygnację z prac w Komisji Rewizyjnej, a nie miała byc odwołana. Po trzecie: w sprawie wyboru Antoniego Szarmacha na członka Zarządu Powiatu wojewoda przyznał, że kolejność winna być odwrotna - najpier radny winien był zrezygnowac z funkcji wiceprzewodniczącgo rady a dopiero potem być powołany na stanowisko członka Zarządu, bo w odwrotnej kolejności pełnił dwie funkcje, co jest niezgodne z prawem, co prawda niezgodność trwała tylko parę minut, ale była bezspornym faktem. Radne opozycyjne sa upierdliwe to fakt, ale bez nich posiedzenia Rady Powiatu byłyby jeszcze nudniejsze i mdłe.( mb) Myśliwiec, nie jestem zaskoczony twoją niewiedzą i brakiem czytania tekstu ze zrozumieniem. Tekst nie zawiera żadnych błędów. 1. Sprawa z wycieczkami do wojewody i skargą na żonę przewodniczącego, a o tym piszę, zaczęła się na początku roku. Reszta historii, to historia, już bez znaczenia zresztą. 2. Uchwała nr XXVI/222/2005 nosi tytuł: "w sprawie odwołania radnego ze składu Komisji Rewizyjnej". Paragraf pierwszy uchwały mówi: "Odwołać Ewę Gizę z Komisji Rewizyjnej". 3. Pismo wojewody to zbiór pobożnych życzeń. Wojewoda, zgodnie z przepisami, nie może pouczać rady, jak i co ma robić, albo uchyla uchwałę, albo wydaje zarządzenie zastępcze. Polecam poczytać przepisy i ustawę o samorządzie powiatowym oraz opinie prawne w takich sprawach. Takie "bezsporne fakty" mają miejsce we wszystkich samorządach. Polecam sprawdzić. Biuletyny Informacji Publicznej, to prawdziwa skarbnica informacji. Tylko trzeba chcieć je czytać. 4. Polecam ci myśliwcze być na Sesjach Rady Powiatu. Na ostatniej, zwłaszcza w omawianych sprawach, cię nie widziałem. Nie ma nic gorszego, niż pisać, że ktoś popełnił błędy, gdy tak nie jest. Zatrważające jest ponadto, że dziennikarz pracujący w lokalnej gazecie ma problemy z przeczytaniem tekstu ze zrozumieniem, a już na pewno ma poważne braki z wiedzy o tym, co dzieje się w mieście (to nie nowość) oraz z wiedzy podstawowych aktów prawnych obowiązujących w samorządzie. Przykre, ale prawdziwe. Gargamel - 2005-10-13, 10:08 Długoimienny-to ty Robert? myśliwiec - 2005-10-13, 10:35 odnośnie wypocin Roberta Dziemby "Radna Maria od Powiatu", materiał zawiera wiele błędów. Po pierwsze: sprawa dyrektor Anny Fijałkowskiej Zabielskiej ciagnie sie nie od początku 2005 roku, ale od paru lat, od czasu gdy wyszła za mąż za S.J.Fijałkowkiego wtedy jeszcze wicestarosty powiatu kołobrzeskiego. Po drugie: radna Ewa Giza złozyła rezygnację z prac w Komisji Rewizyjnej, a nie miała byc odwołana. Po trzecie: w sprawie wyboru Antoniego Szarmacha na członka Zarządu Powiatu wojewoda przyznał, że kolejność winna być odwrotna - najpier radny winien był zrezygnowac z funkcji wiceprzewodniczącgo rady a dopiero potem być powołany na stanowisko członka Zarządu, bo w odwrotnej kolejności pełnił dwie funkcje, co jest niezgodne z prawem, co prawda niezgodność trwała tylko parę minut, ale była bezspornym faktem. Radne opozycyjne sa upierdliwe to fakt, ale bez nich posiedzenia Rady Powiatu byłyby jeszcze nudniejsze i mdłe.( mb) Myśliwiec, nie jestem zaskoczony twoją niewiedzą i brakiem czytania tekstu ze zrozumieniem. Tekst nie zawiera żadnych błędów. 1. Sprawa z wycieczkami do wojewody i skargą na żonę przewodniczącego, a o tym piszę, zaczęła się na początku roku. Reszta historii, to historia, już bez znaczenia zresztą. 2. Uchwała nr XXVI/222/2005 nosi tytuł: "w sprawie odwołania radnego ze składu Komisji Rewizyjnej". Paragraf pierwszy uchwały mówi: "Odwołać Ewę Gizę z Komisji Rewizyjnej". 3. Pismo wojewody to zbiór pobożnych życzeń. Wojewoda, zgodnie z przepisami, nie może pouczać rady, jak i co ma robić, albo uchyla uchwałę, albo wydaje zarządzenie zastępcze. Polecam poczytać przepisy i ustawę o samorządzie powiatowym oraz opinie prawne w takich sprawach. Takie "bezsporne fakty" mają miejsce we wszystkich samorządach. Polecam sprawdzić. Biuletyny Informacji Publicznej, to prawdziwa skarbnica informacji. Tylko trzeba chcieć je czytać. 4. Polecam ci myśliwcze być na Sesjach Rady Powiatu. Na ostatniej, zwłaszcza w omawianych sprawach, cię nie widziałem. Nie ma nic gorszego, niż pisać, że ktoś popełnił błędy, gdy tak nie jest. Zatrważające jest ponadto, że dziennikarz pracujący w lokalnej gazecie ma problemy z przeczytaniem tekstu ze zrozumieniem, a już na pewno ma poważne braki z wiedzy o tym, co dzieje się w mieście (to nie nowość) oraz z wiedzy podstawowych aktów prawnych obowiązujących w samorządzie. Przykre, ale prawdziwe. myśliwiec - 2005-10-13, 10:46 teraz to mnie wkurzyles. nie wtracam sie do twojej pracy i braku wiedzy, do robienia studiow w trybie zaocznym - ba podobno doktorat piszesz, tylko proponuje najpierw zlozyc egzamin magisterski... zapomnialam jeszcze o jednym: ze Ty wiesz wszystko najlepiej, jestes chodzaca alfa i omega. i chwala Ci za to! szczegolnie blyszczysz w telewizji lokalnej - mialam okazje obejrzec jaka posiadasz wiedze odnosnie budzistowa... ach, fenomenalny material. tyle konkretow i powtorzen. wytykasz piotrowi ze glosno przelyka sline? obejrzyj raz siebie - zawsze powtarzasz na poczatku zdania koncowke poprzedniego. swietnie to brzmi, tak madrze. dlaczego? mysle ze potrzebny ci czas na zastanowienie sie co wogole powioedziec. ps. placa ci za czas antenowy czy jak? myśliwiec - 2005-10-13, 10:51 zapomnialam dodac: jak mowisz rzadko patrzysz do kamery - uciekasz wzrokiem, bladzisz, szukasz punktu zaczepienia... pelen profesjonalizm. serio. simplicissimus - 2005-10-13, 11:00 Lubię, jak piszesz w stylu Urbana. Mi żadna krytyka nie przeszkadza. Cenię ją sobie, nawet gdy przemawia przez nią hipokryzja i nieuzasadnione emocje. Tobie widzę niezwykle to wadzi, zwłaszcza wtedy, gdy piszesz bzdury. Jak chcesz krytykować kogoś, to zrób to z rozumem, w końcu taki masz nick. Ja ciebie nigdy i nigdzie za twój styl nie rozliczałem, nie wytykałem ci braku własciwej składni i przecinków czy jakości realizowanych tematów, no bo po co? To co zrobiłaś, jest poniżej godności dziennikarskiej. Następnym razem, zastanów się dwa razy, zanim coś publicznie chlapniesz, oskarżając kogoś po imieniu i nazwisku. Ale wiem, otoczka nicku, tajemniczości i wirtualnej bezkarności zobowiązuje.... Ja się do tego powyżej odniosłem, bo to stek bzdur pod moim adresem. A to, że obnażyłem brak twojej wiedzy, czy kompetnecji - no trudno. Ty zaczęłaś. Komu jak komu, ale tobie pewnych rzeczy nie wypada, tak jak mi nie wypada ciebie pouczać. I nie zamierzam. To koniec. myśliwiec - 2005-10-13, 11:05 Lubię, jak piszesz w stylu Urbana. Mi żadna krytyka nie przeszkadza. Cenię ją sobie, nawet gdy przemawia przez nią hipokryzja i nieuzasadnione emocje. Tobie widzę niezwykle to wadzi, zwłaszcza wtedy, gdy piszesz bzdury. Jak chcesz krytykować kogoś, to zrób to z rozumem, w końcu taki masz nick. Ja ciebie nigdy i nigdzie za twój styl nie rozliczałem, nie wytykałem ci braku własciwej składni i przecinków czy jakości realizowanych tematów, no bo po co? To co zrobiłaś, jest poniżej godności dziennikarskiej. Następnym razem, zastanów się dwa razy, zanim coś publicznie chlapniesz, oskarżając kogoś po imieniu i nazwisku. Ale wiem, otoczka nicku, tajemniczości i wirtualnej bezkarności zobowiązuje.... Ja się do tego powyżej odniosłem, bo to stek bzdur pod moim adresem. A to, że obnażyłem brak twojej wiedzy, czy kompetnecji - no trudno. Ty zaczęłaś. Komu jak komu, ale tobie pewnych rzeczy nie wypada, tak jak mi nie wypada ciebie pouczać. I nie zamierzam. To koniec. (mb) to nie myśliwiec, a myśliwiec to nie (mb) poza tym nie wiesz skad sie ten nick wzial wiec nie dopowiadaj sobie nie zamierzam wdawac sie z toba w bezsensowna dyskusje. jakbym miala lache to bym ja polozyla i na temat fijalkowskiej i ten, ale nie mam a obnazaj se dalej - tylko nie przy dzieciach bo cie zamkna . teraz dopiero koniec. simplicissimus - 2005-10-13, 11:22 Wiem kim jest myśliwiec i skąd się wziął jego nick, który przez zwykłą kalkę znalazł się tu ze starego forum miejskiego, ale ze względu na poszanowanie kultury tego forum, nie mam zamiaru go denuncjować, bez względu jak bardzo zależałoby na opluciu mnie. Poza tym, nie należę do ludzi, którzy za byle rzeczy się obrażają, natomiast nie pozwolę na wypisywanie bzdur na mój temat. Jak ktoś ma swoje zdanie na mój temat, proszę bardzo. Gdybym był nieskazitelny, bezbłędny i święty w czynach i przekonaniach, byłbym w niebie. Natomiast mam świetne układy w piekle i mi to nie przeszkadza. Przynajmniej nie marznę, a i plecy mam dobre. Jak mawiał Winston Churchil, Bóg nagrodę daje po śmierci i nie ma pewności, czy się na nią zasłużyło - diabeł płaci gotówką i nie trzeba odprowadzać od tego podatków. Jestem pragmatykiem i tyle. myśliwiec - 2005-10-13, 11:26 Wiem kim jest myśliwiec i skąd się wziął jego nick, który przez zwykłą kalkę znalazł się tu ze starego forum miejskiego, ale ze względu na poszanowanie kultury tego forum, nie mam zamiaru go denuncjować, bez względu jak bardzo zależałoby na opluciu mnie. Poza tym, nie należę do ludzi, którzy za byle rzeczy się obrażają, natomiast nie pozwolę na wypisywanie bzdur na mój temat. Jak ktoś ma swoje zdanie na mój temat, proszę bardzo. Gdybym był nieskazitelny, bezbłędny i święty w czynach i przekonaniach, byłbym w niebie. Natomiast mam świetne układy w piekle i mi to nie przeszkadza. Przynajmniej nie marznę, a i plecy mam dobre. Jak mawiał Winston Churchil, Bóg nagrodę daje po śmierci i nie ma pewności, czy się na nią zasłużyło - diabeł płaci gotówką i nie trzeba odprowadzać od tego podatków. Jestem pragmatykiem i tyle. nie kloc sie ze mna tylko z marzena a genezy mojego nicku i tak nie znasz, wiec sie nie madrz. alleluja. ja wole niebo, zawsze wolalam patrzec na wszystkich z gory a nie lizac stopy. myśliwiec - 2005-10-13, 11:33 poza tym gdzie jest napisane ze nie moge uzywac jednego nicku na kilku forach? Quit - 2005-10-13, 11:43 ....ze sie tak zapytam... dac Wam lyzki Panowie i wskazac ktoredy do wody? simplicissimus - 2005-10-13, 13:38 Mnie nie interesuje, kto sobie korzysta z twojego adresu. Leci na ciebie. Ja się nie tłumaczę, że odpowiedź napisała któraś z moich koleżanek redakcyjnych, bo nie ma nicka. Jak Marzena nie umie założyć konta, to jej pomóż. A tak cierp. Chciałaś - masz. Albo załóżcie sobie konto firmowe. Albo lepiej - własne forum. pluskwa - 2005-10-13, 15:04 ale pyskówwwwwa Jak wy się za łby bierzecie, to klękajcie narody... jestem pod wrażeniem ile elokwencji i jaka przenikliwa analiza warsztatu pluskwa - 2005-10-13, 15:08 ....ze sie tak zapytam... dac Wam lyzki Panowie i wskazac ktoredy do wody? zaraz panowie, mysliwiec to kobieta i zaręczam ci że, ma własną łopatkę i wiaderko. pluskwa - 2005-10-13, 15:27 Nikt nie ma monopolu na wiedzę, Długi skróć się trochę a obydwoje piszcie teksty w Wordzie przed wklejeniem na forum. pluskwa - 2005-10-13, 15:28 powyższe daje czas na przemyślenia pluskwa - 2005-10-13, 16:15 ... ja wole niebo, zawsze wolalam patrzec na wszystkich z gory a nie lizac stopy. w tym grajdołku prawie każdy ma jakąś smycz, krótszą lub dłuzszą. report5 - 2005-10-13, 17:04 starcie Tytanów pióra... muszę przyznać, ze piękny Mysliwiec - wcale nie wypada jako słaba płeć - ale w sumie szkoda energii ZAINTERESOWANA - 2005-10-13, 17:31 ale pyskówwwwwa Jak wy się za łby bierzecie, to klękajcie narody... jestem pod wrażeniem ile elokwencji i jaka przenikliwa analiza warsztatu Też jestem pod wrażeniem Quit - 2005-10-13, 17:59 zaraz panowie, mysliwiec to kobieta i zaręczam ci że, ma własną łopatkę i wiaderko. Przypraszam, zem sie nie wczytala wnikliwie w koncowki wyrazow A lyzki wody to mialy byc po to, cobyscie sie w nich potopli zgodnie z ludowym porzekadlem czy tez przyslowiem. No ale lopatka tez moze byc.... byle nie do kopania pod kims dolkow myśliwiec - 2005-10-14, 06:11 Mnie nie interesuje, kto sobie korzysta z twojego adresu. Leci na ciebie. Ja się nie tłumaczę, że odpowiedź napisała któraś z moich koleżanek redakcyjnych, bo nie ma nicka. Jak Marzena nie umie założyć konta, to jej pomóż. A tak cierp. Chciałaś - masz. Albo załóżcie sobie konto firmowe. Albo lepiej - własne forum. nie tlumacze sie tylko cie informuje, a to roznica. myśliwiec - 2005-10-14, 06:12 Nikt nie ma monopolu na wiedzę, Długi skróć się trochę a obydwoje piszcie teksty w Wordzie przed wklejeniem na forum. po co? myśliwiec - 2005-10-14, 06:14 starcie Tytanów pióra... muszę przyznać, ze piękny Mysliwiec - wcale nie wypada jako słaba płeć - ale w sumie szkoda energii masz racje report szkoda energii. teraz bede odpowiadac POMIDOR myśliwiec - 2005-10-14, 06:15 zaraz panowie, mysliwiec to kobieta i zaręczam ci że, ma własną łopatkę i wiaderko. Przypraszam, zem sie nie wczytala wnikliwie w koncowki wyrazow A lyzki wody to mialy byc po to, cobyscie sie w nich potopli zgodnie z ludowym porzekadlem czy tez przyslowiem. No ale lopatka tez moze byc.... byle nie do kopania pod kims dolkow myśliwiec - 2005-10-14, 06:37 powyższe daje czas na przemyślenia ach tak, masz racje, nie przeczytalam tego Quit - 2005-10-14, 08:24 zapewniam Cie ze nie kopie nia dolkow ...no to teraz mnie uspokoilas... report5 - 2005-10-14, 10:09 jeszcze, jeszcze, jeszcze... dawajcie marek - 2005-10-14, 11:30 Marzy ci się spluwaczka? To już było report5 - 2005-10-14, 11:38 Marzy ci się spluwaczka? To już było przecież kpię ... panie trodat70 - 2005-10-16, 15:09 Wiem kim jest myśliwiec i skąd się wziął jego nick, który przez zwykłą kalkę znalazł się tu ze starego forum miejskiego, ale ze względu na poszanowanie kultury tego forum, nie mam zamiaru go denuncjować, bez względu jak bardzo zależałoby na opluciu mnie. Poza tym, nie należę do ludzi, którzy za byle rzeczy się obrażają, natomiast nie pozwolę na wypisywanie bzdur na mój temat. Jak ktoś ma swoje zdanie na mój temat, proszę bardzo. Gdybym był nieskazitelny, bezbłędny i święty w czynach i przekonaniach, byłbym w niebie. Natomiast mam świetne układy w piekle i mi to nie przeszkadza. Przynajmniej nie marznę, a i plecy mam dobre. Jak mawiał Winston Churchil, Bóg nagrodę daje po śmierci i nie ma pewności, czy się na nią zasłużyło - diabeł płaci gotówką i nie trzeba odprowadzać od tego podatków. Jestem pragmatykiem i tyle. Długoimienny!! Kim Ty jesteś???!!! Przecież powinni ci zakazać wchodzić na teren kościola ! któremu jak wiem sporo zawdzięczasz!!! Jesteś satanistą??? masz pakt jak czytam i widzę z diabłem.Skąd u Ciebie przeświadczenie że wszystko możesz i jesteś bezkarny??? komu służysz??? simplicissimus - 2005-10-16, 17:00 Chcesz numer telefonu do Kurii Biskupiej? trodat70 - 2005-10-16, 17:10 Chcesz numer telefonu do Kurii Biskupiej? Nie chcę Matrioszko , znam,Ale Ty to masz klimaty matrioszkowe...musi niektóra płeć mieć na ciebie oko...uuuu trodat70 - 2005-10-16, 17:21 odnośnie wypocin Roberta Dziemby "Radna Maria od Powiatu", materiał zawiera wiele błędów. Po pierwsze: sprawa dyrektor Anny Fijałkowskiej Zabielskiej ciagnie sie nie od początku 2005 roku, ale od paru lat, od czasu gdy wyszła za mąż za S.J.Fijałkowkiego wtedy jeszcze wicestarosty powiatu kołobrzeskiego. Po drugie: radna Ewa Giza złozyła rezygnację z prac w Komisji Rewizyjnej, a nie miała byc odwołana. Po trzecie: w sprawie wyboru Antoniego Szarmacha na członka Zarządu Powiatu wojewoda przyznał, że kolejność winna być odwrotna - najpier radny winien był zrezygnowac z funkcji wiceprzewodniczącgo rady a dopiero potem być powołany na stanowisko członka Zarządu, bo w odwrotnej kolejności pełnił dwie funkcje, co jest niezgodne z prawem, co prawda niezgodność trwała tylko parę minut, ale była bezspornym faktem. Radne opozycyjne sa upierdliwe to fakt, ale bez nich posiedzenia Rady Powiatu byłyby jeszcze nudniejsze i mdłe.( mb) Masz rację ,że Pani Fijałkowska - Zabielska łamie prawo od zamżpójścia za Fijałkowskiego ( brrrrrr) , najpierw będąc bezpośredniopodległym pracownikiem swego męża {( nadal brrrrr) , który był wówczas wicestarostą , a teraz prowadząc działalność gospodarczą ( niezłą kasę pokazała z tego dochodu w PIT za 2003) w internecie. Ale cyrk zrobili SLD-owcy podczas ostatniej sesji. ? Nie powstrzyma ich nic i nikt , nawet chore dzieci i ich rodzice , aby obronić prywatę , oszustwo, Widzi mi się ,że sesje Rady Powiatu to prywatny folwark przewodniczącego , reżyseria S.F , pomagierstwo JW Zenada. Myślą że ludzie są idiotami i tego nie widzą...WIDZA Gargamel - 2005-10-17, 13:08 Dziemba czyta Trybunę to chyba wszystko tłumaczy. BLAaa - 2005-10-18, 07:01 Masz rację ,że Pani Fijałkowska - Zabielska łamie prawo od zamżpójścia za Fijałkowskiego ( brrrrrr) , najpierw będąc bezpośredniopodległym pracownikiem swego męża {( nadal brrrrr) , który był wówczas wicestarostą , a teraz prowadząc działalność gospodarczą ( niezłą kasę pokazała z tego dochodu w PIT za 2003) w internecie. Ale cyrk zrobili SLD-owcy podczas ostatniej sesji. ? Nie powstrzyma ich nic i nikt , nawet chore dzieci i ich rodzice , aby obronić prywatę , oszustwo, Widzi mi się ,że sesje Rady Powiatu to prywatny folwark przewodniczącego , reżyseria S.F , pomagierstwo JW Zenada. Myślą że ludzie są idiotami i tego nie widzą...WIDZA Ja pierdziu, to nawet dwoje dorosłych ludzi nie może sie w sobie zakochać... Cyrk na sesji urzadziłyście Wy... Pieczatko. SAVARY - 2005-10-18, 09:16 Dziemba czyta Trybunę to chyba wszystko tłumaczy. Ja czytam każdy rodzaj prasy, o poglądach prawicowych, centrowych i tych lewicowych. Dopiero później wyrabiam pogląd na pewne sprawy. A ty brzydzisz się Trybuną tylko dlatego, że czytasz jedynie słuszne prawicowe gazetki? Jeśli tak to Ci współczuję keeper - 2005-10-18, 09:27 Przepraszam, ale czy mysliwiec i Długoimienny nie należą przypadkiem do tego samego stowarzyszenia? Mam na myśli Kołobrzeskie Stowarzyszenie Dziennikarzy? Ciało, które miało zjednoczyć środowisko dziennikarskie, jakies takie poturbowane jest chyba BLAaa - 2005-10-18, 09:35 Długoimienny!! Kim Ty jesteś???!!! Przecież powinni ci zakazać wchodzić na teren kościola ! któremu jak wiem sporo zawdzięczasz!!! Jesteś satanistą??? masz pakt jak czytam i widzę z diabłem.Skąd u Ciebie przeświadczenie że wszystko możesz i jesteś bezkarny??? komu służysz??? Odstaw te tabletki... obserwer_anonim - 2005-10-19, 11:30 BLAaa z jakiego ugrupowania jest wicewojewoda, pytam ponownie. Wicewojewoda jest koordynatorem wojewódzkim Stronnictwa Gospodarczego. BLAaa - 2005-10-19, 11:32 BLAaa z jakiego ugrupowania jest wicewojewoda, pytam ponownie. Wicewojewoda jest koordynatorem wojewódzkim Stronnictwa Gospodarczego. obserwer_anonim - 2005-10-19, 12:34 Nie zmienia to faktu, że Wicewojewoda popierany przez SLD - okręg Szczeciński, a którego kompetencje, podobnie jak wojewody, podważają radni SLD z Powiatu Kołobrzeskiego ( "Co wolno wojewodzie..." KK z 21-23. 06.2005, str 2 również)? BLAaa - 2005-10-19, 13:05 Zarząd droga pani, zarząd. Nie przypominam sobie, zeby radni wymieniali się korespondencja z wojewodą, lub jego wickiem. No chyba, ze mówimy o radnych opozycyjnych. obserwer_anonim - 2005-10-19, 13:35 Zarząd droga pani, zarząd. Nie przypominam sobie, zeby radni wymieniali się korespondencja z wojewodą, lub jego wickiem. No chyba, ze mówimy o radnych opozycyjnych. ............................................................................ A więc Panu przypomnę - z sesji Rady Powiatu 30 czerwca2005r. .............................. Przewodniczący Rady- „jeżeli ... Dlatego mi się nie podobało to stwierdzenie Pana Wojewody, bo mówi o naruszeniu prawa, a powołuje się na artykuły nieistotne naruszenie prawa.” "Wniosek o przesłanie Wojewodzie Zachodniopomorskiemu pisma stanowiącego załącznik nr 59, został przyjęty 12 głosami za, 2 przeciw, 1 wstrzymującym przy 15 głosach oddanych." - zapis z prot. ............................................................................... W tych 12 za był również Pana głos. Wiem co napisałam-Zarząd to 5 osób, a nie 12! Szkoda, że do prasy nie podaliście odpowiedzi Wojewody, który pomimo tego pisma podtrzymał swoje stanowisko, kładąc mocny nacisk na to, że wprawdzie przez "chwilę", ale doszło do naruszenia prawa. Lecz wniosek jest jeden, woleliście podważyć opinię Waszego wojewody, niż przyznać się do własnego błędu. BLAaa - 2005-10-19, 13:37 Z tego wynika, że nie radni, tylko Rada Powiatu jako organ!! Bez znaczenia, że były głosy przeciw. Droga Pani! Gargamel - 2005-10-20, 13:56 Stronnictwo Gospodarcze-już wszystko rozumiem, niby nie SLD. BLAaa - 2005-10-21, 10:47 Niby... myśliwiec - 2005-10-21, 13:17 Przepraszam, ale czy mysliwiec i Długoimienny nie należą przypadkiem do tego samego stowarzyszenia? Mam na myśli Kołobrzeskie Stowarzyszenie Dziennikarzy? Ciało, które miało zjednoczyć środowisko dziennikarskie, jakies takie poturbowane jest chyba potorbuwane to bylo od zawsze. dzieli sie na dwie grupy tak jakby: na pomorzan i koszlinowcow i reszte (zrzeszonych i nie). a to ze sie posprzeczalismy... wielkie mi halo. dlugoimienny przeprosil za napastliwosc i zostalo mu wybaczone. poza tym my tak na siebie - bo sie lubimy. a kto sie lubi ten sie czubi. fakt nie powinnismy tak na forum publicznie na siebie naskakiwac, czasem puszcza nerwy. ale wy lubicie czytac takie rzeczy, swiadczy to nawet liczba odslon. buziaki keeper. dobrze ze plaszcz masz w czerni BLAaa - 2005-10-21, 13:53 Masz świętą rację myśliwcze. Można się spierać, kłocić, a nawet inwektywami obrzucić, ale mieszkamy w jednym miescie i zyć trzeba. grzebie sie w polityce i nauczyłem się, że na dziennikarzy obrażac sie nie można. Szkoda, że tak wielu moich kolegów tego nie rozumie. Taki są po prostu prawa wszystkich stron. sanddra - 2005-10-21, 14:19 Lubię dyskusje, nawet kłótnie uważam za potrzebne, ale inwektywy i obelgi jakoś mnie rażą z obu stron. Prowadzą do niechęci i nie wnoszą nic do tematu kłótni. Dla kogoś z boku dają obraz kogoś nieprofesjonalnego. Po argumentach ocenia się przeciwnika w dyskusji trodat70 - 2005-10-21, 20:48 Anonimowy obserwatorze, szkoda, że nie znasz przepisów ustway o samorządzie powiatowym i ststutu powiatu. Wiedziałbyś, że Komisja Rewizyjna wykonuje wyłącznie (!!!!!) zadania zlecone przez Radę w drodze uchwały. To oznacza, że z własnej inicjatywy Komisja Rewizyjna nie może wykonać żadnych czynności kontrolnych. A jak znam zycie, to sprawa stanie się przedmiotem pyskówy na najbliższej sesji Rady Powiatu. A Ty szkoda BLaa , , że nadal robisz ludziom wodę z mózgu , nie znasz się na niczym ,, czego się nie dotkniesz , to wszystko pieprzysz , nie znasz sie , na zadnych ustawch.Palisz głupa , przed kumplami , biorą cie da radia , kulasów , ba nie maja czym dziury zatkać , a na ciebie w szczekaniu ideologicznym mozna liczyc.Ale to juz sie kończy,Juz nawet młodzi ludzie nie sa takimi kretynami , zebys mógł wplynąc tymi kretynizmami na kogokolwiek.Opamiętaj się , Twój czs juz dawno minął. stary_zgred - 2005-10-21, 22:31 Lubię dyskusje, nawet kłótnie uważam za potrzebne, ale inwektywy i obelgi jakoś mnie rażą z obu stron. Prowadzą do niechęci i nie wnoszą nic do tematu kłótni. Dla kogoś z boku dają obraz kogoś nieprofesjonalnego. Po argumentach ocenia się przeciwnika w dyskusji :) :( :shock: Potwierdzam, a nawet gorliwie przyklaskuję! Mało który z "siepaczy" nasłanych na to forum umie dyskutować bez używania epitetów. Dla mnie właśnie to jest miarą klasy oponenta i o dziwo, HO!HO! łapie tu mnóstwo punktów! Przynajmniej u mnie, mimo ewidentnych różnic w poglądach na niektóre sprawy. Nie to, co z Gargusiem, moim ulubionym pajacykiem netowym, który wyjątkowo zabawnie wierzga nóżkami pociągnięty za sznureczek. Hyyhyhhhyhyy.... stary_zgred - 2005-10-21, 22:35 A Ty szkoda BLaa , , że nadal robisz ludziom wodę z mózgu , nie znasz się na niczym ,, czego się nie dotkniesz , to wszystko pieprzysz , nie znasz sie , na zadnych ustawch.Palisz głupa , przed kumplami , biorą cie da radia , kulasów , ba nie maja czym dziury zatkać , a na ciebie w szczekaniu ideologicznym mozna liczyc.Ale to juz sie kończy,Juz nawet młodzi ludzie nie sa takimi kretynami , zebys mógł wplynąc tymi kretynizmami na kogokolwiek.Opamiętaj się , Twój czs juz dawno minął. Ty. Trodat z numerkiem. Pisz na trzeźwo! Za chwilę staniesz się moim kolejnym ulubionym netowym pajacykiem! Hyyyyhhhyhyy... BLAaa - 2005-10-21, 23:03 Anonimowy obserwatorze, szkoda, że nie znasz przepisów ustway o samorządzie powiatowym i ststutu powiatu. Wiedziałbyś, że Komisja Rewizyjna wykonuje wyłącznie (!!!!!) zadania zlecone przez Radę w drodze uchwały. To oznacza, że z własnej inicjatywy Komisja Rewizyjna nie może wykonać żadnych czynności kontrolnych. A jak znam zycie, to sprawa stanie się przedmiotem pyskówy na najbliższej sesji Rady Powiatu. A Ty szkoda BLaa , , że nadal robisz ludziom wodę z mózgu , nie znasz się na niczym ,, czego się nie dotkniesz , to wszystko pieprzysz , nie znasz sie , na zadnych ustawch.Palisz głupa , przed kumplami , biorą cie da radia , kulasów , ba nie maja czym dziury zatkać , a na ciebie w szczekaniu ideologicznym mozna liczyc.Ale to juz sie kończy,Juz nawet młodzi ludzie nie sa takimi kretynami , zebys mógł wplynąc tymi kretynizmami na kogokolwiek.Opamiętaj się , Twój czs juz dawno minął. Gargamel - 2005-11-02, 13:51 Czy coś już wiadomo w tej sprawie? ZAINTERESOWANA - 2005-11-02, 17:12 Czy coś już wiadomo w tej sprawie? To Ty nie jesteś "na bieżąco"? U-S - 2005-11-02, 17:49 no własnie Gargamel, to przecież Ty zawsze wiesz pierwszy o sensacjach BLAaa - 2005-11-03, 07:19 Cisza. U-S - 2005-11-03, 09:24 Mam propozycję- skończmy ten temat, niech każdy pilnuje swojego gniazda domowego i już. BLAaa - 2005-11-03, 09:49 Popieram. Gargamel - 2005-11-08, 14:17 BLAaa wykaż się w końcu bezstronnością i przedstaw spragnionej publice informacje na temat p.Fijałkowskiej skrzętnie chronione w SLD-owskim powiecie. sanddra - 2005-11-08, 15:03 BLAaa wykaż się w końcu bezstronnością i przedstaw spragnionej publice informacje na temat p.Fijałkowskiej skrzętnie chronione w SLD-owskim powiecie. Wiesz coś, to napisz. Masz jakiś problem? kraall - 2005-11-08, 16:13 Gargamel jak widać dostał silnego ślinotoku. W końcu Smerfetka Go zauroczyła. ZAINTERESOWANA - 2005-11-08, 17:10 BLAaa wykaż się w końcu bezstronnością i przedstaw spragnionej publice informacje na temat p.Fijałkowskiej skrzętnie chronione w SLD-owskim powiecie. Wiesz coś, to napisz. Masz jakiś problem? sanddra - 2005-11-08, 17:37 BLAaa wykaż się w końcu bezstronnością i przedstaw spragnionej publice informacje na temat p.Fijałkowskiej skrzętnie chronione w SLD-owskim powiecie. Wiesz coś, to napisz. Masz jakiś problem? sanddra - 2005-11-08, 17:40 Gargamel zacząłeś ten temat to mógłbyś poinformować jaki jest finał sprawy. Jeśli jest już finał, co sugerujesz. BLAaa - 2005-11-08, 21:19 BLAaa wykaż się w końcu bezstronnością i przedstaw spragnionej publice informacje na temat p.Fijałkowskiej skrzętnie chronione w SLD-owskim powiecie. Nie kumam o co Ci chodzi. Jeżeli wiesz więcej, to nie śliń się, tylko pisz. Gargamel - 2005-11-26, 13:24 BlAaa może jednak coś wiesz. sanddra no tak już dziwnie się dzieje w naszym mieście i powiecie,że jak coś złego dzieje się w sprawach związanych z władzami miasta to wszyscy i wszystko wiedzą i nawet szybciej niż sami oczerniani,a w powiecie odwrotnie P.Fijałkowska dalej jest dyrektorką i nikt nic nie wie,na temat wicestarosty też cisza. sanddra - 2005-11-27, 00:31 BlAaa może jednak coś wiesz. sanddra no tak już dziwnie się dzieje w naszym mieście i powiecie,że jak coś złego dzieje się w sprawach związanych z władzami miasta to wszyscy i wszystko wiedzą i nawet szybciej niż sami oczerniani,a w powiecie odwrotnie P.Fijałkowska dalej jest dyrektorką i nikt nic nie wie,na temat wicestarosty też cisza. Widzisz ja jestem szaraczek, który wie tyle ile przeczyta w prasie. Porównaj tylko kalibry tych spraw ... BLAaa - 2005-11-28, 07:32 BlAaa może jednak coś wiesz. sanddra no tak już dziwnie się dzieje w naszym mieście i powiecie,że jak coś złego dzieje się w sprawach związanych z władzami miasta to wszyscy i wszystko wiedzą i nawet szybciej niż sami oczerniani,a w powiecie odwrotnie P.Fijałkowska dalej jest dyrektorką i nikt nic nie wie,na temat wicestarosty też cisza. Powiem Ci szczerze, że nie latam i nie wypytuję co komu sie stało. Nic mi nie wiadomo na temat nowości w sprawie p. Ani i wicestarosty. ZAINTERESOWANA - 2005-11-29, 20:34 Gargamel zacząłeś ten temat to mógłbyś poinformować jaki jest finał sprawy. Jeśli jest już finał, co sugerujesz. Pytanie dawno zadane ale nadal aktualne... Gargamel - 2005-12-01, 16:58 Nie wierzę w Twoję szczerość BLAaa.O jednych sprawach dziwnie wiesz wszystko o innych nie Bądź szczery chociaż jeden raz BLAaa - 2005-12-01, 22:25 Nie wierzę w Twoję szczerość BLAaa.O jednych sprawach dziwnie wiesz wszystko o innych nie Bądź szczery chociaż jeden raz Szczery jestem do bólu. Moja wiedza od ostatnich wydarzeń w kwestiach przez Ciebie poruszanych nie zmieniła się. Gargamel - 2006-01-10, 18:05 BLAaa i co słychać w "Okruszku" wiesz o co idzie. BLAaa - 2006-01-11, 00:13 BLAaa i co słychać w "Okruszku" wiesz o co idzie. Cisza. Olaf - 2006-02-02, 21:00 No i coś musiało być na rzeczy... Zarząd Powiatu odwołał Panią Dyrektor Z- F. Nie pomogła obrona blaa... Eureka - 2006-02-02, 22:27 No i coś musiało być na rzeczy... Zarząd Powiatu odwołał Panią Dyrektor Z- F. Nie pomogła obrona blaa... Dlaczego tak późno odwołano? BLAaa - 2006-02-03, 07:43 Dlaczego w ogóle odwołano? Gargamel - 2006-02-03, 07:55 Chyba znowu miałem rację-powiem nieskromnie.Moje wielotygodniowe udowadnianie chyba 98% tu polemizujących i będących na nie w stosunku do moich argumentów....Może zostanę dziennikarzem ........żartowałem,bo dziennikarzem może być każdy ,a Gargamelem tylko ja. BLAaa - 2006-02-03, 08:21 Ja w dalszym ciagu mam wątpliwości, a wynikają one głównie z faktu braku w ustawie antykorupcyjnej definicji dzialalności gospodarczej i definicji slownikowej (PWN) samego słowa działalność. Żenujące jest to, że w dokumencie wicewojewody, wiceministra i uzasadnieniu projektu uchwały o odwołaniu wszyscy powołują sie na art. 4, ust 6a ustawy antykorupcyjnej, a takiego ustępu w tym artykule tej ustawy po prostu nie ma!! Gargamel - 2006-02-03, 09:06 Żenujące to jest to ,że przez tak długi okres czasu kołobrzeski SLD prawo miał za nic.Gdyby powyższa sytuacja dotyczyła przysłowiowego Kowalskiego, to już dawno byłby na zielonej trawce. BLAaa - 2006-02-03, 09:10 Żenujące to jest to ,że przez tak długi okres czasu kołobrzeski SLD prawo miał za nic.Gdyby powyższa sytuacja dotyczyła przysłowiowego Kowalskiego, to już dawno byłby na zielonej trawce. Gargamelu, a jakie prawo zostało naruszone w jakim zakresie? I kto dokonal interpretacji tego prawa? Gargamel - 2006-02-03, 10:21 Autor przepisu.Odsyłam do moich postów w tym temacie. BLAaa - 2006-02-03, 10:25 Autor przepisu.Odsyłam do moich postów w tym temacie. Tylko, że przepis nie jest jednoznaczny, dlatego rózni tacy interpretuja go jak chcą. Ja interpretuje inaczej, skarżąca radna inaczej, wojewoda jeszcze inaczej, a wiceminister jeszcze inaczej. A prawda jest taka, że jedynym organem w naszym kraju do wydawania obowiązujących interpretacji (oprócz spraw skarbowych) jest Trybunał Konstytucyjny. jest jeszcze Sąd Pracy, który przyzna Zarządowi Powiatu rację, bądź nie. Gargamel - 2006-02-03, 11:01 Nie ma nic bardziej wiarygodnego niż interpreacja autora przepisu,czyli żródła.To sam autor przepisu dokonał interpretacji -co miał na myśli wydając ten przepis,co zresztą uszynił.Ta rozmowa jest próżna BLAaa. HO!HO! - 2006-02-03, 11:07 A prawda jest taka, że jedynym organem w naszym kraju do wydawania obowiązujących interpretacji (oprócz spraw skarbowych) jest Trybunał Konstytucyjny. . Ale zrobiłeś mixa. W każdym razie jest inaczej. BLAaa - 2006-02-03, 11:29 A prawda jest taka, że jedynym organem w naszym kraju do wydawania obowiązujących interpretacji (oprócz spraw skarbowych) jest Trybunał Konstytucyjny. . Ale zrobiłeś mixa. W każdym razie jest inaczej. HO!HO! - 2006-02-03, 11:45 Ho!ho!, oświec mnie, kto jest uprawniony do wydawania interpretacji przepisów prawnychw naszym kraju? Moge być w błędzie. W konkretnym przypadku -sądy powszechne. Ale ich interpretacja jest tylko wiążąca w konkretnej sprawie. Dlatego np. w jednym wydziale tego samego sądu sprawy takie same mogą być przez różne składy orzekające inaczej rozstrzygnięte. Trybunał K. natomiast stwierdza zgodność ustaw z konsytuacją oraz ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi. Nie dokonuje jednak abstrakcyjnych wykładni przepisów prawa. tj. nie możesz zapytać, czy sformułowanie „działalność” w takiej i takiej ustawie znaczy to, czy to, a może jeszcze coś innego. Możesz natomiast, gdy organ (w tym sąd) na podstawie ustawy i w zgodzie z nią naruszy Twoje prawa, wystąpić ze skargą do TK o stwierdzenie niezgodności ustawy, ale nie o jej wykładnię. Wyjątkowo TK po rozpatrzeniu takiej sprawy nie stwierdza, że jest ustawa niegodna z Konst., ale stwierdza jedynie, że takie a takie rozumienie ustawy jest niezgodnie z Konst. Najbliższe natomiast instytucji wiążącej abstrakcyjnie wykładni przepisów są orzeczenia SN. Jednak nie mają one formalnie mocy wiążącej. Jedynie ze względu na autorytet i umiejscowienie w systemie wymiaru spraw. SN, powoduje, że uchwała w składzie 7 sędziów, której dodatkowo nadano moc zasady prawnej, jest praktycznie wiążąca dla sądów powszechnych. Orzeczenia SN wiąże formalnie oczywiście w konkretnej sprawie gdzie SN działa jako instancja odwoławcza (kasacyjna). Jest tu jeszcze kilka niuansów i dodatkowych kwestii, ale tak to mniej więcej wygląda. Podsumowując, żaden organ w Polsce nie ma prawa do dokonywania wiążącej dla wszystkich abstrakcyjnej wykładni treści jakiegoś przepisu. Natomiast jeśli chodzi o interpretację przepisów podatkowych wprowadzone Ordynacją pod. to jest temat na zupełnie inną dyskusję. BLAaa - 2006-02-03, 11:57 Dziękuję. Wbrew pozorom wskazałeś konkretnie odpowiedź na moje watpliwości. Easy Rider - 2006-02-03, 12:43 w poniedzialek w Radiu Kołobrzeg moja z Ryszardem Ławrynowiczem na ten temat rozmowa Gargamel - 2006-02-03, 12:59 Interpretacj przepisów np.ustawy o swobodzie cziałalności .gosp. dokonuje Ministerstwo Finansow,o podatku dochodowym MF,Ustawę Karta Nauczyciela Ministerstwo Edukacj,Ustawę o tzw."becikowym"również właściwe Ministerstwo i co np.ciekawe, powyższa ustawa będzie obowiązywać z terminem wstecz tzn.od 1 listopada. Przedstawiłem Ci BLAaa i wszystkim tu czytającym intepretację MSWiA oraz wielu interpretatorów prawa.W całej Polsce ów interpretację przyjmuje się za pewnik z wyjątkiem powiatu kołobrzeskiego-z wiadomych zresztą powodów. A żartując trochę to ja odróżniałem ustawę od rozporządzenia BLAaa jak Ty jeździłeś na rowerku o czterech kołach. BLAaa - 2006-02-03, 13:01 w poniedzialek w Radiu Kołobrzeg moja z Ryszardem Ławrynowiczem na ten temat rozmowa Zapytaj go, dlaczego postapił wbrew stanowisku Klubu Radnych SLD w tej sprawie. Przypomnę, że to on ten temat na klubie zgłosił? Zapytaj również, dlaczego przed podjęciem tej decyzji nie postawił sprawy na gremium politycznych, czy choćby na klubie? No i zapytaj, dlaczego wystepuje wbrew uchwali Rady Powiatu, która nie doszukała sie nieprawidłowości w działaniu zarówno Zarządu Powiatu, jak i samej pani Dyrektor. I dlaczego nie zwrócił uwagi na to, że wicewojewoda powołuje się na nieistniejące przepisy? Easy Rider - 2006-02-03, 13:02 w poniedzialek w Radiu Kołobrzeg moja z Ryszardem Ławrynowiczem na ten temat rozmowa Zapytaj go, dlaczego postapił wbrew stanowisku Klubu Radnych SLD w tej sprawie. Przypomnę, że to on ten temat na klubie zgłosił? Zapytaj również, dlaczego przed podjęciem tej decyzji nie postawił sprawy na gremium politycznych, czy choćby na klubie? No i zapytaj, dlaczego wystepuje wbrew uchwali Rady Powiatu, która nie doszukała sie nieprawidłowości w działaniu zarówno Zarządu Powiatu, jak i samej pani Dyrektor. I dlaczego nie zwrócił uwagi na to, że wicewojewoda powołuje się na nieistniejące przepisy? BLAaa - 2006-02-03, 13:10 Wiem, słyszałem. Ale prawda jest taka, że olał klub, mimo, że wcześniej zabiegał o nasze poparcie dla działań Zarządu. Gargamelu - cytuje koncowy fragment pisma pana wiceministra Czartoryskiego (dla Ciebie): "... ewentualne wiążące stwierdzenie podejmowania działań znizgodnie z tymi unormowaniami może być dokonane przez właściwy umocowany do tego organ jednostki samorządu terytorialnego". Właściwie umocowany organ tej oceny dokonał. Gargamel - 2006-02-03, 13:24 Nie znam tego pisma w całości więć trudno jest mi się ustosunkować do niego.Znam natomiast dziesiątki tego typu spraw z całej Polski gdzie jedno z małżonków rezygnowało z pracy w takim przypadku ,albo jej w ogóle nie podejmowało.Znam taż najbardziej wiarygodne źródło jakim jest stanowisko MSWiA w tej sprawie.Mnie to wystarcza !!!!!. HO!HO! - 2006-02-03, 14:38 Interpretacj przepisów np.ustawy o swobodzie cziałalności .gosp. dokonuje Ministerstwo Finansow,o podatku dochodowym MF,Ustawę Karta Nauczyciela Ministerstwo Edukacj, ) To nie takie proste Gargamelu. Ograny administracyjne usytuowane najwyżej w danej strukturze opartej na hierarchicznym podporządkowaniu (organy wyższego rzędu według kpa) po pierwsze w ramach kontroli instancyjnej w rozpatrywaniu indywidualnej sprawy administracyjnej mogą zmienić decyzję organów im podporządkowanych. Ta zmiana decyzji może się opierać na innej interpretacji danego przepisu, niż ta na której się oparł organ niższego rzędu. I taka decyzją będąc ostateczną wiąże strony danego postępowania adminsitracynego, chyba że strona odwoła się do sądu. Sąd może wówczas przyjąć zupełnie inna wykładnię. Po drugie (i to jest bliższe temu o co Ci jak sądzę chodzi) organy te mają też prawa wydawania swoistych wytycznych organom podporządkowanym (np. Minister Finansów - organom skarbowym), w zakresie abstrakcyjnej wykładni jakiś przepisów. Organy wówczas się do takiej wykładni stosują. Ale nie jest to wiążąca powszechnie wykładnia. Jeżeli na podstawie takiej wykładni Ministra Finansów, urząd skarbowy wyda decyzję, to nie znaczy, że wykładnia przyjęta za podstawę tej decyzji jest święta. To czy wykładnia była właściwa oceni dopiero sąd. W tym przypadku WSA. Jeżeli oczywiście podatnik zaskarży do sądu taką decyzję. Tak więc nie ma czegoś takiego, że Minister sobie siada i wydaję jaką interpretacje i to jest świętość. A wracając do tematu dyskusji, to może mi ktoś naświetlić, co się konkretnie wydarzyło i na jakiej podstawie oraz w jakim trybie? padalec - 2006-02-03, 15:32 A wracając do tematu dyskusji, to może mi ktoś naświetlić, co się konkretnie wydarzyło i na jakiej podstawie oraz w jakim trybie? radio maryja wie. Spytaj się go. Może Ci naświetli. Gargamel - 2006-02-03, 16:00 Ja wiem HO!HO!, że to nie jest takie proste.Ja interpretuję ten konkretny zapis na ten temat właśnie w ten sposób.Oczywiście zdaję sobie sprawę,że moje zdanie nie jest wiążące jak i zresztą twoje HO!HO!.Takie mam zdanie na ten temat,które wypracowałem sobie już trochę wcześniej.Jak już pisałem to znam wiele takich przykładów z Polski,znam ustawę ,znam interpretacje wielu prawników i one przemawiają za tym,że istnieje konflikt pomiędzy pracą w jednostce publicznej ,a prowadzeniem działalności gospodarczej.Wiesz doskonale,że jest niemalże nie możliwe stworzenie ustawy ,która np.zezwalałaby na zatrudnianie- w tym przypadku w placówce oświatowej właściciela firmy czy osoby władnej do podejmowania decyzji w sprawach firmy i jednocześnie konkretne wskazanie w tej ustawie konkretnych usług jakimi zajmuje się dana firma,które mogą powodować chęć wykorzystania tych działań właśnie przez firmę dyrektora tej jednostki.Sprawę ucięto u podstawy wprowadzając pełną jasność ,że żadna osoba mająca określony wpływ na działalność firmy nie może być jak w tym przypadku dyrektorem jakiejś jednostki publicznej. Jednostki oświatowe prowadzą tak szeroki zakres działań,że prawie każdy rodzaj działalności można wykorzystać w niej.Począwszy od usług przewozowych przez remonty, zakupy,a skończywszy na przygotowywaniu posiłków. Znam również procedurę odwoławczą w zakresie administracyjnym,bo tą tematyką zajmuje się właśnie WSA oraz wyższa instancja NSA.Ja sam zamierzam przejść ten cały proceduralny maraton,tzn odwołać się do WSA(po wcześniejszym odwołaniu się do szefa instytucji celnej w Kołobrzegu) w związku z niesłusznie w/g mnie i nie tylko mnie pobraną akcyzą na samochód.Jest już jeden przypadek zwrotu akcyzy,zresztą sprawa była bardzo glośna.Prawdą jest też ,że jeden taki przypadek tzn.wygrana w NSA nie jest wiążąca w innych przypadkach.Przyjmuje się natomiast ,że wielokrotne takie same wykładnie stają się wiążące dla wszystkich innych.Możę się w Unii obudzą i nakażą zwrot pobranej akcyzy (niezgodnie z prawem unijnym) Olaf - 2006-02-03, 18:34 Gargamel... przestańcie już! Zarząd Powiatu, Starosta i wszyscy święci poszli po rozum do głowy i wydali decyzję. I już. Po to iluś tam ludzi zaufali im, oddali na nich głos i chcieli, aby to oni w pewnych sprawach decydowali. Czy wcześniej, czy później... Obojętnie. Decyzja została podjęta. Blaa uważa, że powinien Pan Starosta przybiec do niego i zapytać się - jako PIERWSZEGO SEKRETARZA - czy może, Ty chcesz udowodnić, że miałeś rację... ale pytam: Po co? Po to wybieramy naszych przedstawicieli, aby decydowali. Starosta zdecydował, myślę, że przemyślał sprawę i wydał słuszną decyzję obojętnie jaka ona by nie była. TO SĄ JEGO KOMPETENCJE! To ON będzie ponosił konsekwencję... I odczepcie się. I Ty Blaaa i Ty Gargamelu! report5 - 2006-02-03, 19:40 popieram wezwanie Olafa - jeśli oczywiście to ma jakies znaczenie... Eureka - 2006-02-03, 20:40 Autor przepisu.Odsyłam do moich postów w tym temacie. Tylko, że przepis nie jest jednoznaczny, dlatego rózni tacy interpretuja go jak chcą. Ja interpretuje inaczej, skarżąca radna inaczej, wojewoda jeszcze inaczej, a wiceminister jeszcze inaczej. A prawda jest taka, że jedynym organem w naszym kraju do wydawania obowiązujących interpretacji (oprócz spraw skarbowych) jest Trybunał Konstytucyjny. jest jeszcze Sąd Pracy, który przyzna Zarządowi Powiatu rację, bądź nie. irytacja - 2006-02-04, 10:21 Autor przepisu.Odsyłam do moich postów w tym temacie. Tylko, że przepis nie jest jednoznaczny, dlatego rózni tacy interpretuja go jak chcą. Ja interpretuje inaczej, skarżąca radna inaczej, wojewoda jeszcze inaczej, a wiceminister jeszcze inaczej. A prawda jest taka, że jedynym organem w naszym kraju do wydawania obowiązujących interpretacji (oprócz spraw skarbowych) jest Trybunał Konstytucyjny. jest jeszcze Sąd Pracy, który przyzna Zarządowi Powiatu rację, bądź nie. kraall - 2006-02-04, 10:39 Mniemam, że dużo o tym wiesz? Quit - 2006-02-04, 12:53 No i coś musiało być na rzeczy... Zarząd Powiatu odwołał Panią Dyrektor Z- F. Nie pomogła obrona blaa... I co dalej z Pania F. bedzie? Wlasciwie, to ona ma fajnie, nie musi sie wypowiadac w sprawie, bo wszyscy dookola niej to robia, wiedzac lub nie o czym i co mowia. pluskwa - 2006-02-04, 13:12 O co toczy się ten spór? O fachowość i zaangażowanie w pracę czy o niuanse formalno-prawne? qrczak - 2006-02-04, 15:58 O co toczy się ten spór? O fachowość i zaangażowanie w pracę czy o niuanse formalno-prawne? Spór się toczy o powiązania rodzinne i przynależność partyjną bo na pewno nie o fachowość i zaangażowanie w pracę. Eureka - 2006-02-04, 17:24 O co toczy się ten spór? O fachowość i zaangażowanie w pracę czy o niuanse formalno-prawne? Spór się toczy o powiązania rodzinne i przynależność partyjną bo na pewno nie o fachowość i zaangażowanie w pracę. bloosman - 2006-02-05, 21:40 Nie dajmy się zwariować.Przepisy są totalnie bzdurne. Żona sekretarza miasta ( z zawodu psycholog) może być właścicielem firmy ( i może byc podwykonawcą wielu robót na terenie miasta), żona v-ce przew.rady pow. nie może być dyr szkoły. To bzdura.A stanowisko starosty to SKANDAL. BLAaa - 2006-02-06, 07:27 Gargamel... przestańcie już! Zarząd Powiatu, Starosta i wszyscy święci poszli po rozum do głowy i wydali decyzję. I już. Po to iluś tam ludzi zaufali im, oddali na nich głos i chcieli, aby to oni w pewnych sprawach decydowali. Czy wcześniej, czy później... Obojętnie. Decyzja została podjęta. Blaa uważa, że powinien Pan Starosta przybiec do niego i zapytać się - jako PIERWSZEGO SEKRETARZA - czy może, Ty chcesz udowodnić, że miałeś rację... ale pytam: Po co? Po to wybieramy naszych przedstawicieli, aby decydowali. Starosta zdecydował, myślę, że przemyślał sprawę i wydał słuszną decyzję obojętnie jaka ona by nie była. TO SĄ JEGO KOMPETENCJE! To ON będzie ponosił konsekwencję... I odczepcie się. I Ty Blaaa i Ty Gargamelu! Zgoda. On wydał decyzje, i on będzie ponosił jej konsekwencje. Ale mnie niech o nic juz nie prosi. Gargamelu, Ty uważaj z tym odwoływaniem się w sprawie akcyzy na samochód, bo dotarły do mnie słuchy, że każdy taki przypadek będzie dogłębnie sprawdzany. Mozna liczyc na wyjątkowa upierdliwość urzędników. Gargamel - 2006-02-06, 11:08 BLAaa Ty się nie boisz używać takich stwierdzeń cyt."ale niech mnie o nic już nie prosi".Ja rozumiem to tak:starosta robi coś dla Ciebie,a Ty dla niego i nie interesuje Ciebie przestrzeganie prawa, tylko załatwienie określonej sprawy.Czy się mylę? BLAaa czy możesz odpowiedzieć kiedy w Kołobrzegu przeprowadzono weryfikację i czy Easy Rider był lub jest członkiem SLD.Pytam z punktu widzenia wiarygodności dziennikarskiej,zwykłej etyki zawodowej. BLAaa - 2006-02-06, 11:19 BLAaa Ty się nie boisz używać takich stwierdzeń cyt."ale niech mnie o nic już nie prosi".Ja rozumiem to tak:starosta robi coś dla Ciebie,a Ty dla niego i nie interesuje Ciebie przestrzeganie prawa, tylko załatwienie określonej sprawy.Czy się mylę? BLAaa czy możesz odpowiedzieć kiedy w Kołobrzegu przeprowadzono weryfikację i czy Easy Rider był lub jest członkiem SLD.Pytam z punktu widzenia wiarygodności dziennikarskiej,zwykłej etyki zawodowej. Weryfikacja była jakieś dwa-trzy lata wstecz. Nic mi nie wiadomo, żeby Easy był członkiem SLD. A jeżeli chodzi o to "proszenie", to sprawa jest stosunkowo prosta. Na posiedzeniu klubu radnych przedstawiciele zarządu powiatu zaprezentowali nam swoje stanowisko w sprawie p. Ani F-Z, przekonali do swoich racji i poprosili o wsparcie. Nikt nie lubi wspierać czegoś, czego potem się nie dotrzymuje. Finito. Gargamel - 2006-02-06, 15:15 Jeden kłamie i drugi kłamie.Co się stało towarzyszu Adasiu- Easy Riderze,że się wstydzisz swej przynależności partyjnej,a o Tobie BLAaa to tylko źle świadczy,bo podobno jesteś przewodniczącym SLD i nie wiesz kto był lub jest członkiem SLD.No cóż... amnezja polityczna.Już wiem po czym tchórza poznać ZAINTERESOWANA - 2006-02-06, 16:01 Jeden kłamie i drugi kłamie.Co się stało towarzyszu Adasiu- Easy Riderze,że się wstydzisz swej przynależności partyjnej,a o Tobie BLAaa to tylko źle świadczy,bo podobno jesteś przewodniczącym SLD i nie wiesz kto był lub jest członkiem SLD.No cóż... amnezja polityczna.Już wiem po czym tchórza poznać Przygadał kocioł garnkowi Może tak wymienisz w takim razie przynależność partyjną swojego "idola" (prezydenta)? Tylko nie kłam... kraall - 2006-02-06, 17:43 Easy był dobry jak przywalał Zibiemu. Wtedy Gargamel nie pytał czy był w SLD, czy ma maturę itp. ? Ta zapalczywość to jakaś choroba chyba? Easy, dla równowagi zdradz trochę tajemnic Gargamela. Wiesz o nich trochę, prawda? BLAaa - 2006-02-07, 06:49 Jeden kłamie i drugi kłamie.Co się stało towarzyszu Adasiu- Easy Riderze,że się wstydzisz swej przynależności partyjnej,a o Tobie BLAaa to tylko źle świadczy,bo podobno jesteś przewodniczącym SLD i nie wiesz kto był lub jest członkiem SLD.No cóż... amnezja polityczna.Już wiem po czym tchórza poznać Szefem zostałem po reorganizacji w 2004r. Nie widziałem Easy'ego na liscie członków. Wczesniej byłem szeregowym członkiem w kole nr 1. Kół było kilkanaście. Do tej pory nie wiem, kto w jakim kole był. I malo mnie to interesuje. Więc nie zarzucaj mi kłamstwa, a tym bardziej tchórzostwa, tchórzu. Easy Rider - 2006-02-07, 10:40 Easy był dobry jak przywalał Zibiemu. Wtedy Gargamel nie pytał czy był w SLD, czy ma maturę itp. ? Ta zapalczywość to jakaś choroba chyba? Easy, dla równowagi zdradz trochę tajemnic Gargamela. Wiesz o nich trochę, prawda? Kraal! Bieńkowszczyzna zwyczajnie się mnie obawia i tego co wiem i co mam. Gdyby tak nie było, to nie czytalibyśmy na okrągło - Easy to, Easy tamto.Pzdr a z Kur...i( czytaj Gargamelami) nie tańczę. Easy Rider - 2006-02-07, 10:42 Easy był dobry jak przywalał Zibiemu. Wtedy Gargamel nie pytał czy był w SLD, czy ma maturę itp. ? Ta zapalczywość to jakaś choroba chyba? Easy, dla równowagi zdradz trochę tajemnic Gargamela. Wiesz o nich trochę, prawda? Kraal! Bieńkowszczyzna zwyczajnie się mnie obawia i tego co wiem i co mam. Gdyby tak nie było, to nie czytalibyśmy na okrągło - Easy to, Easy tamto.Pzdr a z Kur...i( czytaj Gargamelami) nie tańczę. Gargamel - 2006-02-07, 11:30 Konkretnie Adasiu-byłeś,jesteś w SLD czy nie.Jak widać dla Ciebie to wstyd,bo nie chcesz się przyznać.Dla mnie Easy Rider może być członkiem dowolnej partii,może wierzyć w co chce i popierać kogo chce,z wyjątkiem przynależności partyjnej-jakiejkolwiek i jednoczesnego bycia dziennikarzem.Taki dziennikarz to zero obiektywizmu i wiarygodności.....o tak sobie myślę.Nikt się Ciebie nie boi Easy ,no może Ty sam Siebie,a wiesz tyle ile się dowiesz z tego forum. Easy Rider - 2006-02-07, 11:37 TOPIC - kTO BĘDZIE PRZYSZŁYM PREZYDENTEM ... STRONA 21 Gargamel - 2006-02-07, 13:28 Cienki bolek z Ciebie Easy.Udowodnić? qrczak - 2006-02-07, 13:41 Cienki bolek z Ciebie Easy.Udowodnić? Sorry, ale jakoś słowo udowodnić w Twoich ustach niezbyt poważnie brzmi. Gargamel - 2006-02-07, 14:02 Oszczerstwo qrczak. Easy Rider - 2006-02-07, 14:12 Cienki bolek z Ciebie Easy.Udowodnić? Sorry, ale jakoś słowo udowodnić w Twoich ustach niezbyt poważnie brzmi. Gargamel - 2006-02-07, 14:22 Nie zmieniaj tematu Adaś,tylko odpowiedz na pytanie.Dasz radę ? Easy Rider - 2006-02-07, 14:24 już odpowiedziałem, w topicu kto zostanie prezydentem kołobrzegu strona 21 - Gargamel - 2006-02-07, 14:28 Nie byłeś czy nie jesteś w SLD.Konkretnie proszę. Easy Rider - 2006-02-07, 14:35 konkretnie to się własnie odlewam na monitor z twoim postem nic nie poradzę że nie umiesz czytać ze zrozumieniem konkretnie to sie przedstaw i pytaj o co chcesz Kalyyynkowski, paśrikowski czy Kufel buehehehehehe Gargamel - 2006-02-07, 14:45 No coż widzę że Ci nerwy puszczają.Dziennikarzu-nauczycielu..tak było? Jak się wstydzisz to umówmy się tak -gwiazdka to byłeś w SLD,krzyżyk nie byłeś. Nie powinieneś sikać na swój monitor,bo tam jest wysokie napięcie i może Ci urwać ptaszka. Easy Rider - 2006-02-07, 14:49 bueheheee co za dupek żołędny ZAINTERESOWANA - 2006-02-07, 17:16 Easy, nauczycielem byłeś? bloosman - 2006-02-07, 18:19 Nie byłeś czy nie jesteś w SLD.Konkretnie proszę. Gargamelu konkretnie proszę : był czy nie był członkiem Polskiego Zwiazku Piłki Ręcznej ?Jeśli tak lubisz grzebać w cudzych życiorysach to inni też mogą pogrzebać. bloosman - 2006-02-07, 18:21 Sorry wkradł się chochlik; chodzi oczywiście o przynależność organizacyjną Twojego szanownego pryncypała . Colberg - 2006-02-07, 21:38 był czy nie był członkiem Polskiego Zwiazku Piłki Ręcznej ? A coś takiego kiedykolwiek istniało?? Najpierw się doucz... Związek Piłki Ręcznej w Polsce zaprasza na swoją stronkę... http://www.zprp.org.pl Achaja - 2006-02-08, 05:35 Nie byłeś czy nie jesteś w SLD.Konkretnie proszę. Gargamelu konkretnie proszę : był czy nie był członkiem Polskiego Zwiazku Piłki Ręcznej ?Jeśli tak lubisz grzebać w cudzych życiorysach to inni też mogą pogrzebać. kraall - 2006-02-08, 07:26 Kuroń, Geremek, Modzelewski taż byli i co z tego wynika? BLAaa - 2006-02-08, 07:31 był czy nie był członkiem Polskiego Zwiazku Piłki Ręcznej ? A coś takiego kiedykolwiek istniało?? Najpierw się doucz... Związek Piłki Ręcznej w Polsce zaprasza na swoją stronkę... http://www.zprp.org.pl BLAaa - 2006-02-08, 07:33 Konkretnie Adasiu-byłeś,jesteś w SLD czy nie.Jak widać dla Ciebie to wstyd,bo nie chcesz się przyznać.Dla mnie Easy Rider może być członkiem dowolnej partii,może wierzyć w co chce i popierać kogo chce,z wyjątkiem przynależności partyjnej-jakiejkolwiek i jednoczesnego bycia dziennikarzem.Taki dziennikarz to zero obiektywizmu i wiarygodności.....o tak sobie myślę.Nikt się Ciebie nie boi Easy ,no może Ty sam Siebie,a wiesz tyle ile się dowiesz z tego forum. A czy Ty byłeś czlonkiem Towarzystwa Przyjaźni Polsko - Radzieckiej? Odpowiedz szczerze. kraall - 2006-02-08, 07:36 I czy jeździł "Pociągiem Przyjaźni"? Colberg - 2006-02-08, 09:20 Tu chodzi o PZPR... Wiem, wiem... Ale ręce precz od piłki ręcznej! BLAaa - 2006-02-08, 09:54 Tu chodzi o PZPR... Wiem, wiem... Ale ręce precz od piłki ręcznej! Colberg - 2006-02-08, 10:38 Teraz duuużo lepiej... Gargamel - 2006-02-08, 11:33 Z tego co wiem to H.B był w solidarności i to w najgorszym z możliwych okresów-z jego punktu widzenia.Był internowany -aresztowany,inwigilowany,podsłuchiwany itp.Dzięki takim ludziom my wszyscy możemy dzisiaj jeść snickersy i stukać w klawiaturę komputera przedstaiając różne poglądy. JA nie byłem w żadnym TPPRrze BLAAA.....chyba Olek Kwaśniewski był. Easy -nauczyciel ,pięknie co,dowartościować się chciał i skorzystać co nieco na bliskości korytka. BLAaa - 2006-02-08, 11:37 Z tego co wiem to H.B był w solidarności i to w najgorszym z możliwych okresów-z jego punktu widzenia.Był internowany -aresztowany,inwigilowany,podsłuchiwany itp.Dzięki takim ludziom my wszyscy możemy dzisiaj jeść snickersy i stukać w klawiaturę komputera przedstaiając różne poglądy. JA nie byłem w żadnym TPPRrze BLAAA.....chyba Olek Kwaśniewski był. No wiesz, gadają, że w Polskim Związku... wiesz jakim, tez Twój pryncypał był. Przecież nikt go nie zmuszał do wstapienia. Ja tam nie wiem, do jakiej bandy przynależałeś Gargamel - 2006-02-08, 11:46 może wędkarskim,albo związku grzybiarzy. Z tego co wiem to Ty BLAaa jesteś w jakieś bandzie.Ja nie jestem w żadnej partii czy odnodze partii. BLAaa - 2006-02-08, 12:08 może wędkarskim,albo związku grzybiarzy. Z tego co wiem to Ty BLAaa jesteś w jakieś bandzie.Ja nie jestem w żadnej partii czy odnodze partii. No, a poglądy i jad wyssałeś z mlekiem matki. Easy Rider - 2006-02-08, 12:49 towrzysz Bieńkowski był w PZPR - sam się do tego zresztą publicznie przyznał. towarzysz Henryk - nie tylko był przesłuchiwany ale też torturowany - codziennie czytano mu co 5 minut listy od małżonki, a takie mogło być miłe garowanie towarzysz Henryk był przyjacielem towarzysza Wiktora rzeźbiarza, który codziennie do koszalińskich towarzyszy jeździł czarną wołgą składać meldunki. towarzysz Henryk jest jak towarzysz Lenin - lata mijają a towarzysz Henryk wciąż zimny twardziel BLAaa - 2006-02-08, 12:56 towrzysz Bieńkowski był w PZPR - sam się do tego zresztą publicznie przyznał. towarzysz Henryk - nie tylko był przesłuchiwany ale też torturowany - codziennie czytano mu co 5 minut listy od małżonki, a takie mogło być miłe garowanie towarzysz Henryk był przyjacielem towarzysza Wiktora rzeźbiarza, który codziennie do koszalińskich towarzyszy jeździł czarną wołgą składać meldunki. towarzysz Henryk jest jak towarzysz Lenin - lata mijają a towarzysz Henryk wciąż zimny twardziel No własnie, Gargamelu - czy Henryk otrzymał z Instytutu Pamięci Narodowej dokument nadający mu status pokrzywdzonego? Gargamel - 2006-02-08, 13:05 A jakie Ty masz Adasiu wykształcenie żeby nazywać siebie nauczycielem? Obróbka skrawaniem i brązowy nos nie wystarczy. Vin - 2006-02-08, 13:12 Gargamelu... to, że pan Bieńkowski był w Solidarności nie wyklucza jego wcześniejszego randkowania z PZPR. Facet po prostu był elastyczny. Fajnie by było, żeby przed wyborami udowodnił, że nie był w PZPR. Easy Rider - 2006-02-08, 13:52 A jakie Ty masz Adasiu wykształcenie żeby nazywać siebie nauczycielem? Obróbka skrawaniem i brązowy nos nie wystarczy.no dobra powiem - jestem absolwentem Przedszkola nr 9 na Grudziądzkiej w Szczecinku, mam brązowy nos żółte papiery i po operacji coś mi się poprzestawiało i jestem nienormalny. Jedynym normalnym człowiekiem w kosmosie jest Bienio, szkoda że już odchodzi. jeden synek jednego takiego henia okradał piwnice, drugu jeździ na dwócg gazach, a córeczka kończyła szkołe z internatem bo rodzice nie mogli jej upilnować i raczki jej się lepiły co nie Czaruś? zastrzegam - jestem nienormalnyyyyyyy buehehehehe BLAaa - 2006-02-08, 14:12 Gargamelu... to, że pan Bieńkowski był w Solidarności nie wyklucza jego wcześniejszego randkowania z PZPR. Facet po prostu był elastyczny. Fajnie by było, żeby przed wyborami udowodnił, że nie był w PZPR. I pokazał swoja teczkę ZAINTERESOWANA - 2006-02-08, 14:45 Gargamelu... to, że pan Bieńkowski był w Solidarności nie wyklucza jego wcześniejszego randkowania z PZPR. Facet po prostu był elastyczny. Fajnie by było, żeby przed wyborami udowodnił, że nie był w PZPR.[/quote] I pokazał swoją teczkę Eureka - 2006-02-08, 15:21 Gargamelu... to, że pan Bieńkowski był w Solidarności nie wyklucza jego wcześniejszego randkowania z PZPR. Facet po prostu był elastyczny. Fajnie by było, żeby przed wyborami udowodnił, że nie był w PZPR.[/quote] I pokazał swoją teczkę Nie pokaże, okazałoby się może, że za wiele ma na "sumieniu"... Zresztą był z PZPR i nic tego nie zmieni (chyba, że swoją teczkę spali :lol: ) Achaja - 2006-02-08, 19:07 Gargamelu... to, że pan Bieńkowski był w Solidarności nie wyklucza jego wcześniejszego randkowania z PZPR. Facet po prostu był elastyczny. Fajnie by było, żeby przed wyborami udowodnił, że nie był w PZPR. Nie licz na to, bo z moich informacji wynika, że na 99,99% był w PZPR... Gargamel - 2006-02-09, 12:26 Nie był w PZPR p .Bieńkowski-100% prawda. Easy,dziennikarzu-nauczycielu jak zwykle bzdury wypisujesz. Może psa Bieńkowskich zlustruj.....a sorry już to zrobiłeś.Zaraz się do sąsiadów zacznie dobierać Easy Rider - 2006-02-09, 12:30 Nie był w PZPR p .Bieńkowski-100% prawda. Easy,dziennikarzu-nauczycielu jak zwykle bzdury wypisujesz. Może psa Bieńkowskich zlustruj.....a sorry już to zrobiłeś.Zaraz się do sąsiadów zacznie dobierać Hejka Gargamel. Zobacz kwity w Elwie, Twój łysy pieszczoch był tam sektretarzem partyjnym. Mam zeznania panów zz i jp w tym temacie. "Zaklęty powstań ludu ziemi, powstańcie których gnębi głód! - No nie znowu Heniutas wstał buehehehehehehehe. Foreigner - 2006-02-09, 12:34 Nie był w PZPR p .Bieńkowski-100% prawda. Easy,dziennikarzu-nauczycielu jak zwykle bzdury wypisujesz. Może psa Bieńkowskich zlustruj.....a sorry już to zrobiłeś.Zaraz się do sąsiadów zacznie dobierać Moze jak skonczysz mu lizac dupe i zostaniesz przez niego posuniety to przejrzysz na oczy i przestaniesz mu slepo wierzyc. Pan "blada twarz" byl w PZPR i nic tego nie zmieni. Jezeli pan dziadziunio twierdzi inaczej niech pokaze swoja teczke. Nie pokaze To jasne w koncu sa tam pewnie same interesujace rzeczy. Swoja droga gargi od tego lizania nie masz zaniku zmyslu smaku U-S - 2006-02-09, 13:04 po tych postach mało z krzesła nie spadłam No comment Achaja - 2006-02-09, 13:05 :shock: po tych postach mało z krzesła nie spadłam No comment Przyłączam się Foreigner - 2006-02-09, 13:29 Ostre slowa bo inne juz nie trafiaja. Easy Rider - 2006-02-09, 13:33 Heniu sam nie krył że był w PZPR, tym bardziej nie rozumiem Gargamela, poszukam to puszczę mp 3 wywiad z " Marsz marsz Bieńkowski" jak Enrikes na luzie o tym mówi. Był w PZPR jak ta lala. U-S - 2006-02-09, 13:37 Nie rozumiesz Gargamela?? Przecież to oczywiste...tak zapatrzony jest w swoją gwiazdę, że co złego to nie on... Foreigner - 2006-02-09, 13:43 Powiedzmy sobie szczerze. Bycie czy "niebycie" w PZPR niczego tutaj nie zmienia bo 10% spoleczenstwa bylo. Inaczej droga do awansu kariery czy rozwoju byla zamknieta. Przykladem jest tu chocizby wojsko. Wiec nie jest to zbrodnia. Tym bardziej dziwi fakt, ze gargamel czy tam klakier tak stanowczo temu zaprzecza chociaz jest to oczywiste. Problem pojawia sie tylko w wypadku wspolpracy z sluzbami. Wiec jak to skandowala mlodziezowka PiS w kampani prezydeckiej: POKAZ TECZKE, POKAZ TECZKE Gargamel - 2006-02-09, 13:51 Może tak uderz w konwersację z Easy Riderem,bo to mniej więcej ten sam poziom.Foreigner dziwię się ,że jeszcze Cię nie wyrzucono z tego forum. Wybacz ,ale z chamami nie potrafię rozmawiać. Jeszcze raz powtórzę ,że nie był w PZPR.Ty mi Easy,Foreigner udowodnijcie ,że był.Idźcie powęszcie trochę ...z kropką porozmawiajcie.Czekam na dowody oszczercy......to co Easy, byłeś w tym SLD czy nie. BLAaa - 2006-02-09, 13:54 Może tak uderz w konwersację z Easy Riderem,bo to mniej więcej ten sam poziom.Foreigner dziwię się ,że jeszcze Cię nie wyrzucono z tego forum. Wybacz ,ale z chamami nie potrafię rozmawiać. Jeszcze raz powtórzę ,że nie był w PZPR.Ty mi Easy,Foreigner udowodnijcie ,że był.Idźcie powęszcie trochę ...z kropką porozmawiajcie.Czekam na dowody oszczercy......to co Easy, byłeś w tym SLD czy nie. Ty nie ściemniaj, tylko POKAŻ TECZKĘ pryncypała. Gargamel - 2006-02-09, 14:08 Wracając do tematu p.Ani (i tu prawnicza ciekawostka)biuro legislacyjne przy MSWiA wydało kilkustronicową opinię potwierdzającą moją tezę w tym temacie. BLAaa - 2006-02-09, 14:10 Wracając do tematu p.Ani (i tu prawnicza ciekawostka)biuro legislacyjne przy MSWiA wydało kilkustronicową opinię potwierdzającą moją tezę w tym temacie. TAAAAK Podaj sygnature akt. simplicissimus - 2006-02-09, 14:13 A ja myślałem, że sekretarz stanu W MSWiA A. Czartoryski przepisał opinię Rządowego Centrum Legislacyjnego z "ewentualnymi możliwościami interpretacji prawa". Wy urzędnicy świetnie wiecie, o co chodzi z tą "ewentualną możliwością" 'tak lub nie'. Foreigner - 2006-02-09, 15:46 Może tak uderz w konwersację z Easy Riderem,bo to mniej więcej ten sam poziom.Foreigner dziwię się ,że jeszcze Cię nie wyrzucono z tego forum. Wybacz ,ale z chamami nie potrafię rozmawiać. Jeszcze raz powtórzę ,że nie był w PZPR.Ty mi Easy,Foreigner udowodnijcie ,że był.Idźcie powęszcie trochę ...z kropką porozmawiajcie.Czekam na dowody oszczercy......to co Easy, byłeś w tym SLD czy nie. Przygadal kociol garnkowi ZAINTERESOWANA - 2006-02-09, 16:11 Gargamel, czy ty czasami wietrzysz swoje poglądy? Spytaj się swojego idola co sam powiedział w radiu (też to słyszałam) a później zapewniaj i 100 % prawdzie Rozmowa z tobą czasami przypomina walenie głową w mur... Gargamel - 2006-02-09, 17:14 A jesteś może blondynką zainteresowana czym albo kimś. Foreigner - 2006-02-10, 06:23 A jesteś może blondynką zainteresowana czym albo kimś. No i powiedzcie mi jak nie nazywac go dupowlazem i dupolizem Inaczej sie nie da. Do ludzi opentanych dyskusja nie dociera Gargamel - 2006-02-10, 07:34 ADAŚ,ZAINTERESOWANAi kilku innych oszczerców ! czekam na jakikolwiek dowód na temat PZPR i prezydenta. BLAaa może ci jeszcze strony ponumerować. Vin - 2006-02-10, 07:38 ADAŚ,ZAINTERESOWANAi kilku innych oszczerców ! czekam na jakikolwiek dowód na temat PZPR i prezydenta. Żeby mógł przygotować obronę ? ZAINTERESOWANA - 2006-02-10, 08:09 ADAŚ,ZAINTERESOWANAi kilku innych oszczerców ! czekam na jakikolwiek dowód na temat PZPR i prezydenta. Dowodem będzie mp3 jak Easy znajdzie i puści, czyli własne słowa Twojego idola brązowy nosie Vin - 2006-02-10, 08:15 ADAŚ,ZAINTERESOWANAi kilku innych oszczerców ! czekam na jakikolwiek dowód na temat PZPR i prezydenta. Dowodem będzie mp3 jak Easy znajdzie i puści, czyli własne słowa Twojego idola brązowy nosie Gargamel - 2006-02-10, 08:21 Niech szuka......tyle tylko ,że nie znajdzie ,a wtedy będzie wstyd.Zresztą nie pierwszy raz. BLAaa - 2006-02-10, 09:31 BLAaa może ci jeszcze strony ponumerować. Nie kręć jak zwykle, tylko podaj sygnaturę akt. Nie proszę o wiele. Foreigner - 2006-02-10, 09:37 Jesli chodzi o niego to prosisz o zbyt wiele. Poczekaj do poniedzialku niech sie przygotuje Gargamel - 2006-02-10, 12:24 Nie znam zygnatury akt.Ty powinieneś znać ,bo przecież sprawa dotycz powiatu. BLAaa - 2006-02-10, 13:28 Nie znam zygnatury akt.Ty powinieneś znać ,bo przecież sprawa dotycz powiatu. To po co poruszasz temat, skoro nie znasz ani dokumentu, ani nawet nie wiesz kto go napisał? Easy Rider - 2006-02-10, 13:29 Niech szuka......tyle tylko ,że nie znajdzie ,a wtedy będzie wstyd.Zresztą nie pierwszy raz. dzisiaj w radiu po 16 tej rozmowa, która Cię zainteresuje zapraszam Gargamel - 2006-02-10, 13:41 Pytałeś o sygnaturę.Zawsze poruszam tematy, w których co najmniej w 99% mogę spodziewać się ,że moja wiedza w danym temacie przeważy na tak dla mnie.Nie zajmuję się plotkami tylko faktami.A czy znam temat i mam wystarczającą wiedzę w tym zakresie BLAaa?prześledź sobie całość może się czegoś nauczysz i dopuścisz do siebie kto miał rację,Ty czy ja!!!!! BLAaa - 2006-02-10, 13:46 Pytałeś o sygnaturę.Zawsze poruszam tematy, w których co najmniej w 99% mogę spodziewać się ,że moja wiedza w danym temacie przeważy na tak dla mnie.Nie zajmuję się plotkami tylko faktami.A czy znam temat i mam wystarczającą wiedzę w tym zakresie BLAaa?prześledź sobie całość może się czegoś nauczysz i dopuścisz do siebie kto miał rację,Ty czy ja!!!!! Poruszasz temat jakiegoś pisma Rządowego Centrum Legislacji, a nic o nim nie potrafisz powiedzieć. Oznacza to, że tylko wiesz, że w jakimś kościele dzwoni, ale nie wiesz w którym. Gargamel - 2006-02-10, 14:03 Sens tego pisma jest mniej więcej taki sam jak i moje zdanie tu poruszane w tej kwestii.Nie mam zamiaru się więcej z tego tlumaczyć,że miałem rację od samego początku.Dla mnie temat jest zakończony. BLAaa - 2006-02-10, 14:05 Sens tego pisma jest mniej więcej taki sam jak i moje zdanie tu poruszane w tej kwestii.Nie mam zamiaru się więcej z tego tlumaczyć,że miałem rację od samego początku.Dla mnie temat jest zakończony. Ja to pismo mam przed oczami i nie jest to pismo z RCL, ale jest tam odwołanie do RCL. Sens tego pisma jest zupełnie inny. Ale jak sam sobie życzysz, temat można zamknąć. Demurrer - 2006-02-10, 14:07 Ja to pismo mam przed oczami i nie jest to pismo z RCL, ale jest tam odwołanie do RCL. Sens tego pisma jest zupełnie inny. Ale jak sam sobie życzysz, temat można zamknąć. Cytat, cytat, albo nie - całe pismo. pleaseeeee, ja chcieć poczytać co mądre głowy wymodziły. BLAaa - 2006-02-13, 07:07 Ja to pismo mam przed oczami i nie jest to pismo z RCL, ale jest tam odwołanie do RCL. Sens tego pisma jest zupełnie inny. Ale jak sam sobie życzysz, temat można zamknąć. Cytat, cytat, albo nie - całe pismo. pleaseeeee, ja chcieć poczytać co mądre głowy wymodziły. bloosman - 2006-02-14, 19:23 Jeszcze raz powtórzę ,że nie był w PZPR. Nie da się zawrócić kijem Wisły!Kołobrzeg to małe miasto i mieszkają tu ludzie co razem z tow.Henrikasem bywali na zebranaich POP( Podstawowej Organizacji Partyjnej). Dodatkowo Twój pryncypał zajmował kierownicze stanowisko w ELWIE , a nie było to możliwe bez przynależności. I po robić ludziom wodę z mózgu? Foreigner - 2006-02-14, 21:44 Kampania bloosman BLAaa - 2006-02-15, 08:30 No wiecie, ludzie czasami chca zapomnieć o przeszłości. Colberg - 2006-02-15, 18:37 Jeszcze raz powtórzę ,że nie był w PZPR. Nie da się zawrócić kijem Wisły!Kołobrzeg to małe miasto i mieszkają tu ludzie co razem z tow.Henrikasem bywali na zebranaich POP( Podstawowej Organizacji Partyjnej). Dodatkowo Twój pryncypał zajmował kierownicze stanowisko w ELWIE , a nie było to możliwe bez przynależności. I po robić ludziom wodę z mózgu? Colberg - 2006-02-15, 18:40 Aha. W dokumentach tego nie znajdziecie. W cudowny sposób wszystkie papiery PZPR w Kołobrzegu wyparowały. Nie można nawet dostać się do teczek osobowych zatrudnionych w Komitecie na etacie. Żeby nie było - nie żeby ich zweryfikować, ale np. aby ZUS emeryturę wyliczył Foreigner - 2006-02-16, 06:05 Aha. W dokumentach tego nie znajdziecie. W cudowny sposób wszystkie papiery PZPR w Kołobrzegu wyparowały. Nie można nawet dostać się do teczek osobowych zatrudnionych w Komitecie na etacie. Żeby nie było - nie żeby ich zweryfikować, ale np. aby ZUS emeryturę wyliczył Moze to byla jaks akcja dywersyjna kraall - 2006-02-16, 07:53 Jeszcze raz powtórzę ,że nie był w PZPR. Nie da się zawrócić kijem Wisły!Kołobrzeg to małe miasto i mieszkają tu ludzie co razem z tow.Henrikasem bywali na zebranaich POP( Podstawowej Organizacji Partyjnej). Dodatkowo Twój pryncypał zajmował kierownicze stanowisko w ELWIE , a nie było to możliwe bez przynależności. I po robić ludziom wodę z mózgu? BLAaa - 2006-02-16, 07:59 Słuchajcie, przecież poczatek lat 90-tych to był taki okres, gdzie na czerwonych pluto na ulicy, a ludzie obchodzili ich szerokim łukiem. Wy sie dziwicie, że jakieś kwity wyparowały? Gwarantuje, że nie wszystkie. Sa we właściwych miejscach. Foreigner - 2006-02-16, 08:18 SB moi drodzy..... SB ma kwity na wszystkich Demurrer - 2006-02-16, 08:20 Obrzydliwe szukanie haków na Prezydenta. Akt desperacji i bezradności. Wstydźcie się. Wiecie kto, wy już wiecie. ewe - 2006-02-16, 08:26 Tylko ten ma czyste ręce ,kto przez całe życie siedział sobie wygodnie w domku ,założył białe rękawiczki i nic nie robił. I to jest prawda ,że najwięcej mówią o tych czasach źle ci którzy w tamtych czasach jeszcze nie żyli. Vin - 2006-02-16, 08:47 Nie widzę w tym nic obrzydliwego. Prezydent i jego świta też szukają haków na swoich przeciwników. Jego kolega ściągnął swoją teczkę i nią w TKK wymachiwał w tamtym roku. Nie widzę też żadnej odwagi w tym, że ktos przeskoczył z PZPR do Solidarności. Dla mnie to zwykłe ku...... . Foreigner - 2006-02-16, 09:16 Obrzydliwe szukanie haków na Prezydenta. Akt desperacji i bezradności. Wstydźcie się. Wiecie kto, wy już wiecie. Zapytaj prezydenta jakie on juz haki ma ewe - 2006-02-16, 09:27 "Nie każdy przeskoczył z PZPR do SOLIDARNOŚCI" , to był w tamtych czasach przejaw odwagi i szansa dla wielu żeby coś dobrego zrobić. A nie wszyscy mieli tę odwagę powiedzieć władzy ,że jest bandą złodziei .Ci co byli wcześniej w partii mieli trudniej . I to należy docenić . Vin - 2006-02-16, 09:29 Przejaw odwagi ? Nie wszyscy w tamtych czasach byli w PZPR. Podziemie - to był przejaw odwagi, a nie siedzenie na stołkku kierowniczym i udzielanie się na partyjnych zebraniach. ewe - 2006-02-16, 09:38 Ci ludzie też oczywiście . Można by tak wymieniać więcej ,zaczynając od tych co walczyli przed 1956r. jeszcze za Bieruta. Nie chcę ich oceniać . Wszyscy Coś dla nas zrobili Vin - 2006-02-16, 09:40 Nie rozmawiamy o wszystkich. Rozmawiamy o naszym obecnym prezydencie. Jak każdy miał wybów. Wybrał PZPR. ewe - 2006-02-16, 09:45 Nie wiem dlaczego tak zrobił. Ale jeśli nawet ktoś zrobił błąd nie można mu tego wypominać przez całe życie .Bo to gorszy czyn od tego ,który on popełnił. Zresztą nie wydaje mi się ,aby bycie w PZPR było czymś obrażliwym . To jakimi jesteśmy ludżmi jest ważne ,a nie z jakiej opcji politycznej jesteśmy . Vin - 2006-02-16, 09:52 Obraźliwe jest przeskakiwanie z PZPR do Solidarnosci i łączenie się w bolu z pokrzywdzonymi przez system. A fakt ten świadczy o tym jaim człowiekiem się jest. Gdyby teraz teraz tamte czasy wróciły to co ? Półobrót i wracamy do korzeni ? qrczak - 2006-02-16, 09:55 Obraźliwe jest przeskakiwanie z PZPR do Solidarnosci i łączenie się w bolu z pokrzywdzonymi przez system. A fakt ten świadczy o tym jaim człowiekiem się jest. Gdyby teraz teraz tamte czasy wróciły to co ? Półobrót i wracamy do korzeni ? Podążając Twoim tokiem myślenia obraźliwe jest bycie kiedyś w Solidarności i głosowanie w obecnych czasach na SLD, przecież tam aż się roi od dawnych towarzyszy, w ogóle obraźliwe według Ciebie jest zmienianie poglądów. Vin - 2006-02-16, 10:01 Dziś na scenie politycznej jest cyrk. Politycy zmieniają częściej poglądy jak ja lakier do paznokci. W tamtych czasach tego nie było. Była jedna partia. I albo się do niej należało albo nie. Wybór był prosty. Dziś robią ludziom wodę z mózgu i mamy to co mamy. Największym błędem było pozwolenie byłym członkom PZPR wstępowania do Solidarności. Wtedy trzeba było zrobić czystke. Dziś by problemu nie było z takimi panami. kraall - 2006-02-16, 10:25 Dzisiaj wielu się wstydzi, że było w PZPR. Dzisiaj wielu się wstydzi, że było w Solidarniśći. BLAaa - 2006-02-16, 11:29 Nie wiem dlaczego tak zrobił. Ale jeśli nawet ktoś zrobił błąd nie można mu tego wypominać przez całe życie .Bo to gorszy czyn od tego ,który on popełnił. Zresztą nie wydaje mi się ,aby bycie w PZPR było czymś obrażliwym . To jakimi jesteśmy ludżmi jest ważne ,a nie z jakiej opcji politycznej jesteśmy . Ja tam wcale nie uważam, że wstąpienie do PZPR mogło być czyims błędem. Może byli tacy, którzy wstępowali koniunkturalnie, ale też z pewnościa byli tacy, którzy chcieli coś zmienić, naprawić, mieć wpływ na politykę itp... Przecież obecnie też ludzie wstepuja do różnych partii kierowani jakimś bodźcem... j0shu4 - 2006-02-16, 11:38 czlonkostwo w PZPR mialo czesto podloze czysto pragmatyczne pomagalo np. w uzyskaniu wlasnego M2 o czym teraz sie kompletnie zapomina , w czasach powstawania solidarnosci b.duzo ludzi zlozylo legitymacje partyjne i wstapilo do niej - nie widze w tym nic zlego prawo wyboru inne czasy inne realia inna epoka wytknijcie ludziom ktorzy zmuszeni byli do wstapienia do PZPR czlonkostwo w tej partii a pozniej byli aktywnymi dzialaczami solidarnosci oburza sie ? moze tak, ale wiekszosc z nich powie po prostu trzeba bylo tam byc..... Gargamel - 2006-02-16, 11:42 A ja cały czas czekam na te mp 3 od Easy'ego.To byłby dowód na to ,że się mylę.A ja wiem co piszę.Easy zmienił sobie napisik-myśl przewodnią .Ja to traktuję jako przyznanie się do błędu.Towarzystwo jest zdesperowane i szuka wyimaginowanych haczyków.Wstyd panie i panowie. ewe - 2006-02-16, 11:48 Wielu z tych co zobaczyło w PZPR wyciągnęło właściwe wnioski ,zbuntowali się ,przeszli do SOLIDARNOŚCI,tam gdzie walczono o podstawowe prawa ludzi, później też dzielnie walczyli w podziemiu, ryzykowali przez całe lata , zrezygnowali często z karier swoich i swoich rodzin i dzisiaj do głowy przychodzi tylko ludziom chorym wypominać im ostatnią przynależność. Można tylko wspołczuć tym ,którzy tego nie rozumieją ,bo nie żyli w tamtych czasach, gdzie SOLIDARNOŚĆ zbudowała społeczeństwo oparte na rzeczywistej solidarności międzyludzkiej. Vin - 2006-02-16, 12:08 ewe..... i tak nam się narodził bohater - mówię o obecnym prezydencie. ewe - 2006-02-16, 12:14 Nie chcę bronić prezydenta . Ale cenię ludzi ,którzy w tamtych czasach odważyli się na krytykę . Krytykuję raczej prosty sposób oceniania ludzi . Vin - 2006-02-16, 12:21 Ja też cenię ludzi za odwagę i elastyczny kręgosłup. Przeskoczyć z PZPR do Solidarności wtedy - kiedy Solidarność była na topie to faktycznie sztuka ogromna wymagająca dużo odwagi. Teraz wychodzi na to, że wszyscy byli członkowie PZPR, którzy zmienili pióra są bohaterami. Vin - 2006-02-16, 12:26 A ja cały czas czekam na te mp 3 od Easy'ego.To byłby dowód na to ,że się mylę.A ja wiem co piszę. A to za mało jak dla Ciebie ? : Jeszcze raz powtórzę ,że nie był w PZPR. Nie da się zawrócić kijem Wisły!Kołobrzeg to małe miasto i mieszkają tu ludzie co razem z tow.Henrikasem bywali na zebranaich POP( Podstawowej Organizacji Partyjnej). Dodatkowo Twój pryncypał zajmował kierownicze stanowisko w ELWIE , a nie było to możliwe bez przynależności. I po robić ludziom wodę z mózgu? ewe - 2006-02-16, 12:31 Bycie w PZPR to przecież nie jest przestępstwo ,tam było też wielu uczciwych ludzi /znam osobiście /. ewe - 2006-02-16, 12:34 Jeśli chodzi o HB to powinniście go oceniać za to co zrobił dla miasta ,a nie za to gdzie należał czy jak wygląda Colberg - 2006-02-16, 12:47 Bycie w PZPR to przecież nie jest przestępstwo ,tam było też wielu uczciwych ludzi /znam osobiście /. Masz rację. Też znam takich. Ale oni nie wstydzą się tego - i nie wykreślają tego faktu z biografii. Polityk, który wypiera się tego co jest prawdą i tylko prawdą, nie zasługuje na szacunek. Pamiętacie casus Billa Clintona? Sam nie mam nic do PZPR. Sam należałem do ZSMP (bo na "prawdziwą" partię bylem za młody). I wcale się tego nie wstydzę. ewe - 2006-02-16, 13:09 VINCENTA mówiąc tak zadajesz kłam także osobom ,które były lub są w SOLIDARNOŚCI Easy Rider - 2006-02-16, 13:47 A ja cały czas czekam na te mp 3 od Easy'ego.To byłby dowód na to ,że się mylę.A ja wiem co piszę.Easy zmienił sobie napisik-myśl przewodnią .Ja to traktuję jako przyznanie się do błędu.Towarzystwo jest zdesperowane i szuka wyimaginowanych haczyków.Wstyd panie i panowie. nic nie zmieniałem, mnie zmieniono. Bieńkowski był członkiem PZPR AMEN każde dziecko o tym wie kraall - 2006-02-16, 13:58 Easy, nikt, poza Gargamelem, tego nie kwestionuje. Vin - 2006-02-16, 14:07 ewe ... zrób sobie okład ze zmywaka na czole. Dla mnie wszyscy są bohaterami. Gargamel - 2006-02-16, 14:43 Bo ja mam informację z pierwszej ręki ,a wy bawicie się w zgaduj zgadula. ewe - 2006-02-16, 15:51 Ręce opadają i nie chce się już pisać. Dużo zdrowia ZAINTERESOWANA - 2006-02-16, 16:18 Ręce opadają i nie chce się już pisać. Dużo zdrowia Po prostu Gargamela nie da rady przekonać do danych innych niż te uzyskane od Prezydenta. Szkoda, czasami warto samemu pomyśleć. ewe - 2006-02-16, 16:28 ODpisałem do VINCENTY , jutro już może będzie miała inny nick Vin - 2006-02-16, 16:54 Jutro forum będzie nieczynne. Nie martw się o mój nick, znajdę Ciebie. BLAaa - 2006-02-17, 07:36 Bo ja mam informację z pierwszej ręki ,a wy bawicie się w zgaduj zgadula. Dobrze, że przyznajesz się do tego, że jesteś przybocznym. Gargamel - 2006-02-17, 08:02 A co to znaczy przybocznym? Flo - 2006-02-17, 09:24 A co to znaczy przybocznym? giermek, paz, pacholek - cos kolo tego |